Owad, ale jaki? /Karaczan prusak (Blatella germanica)/
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Owad, ale jaki? /Karaczan prusak (Blatella germanica)/
Coś takiego wylazło mi dzisiaj w czasie kąpieli storczyków:
Czy mógłby mi ktoś pomóc w identyfikacji i ewentualnej diagnozie, co z tym robić.
Ma ok. 1 cm długości. Już przedwczoraj dwa takie uśmierciłam w szparze framugi okna.
Czy mam jakoś zadziałać chemią? Czy mogą też zaszkodzić moim kaktusom, które na tym parapecie urzędują?
Czy mógłby mi ktoś pomóc w identyfikacji i ewentualnej diagnozie, co z tym robić.
Ma ok. 1 cm długości. Już przedwczoraj dwa takie uśmierciłam w szparze framugi okna.
Czy mam jakoś zadziałać chemią? Czy mogą też zaszkodzić moim kaktusom, które na tym parapecie urzędują?
- AnnaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4499
- Od: 2 lut 2008, o 14:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Dla mnie to jest karaluch ale na 100% nie jestem pewna.
Początek mojej przygody.
Początek ... cz.II, cz. III - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=36123" onclick="window.open(this.href);return false;
Fotogaleria Garnek - moje kwitnienia i miejsca gdzie bywam ))
Początek ... cz.II, cz. III - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=36123" onclick="window.open(this.href);return false;
Fotogaleria Garnek - moje kwitnienia i miejsca gdzie bywam ))
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Mnie też się to tak skojarzyłam na pierwszy rzut okna 8)
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Nie żartujcie?????
Aż zaklnę. Wiedziałam, że ten remont wodkanów pootwiera drogi przejścia dla "stworów" pomiędzy mieszkaniami. Niech to szlag. (((
Ale to że je w szparze okna najpierw znalazłam wskazywałoby, że sobie przez okna przywędrowały, a ja ich całe lato w ogóle nie zamykam.
Ale na karaluszka, czy inne takie, to jakieś małe bydle.
Jeszcze mi cholera tego brakowało? Nie dość, że szarańcza hydraulików grasuje od miesiąca po domu, to jeszcze z takim sublokatorami.
Aż zaklnę. Wiedziałam, że ten remont wodkanów pootwiera drogi przejścia dla "stworów" pomiędzy mieszkaniami. Niech to szlag. (((
Ale to że je w szparze okna najpierw znalazłam wskazywałoby, że sobie przez okna przywędrowały, a ja ich całe lato w ogóle nie zamykam.
Ale na karaluszka, czy inne takie, to jakieś małe bydle.
Jeszcze mi cholera tego brakowało? Nie dość, że szarańcza hydraulików grasuje od miesiąca po domu, to jeszcze z takim sublokatorami.
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
DAK- nie denerwuj się. Te brzydale łatwo pokonać. Mieszkałam w kamienicy, gdzie tego było pełno, na samo wspomnienie ciarki po mnie chodzą. Kupiłam takie "domki" chyba firmy Raid. Karaluchy i inne pluskwiaki wchodzą do niego (jest w nich przyciągająca je substancja) i zdychają. Poszukaj w jakimś markecie. Do tego pilnuj, by nie miały dostępu do jedzenia, żadnych okruchów na blatach czy podłodze, często wynoszone śmieci. Pozbawione jedzenia, powinny się wynieść. Nie wiem czy one podgryzają rośliny, ale wtedy nie zauważyłam, by te szkodniki siedziały w doniczkach.
Życzę powodzenia w walce z nimi!
Życzę powodzenia w walce z nimi!
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Dziękuję wam za pomoc, jak wklepałam tę nazwę do Wiki, to nie było wątpliwości - moje zdjęcie było dokładnie jak to z wiki. Pewnie przy okazji remontu wodkanu ktoś, u kogo się zadomowiły zrobił remont kuchni, a może i jakieś odstraszanie zastosował i z braku dobrych warunków postanowiły zmienić lokum. Przypuszczam, że dostają się jednak oknem, a doniczka pewnie była tylko stacją przestankową.
Idę więc po jakiś odstraszacz.
Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim za tak szybką pomoc.
Idę więc po jakiś odstraszacz.
Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim za tak szybką pomoc.
- agata0806
- 1000p
- Posty: 1343
- Od: 11 lut 2009, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Obrzydlistwo!!!!!!!!!!!!
Oj miałam z nimi walkę,wynajmowaliśmy kawalerkę i mieliśmy tego mnóstwo,jak się zapaliło światło to spadały z sufitu na głowę bleeee,ciary przechodzą normalnie.Dzięki bogu że w tym mieszkaniu ich nie mam
Ja to kupowałam taką pastę w tubce,chyba to się nazywało "Global",padały nieźle
Oj miałam z nimi walkę,wynajmowaliśmy kawalerkę i mieliśmy tego mnóstwo,jak się zapaliło światło to spadały z sufitu na głowę bleeee,ciary przechodzą normalnie.Dzięki bogu że w tym mieszkaniu ich nie mam
Ja to kupowałam taką pastę w tubce,chyba to się nazywało "Global",padały nieźle