Wanda w podłożu i nie tylko

Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16365
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

Eh...pozazdrościć pozostaje ;:224
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Alusia61
200p
200p
Posty: 386
Od: 11 paź 2009, o 22:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niemcy

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

Po bardzo długim czasie chciałabym się zameldować z powrotem i podzielić się z wami moimi doświadczeniami w uprawie Vandy w podłożu. Wcześniej pisałam kilkakrotnie że mam kilka w podłożu i dobrze mi rosną.Zacząć trzeba od młodych sadzonek bo takie najlepiej się przyzwyczają do tej formy uprawy. Dlatego kupiłam butelkę z siewkami i posadziłam najpierw w szpagnum. Nieudało się, było za mokro i za zimno. Sadzoneczki wszystkie co do jednej się popsuły. Kupiłam następną butelkę i pomieszałam szpagnum ze substratem. Zobaczcie sami po 7 miesiącach roślinki rosną i widać początek korzeni. Widać że są w dobrej kondycji i jest wielka szansa na powodzenie.
Dla tych wszystkich co kochają Vandy na pewno jakieś udogodnienie bo nie wymaga taka roślina częstego moczenia czy spryskiwania tylko jak wszystkie inne normalnego podlewania.
A teraz lekcja poglądowa:
Tak wyglądały jeszcze w butelce

Obrazek

rozbita butelka

Obrazek

świeżo po posadzeniu

Obrazek

na dzień dzisiejszy, widać wyraźnie że podrosły i są ok

Obrazek

korzonki które się rozrastają są zdrowe i maja ładny żywy kolor

Obrazek

życzę przyjemnego oglądania :wit
Awatar użytkownika
victorys
200p
200p
Posty: 367
Od: 11 lut 2011, o 20:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lwów / Grajewo

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

Danusiu zazdroszcze ci takiej ilości Vand! No i tych kolorków ;:138 Są super! Gratuluje kolekcji :uszy
Kupiwszy pół roku temu swoją Vandę nie wiedziałam o niej prawie nic, ale jak sie szybko okazało - nie ma w tym nic nadzwyczaj skomplikowanego. Namoczyć-wysuszyć ot i cała filozofia :D
Od kilku dni trzymam swoją Vande na podwórku, nie zabieram jej nawet w czasie deszczu (no chyba że jest burza z silnym wiatrem tak jak wczoraj :shock: ) i myślę, że jej takie wczasy dobrze zrobią. Ma większą wilgotność, amplitudę temperatur dzień-noc, więc teraz to tylko czekać na pędzik kwiatowy ;:180
Pozdrawiam, Wiktoria
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16365
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

Niesamowite te Vandowate w doniczkach i tak ślicznie rosną ;) ;:138
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
alicja46
200p
200p
Posty: 437
Od: 31 sty 2009, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

A to moja pierwsza Vandzia. Jako że jestem początkująca nie chciałabym z nią eksperymentować dopóki jej dobrze nie poznam. Proszę powiedzcie czy na początek taki domek jej wystarcz?
Przyjechała do mnie z nadłamanym w połowie korzonkiem, który sobie tak wisi. Czy go odłamać czy zostawić?

Obrazek
Awatar użytkownika
kasiain
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 11 mar 2012, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

to ja się też pochwalę :) Mój skarb największy- mam ją już chyba z 5 lat, rośnie bez problemów i co roku przynajmniej dwa razy kwitnie. Kwiaty wielkości dłoni szkoda jedynie że nie pachnące :D
Obrazek
Obrazek
z pozdrowieniami z Wrocka
Kasia
Awatar użytkownika
Mariusz3357
1000p
1000p
Posty: 1240
Od: 10 paź 2011, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

Ale CUDO....Zazdroszcze takiego cudeńka.
Pozdrawiam Mariusz3357
areklive
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 8 maja 2012, o 16:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

Witam milosnikow Vandy.
przesylam link do strony najwiekszego Holenderskiego producenta tej pieknej orchideei.
Anco orchideen, moze was zaciekawi.
https://www.facebook.com/pages/Anco-pur ... 7157464738
http://www.anco-pure-vanda.nl/#Assortiment Plant

wracajac do tematu poruszanego na stronie musze skomnie stwierdzic iz najlepszym sposobem na ciagle kwitnaca Vande jest zapewnienie jej jak najwiecej swiatla (ale nie bezposredniego)

Odnosnie korzeni, sa to korzenie powietrzne ich struktura przypomina przyslowiowa gabke,
po zanurzeniu korzeni w wodzie zobaczymy jak zaczynaja puszczac bombelki powietrza, po 30 minutach ma w sobie tyle wody ile potrzebuje.
Lubi spryskiwanie korzeni ale nie lisci, bledem jest wstawianie tych korzeni do jakiego kolwiek podloza, gromadzace sie resztki wody doprowadzaja do opadania lisci.
Podlewamy ja w okresie letnim 2 x w tygodniu, zima raz.

