W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

A na przyszłe święta wielkanocne będą nieść jak karabin maszynowy :lol: , daj im kolorowego wapna to może pisanki zmajstrują ;:306 .

Podchody jak się patrzy :lol: , także jeśli się rzeczywiście niosą to na jajeczka również muszę poczekać z kilka dni (tak jak podejrzewałam), a domownicy "i co zniosły już coś"...no przecież ich nie wycisnę ;:306 .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1106
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Pomyślę o tym kolorowym wapnie ;:306
Już kilka razy spotkałam się z opiniami "fachowców", że zieononóżki znoszą zielone jajka :;230 Zgodnie z ich wiedzą zielone będę mieć z natury. Może dokupić żółtonóżki i żółte załatwione?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Jak jechaliśmy po kuraki, wujek opowiadał o koledze któremu kury bez ogonów (włochate na nogach) znoszą zielone jajka i jeszcze jakieś inne kury które znoszą czerwone jajka.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1106
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Wypytaj o rasy tych kolorowych kurek, arakuany chyba zielone. A perliczki w jakim kolorze mają jajka, białe? Ale fajnie byłoby mieć naturalnie kolorowe jajeczka ;:108 A od indyka - nakrapiane. Jeszcze przepiórki dołączyć i mamy mix.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42095
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Ginka mam identyczne kurki, kupiłam je w październiku i miały się nieść za miesiąc a te artystki niosły od lutego. Jak je przywiozłam nie spały na grzędzie tylko zbitek w tłumek w rogu kurnika. Nie umiały jeść ale powoli nauczyły się. Też siedzą długo na zewnątrz, inne już dawno w kurniku a te przed spaniem jedzenie i spacerki.
Tu widać jedną z nich :roll:

Obrazek
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Gosiu, perliczki mają białe jajka tylko na początku nieśności. Potem są takie jasno brązowe nakrapiane :)
Jeśli o kolorowe jajka chodzi, to Marans kurka ma brązowe i to mocno :) Minor kurka ma śnieżno białe. I tyle z doświadczenia :P No i oczywiście wspomniane Zielone :)
ania
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Niestety ze starszymi pokoleniami tak jest że kury dzielą się tylko na kolory, nie odmiany i rasy :lol:, http://www.avikultura.com/t1713-marans-zivina tutaj jest zdjęcie jakie maransy mają śliczne jajka (nie trzeba nawet łupin z cebuli :lol: ), a te popielate są śliczne. Na wolierze piszą, że nasze domysły o zielone/niebieskie jajka są poprawne, araukany znoszą jajka w odcieniu od zielonego do niebieskiego.

