Vanda i Banda (wątek merytoryczny)

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
dorotakol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1551
Od: 30 maja 2009, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)

Post »

Jeżeli wazon jest odpowiednio szeroki i niezbyt głęboki i nie moczysz codziennie nie można delikwentki przelać :D
No chyba, że jesteś szczególnie uzdolniony ;:112 ;:113
Pozdrawiam Dorota!
cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45150" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
harribo
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 27 sie 2014, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)

Post »

dorotakol pisze:Jeżeli powyżej miejsca gnicia występują guzki korzeniowe to vandzia ma szansę przeżyć. Niestety zdjęcia nie mogę powiększyć, więc nie widzę czy trzon zamiera czy nie. Jeżeli zamiera to należy odciąć zgniłą część i umieść roślinę w naczyniu w którym na dnie jest woda, ma to na celu zwiększenie wilgotność wokół trzonu. Pozostaje cierpliwie czekać na wypuszczenie korzeni, a jeżeli chociaż jeden korzeń pozostał żywy to należy odciąć zgniłą cześć i opalić końcówkę trzymając korzeń poziomo, żeby nie uszkodzić zdrowej części. Taki korzeń po zabliźnieniu rany należy namaczać co 2 dni.
Pomocny może się okazać oprysk Asahi, ponieważ przeciwdziała skutkom długotrwałej suszy, ot paradoks przelana vanda jest odwodniona.
Vanda odrzuciła już kompletnie wszystkie korzenie, zatem idąc za radą obcięłam brązowy trzon, aż do miejsca w którym nie widziałam już nic podejrzanego, czyli jak na załączonym obrazku:
Obrazek

Następnie jeszcze zdjęłam wierzchnią warstwę pozostałości po liściach, które Vandzia odrzuciła i oto co odkryłam - czy dobrze myślę, że to są guzki korzeniowe?
Obrazek Obrazek

Zostawiłam ją w szyjce wazonu z wodą i keramzytem na dnie. Nie zrobiłam nic z końcówką trzonu po obcięciu - czy powinnam go jakoś opalić lub zasypać cynamonem?
Obrazek Obrazek

Właśnie wybieram się w mini podróż poślubną po Polsce, więc nie będzie mnie do końca tygodnia. Z jednej strony to chyba dobrze dla Vandy, bo jej nie przeleję ;:215 a z drugiej strony - może powinnam zapewnić jej jakieś zabiegi pielęgnacyjne w tym czasie? Mogę podesłać mamę, tylko muszę wiedzieć co by trzeba było robić :)
Za oprysk zabiorę się po powrocie, jeśli będzie jeszcze co pryskać ;:130

dorotakol jeśli akcja ratunkowa się powiedzie, zostaniesz moją idolką ;:180
Awatar użytkownika
dorotakol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1551
Od: 30 maja 2009, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)

Post »

Chętnie bym została :roll:

Tu jest niestety mamy do czynienia z bardzo ciężkim przypadkiem, niestety nie rokujący większych szans, ale cuda czasem się zdarzają, trzymam kciuki ;:108
Zamarła znaczna cześć trzony, oczywiście trzeba go zaopatrzyć albo opalając, albo posypując węglem aptecznym lub cynamonem.
Pozdrawiam Dorota!
cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45150" onclick="window.open(this.href);return false;
dota1
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 29 kwie 2014, o 10:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)

Post »

Witajcie,
doradźcie mi proszę, co mam zrobić z moją Robert's Delight Blue, której młode liście zbordowiały mimo, że słońce padało na nią tylko w b. wczesnych godzinach porannych? Doradzano mi, żeby zostawić na miejscu, ale może lepiej ją przestawić? Tylko wtedy już w ogóle nie będzie miała dostępu do słońca.
A czy Vandę, która zdaje mi się lubi słońce (Tubtim spots -stoi od niedawna na oknie, na którym słońce pada na nią bezpośrednio 15.30-16.30 i nic jej się nie dzieje) mogę już przestawić na południowe okno, żeby raczyła w końcu zakwitnąć? Czy to jeszcze za wcześnie?
dota1
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 29 kwie 2014, o 10:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)

Post »

p.s.
Czy to źle, że wyciągam moje Vandy z wazonów do moczenia? Jeden wazon jest kulisty, z dość wąskim otworem i boję się, że jak nie będę jej regularnie wyciągać, to później jej już nie wyjmę... Staram się łapać powyżej korzeni, więc niby ich nie dotykam...
Awatar użytkownika
harribo
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 27 sie 2014, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)