Pozdrawiam fanatykow w dobrym slowa tego znaczeniu broniacych swoich racji.
Czesto prowadzac wystawy spotykam sie z twierdzeniami (moj storczyk stoi caly czas w wodzie i rosnie) mozna tylko powiedziec brawo,
ale czy tak powinno byc naturalnie nie, system korzenny jest najbardziej narazony na wszelkiego rodzaju infekcje a woda jest najlepszym sprzymierzencem takich infekcji.
Pozdrawiam Arek.
yariza
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 19 paź 2009, o 19:44

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

Witam Wszystkich cieplutko :wit
Nie jestem co prawda do końca pewna, czy jestem na tym wątku "legalnie" ;:218 gdyż jako amatorka nie wiem dokładnie, czy właściwie "zdiagnozowałam" gatunek storczyka? Mam nadzieję, że to "wandzia", bo w końcu może uda mi się uratować jej życie, ale z 2 strony - jeśli to ONA, to się jej boję... ;:202
Postaram się załączyć fotki, to może ktoś z Was zechce mi podpowiedzieć, czy się mylę.
Mama dostała tego storczyka na imieniny ok.1,5 roku temu, kwitł drobnymi, żółtymi kwiatuszkami z czerwonymi obrzeżami (o ile w tej chwili dobrze pamiętam). Moja Mama uwielbia solidnie zaopatrzyć wszystkie posiadane roślinki w wodę, jakby codziennie bała się, że postanowią wyjechać na wycieczkę na Saharę - storczyki również. Sama kupiłam Jej 2, czy 3, bo strasznie mi się podobały od zawsze, ale ja (z powodu klasycznych błędów początkującego hodowcy) - regularnie wyprawiałam je na tamten świat ;:223 Po trzecim odpuściłam (na jakiś czas, jak się okazało) i zaczęłam je kupować Mamie, jako że wszystko u Niej rośnie, pnie się, wije i (za przeproszeniem) zwisa itp. Ale okazało się, że (od przelewania, jak sądzę) - falki zaczęły wypuszczać keiki (które teraz dostałam ;:138 ) , a ten konkretny, z powodu którego do Was dołaczyłam ma nawet 2, ale za to zaczął tracić turgor. Po przesadzaniu u Tracza (przy Botaniku w Łodzi) w nowe podłoże okazało się, że większość korzeni ma zgniłych. Po miesiącu ten też trafił do mnie, ale było z nim coraz gorzej. Martwiłam się, że znowu się zaczyna i tym razem przeczytałam wszystko, co znalazłam na temat falków (Wszystkim bardzo dziękuję za bezcenne rady - dzięki Wam moje falki kwitną i mają się na tyle fajnie, że na razie żaden mi nie padł, a mam ich od połowy III już 18!). Ale "delikwent" wydał mi się podejrzany, bo jakiś taki "chudy" za przeproszeniem. Przeszukałam internet (grafika) i po wyglądzie (i zapamiętanych kwiatach) doszłam do wniosku, że to może być wandzia. Strasznie biedny jest, choć mieszka obecnie (od przedwczoraj) w wazonie, ale nie ma mu się chyba na życie ;:145 Czy to vanda, bo jeśli nie trafiłam, to już całkiem go zamęczę tą "eksmisją" z normalnego podłoża ;:223 Postaram się zaraz załączyć fotki.

