Zmutowany storczyk
- madzik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1346
- Od: 27 gru 2007, o 09:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
Można po prostu zaczekać i zobaczyć czy pęd uschnie cały, czy tylko jego część i wtedy to suche obciąć.
Jeśli tak dogłębnie podejść do tematu to ja też nie wiem jak wygląda ten "stożek wzrostu" tak naprawdę - szkoda by mi było rozbebeszać tak roślinę, żeby tę ciekawość zaspokoić Zasada jest taka: jak liście normalnie rosną (ze środka) - stożek jest na swoim miejscu :P i trzeba po prostu się cieszyć tym, że wszystko z nim w porządku.
A TUTAJ i w wielu innych miejscach możesz poczytać o interesującym Cię temacie
Jeśli tak dogłębnie podejść do tematu to ja też nie wiem jak wygląda ten "stożek wzrostu" tak naprawdę - szkoda by mi było rozbebeszać tak roślinę, żeby tę ciekawość zaspokoić Zasada jest taka: jak liście normalnie rosną (ze środka) - stożek jest na swoim miejscu :P i trzeba po prostu się cieszyć tym, że wszystko z nim w porządku.
A TUTAJ i w wielu innych miejscach możesz poczytać o interesującym Cię temacie
-
- 500p
- Posty: 501
- Od: 31 gru 2008, o 20:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zmutowany storczyk Linty
Witam ponownie
Chciałabym Wam przedstawić dalsze losy mojego dziwnego storczyka. Otóż w lipcu z tego samego miejsca na pędzie z chorągiewką ponownie zaczęło coś wyrastać. Ogromnie się zdziwiłam gdy zobaczyłam wyrastające dwa pędy. We wrześniu podziwiałam piękne kwiaty. W tej chwili kwiaty przekwitły, pędy uschły ale znowu wyrasta kolejne keiki
Chciałabym Wam przedstawić dalsze losy mojego dziwnego storczyka. Otóż w lipcu z tego samego miejsca na pędzie z chorągiewką ponownie zaczęło coś wyrastać. Ogromnie się zdziwiłam gdy zobaczyłam wyrastające dwa pędy. We wrześniu podziwiałam piękne kwiaty. W tej chwili kwiaty przekwitły, pędy uschły ale znowu wyrasta kolejne keiki
Lidia
Re: Zmutowany storczyk Linty
Lidio, świetnie, że pokazałaś dalsze losy Twojego storczyka. Bardzo interesujący dla mnie przypadek.
A najważniejsze, że pięknie zakwitł
Pozdrawiam, Joanna
A najważniejsze, że pięknie zakwitł
Pozdrawiam, Joanna
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Zmutowany pęd kwiatowy / zmutowane keiki?
Witam!
Mam problem ze storczykiem, którego dostałem na przechowanie od koleżanki na czas jej pobytu za granicą. Uprzedzała mnie, że kwiatek jest raczej w kiepskim stanie, bo nie ma ręki do roślin, ale pomyślałem, że może dałoby się poprawić jego kondycję.
Storczyk ma 3 "sztywne", zdrowo wyglądające liście i 2 dość wiotkie + 2 pędy kwiatowe. Ok. tygodnia po przenosinach do mnie na pędzie pojawiła się dziwna narośl, która stosunkowo szybko rośnie. Nie mam żadnego doświadczenia w hodowli storczyków, więc czuję się bezradny. Martwię się, że jest to raczej zły znak, nie wiem, co dalej z tym zrobić. Może jakoś nieodpowiednio się nim zajmowałem?
W załączeniu przesyłam 1 zdjęcie tej dziwnej narośli i 2 całej rośliny.
Z góry dziękuję za wszelkie porady!
ZDJĘCIA: http://imageshack.us/g/89/bfa5k.jpg/
Mam problem ze storczykiem, którego dostałem na przechowanie od koleżanki na czas jej pobytu za granicą. Uprzedzała mnie, że kwiatek jest raczej w kiepskim stanie, bo nie ma ręki do roślin, ale pomyślałem, że może dałoby się poprawić jego kondycję.
