Rybki na początek
Re: Rybki na początek
Dobra dzięki od marca zaczynam (mam nadzijeę, że pogoda pozwoli )
- sportmen
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 23 paź 2012, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łomża
Re: Rybki na początek
Ja mam oczko wodne 3m-1.5m i 1,3 głębokości .W nim pływa 12 karasi srebrzystych 5 linów.Od kilku lat bez problemu. Karasie się rozmnażają ,narybek odławiam ze względu na małe oczko.Wcześniej próbowałem mieć karpie i kolorowe karasie, niestety każdej zimy kilka było śniętych.Podstawo jest dokładne czyszczenie oczka jesienią i ograniczona ilość roślin, Woda przed wpuszczeniem rybek powinna odstać około 3 tygodni. Rybki przed wpuszczeniem do oczka umieszcza się w foliowym worku napełnionym w2/3 wodo,worek wkładamy do oczka i trzymamy aż do wyrównania temperatur około 20 minut. Po takim czasie śmiało rybki można wypuścić do oczka. Powodzenia.
Pozdrawiam Sławek
Re: Rybki na początek
Z karasiami raczej nie ma problemów. Ważne, żeby poobserwować ryby przed zakupem, czy aby na pewno są zdrowe i czy razem z nimi nie przywleczesz sobie jakiegoś choróbska do oczka.
Pozdrawiam Wojtek
- szkodnikk
- 200p
- Posty: 251
- Od: 2 sty 2014, o 10:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Końskie
Re: Rybki na początek
warto wpuścić ze 2 orfy, zawsze trochę narybku karasia zjedzą
Jacek
Oczka w głowie
Oczka w głowie
Re: Rybki na początek
Andrzej mam kilka pytań.
Jak duże oczko planujesz? Co z filtracją? Jakie rośliny? Jaka głębokość oczka? Czy w cieniu, czy na nasłonecznionym placu? Czy pisząc "budowa oczka" masz na myśli wykopanie dołu, uszczelnienie go folią itd, czy też masz na myśli wkopanie w ziemię czarnej miski w kształcie fantazyjnym?
Pytam, bo wiele osób definiuje "oczko" jako plastikowy zbiornik zakopany w ogródku. Oni też najczęściej na różnych forach proszą o poradę co zrobić żeby dorastający do kilku metrów jesiotr nie zdychał w misce z zamontowaną fontanną.
W skrócie kilka porad dot oczka: jeśli oczko ma mieć pojemność przynajmniej 2-3 m3 wody, to można pokusić się o ryby. Po budowie i zalaniu poczekaj aż rośliny się ukorzenią i zaczną rosnąć. Im więcej tych roślin,tym lepiej. Nie przejmuj się glonami przez pierwsze tygodnie, najpierw pojawią się okrzemki( taki brązowo zielony śluz na sprzętach, folii i roślinach), nie stosuj w tym czasie żadnej chemii, bo doraźnie pozbędziesz się glonów, ale w efekcie rozpoczniesz dojrzewanie oczka od nowa i w dwa tygodnie powrócą. Lepiej jest kupić w sklepie akwarystycznym woreczek żywych rozwielitek i wpuścić do oczka. Potem pojawią się glony zielone i to jest moment na wpuszczenie ryb. Na początek dwie, góra trzy. Nie karm od razu. W zbiorniku wytworzy się już plankton i ryby spokojnie dadzą sobie radę. Kwestia filtracji i napowietrzenia jest w prawidłowo funkcjonującym oczku drugorzędna, w idealnych oczkach nawet niekonieczna, ale musisz to uwzględnić już na etapie projektu.
Z ryb na początek niezłe są czerwone odmiany karasi, jest taka odmiana sarasa, może być lin w odmianie złotej, odporne toto, tanie i nieszkodliwe a po oczach daje.
Jak ci zacznie wszystko funkcjonować, to w międzyczasie poczytasz sobie i nabierzesz doświadczenia.
Jedna ważna sprawa. Ryby oprócz tego że jedzą, to robią też kupkę. Nieduża ona, ale często wydalana. Głównymi jej składnikami są azot i fosfor. Filtr nie służy do wyłapywania kupek żeby woda była klarowna. W dojrzałym filtrze z azotu robią się azotany, a te przyswajane są przez rośliny. I zachowanie balansu między dostarczycielami azotu (rybami) i odbiorcami azotu (roślinami) jest tajemnicą zdrowych ryb i czystej wody.
