Reanimacja storczyków, w kamykach ,żwirku itp cz.1

Zablokowany
Awatar użytkownika
arlet3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8013
Od: 5 maja 2010, o 19:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

no ja go od czerwca trzymałam w kamykach i nic :( tylko listka młodego puścił a za to stare stracił, teraz go włożyłam w sphagnum i zobaczę czy będą efekty jak nie to chyba go do Ciebie wywiozę :wink: ;:196
Awatar użytkownika
goskle
500p
500p
Posty: 931
Od: 18 sie 2010, o 23:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Ja wsadziłam moje do kamienia.. Tak jak piszesz dopiero po tygodniu można je podlać? A mogę zraszać czy też poczekać...?
Pozdrawiam
Gosia
moje storczysie
Awatar użytkownika
trzynastka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12861
Od: 8 paź 2009, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Podlewanie zależy od wielkości korzeni jeżeli sięgają dna naczynia podlać i zaraz wylać wodę, jak nie sięgają lub ich nie ma wcale nalać wody żeby na dnie było jej stale około 0,5 cm. Codziennie lub co dwa spryskiwać mgiełką górę kamieni.
arlet3 pisze:jak nie to chyba go do Ciebie wywiozę
czemu nie ;)
Awatar użytkownika
nieinna
200p
200p
Posty: 455
Od: 9 wrz 2010, o 15:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Mam takie pytanie odnośnie reanimacji w kamykach. Czy do takiej reanimacji nadają się (tak jak w przypadku reanimacji w keramzycie) wyłącznie bezkorzenne storczyki? Czy można w ten sposób pobudzić do wypuszczenia nowych korzeni tez takie z np. jednym małym zdrowym korzeniem bez ryzyka jego ugnicia? Zastanawia mnie to od jakiegoś czasu.
Pozdrawiam, Agata
Moje storczykowe skarby
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16365
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Nieinna- ja trzymałam wlaśnie takie, co miały 1,3 korzenie. I po miesiącu juz przesadzałam do kory lub spagnum <zależnie od stanu danego storczyka>, bo piękne i jędrne liście się zrobiły i zaczęły puszczać korzonki i listki ;)
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Awatar użytkownika
trzynastka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12861
Od: 8 paź 2009, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Ja również trzymam takie co mają korzenie chore, lub szczątkowe, daje to dobre rezultaty :) jak napisała już Justyna :)
Awatar użytkownika
nieinna
200p
200p
Posty: 455
Od: 9 wrz 2010, o 15:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

No ja właśnie dzisiaj wsadziłam w kamyki babciną półminiaturkę. Siedziała ponad miesiąc w grubej korze, dziś zauważyłam mały korzenny "dzióbek" zaraz nad zasuszonym pędem. Wysypała mi się i okazało się, że to co zostało z korzonków (jak ją przesadzałam były trzy "jako takie") to praktycznie....zero. Więc nie miałam dylematu przynajmniej. Zobaczymy jak będzie. Jak mi się uda to wstawię zdjęcia. Choć nie powiem ze mam trochę obaw, ponad rok temu próbowałam reanimować bezkorzennego storczyka mojej mamy w keramzycie i niestety najpierw wypuścił trzy malutkie korzonki, potem mu spleśniały a trzon się dosłownie rozpadł. Ale to pewnie ja gdzieś popełniłam błąd. Teraz będę się bardziej pilnować.
Pozdrawiam, Agata
Moje storczykowe skarby
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16365
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Keramzyt to ie kamyki, też o mało w keramzycie nie zasuszyłam jednego falka. Ale to były początki mojej "zabawy" ze storczykami ;)
Nieinna, powodzenia życzę ;:108
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Ann-ka72
1000p
1000p
Posty: 1012
Od: 1 paź 2009, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Celinko, ja mam jednego takiego prawie zdechlaka...teraz siedzi w kamykach- jakieś 3 tygodnie.Dopóki był korze jakoś rósł - ale jak zobaczyłam,że listek więdnie to obejrzałam korzenie no i pewnie go zalałam, bo prawie wszystkie korzonki stracił , jedne zgniły a inne uschły, zostały 3 krótkie. Wcześniej przelewałam wodę przez doniczkę i nadmiar po półgodzinie wylewałam,później po poczytaniu na forum moczyłam je przez pół godz, ale chyba im to nie pasuje, bo ciągle jakieś korzonki gniją... znowu wróciłam do przelewania.
Po włożeniu do kamyków tego reanimowanego zraszałam codziennie górę. Tydzień temu zobaczyłam,że wszystkie zgniły....wychodzą niby 2 malutkie, ale też się boję że zgniją. Gdzie trzymasz swoje reanimowane? Ja na parapecie, rano i pod wieczór rozpalam w centralnym,nie palę przez cały dzień, bo mi za gorąco- może powinna być stała temperatura w dzień?
Nie mam pojęcia co robię nie tak ze storczykami, nie kwitną tak jak bym chciała, po parę kwiatków mają i znowu przerwa na 3-4 mies.... Nie mam pewnie ręki do storczyków, ale staram sie nie odpuszczać i walczę.... no i pewnie drugiego storczyka jutro przerzucę do kamyków, tylko muszę je kupić :(

Coś możesz mi doradzić?

