Kiedy i jak nawozić?

[Maribela]

W każdym sklepie w dziale ogrodniczym dostaniemy środki do pielęgnacji storczyków. Ja od jakiegoś czasu stosuję nawóz do storczyków pokon. Myślę, że się sprawdza, ponieważ nie mam żadnych problemów ze swoimi storczykami:) Dodatkowo raz na kilka miesięcy używam pałeczek nawozowych

[Adanaya]

Jovanka, dziękuję bardzo za odpowiedź . Dobrze byłoby gdyby na rynku był jeden preparat tak odpowiednio zbilansowany i dopasowany, żeby odpowiadał roślinkom. Każdy ma swoje doświadczenia z różnymi nawozami. Ja przyznam szczerze, że jakoś nie za bardzo nawoziłam swoje storczyki, i nie widziałam też, aby cokolwiek im nie odpowiadało. Kwitły mi wszystkie, już po raz kolejny u mnie w domu. Muszę się zmobilizować i założyć wątek o moim "drobnym uzależnieniu" .

- nazwa "regenerator" wygląda jak opis aparatury dla SPA storczykowego-takie mam skojarzenie

Tak myślę ,jak dobrze byłoby na świecie, gdyby jakaś mgiełka, regenerator czy rewitalizator jednym "psikiem" uzdrowił nam kolekcje.

Storczykowe SPA i regeneracja jednym "psik" hm... cudowne, ale tak bardzo nierealne .


Pozdrawiam

[Martika68]

A czy ktoś próbował czegoś innego do nawożenia storczyków niż chemia,mam na myśli nawozy ekologiczne.Wiem,że jest na runku guano do storczyków.Kupiłam swego czasu,ale po pierwszym zastosowaniu zrezygnowałam,zapach był dla mnie nie do zniesienia.Zużyłam do roślin balkonowych.Teraz natomiast produkuję innego "śmierdziela",czyli gnojówkę z pokrzyw do podlewania innych roślin (bo to teraz sezon na pokrzywy ).Zapach też niczego sobie,ale jakoś łatwiej go znieść,zresztą rzecz gustu...
W każdym razie chodzi mi o to,czy tego cudownego specyfiku nie warto by zaaplikować także storczykom,tylko w jakim rozcieńczeniu ?
Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tej kwestii?

[Magdalenka88]

Ja mam guano z firmy Zielony Dom i wcale nie śmierdzi Kwiaty się po nim długo utrzymują

[Martika68]

W takim razie musieli ulepszyć jego recepturę,bo ten który kupiłam parę lat temu był właśnie,jeśli się nie mylę z Zielonego Domu.A może mój nos jest jakoś szczególnie uwrażliwiony na guano .

[aventia]

Ja też mam ten nawóz z Zielonego Domu. Jak dla mnie zapach ma okropny, ale jak się go rozcieńczy wodą to już tak nie czuć. Od storczyka po namoczeniu już w ogóle go nie czuć ;) Ja go otwieram na balkonie i wlewam małą ilość do osłonki z wodą.

[3velyna]

Witajcie

Ostatnio widziałam w Obi regenerator do storczyków firmy Florovit.

A że lubię wszelkie 'gadżety' związane ze storczykami zaczęłam się zastanawiać, czy to faktycznie działa i czy aby odwrotnie - nie szkodzi
Mówiąc wprost - miałam dylemat: kupić czy nie?



Skład: aminokwasy, cukry, białka

"Regenerator do storczyków dzięki nawilżeniu liści w połączeniu z odpowiednim nawożeniem: wzmacnia rośliny, pobudza je do prawidłowego wzrostu i rozwoju, zapewnia intensywne wybarwienie liści i kwiatów

Liście i korzenie storczyka spryskać regeneratorem 1 raz w tygodniu do całkowitego zwilżenia. Preparat należy stosować przez cały rok, szczególnie w miesiącach zimowych. Zabieg najlepiej wykonywać w dni pochmurne lub wieczorem*. Stosować na nieuszkodzone liście i korzenie. Nie należy spryskiwać kwiatów."