Maska a no młode i głupiutkie, też śpią na ziemi, się okaże co to za artystki mi się trafiły.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Ginka, spokojnie nauczą się spać na grzędzie :) Na razie muszą w ogóle przywyknąć do innych, lepszych warunków :)
ania
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Jednak na prąd muszą chwilę poczekać, więc nici z oglądania kablówki ;:306 , mają czas więc nauczą się co jest dobre :D.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1106
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Aniu, pisalaś, że masz różne gatunki ptactwa, może perliczki też...? Bardzo podobają mi się te ptaki i muszę je mieć (to wpływ reklam). Wyszukiwałam w necie informacji nt tych ptaków, ale to typowo książkowa wiedza. Wiem, że mają dziką naturę, są niezależne, ale jak można nauczyć je wracania na noc do kurnika. Mam plan, żeby przez pierwszy miesiąc-półtora ograniczyć im przetrzeń życiową do woliery i zabezpieczonego siatką małego wybiegu. Potem dołączyć zielononóżki (jak pisklaczki podrosną) i rozszerzyć terytorium perliczkom na całą działkę. Myślę o 3 perliczkach, ale chciałabym, żeby dobrze się czuły w swoim towarzystwie- to może więcej?
Pozdrawiam
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Gosiu, tak mam perliczki :)
Najlepszym rozwiązaniem moim zdaniem, jest trzymanie tych ptaków od maleńkości. tak jak piszesz, najpierw woliera czy zagroda...Moje jak były małe chodziły po zagrodzie z resztą ptactwa. Wiadomo, można im lotki przyciąć, ale ja próbowałam z jedną na początek. Raz, że to nic nie dało, a dwa doszłam do wniosku, że szkoda mi je trzymać w zagrodzie. Niby zagroda nie najmniejsza, bo ma jakoś 10a. na oko. Ale jednak. Jak będą żyły od małego z kurami, to spać też będą chodziły z kurami do stajenki :)
Moim zdarzyło się 2 razy spać na polu. Raz na dachu stodoły i nawet rzucane w nie kamienie ich nie ruszyły. A drugi raz, jak się zasiedziałam u sąsiadki i na czas nie zaświeciłam światła w stajence. Moje ptaki jak światła nie zaświecę w większości nie wchodzą do stajenki, tylko czekają pod wejściem :P
No i wtedy ładnie się wszystkie ułożyły na drzwiach do zagrody, takich wysokich na 2m. Jak próbowałam je zgonić coby do stajenki weszły, to te się wystraszyły i poleciały nie wiem gdzie :P Dwie znalazłam i złapałam, jedna widziałam spała na choince, ale tak, że ledwo było ją widać, a 2 nie mam pojęcia gdzie :P
Krzywda im się nie stała, a rano o 5 już "śpiewały" pod kurnikiem :D
To chyba tyle o tych ptakach, które uwielbiam i kocham nad wszystkie :D

A tak w ogóle, to muszę się Wam pochwalić :)
W środę wieczorem moja Dzika okociła się :) Szczęśliwie i dość szybko :D Pierworódka i od razu trojaczki ;:oj Tak się złożyło, że szczęśliwie byłam przy porodach :tan Dwa pierwsze maluchy urodziły się w odstępie 7 min. a trzeci był zupełnym zaskoczeniem. Byłam pewna, że Dzika łożysko będzie już rodziła, a tu jeszcze jeden maluszek przyszedł na świat ;:215
Trochę pomogłam osuszyć maluchy ręcznikiem, Dzikiej podałam cebulę i wodę z glukozą. I potem czekałam na łożysko, do 1.30, coby mieć pewność, że to co po 12 wydaliła, było wszystkim :)
Maluchy w między czasie, przystawiłam do cyca, coby jak najszybciej napiły się siary. Teraz małe to na zmianę, jedzą, śpią i brykają ;:138
Ale udział w porodzie...Wcześniej oglądałam poród kozy w internecie i dla mnie było to coś okropnego i przerażającego, ale na żywo wygląda to zupełnie inaczej :D Emocje ogromne!! Przy pierwszym maluszku, normalnie się poryczałam jak głupia :D

Zapomniałam dodać zdjęć Dzikiej i maluszków :D Obrazek Obrazek Obrazek
ania
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1106
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Coś pięknego ;:138 Pierwszy raz odbierałaś poród- gratuluję! Nerwy jak postronki...
Kozy czasami mają dwojaczki, ale trzy maluchy... jak ona wykarmi taką gromadkę. Kozła masz swojego, pożyczony czy inseminator?
Zawsze zadziwia mnie jak takie kopytne noworodki brykają ledwo się urodzą ;:oj
Pozdrawiam
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Gosiu, kozła miałam pożyczonego. Ale to pierwszy i ostatni raz, dzisiaj ma do mnie dotrzeć młody koziołek i już nie będę musiała pożyczać od nikogo zaniedbanego, brudnego i śmierdzącego kozła :( Piękny był ten kozioł, ale za bardzo zaniedbany, gość chciał nam go sprzedać, ale jednak wolę młodego i wychować po swojemu.
Są 2 kózki i koziołek :) Jedna kózka, ta czarna, to po ojcu :heja
ania
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”