Pierwsze storczyki- co dalej z uprawą?

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Pierwszy storczyk w karierze i chyba go zabijam.. pomocy!

Post »

kasica123 ale to co nazywasz "zabrązowieniem" a co według mnie bardziej wpada w fiolet ( :D ) To nie jest żadna choroba :D To barwnik w liściu :) Może storczyk ten ma fioletowe kwiaty? U mnie nawet storczyki z białymi kwiatami mają takie zabarwienie liści :) Choroba grzybowa rozwijałaby się gdyby storczyk miał rozłożone podłoże, które nie przesychałoby, miał jakieś świeże rany, duża wilgotność w powietrzu, niską temperaturę.. No i choroba taka ma zupełnie inne objawy :) a ze liście są zimne to dobrze, takie mają być, nawet w lecie... dlatego sprawdza się je bo gdy są ciepłe to znaczy, że trzeba storczykowi zmienić miejsce na mniej nasłonecznione. Wydaje mi się, ze Twój storczyk wygląda naprawdę zdrowo i nie ma się co doszukiwać ;)

Czasami liście storczyków przybierają kolor czerwonawy od spodu, świadczy to o tym, ze mają za dużo bezpośredniego światła, może tak samo jest w Twoim przypadku? Chociaż światła tej zimy nie mamy za wiele, moje storczyki też mają taki pigment w liściach i powiem szczerze, ze nigdy się tym nie przejmowałam, super rosną, kwitną, nic im się nie dzieje :) Dla mnie to było zawsze normalne, ludzka skór też nie jest idealnie beżowa, każdy ma jakieś plamki, znamiona, więc czemu liść miałby być idealnie zielony? :D
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
kasica123
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 26 mar 2013, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pierwszy storczyk w karierze i chyba go zabijam.. pomocy!

Post »

Mój kwiatek też ma białe kwiaty :)

No to mi ulżyło jeśli wszystko z nim jest dobrze :)
przestawiłam go w nocy z parapetu na biurko i zauważyłam, że to wczorajsze wielkie coś na liściach jest sporo mniejsze :)
wynik według mnie było mu tam okropnie zimno :( i dopóki nie nastanie lato.. bo wiosny raczej nie będzie pewnie będę go tak zdejmować..
chociaż to tez kwiatkowi może przeszkadzać bo nie lubią jak się je przekłada z miejsca na miejsce : )


dziękuje za pomoc
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Pierwszy storczyk w karierze i chyba go zabijam.. pomocy!

Post »

Może po prostu postaw go na jakiejś półce w pobliżu okna ale nie przy oknie? :)
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
molikq
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 25 mar 2013, o 16:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pierwszy storczyk w karierze i chyba go zabijam.. pomocy!

Post »

To ja może powielę.... czy moglibyście mi doradzić, co zrobić z Leosiem? Bo tak jak już pisałam, nie był podlewany ok. 7 dni przed przesadzaniem. Teraz znów około tyle nie będzie mógł być podlewany. Wczoraj poucinałam korzenie, zabezpieczyłam węglem drzewnym. Dziś wstałam i widzę, że płatki kwiatków lekko opadły. Boję się, że bez wody powoli zacznie mi się wysuszać. Co robić w tej sytuacji? Może postawić jakąś miskę z wodą, by parowała w jego pobliżu?
Awatar użytkownika
dzika
500p
500p
Posty: 762
Od: 17 lut 2012, o 21:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Pierwszy storczyk w karierze i chyba go zabijam.. pomocy!

Post »

Nie podlewaj co najmniej 7 dni. Nic mu nie będzie. Z kwiatów niewiele już będzie. Im szybciej obetniesz mu pędy, tym szybciej weźmie się do życia. Wiem, że szkoda, ale kiedyś znowu zakwitnie, a teraz kwiaty są mu niepotrzebne. Gdybyś go nie przesadziła, całą energię włożyłby w kwiaty, a korzenie wszystkie by padły. Ja teraz reanimuję jednego biedaka, który pięknie mi kwitł. Widziałam, że część korzeni ma martwych, takiego już kupiłam. Po przekwitnięciu przedłużył pęd i znowu zakwitł, więc było mi szkoda kwiatów i go nie przesadzałam. Któregoś dnia coś mnie tknęło i wyciągnęłam go z doniczki. Korzeni już nie było. Musiałam obciąć w pełni kwitnący pęd, a storczyka wsadziłam do keramzytu z kokosem. Teraz wypuszcza korzenie i nowy liść. Na kwiaty przyjdzie mi jeszcze poczekać, ale przynajmniej przeżył.
Awatar użytkownika
dzika
500p
500p
Posty: 762
Od: 17 lut 2012, o 21:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Pierwszy storczyk w karierze i chyba go zabijam.. pomocy!

