Glony w dużym stawie

[Karo]

lukicuki Poczytaj sobie o doświadczeniach innych użytkowników np te wątki
GLONY i sposoby pozbycia się ich
GLONY.Sposób na glony
Powiem Ci z doświadczenia z małym oczkiem - że konieczne jest zasiedlenie stawu roślinnością.
Im ich więcej tym lepiej.
Dlatego czekają Cię spore nakłady ale to jedyny sposób na pozbycie się problemu

Wiosną znajdziesz sporo ciekawych roślin ,które Ci pomogą
Na tak duży zbiornik polecam Ci
grążela,moczarkę ,kilka odmian lilii wodnych,pałka wodna,rogatek,sit

Zobacz tutaj te dwa posty - Jacka i Pawła - bardzo przydatne.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 46#p412346

[Rewi]

jackon czytanie ze zrozumieniem napisane jest, że zakwaszenie pH nie zmieni sytuacji na stałe i jest to słaby sposób.

[jackon]

Odnośnie działań na tym stawie proponuję zrobienie pływających wysp roślinnych.
Pierwsze takie prace i doświadczenia powstawały w Gorzycku w firmie "Ogrody wodne"
Właściciel dr Krzysztof Grzegorczyk, jeden z najlepszych w kraju specjalistów od roślin wodnych opublikował w jakimś czasopiśmie tą metodę oczyszczania wody (nie pamiętam w tej chwili w jakim).
Kilka fotek, które robiłem z Krzysztofem w Jego firmie z pływającymi wyspami,
znajdę więcej czasu to poszperam i wrzucę na forum fotki potężnie rozbudowanego systemu korzeniowego roślin tak zakotwiczonych na pływających wyspach,
to one doskonale oczyszczają wodę, zacieniają zbiornik eliminując glony, są fantastycznym substratem do rozmnażania wielu gatunków ryb oraz miejscem wychowu narybku







http://ogrodywodne.pl/plywajace_wyspy/

Rośliny nadające się do tego celu:
http://ogrodywodne.pl/rosliny_do_rekultywacji/

[PiotrekP]

Jak zimują takie wyspy?

[jackon]

Wszystko zależy jakich roślin użyjesz
W Gorzycku testowali też rośliny pływające tropikalne, idą jak burza i efekt jest znakomity.
Zimą wiadomo - kompost
Z naszymi krajowymi problemu nie ma,
trzeba też samemu testować, zabawa tego warta.
Zawsze taką wyspę można przyciągnąć do brzegu.
Literówki poprawione/E.M

[maro18]

W przypadku glonów nitkowatych usuwanie mechaniczne jest dość skuteczne (ja bym akurat użył grabi). Zakwaszenie wody torfem stosuje się raczej w mniejszych zbiornikach, przy tak zwanym zakwicie wody kiedy woda robi się zielona(eutrofizacja wody skutek zwiększonej ilości składników biotycznych) . Lilie wodne które będą liśćmi pokrywały 1/3 powierzchni zbiornika wodnego skutecznie zapobiegają zakwitaniu wody.
Eutrofizacja w tym stawie raczej za szybko nie wystąpi. Lilie wodne jak najbardziej wskazane dają rybą schronienie przed nadmiarem promieniowania słonecznego,ale również chronić się w nich mogą przed drapieżnikami.

[tiimi83]

A jak z rybami? W takiej sytuacji najlepiej amur i tołpyga w racjonalnych ilościach, sporo by pomogły.

[maro18]

Amury mogą zjadać lilie wodne i inne rośliny wodne (rośliny pobierają pierwiastki biotyczne z wody N P K przyczyniają się do oczyszczania wody) więc amury to nie jest zbyt dobry pomysł. Tołpyga działa jako żywy filtr do wody, żywi się planktonem więc jest to lepsza opcja.

