Cześć, piszę po ponad rok o tym samym storczyku. Niestety nic u niego nowego, kolejny listek również wyrósł zrośnięty. W międzyczasie puścił "odnogę", zdrową kopię siebie z boku, jest już dość dorodna, jednak ma tylko jeden korzonek. Czy to znaczy, że pora go rozdzielić? Żyletką jeden od drugiego, zasypać cynamonem i nie podlewać?
http://www.fotosik.pl/zdjecie/de3ed1f5f25c85ee
http://www.fotosik.pl/zdjecie/0099c8215a08cb4a
http://www.fotosik.pl/zdjecie/88b3b1dfd91b5500
Zmutowany storczyk
- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Zmutowany storczyk
Jeden korzonek to za mało. Poczekaj niech wypuści minimum pięć długich, a w tedy oddziel od matecznej rośliny.
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam , Emila ?
Pozdrawiam , Emila ?
Re: Zmutowany storczyk
Też mam dziwaka chorągiewkowca. Od ok dwóch lat tak egzystuje, tyle, że ciągle kwitnie i wypuszcza boczne pędy kwiatowe. Do tej pory nie wytworzył keiki ani basal keiki.
To był normalny zdrowy storczyk, dostałam go kwitnącego, pęd kwiatowy wyrastał z boku, stożek wzrostu nigdy nie został uszkodzony. Aż tu nagle ze środka zaczął wyrastać pęd z chorągiewką...na dokładkę obok niego wyrosły jeszcze ze środka dwa pędy kwiatowe.
Plusem dodatnim jest to, że kwiaty utrzymują się wyjątkowo długo, nie przypominam go sobie bez kwiatów. Chyba mu podetnę pierwszy właściwy pęd, może pojawi się keiki..
To był normalny zdrowy storczyk, dostałam go kwitnącego, pęd kwiatowy wyrastał z boku, stożek wzrostu nigdy nie został uszkodzony. Aż tu nagle ze środka zaczął wyrastać pęd z chorągiewką...na dokładkę obok niego wyrosły jeszcze ze środka dwa pędy kwiatowe.
Plusem dodatnim jest to, że kwiaty utrzymują się wyjątkowo długo, nie przypominam go sobie bez kwiatów. Chyba mu podetnę pierwszy właściwy pęd, może pojawi się keiki..