* trochę mnie to zastanawia

[Dufin]

Mam pytanie związane z nawożeniem i liczę, ze uzyskam pomoc od bardziej doświadczonych storczykoopiekunów ;)

Mianowicie, jak wiadomo, rodzaj nawozu nie ma większego znaczenia, natomiast skład nawozu ma. Chciałabym się dowiedzieć, który pierwiastek co wspomaga w roślinie i kiedy, w jakim okresie wzrostu jest większe zapotrzebowanie na konkretny składnik. Do tej pory używałam zawsze jednego nawozu NPK 6:4:5 i zaczęłam się zastanawiać czy nie powinnam dopasować składu nawozu do okresu wegetacji rośliny aby za rok cieszyć się ponownym kwitnieniem, tak aby roślina miała na to siłę. Przeczytałam gdzieś, ze w okresie lata i wiosny najlepiej uzywać nawozów o zwiększonym stosunku N - azotu do innych pierwiastków, gdyż odpowiada za "rozrost części zielonych", tak to zrozumiałam. Czy za wzrost korzeni również? Natomiast w okresie jesieni i zimy najlepiej używać tych z przewagą P i K, które wspomagają kwitnienie, czy dobrze zrozumiałam?

Czy ktoś mógłby to zweryfikować? U mnie zazwyczaj po przekwitnięciu następuje faza wzrostu korzeni i listków i dlatego na chłopski rozum używałabym nawozów z przewagą N aby rosły silne, a jak wiadomo koniec kwitnienia najczęściej przypada pod koniec lata początek jesieni, a według powyższych wskazówek powinnam używać nawozów z K i P o tej porze roku, dlatego mam problem ze zrozumieniem tego Wiem, ze moze to być dziwne pytanie ale będę wdzięczna za zobrazowanie tego

Kiedy zatem powinnam uzywać nawozu naturalnego GUANO o proporcjach 2:2:2?

[3velyna]

Dufin,

Z tego, co mi wiadomo, to najlepiej używać nawozów o zrównoważonym NPK czyli np. 2-2-2

Co do azotu, to wiem, że używa się nawozów z jego większą ilością wiosną/latem, ponieważ wtedy jest więcej światła, a jest ono niezbędne do prawidłowego wykorzystania azotu. Wyczytałam też gdzieś, że owszem można stosować taki nawóz także o innej porze, aczkolwiek nie będzie on w takiej mierze spożytkowany

Sama używam takich 5-5-5 a gdy mocno grzeje słonko, to dodaję tych z przewagą N

[Jovanka]

....zaczęłam się zastanawiać czy nie powinnam dopasować składu nawozu do okresu wegetacji rośliny aby za rok cieszyć się ponownym kwitnieniem, tak aby roślina miała na to siłę......

Dobrze myślisz....ale zawsze trzeba reguły dostosować do ostatniego kwitnienia rośliny/często nienormalnego z pędzenia u producenta/ oraz rodzaju storczyka.
Np. większość falenopsisów obecnie powinno wkraczać w fazę inicjacji kwitnienia; tak aby możliwe było kwitnienie w przełomie roku.
I m-c IX-X to praktycznie ostatnie dawki nawożenia z przewagą fosforu i potas /np.nawozy typu" bloosom-booster".
W okresie zimowym nawożenie należy zaniechać.

Niemniej jednak....efekt kwitnienia jest sumą starań i właściwego cyklu nawożenia przez cały okres wegetacji.
Nawożenie wczesno-wiosenne i letnie z przewagą azotu wzmacnia kondycję rośliny.I tylko taka ma szanse na kwitnienie.

W zakresie nawożenia i ogromu środków na rynku, dobór pozwala na duża dowolność własnych technik podlewania i nawożenia.
Niemniej warto zwracać uwagę na:
1/tylko zasadne używanie nawozów do storczyków- określone etykietą dla tego przeznaczenia;
2/ najlepsze są te ,które mają w składzie mikroelementy ;
3/nie zawierają wapnia.
4/nawozy organiczne nie zawsze maja korzystny wpływ na storczyki/bogata flora bakt., nadmiar N.....itp/.
5/dawki nawozów minimalizować trzeba do 1/4 --1/2 wg zaleceń producenta. i w zależności od własnego schematu uprawy Storczyki nie maja dużych potrzeb, nadmiar powoduje więcej strat niż spodziewane korzyści.
6/nawozy zrównoważone/te same liczby / są dobre,ale używamy przemiennie z innymi z uwagi na ryzyko niedoboru składników.
A przy podłożu korowym....może być tempo głodu zastraszające.