Storczyk ma 3 "sztywne", zdrowo wyglądające liście i 2 dość wiotkie + 2 pędy kwiatowe. Ok. tygodnia po przenosinach do mnie na pędzie pojawiła się dziwna narośl, która stosunkowo szybko rośnie. Nie mam żadnego doświadczenia w hodowli storczyków, więc czuję się bezradny. Martwię się, że jest to raczej zły znak, nie wiem, co dalej z tym zrobić. Może jakoś nieodpowiednio się nim zajmowałem?
W załączeniu przesyłam 1 zdjęcie tej dziwnej narośli i 2 całej rośliny.
Z góry dziękuję za wszelkie porady!
ZDJĘCIA: http://imageshack.us/g/89/bfa5k.jpg/
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1224
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zmutowany pęd kwiatowy / zmutowane keiki?
Po prostu obetnij pędy. Nie widzę sensu trzymania tych przekwitłych pędów, ponieważ jeśli liscie sa sztywne to raz , ze roslina zmusi sie do wzrostu i wytwozrenia nowego kwiatostanu, a nie będzie traciła siły na wypuszczenie kwiatów na starym pedzie (po to pewnie koleżanka go pozostawiła).
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
-
- 1000p
- Posty: 2212
- Od: 19 mar 2013, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zmutowany pęd kwiatowy / zmutowane keiki?
Ale skoro istnieje możliwość odbicia z pędu to dlaczego dobrowolnie pozbawiać się kwiatów?
Akurat przedłużenie pędu czy odbicie z oczka to raczej mniejszy wysiłek dla kwiatka niż wytworzenie nowego pędu
Akurat przedłużenie pędu czy odbicie z oczka to raczej mniejszy wysiłek dla kwiatka niż wytworzenie nowego pędu
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1224
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zmutowany pęd kwiatowy / zmutowane keiki?
Nie wiemy ile roslina może "wkładac wysiłku" w takie czy inne tworzenie kwiatostanów. Z punktu widzenia fachowca ogrodnika, wybicie kwiatów z przekwitłego kwiatostanu jest niekorzystne, gdyz: kwiatostany sa wykrzywione i nie elegancko wygladają, a po drugie kwiaty sa znacznie mniejsze. Stwierdzono, że obcięcie pędów kwiatostanowych stymuluje tworzenie sie nowych. Naturalna reakcja rosliny: oberwałeś mi coś z czego mogę sie rozmnozyc, więc szybko i więcej wytworze nowe.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
Re: Zmutowany pęd kwiatowy / zmutowane keiki?
Czyli wniosek z tego taki, że to coś, co wyrasta z "oczka" może być pędem kwiatowym i jakoś zakwitnąć?
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Zmutowany pęd kwiatowy / zmutowane keiki?
Osobiście nigdy nie obcinam pędów po przekwitniętych kwiatach. Niech roślina sama zadecyduje, czy je utrzyma , czy zasuszy.
A propos tego, co Ci wyrosło z pędu - ja bym poczekała i poobserwowała. Na zdjęciu bardziej przypomina mi to korzeń, ale może rzeczywiście to zmutowana łodyga
A propos tego, co Ci wyrosło z pędu - ja bym poczekała i poobserwowała. Na zdjęciu bardziej przypomina mi to korzeń, ale może rzeczywiście to zmutowana łodyga
Pozdrawiam
Ogrodowe impresje
Ogrodowe impresje
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1224
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zmutowany pęd kwiatowy / zmutowane keiki?
hmmm albo poczatek choroby wirusowej
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Zmutowany pęd kwiatowy / zmutowane keiki?
ja również nie obcinałabym zielonych pędów, przecież one wciąż żyją! W naturze nikt im niczego nie obcina a jakoś dają sobie radę więc i tu pozwólmy im zdecydować. Kwitnienie na odbiciach lun na przedłużeniu pędów jest zazwyczaj mniej obfite ale nie zawsze.. to zależy z ilu oczek odbije. Nie zauważyłam aby kwiaty były mniejsze w dodatku roślina z takiej łodygi może pociągnąć składniki odżywcze i skorzystać na tym aniżeli je po prostu utniemy Jest tak jak Pati mówi, wytworzenie nowego pędu to większy nakład energetyczny a nie każda roślina ma na to siłę i wtedy na nowe kwitnienie możemy dłuuugo czekać Pozwólmy roślinie zdecydować ona sama będzie wiedzieć co dla niej jest lepsze.