Czytam i czytam forum,robię to co Wy.... i kicha :(
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16365
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Ann_ka- nie Zniechęcaj się ;) Ja też miałam trudne początki. Nie znałam storczyków, kupiłam pH.bellinę, wsadziłam do spagnum< nie znałam się na jego uprawie> i...zasuszyłam roślinkę.
Zmarnowanych sztuk, po 2 latach uprawy, mam około 10 sztuk :? To normalne przy hobby ze storczykami.


Ja, u Ciebie zaczęłabym, od "rozpoznania terenu". Na przykład, jakie warunki Masz w domu. Piszesz, że nie Palisz w dzień, zatem na pewno wyższą wilgotność Masz i nieco niższą temperaturę.
A jakie okna? Chodzi mi o strony świata. Falki lubią wschodnie i zachodnie okna.
A czym Nawozisz? I jak często Podlewasz/Moczysz? Jest tyle pytań i odpowiedzi...
Dopiero po takim "wywiadzie" można coś podpowiedzieć..
Pisałaś, że dwa razy dziennie Zraszasz? Hmm...mi się wydaje za często. Ale... mogę się mylić.
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Awatar użytkownika
trzynastka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12861
Od: 8 paź 2009, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Aniu żeby storczyk zakwitł musi mieć tzw skoki temp. np przez jakiś czas być w niskiej koło 16 - 18 po 6 tyg przenoszę do ciepłego pomieszczenia , wtedy stymuluje się kwitnienie, choć zauważyłam że inni np nie zmieniają temp ale zasuszają. Co do kamyków , ja mam w domu bardzo ciepło u mnie woda wyparuje po 24 godzinach w całości, temp stała tam gdzie stoją to 24 stopnie jak kaloryfer zimny 20 stopni, w dzien jak słonko świeci to dochodzi nawet do 26 stopni. Więc może to od temp zależy że korzonki Ci podgniły ? Po za tym stoją przy oknie południowy tam więcej operacji słonecznych nawet teraz.
Ann-ka72
1000p
1000p
Posty: 1012
Od: 1 paź 2009, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Justus, nie zraszam ich 2 razy dziennie, tylko raz.
3 szt stoją na oknie wschodnio-południowym, do tego jeszcze są żaluzje,latem więc nawet słońce ich nie ma szans poparzyć. 3 szt stoją w tym samym pokoju na komodzie,światło rozproszone-w pokoju mam 2 okna i jedne drzwi plastikowe balkonowe dwuskrzydłowe wychodzące na południe,więc jest widno w tym pokoju. Okna są drewniane, do wymiany, bo troche się wypaczyły i "ciągnie"od nich... Ale brak na razie na kasy. W ciągu dnia kiedy nie palę jest 20 st. C, kiedy palę jest dużo więcej. W nocy już nie palę, jest na pewno chłodniej. Może kiedyś będę miała olejowe,to będzie stała temperatura...

Storczyki teraz przelewam co 7-10 dni,w zależności czy są jasnozielone korzonki. Raz na 3-4 podlewania daję nawóz do storczyków Florowit.

Celinko,możliwe,że to od chłodu w nocy tak gniją.mam zimne parapety,ale podłożyłam styropian po problemach w ubiegłym roku zimą.
Co dziwne,niektóre korzonki są zasuszone i nie wracają później do życia. Nawet te zraszane u zdrowych zasychają....
Muszę sie chyba wziąść za kaktusy. :D
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16365
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

A Masz tylko falki?
Z tego, co Piszesz to świetnie u Ciebie by się sprawdziły chlodoluby na przykład: dendrobium nobile.
Ono lubi takie zimne warunki i na dodatek z dużą amplitudą temperatur.
Bardzo dobrze mu robi przesuszenie. I chlodne noce... Może Spróbuj z jakąś biedą z przeceny, a nuż się Polubicie.
A ja Ci zazdroszczę takiego chłodnego domu...mogłabym sobie pozwolić na masdevallie w większej ilości ;:108
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Zablokowany

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”