

Przez moją działkę przepływa niewielka rzeczka. Jest to odpływ z pobliskiego stawu hodowlanego.
Brzegi owej rzeczki są bardzo zarośnięta krzewami, jerzyną, czarną olchą.
Chciałabym uporządkować co nie co jej brzegi i samo "koryto".
Nie jest to jakaś regulacja czy radykalne obniżanie lub podwyższanie poziomu wody, która płynie ok. 1m poniżej poziomu gruntu. Myślę raczej o wysypaniu (wyłożeniu) dna rzecznym lub polnym kamieniem, ew.. żwirem.
Ale mam wątpliwości czy można to tak po prostu wsypać do koryta?
Czy woda tego nie wypłucze (mam na myśli żwir, który jest lekki?) Dodam, że woda w rzeczce jest płytka
i wolniutko płynie ("leniwie").
Czy potrzebuję do tych prac jakieś pozwolenie, uzgodnienie?
Jeśli tak, to od kogo?
Jak się do tego zabrać, bo przyznam, brakuje mi pomysłu, a jest tego "kawałeczek:
szerokość rowu ok. 3,5 -4 m, długość ok. 100m.
Zdaję sobie też sprawę z ilości "surowca"




Pewnie przy okazji "wyskoczy" jeszcze wiele spraw,
o których nie mam bladego pojęcia.....


więc