[beautifulgarden]

Bardzo pomaga w walce o równowagę biologiczną w stawie/oczku zastosowanie filtrów biologicznych. Warto też pomyśleć nad lampą UV, jak ktoś nie lubi używać chemii w ogrodzie. Glony wyeliminują się same

[asprokol]

Lampa UV może być stosowana w małym oczku ale już w takim średniej wielkości polegnie w tej walce. Lampa co prawda przez krótki okres od nowości swoim światłem zabija bakterie plankton czy glony ale nic nam nie pomoże w walce o czystą wodę bo co za różnica czy w wodzie unosi się martwy czy żywy glon. Nawet wybierając lampę i pompę o dużej wydajności nic nie zmienimy. Po kilku dniach będziemy rozbierać i czyścić UV-kę i ( hartowana rurka ze szkła musi być przezroczysta a nie pokryta martwymi glonami ) zabawa będzie trwać nadal. Filtr i lampa pracuje a woda zupa.
Ryby nie pomogą nam w walce z glonami bo również będą dokarmiać glony swoimi odchodami. Plankton to nasz sprzymierzeniec bo np rozwielitka czy oczlik doskonale filtrują wodę z mikro glonów. Ryby które zjadają glony nitkowate w zamian dostarczają do wody nawóz do glonów pływających. Ryby zjadają plankton i niszczą równowagę biologiczną zbiornika zjadają sprzymierzeńca a odchodami karmią wroga.
Glony nitkowate - jedynie usuwanie mechaniczne jest skuteczne w takim przypadku. Dawno temu w moje oczko/stawek ( około 200 kubików wody ) wrzuciłem 1500 kg torfu kwaśnego - efekt to brak efektu. Glon nawet polubił delikatną zmianę pH wody.
Roślinność na brzegach - dużo roślin w wodzie (moczarka, rogatek, rdestnica) i minimalna ilość ryb. Nic innego nie zda egzaminu. W akwarystyce przyjmuje się przelicznik że filtr nawet biologiczny powinien mieć wydajność na godzinę 1:1 czyli na zbiornik 500 litrów wydajność filtra powinna przerabiać tyle wody w ciągu godziny.
W małym oczku przeważnie dochodzi do akcji typu łapiemy ryby wypompujemy wodę na rabatki umyjemy i nalejemy świeżej zrobimy fotkę. W dużym stawie to absurd po po totalnym czyszczeniu stawu na równowagę czekamy długo.
Mam w swoim posadzone kilkadziesiąt lilii wodnych ale naprawdę kiedy przykryją taflę liśćmi to nie jest to korzystne bo zabierają światło i wstrzymują wzrost roślin innych które natleniają wodę. Moim zdaniem oczko czy stawek to trudniejszy temat niż grządka kwiatowa.
Tu nie ma rozwiązania technicznego które nas wyręczy i zadba o wodę. Wszyscy piszą o filtrach biologicznych a tak naprawdę tak zrobiony filtr ze złożem biologicznym dojrzewa około 7 tygodni i przerwa pracy pompy na kilka godzin zabija nam złoże i zaczynamy od nowa. Filtr biologiczny w takim przypadku musi być naturalny czyli roślinność która nie potrzebuje zasilania.
Obsadzenie brzegów trzciną, zbiornika roślinnością to jedyna droga w przypadku stawu, czy skuteczna ? wszystko zależy od intensywności nawożenia w jego okolicy.

[Ekofan]

Glony nitkowate powstają zazwyczaj gdy w wodzie jest nadmiar fosforanów. Obsadź staw roślinami i zastosuj na początek jakiś wydajny preparat bakteryjny do likwidacji zamulenia. Z roku na rok będzie lepiej.

[jackon]

i wydaj kupę kasy na ten cudowny lek a efekt będzie piorunujący

[asprokol]

Glony nitkowate powstają zazwyczaj gdy w wodzie jest nadmiar fosforanów. Obsadź staw roślinami i zastosuj na początek jakiś wydajny preparat bakteryjny do likwidacji zamulenia. Z roku na rok będzie lepiej.

Mój znajomy już z 15 lat szuka preparatu o takim działaniu. Nie ma nic dostępnego na rynku europejskim czego by nie wypróbował. Japońskie rewelacje Bokashi kosztowały go więcej nerwów niż kasy, bo zacna małżonka wypominała mu tą kosztowną rewelacje długo słowami "muł w stawie czy muł na zakupach co jest gorsze ?"

Pytając o radę kolegę Ekofana chciałbym zapytać co te EM zrobią z nadmiarem tych fosforanów ?? połkną i uciekną ze stawu ?