Post »

dorotakol pisze:Pozostaje cierpliwie czekać na wypuszczenie korzeni, a jeżeli chociaż jeden korzeń pozostał żywy to należy odciąć zgniłą cześć i opalić końcówkę trzymając korzeń poziomo, żeby nie uszkodzić zdrowej części. Taki korzeń po zabliźnieniu rany należy namaczać co 2 dni.
Pomocny może się okazać oprysk Asahi, ponieważ przeciwdziała skutkom długotrwałej suszy, ot paradoks przelana vanda jest odwodniona.
Wróciłam z podróży nieco wcześniej i jestem pozytywnie zaskoczona, bo vandzia nadal sztywno się trzyma, jest zielona, a cynamon pozostał na trzonie tak jak go zostawiłam (23 września) :) ile czasu potrzebuje trzon na zabliźnienie rany po odcięciu zgniłej części? czy po tym czasie mam go namaczać co 2 dni, tak jak sugerujesz robić z korzeniem? jeśli tak, to po ile minut moczyć i przez jaki okres - w czystej wodzie, czy z nawozem, a może z dodatkiem jakiegoś ukorzeniacza? jeśli nie, to co zrobić, żeby wypuściła korzonki? ostatni raz vanda miała bezpośredni kontakt z wodą 10 września, od tego czasu wchłania wyłącznie wilgoć z dna wazonu.
czy podczas tej kuracji powinnam jej zapewnić bezpośredni dostęp do światła dziennego (ciężko mówić o słońcu przy aktualnym zachmurzeniu)? trzymam ją w rogu pokoju naprzeciwko dużego zachodniego okna (z firaną). czy może powinnam ją przenieść do pokoju z oknem na południe (bez firany)? nie wiem na ile światło działa stymulująco w "leczeniu"... ;:218
nie mogę znaleźć w internecie, gdzie w Krakowie mogłabym kupić ten oprysk Asahi ;:174 nie chcę znów czuć się tak głupio jak wtedy, gdy szukałam w przeróżnych ogrodniczych (Castorama, Leroy, Obi) środka Actellic i wszędzie patrzyli na mnie jak na kosmitkę, czego od nich chcę i nigdzie nie było ;:223
Nashi
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 17 maja 2014, o 15:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)

Post »

Ja kupiłam Asahi kilka tygodni temu w Krakowie w Obi na Bora-Komorowskiego
Awatar użytkownika
harribo
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 27 sie 2014, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)

Post »

Nashi pisze:Ja kupiłam Asahi kilka tygodni temu w Krakowie w Obi na Bora-Komorowskiego
Byłam, kupiłam, dziękuję za trop ;:180
Muszę teraz zrobić vandzi jakieś SPA z zabiegami Asahi, Topsinem i ukorzeniaczem ;:172
Właśnie się przekonałam, że wazon z wodą i keramzytem na dnie też można przelać ;:124 Kolejna nauczka - lepiej zrezygnować z keramzytu: kiedy woda utrzymuje się trochę dłużej (jest jej za dużo na raz) to pojawia się pleśń ;:131
folowa
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 6 lis 2008, o 21:26

Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)

Post »

Witam, proszę o pomoc. Załączam zdjęcie mojej Vandy. Bardzo proszę o wyjaśnienie dla laika.
Obrazek
Awatar użytkownika
sylwik
500p
500p
Posty: 681
Od: 22 lip 2006, o 10:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)

Post »

A liście zielone chociaż ma. Czy wszystko jest takie czarne.
folowa
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 6 lis 2008, o 21:26

Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)

Post »

Tak, liście są zielone
Awatar użytkownika
Borg
200p
200p
Posty: 310
Od: 29 kwie 2013, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kwadrant Delta

Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)

Post »

Zdjęcie jest bardzo niewyraźne, ale mi to wygląda na gnicie trzonu od środka po zalaniu?
Czy spodnie liście po kolei odpadają? Są zielone, ale usychają przy samym trzonie i odłamują się? (Tak zginęła moja poprzednia Vanda).
Awatar użytkownika
Borg
200p
200p
Posty: 310
Od: 29 kwie 2013, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kwadrant Delta

Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)

Post »

Słuchajcie, w mojej vandzie liść przy ostatnio kwitnącym pędzie zrobił się u nasady brązowy, tak jak na zdjęciu. Tylko w tym jednym miejscu.
Co to może być i czy powinienem coś z tym zrobić?


Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”