Post »

Radzę obciąć pęd i wsadzić do wody. Jakiś czas kwiaty się utrzymają. Ja zawsze obcinam na samym dole.
Jeżeli korzenie zaczynają obumierać, niezależnie od przyczyny, trzeba szybko reagować, żeby nie stracić storczyka.
Leoś jeszcze nie raz pięknie zakwitnie :D
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Pierwszy storczyk w karierze i chyba go zabijam.. pomocy!

Post »

A ile w ogóle zostało zdrowych korzeni po resekcji? Jeśli wiele to nie ma potrzeby obcinać pęd a jeśli niewiele to rzeczywiście tak się radzi zrobic, bo wówczas zamiast marnować siły na kwiatka storczyk spożytkuje tę energie na korzenie. Sama mam reanimka, któremu nie mam serca obciąż pędu, poza tym nie ma mnie teraz na mieszkaniu gdzie go mam.. jak wrócę to zobacze jak sobie radzi, jeśli nie będe widziec żadnych zawiązków korzeni to pewnie zetnę pęd a jeśli coś się wykluje to może zostawię ;:224

Poza tym jeśli przesadzałaś go w czasie kwitnienia to zapewne i tak zrzuci kwiaty.. to dla niego za duży szok, tym bardziej, ze ingerowałaś w korzenie, obcinałaś itd. Zrzucanie kwiatów jest częste po takim zabiegu dlatego zaleca sie robić to po kwitnieniu. Kiedy storczyk zrzuci kwiaty nie będzie już tak szkoda łodygi a przede wszystkim nie będzie aż takiej potrzeby obcinania jej, bo łodyga sama w sobie już ukształtowana nie jest dużym nakładem energii ze strony storczyka.. najwięcej energii storczyk traci przy wypuszczaniu łodygi.. Taki przekwitnięty pęd może być pomocny przy złym stanie korzeni bo storczyk będzie z niego czerpać substancje odżywcze i sam zasuszy łodyge :)
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
dzika
500p
500p
Posty: 762
Od: 17 lut 2012, o 21:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Pierwszy storczyk w karierze i chyba go zabijam.. pomocy!

Post »

Ja bym polemizowała z tym źródłem substancji odżywczych w pędzie. Pamiętam jak kiedyś zadałem to pytanie na innym forum i wywiązała się dyskusja. W literaturze się z tym nie spotkałam. U hippeastrum nie powinno się obcinać łodygi kwiatowej po przekwitnięciu, bo soki w niej zawarte, a jest bardzo mięsista i soczysta, spływają do cebuli, która stanowi spichlerz dla rośliny, zwłaszcza że hippeastrum traci liście na zimę. Tymczasem phalaenopsis nie ma takiego spichlerza. Korzenie mają inne zadanie, przyczepiają roślinę do podłoża, pobierają wodę i również fotosyntezują, bo zawierają chlorofil. Roślina ma zielone liście cały rok i w naturze nie musi niczego gromadzić.
Pęd kwiatowy w czasie odbudowy phalaenopsisa nie jest mu potrzebny, bo służy wydaniu potomstwa, czyli nasion. A my przecież chcemy odbudować mu system korzeniowy, a nie rozmnażać. W pędzie phalaenopsisa niewiele jest substancji odżywczych, gdyż jest sztywny i twardy, a jego główne zadanie to transport substancji odżywczych do kwiatów i nasion. Po obumarciu usycha drewniejąc i stoi taki sztywny szkielet.
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Pierwszy storczyk w karierze i chyba go zabijam.. pomocy!

Post »

No tak, ale to pęd po przekwitnięciu, więc nie będzie teraz wytwarzać kwiatów.. a może zasuszyć łodygę i czerpać z niej co się da.. myślę, że coś w tym jest, bo kiedy np. za długo nie podlewamy storczyka on potrafi ususzyć pęd, bo skoro korzenie nie były w stanie pobrać w ody z podłoża, bo jej tam nie było, to roślina pobrała wodę z pędu. Tak to rozumiem i tak u siebie obserwuję, podobnie z liśćmi, kiedy reanimowałam jednego falka, nie miał korzeni, więc pobierał co się dało z liści i zrzucał co jakiś czas po jednym :) Nie wiem czy mój tok rozumowania jest poprawny, ale po przekwitnięciu pęd nie obciąża już rośliny w żadnym stopniu, pod warunkiem, ze nie zaczyna się wydłużać czy rozgałęziać. Mój reanimek jest w trakcie wykształcania pączków i tutaj faktycznie przydałoby się cięcie, no ale obecnie nie ma mnie i nic z tym nie zrobię.. Decyzję oczywiście należy podjąć samemu :)
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Awatar użytkownika
Joanna Sz
200p
200p
Posty: 352
Od: 2 cze 2014, o 08:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pierwsze storczyki- co dalej z uprawą?

Post »

W poszukiwaniu pomocy trafiłam na Twój wątek. Będę wdzięczna za informację czy doniczki plastikowe ze storczykami mogą stać w dużej osłonie ceramicznej? Usłyszałam, że nie jest to wskazane ale też nie zabronione. Co czynić?
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”