Storczyki i ich życie.....

Anaka · Post » 30 lip 2009, o 20:53

To będzie storczyk ,w podobie Philadelphia' lub hybryda, w której są geny któregoś z gatunków o nakrapianych liściach. W markecie raczej nie spotyka się hybryd gatunkowych.
Ale storczyk będzie ładny i pewnie kwiaty sztywne

A keiki jest :P Wreszcie się doczekałeś

Piotr=) · Post » 1 sie 2009, o 16:19

Patrzę na niego i czekam kiedy go zobaczę......?8)

Jak mu mogę pomóc.....?

Jolusia · Post » 1 sie 2009, o 16:25

W mech go wsadzic i to szybciutko aby nie bylo za pözno.

volcowitch · Post » 1 sie 2009, o 16:41

jolusia prawdę Ci powie Piotrze

Korzenie widać ok. Ale podłoże za szybko przesycha zapewne.

Piotr=) · Post » 1 sie 2009, o 16:49

To lecę po mech do ogrodu

volcowitch · Post » 1 sie 2009, o 16:57

Tylko wcześniej go przygotuj do tego. Wygotować we wrzątku i dokładnie przebrać by nie było w nim nic od czego roślina zacznie gnić.

Piotr=) · Post » 1 sie 2009, o 17:01

Oki idę przegotować mech a roślinka wygląda tak po wyciągnięciu z podłoża

Piotr=) · Post » 1 sie 2009, o 17:22

Już go wsadziłem i wygląda tak

Jolusia · Post » 1 sie 2009, o 17:28

Ales ty szybki. No pieknie to wyglada i teraz utrzymuj wilgoc i bedzie wszystko ok.

volcowitch · Post » 1 sie 2009, o 18:08

Piotr=) pisze:Już go wsadziłem i wygląda tak

Zrób dużo dziurek (tak w sumie równo rozmieszczonych z 16 po 2 w pionie) po bokch doniczki bo Ci zarośnie to pleśnią i grzybem. Tym bardziej jak to świeży mech.

Piotr=) · Post » 1 sie 2009, o 18:39

Mam jeszcze jednego zdechlaczka ale nie wiem czy coś z niego będzie......?
Od porządku gdy go dostałem miał troszkę podgniłe listki ale gdzieś ok. miesiąca temu stało, jak czyściłem listki i czubek odpadł i niema czubka wzrostu alni jednego liścia listki uschły zostało to co widać i nie wiem czy da się go uratować......?
Korzonki są mokre bo dziś był podlewany

volcowitch · Post » 1 sie 2009, o 18:46

O jaaaaa.... Ciężki przypadek. Ty je uśmiercasz tak nagminnie czy dostajesz do odratowania takie przypadki? Pędy w tej sytuacji zostaw. Niech roślina czerpie z nich substancje odżywcze, ważne by nie było na nich kwiatów. a jak zaczną rosnącv to automatycznie je przyciąć, lecz może się na pędzie pojawić keiki. Nigdy takiego agonalnego przypadku nie miałem, ale gdybym miał cos takiego to ja osobiscie bym już wyrzucił, ale próbuj w sphagnum.

Możesz też spróbowac obciąć pędu i wstawić do wody. Może pojawią się keiki na nich.

Decyzja należy do Ciebie.

Piotr=) · Post » 1 sie 2009, o 18:56

Będę próbował a może jednak się uda....?
Kto wie niech zarządzi los....!

Anaka · Post » 1 sie 2009, o 19:03

Jeżeli ci na nim bardzo zależy, to sphagnum jest najlepsze

Piotr=) · Post » 1 sie 2009, o 19:04

właśnie się zabieram za wsadzanie tylko nie wiem gdzie bo postawić czy do słonka czy raczej w cieniu