Orfy na początek sobie odpuść. To jednak odmiana jazia. Ryba rzeczna, potrzebująca sporo tlenu i w świeżym zbiorniku mało odporna na eksperymenty. Jeśli przez rok z karasiami nabędziesz wiedzy i doświadczenia, sam zdecydujesz czy kupić. Analiza wody według mnie to też niepotrzebny wydatek. Deszcz spadnie i już ci się twardość i pH zmieni. Nie tragizujmy, oczko nie laboratorium.
Pzdr Gośka.
Jak duże oczko planujesz? Co z filtracją? Jakie rośliny? Jaka głębokość oczka? Czy w cieniu, czy na nasłonecznionym placu? Czy pisząc "budowa oczka" masz na myśli wykopanie dołu, uszczelnienie go folią itd, czy też masz na myśli wkopanie w ziemię czarnej miski w kształcie fantazyjnym?
Pytam, bo wiele osób definiuje "oczko" jako plastikowy zbiornik zakopany w ogródku. Oni też najczęściej na różnych forach proszą o poradę co zrobić żeby dorastający do kilku metrów jesiotr nie zdychał w misce z zamontowaną fontanną.
W skrócie kilka porad dot oczka: jeśli oczko ma mieć pojemność przynajmniej 2-3 m3 wody, to można pokusić się o ryby. Po budowie i zalaniu poczekaj aż rośliny się ukorzenią i zaczną rosnąć. Im więcej tych roślin,tym lepiej. Nie przejmuj się glonami przez pierwsze tygodnie, najpierw pojawią się okrzemki( taki brązowo zielony śluz na sprzętach, folii i roślinach), nie stosuj w tym czasie żadnej chemii, bo doraźnie pozbędziesz się glonów, ale w efekcie rozpoczniesz dojrzewanie oczka od nowa i w dwa tygodnie powrócą. Lepiej jest kupić w sklepie akwarystycznym woreczek żywych rozwielitek i wpuścić do oczka. Potem pojawią się glony zielone i to jest moment na wpuszczenie ryb. Na początek dwie, góra trzy. Nie karm od razu. W zbiorniku wytworzy się już plankton i ryby spokojnie dadzą sobie radę. Kwestia filtracji i napowietrzenia jest w prawidłowo funkcjonującym oczku drugorzędna, w idealnych oczkach nawet niekonieczna, ale musisz to uwzględnić już na etapie projektu.
Z ryb na początek niezłe są czerwone odmiany karasi, jest taka odmiana sarasa, może być lin w odmianie złotej, odporne toto, tanie i nieszkodliwe a po oczach daje.
Jak ci zacznie wszystko funkcjonować, to w międzyczasie poczytasz sobie i nabierzesz doświadczenia.
Jedna ważna sprawa. Ryby oprócz tego że jedzą, to robią też kupkę. Nieduża ona, ale często wydalana. Głównymi jej składnikami są azot i fosfor. Filtr nie służy do wyłapywania kupek żeby woda była klarowna. W dojrzałym filtrze z azotu robią się azotany, a te przyswajane są przez rośliny. I zachowanie balansu między dostarczycielami azotu (rybami) i odbiorcami azotu (roślinami) jest tajemnicą zdrowych ryb i czystej wody.
Orfy na początek sobie odpuść. To jednak odmiana jazia. Ryba rzeczna, potrzebująca sporo tlenu i w świeżym zbiorniku mało odporna na eksperymenty. Jeśli przez rok z karasiami nabędziesz wiedzy i doświadczenia, sam zdecydujesz czy kupić. Analiza wody według mnie to też niepotrzebny wydatek. Deszcz spadnie i już ci się twardość i pH zmieni. Nie tragizujmy, oczko nie laboratorium.
Pzdr Gośka.
Jakie to piękne. Było i zniknęło.
- Tula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1231
- Od: 7 lut 2009, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
Re: Rybki na początek
No jeśli to będą karpie, to przecież w grudniu jest wigilia...Kasienkar pisze:i pomyśl co zrobisz z rybami na zimę,...
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
- Kasienkar
- 500p
- Posty: 729
- Od: 18 cze 2013, o 14:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grecja, Ateny
Re: Rybki na początek
Osobiście karpia KOI (proponowałam je tu do stawiku) bym nie zjadła
Pozdrawiam,
Kasia
Kasia
- szkodnikk
- 200p
- Posty: 251
- Od: 2 sty 2014, o 10:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Końskie
Re: Rybki na początek
Smakuje pewnie tak samo tyle że człowiek czuje taki jakiś sentyment podobnie jak do psa czy kota.
