Nigdzie na naszym forum nie mogłam znaleźć informacji o tym storczyku ,więc za radą Karo zakładam nowy wątek licząc na to ,że znajdą się tu osoby,które mają już doświadczenie z tym ponoć bardzo kapryśnym storczykiem.
Z tego ,co wyczytałam w necie to storczyk gruntowy ,ale w naszych warunkach nie zimujący w gruncie. Po kwitnieniu cała roślina zasycha i w takim stanie ma przeleżeć w ziemi do jesieni, potem trzeba ją przenieść do domu i...tu napotkałam na rozbieżności :jedna wersja mówi,że bulwki należy przechowywać w pomieszczeniu o temp 15-17 st ,druga zaś ,że w... lodówce w papierowej torebce.
To diametralnie różne warunki a ja nie chciałabym eksperymentować (jak dla mnie to zbyt drogie rozwiązanie).Może ktoś uprawiał już tę piękność i mógłby podzielić się wiedzą na jej temat?
Wstawię zdjęcie -nie moje a z internetu by pokazać o jaką roślinkę chodzi .
Mam nadzieję ,że nie naruszam w ten sposób zasad regulaminu.
i z moim uporem damy radę 
jak dla ryżu 
. Nawet bym nie pomyślała, że mam uważać na temperaturę. Poza tym wygląda na to, że popełniłam wszelkie możliwe błędy. Tym razem musi być lepiej 
.
)Nadzieja umiera ostatnia...
szkoda, bo kwiatek taki ładny. 