Pozdrawiam, yariza
Pozdrawiam, yariza
yariza
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 19 paź 2009, o 19:44

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

A oto foto - liście wiszą smętnie, to drugie, co wyrasta, to keiki (chyba będę musiała zgłosić produkcję/hodowlę keiki do urzędu skarbowego, jak tak dalej pójdzie :lol: ), no i - co pocieszające - pędzelkiem smarowałam powierzchnię "łodygi", co poskutkowało w krótkim czasie nowymi maleńkimi korzonkami Obrazek Obrazek
Pozdrawiam, yariza
yariza
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 19 paź 2009, o 19:44

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

Mieszka teraz w wazonie:
Obrazek
ale te liście.... :evil:
Obrazek

Przeszukałam grafikę i znalazłam podobną orchideę, kwiatki mnie zmyliły - były niemal identyczne, ale moja nie ma pseudobuw (tamta to oncidium), a ma z kolei nierówno zakończone liście. Gdzieś natknęłam się na piękne określenie - "tańcząca księżniczka". Boję się jej - jeśli to vanda, to jak Wy sobie radzicie z jej "podlewaniem" w czasie dłuższych nieobecności? Ja, niestety dużo podróżuję i o ile tydzień falkom nie szkodzi w żadnym wypadku, to "niechcąco" posiadana vanda mi tego nie daruje ;:185

To czarne na spodzie wazonu to kawałki węgla drzewnego żeby korzenie miały się na czym oprzeć bez konieczności moczenia 24/h (wymoczyłam węgiel w wodzie destylowanej 3 x, wystarczy - ..?). No i stoi w bliższej lub dalszej odległości od okna z wystawą zachodnią (do wyboru mam jeszcze wschodnią, ale to dla vand chyba za mało doświetlone?)
Pozdrawiam, yariza
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2422
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

Witaj yariza......
:lol: a jednak jesteś nielegalnie w tym wątku..... :;230

Prezentowany storczyk to... nie jest Vanda.
Pozwolę sobie pozgadywać troszkę :D
Jest to bliżej nieokreślony falenopsis - Phalaenopsis w stanie wskazującym.... na pewno na odwodnienie potężne.
Kształt liści wskazuje troszkę na rodowód - więcej ma z Doritisa niż z Phalaenopsisa.I pewnie tak będzie,ze to jakiś doritaenopsis.Ale dalej możemy mówić falenopsis :lol: , a na pewno nie falek.
Ma system korzeniowy dość dobry, więc trzeba popracować nad kondycją liści.Powrót do normalnego stanu jest prawie niemożliwy;jednak poprawa jest możliwa.
Nawet można zastosować oprócz "kompresików" dłuższą kąpiel całości rośliny w wodzie np.2 godziny dziennie.
Ważne.... aby osuszyć stożek wzrostu po kąpieli bardzo dokładnie .
Jak dojdzie do siebie ....możesz myśleć o wsadzeniu storczyka do normalnego podłoża.

Tańcząca księżniczka jest słodkim określeniem Oncidium.,

Powodzenia życzę JOVANKA

Posty Twoje dla legalności , ulokuję w stosownym temacie.
yariza
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 19 paź 2009, o 19:44

Re: Wanda w podłożu i nie tylko

Post »

Witaj Jovanko,
dziękuję za szybką odpowiedź. ;:196
W swoich najlepszych czasach wyglądał tak: Obrazek
a przynajmniej najbardziej był podobny do tego, ale to właśnie oncidium (tańcząca księżniczka), o której wspominałam w pierwszym, czy drugim poście.
Jest tylko jedno "ale" - nie ma pseudobulw...
Przyjmuję, że to w takim razie jakaś krzyżówka falka. Powiedz mi więc, proszę - tak uszczegóławiając, czy ja mam go CAŁEGO zanurzyć na te 2 h w wodzie, czy tak jak teraz trzymać go w wazonie i spryskiwać (susząc stożek wzrostu - robię to brzegiem papierowej serwetki pod każdym liściem) dopóki liście nie odzyskają turgoru (chociaż troszkę). I włożyć go do tego samego podłoża (czyli normalnej mieszanki kory itp., jak do falków), czy do węgla drzewnego albo czegoś innego..? A to drugie keiki (widoczne na fotce) nadaje się Twoim zdaniem do oddzielenia, czy na razie go nie ruszać? Keiki jest w dużo lepszym stanie niż dorosły osobnik. Pierwszy maluch już sobie siedzi w podłożu i ma się dobrze. Mam nadzieję, że ten drugi też przeżyje...
Dzięki za rady, jestem jeszcze (UPARTĄ) amatorką, pewnie dlatego tak męczę te storczyki chcąc zapewnić im "jak najlepsze" warunki... A co z tego wychodzi - wow! :evil:
Pozdrawiam, yariza
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”