Przy mnie facet złapał takiego KOI z 70cm, na moją sugestię żeby mu dać buziaka i wpuścił do wody zero reakcji zapakował do reklamówki i do domu na patelnię. A niech mu ością stanie w gardle.
Przy mnie facet złapał takiego KOI z 70cm, na moją sugestię żeby mu dać buziaka i wpuścił do wody zero reakcji zapakował do reklamówki i do domu na patelnię. A niech mu ością stanie w gardle.
Jacek
Oczka w głowie
Oczka w głowie
Re: Rybki na początek
Witam,
teraz - zimą ważne, żeby rybki sie nie podusiły pod pokrywą lodową. Żeby w mroźne dni nie musieć biegać co chwilę i drążyć przerębli można wrzucić napowietrzanie. Ja znalazłam taki nieduży zestawik na fabrykapowietrza.pl Mam nadzieję, że latem też będzie spoko.
pozdrowionka
teraz - zimą ważne, żeby rybki sie nie podusiły pod pokrywą lodową. Żeby w mroźne dni nie musieć biegać co chwilę i drążyć przerębli można wrzucić napowietrzanie. Ja znalazłam taki nieduży zestawik na fabrykapowietrza.pl Mam nadzieję, że latem też będzie spoko.
pozdrowionka
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2519
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Rybki na początek
fanstaw pisze:Witam,
teraz - zimą ważne, żeby rybki sie nie podusiły pod pokrywą lodową. Żeby w mroźne dni nie musieć biegać co chwilę i drążyć przerębli można wrzucić napowietrzanie. Ja znalazłam taki nieduży zestawik na fabrykapowietrza.pl Mam nadzieję, że latem też będzie spoko.
pozdrowionka
Za podstawowy zestaw przy swoim kompletowaniu trzeba zapłacić 120zł, w tym sklepie 5 razy tyle
- szkodnikk
- 200p
- Posty: 251
- Od: 2 sty 2014, o 10:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Końskie
Re: Rybki na początek
fajnie tylko, że te zestawiki zaczynają się od 600 zł a to dużo za dużo, to chyba nie miała być reklama?fanstaw pisze:znalazłam taki nieduży zestawik na fabrykapowietrza.pl
-- 29 sty 2014, o 17:17 --
widzę Piotrze że piszemy to samo w tym samym czasie
Jacek
Oczka w głowie
Oczka w głowie
Re: Rybki na początek
W fabrycepowietrza
Zestaw napowietrzający wodę XXXX 10 doskonale sprawdzi się w przydomowym oczku wodnym o powierzchni do 10m?. Zestaw ten skutecznie natleni wodę, dzięki czemu unikniesz problemu związanego z przyduchą ryb i gniciem roślin.
cena 590 PLN Brutto
U konkurencji
Pompka akwarystyczna napowietrzająca na głębokości do 80 cm ca 30 PLN
wężyk do pompki ca 1 PLN za metr
Kamień napowietrzający ca 1,50 PLN szt
Razem da nam to może coś koło 50 PLN. Max stówę przy lepszej pompie.Brutto.
Fakt że w fabryce powietrza mogę kupić to wszystko w pakiecie jakoś mnie nie przekonuje. Podobnie jak pielęgnica papuzia reklamująca sprzęt do oczek w naszym klimacie.
Jeśli ta pielęgnica sugeruje jaki ogrom wiedzy w doborze ryb i sprzętu ma personel tego sklepu, to ja już dziękuję.
Zestaw napowietrzający wodę XXXX 10 doskonale sprawdzi się w przydomowym oczku wodnym o powierzchni do 10m?. Zestaw ten skutecznie natleni wodę, dzięki czemu unikniesz problemu związanego z przyduchą ryb i gniciem roślin.
cena 590 PLN Brutto
U konkurencji
Pompka akwarystyczna napowietrzająca na głębokości do 80 cm ca 30 PLN
wężyk do pompki ca 1 PLN za metr
Kamień napowietrzający ca 1,50 PLN szt
Razem da nam to może coś koło 50 PLN. Max stówę przy lepszej pompie.Brutto.
Fakt że w fabryce powietrza mogę kupić to wszystko w pakiecie jakoś mnie nie przekonuje. Podobnie jak pielęgnica papuzia reklamująca sprzęt do oczek w naszym klimacie.
Jeśli ta pielęgnica sugeruje jaki ogrom wiedzy w doborze ryb i sprzętu ma personel tego sklepu, to ja już dziękuję.
Jakie to piękne. Było i zniknęło.