[Dufin]

Dziękuję za wyjasnienia

3velyna czy możesz powiedzieć jakiego nawozu używasz?

Jovanko a czy rośliny nie ucierpią na tym jeśli zaniecham nawożenia przez cała zimę podlewając je tylko woda destylowaną? Bo przecież ona nic w sobie nie ma? Zawsze używam 1/4 dawki nawozu ale do każdego podlewania aby zawsze roślina coś łyknęła ;) A może w okresie zimy, rezygnując z nawożenia byłoby rozsądniej przerzucić się na wodę odstaną, aby z czegoś roslina mogła czerpać jakieś pierwiastki? Nie chciałabym ich "zagłodzić"

Nie wiem też czy dobrze zrozumiałam odnośnie tego nawożenia. Powiem jak to widzę.. Nie powinnam zwracać uwagi przy nawożeniu na to jaka aktualnie jest pora roku, lecz na stan i aktywność storczyków czy tak? A mianowicie, jeśli teraz moje kwiatki przekwitają to znaczy, że przez najbliższy czas będą się rozrastać w liście i w korzenie a zatem powinnam im dostarczyć nawozu z przewagą azotu czy tak? Natomiast nawozów z przewagą K lub P powinnam dostarczać dopiero kiedy zauważę pęd kwiatowy czy znacznie wcześniej aby roślina miała "z czego" wytworzyć ten pęd?

Napisałaś, ze w zimie nie nawozimy, zatem z początkiem wiosny zaczynamy nawożenie z przewagą N aby roślina wytworzyła "bazę" a późnym latem z przewaga K i P aby roślina mogła kwitnąć? Eh.. chyba nie potrafię zrozumieć wymagań storczyków a nie chciałabym aby im czegoś brakowało

[3velyna]

Pewnie pytasz o ten 5-5-5

Jest to nawóz, który dorwałam w Tesco 'Professional Gardener' produkowany przez Agrecol, ma 200ml, z czego nakrętkę (17ml) trzeba rozcieńczyć w 4-5 litrach wody (ja dawkuję 3 ml nawozu/ 1 l wody). Kosztował niecałe 5 zł, a swego czasu miałam obsesję na punkcie nawozów, więc w chwili obecnej mam z 4 różne

Co do wody destylowanej, to ja przechodzę na źródlaną niskozmineralizowaną z Biedronki, wyczytałam w wątku Mariusza3357, że macza w niej swoje Vandy, a że wyglądają pięknie, to i ja rezygnuję z demineralizowanej na jej rzecz. Na pewno będzie odpowiednia w okresie, gdy nie będzie się nawozić storczyków. Chociaż ja całkowicie z tego chyba nie będę rezygnować, myślę, że raz na cztery moczenia go dodam /cena za 5 l destylowanej od 3-5zł, a za 5 l wody z Biedronki ~1,50 zl /

Muszę go jeszcze popytać, jak on ją stosuje z nawozami

[Dufin]

O widzisz Tez kiedyś się natknęłam na jakiś wątek dotyczący tej wody, ale uznałam, że przecież woda mineralna ma jeszcze więcej różnych pierwiastków niż zwykła kranówa i nie wgłębiałam się w temat ;D Widocznie "źródlana" a "mineralna" to nie to samo

Dziękuję Ci za wiadomość, chyba też dokupię jeszcze jakiś nawóz, co by każdy miał troszkę inny skład i będę zmieniać co jakiś czas ;) Ehh.. mojej siostrze właśnie przekwitły storczyki i jeden od razu wypuścił nowy pęd a ona się w ogóle nie przejmuje nawozami, tym jaki mają skład ani nic.. Podlewa kranówka z filtra w dzbanku itp itd a one rosną i rosną ;) Chyba za bardzo się przykładam hehe