Zgadza się. Nawet nie "czasami" a zawsze. W związku z tym należałoby:aurynka pisze:Czasami warto zapobiegać nieszczęściom niż podbijać w górę statystyki bezsensownej śmierci na drogach.
- pobudować nowe, dobre drogi
- wyremontować stare, dziurawe drogi
- poprawić oznakowanie dróg na sensowne (to dłuższa historia)
- podwoić liczbę kontrolerów z policji drogowej i inspekcji sam.
- nie dopuszczać na drogi zdezelowanych pojazdów mechanicznych
- karać za jazdę bez włączonych świateł
- nie dopuszczać na drogę kierowców poniżej 30 r.ż.
- nie przyspieszać powyżej 40 km/h
- nie sprzedawać medykamentów upośledzających postrzeganie
- zamknąć monopolowe
- nie sprzedawać samochodów powyżej 30 koni mechanicznych
- powołać komisje osiedlowe każdorazowo zezwalające na wsiadanie za kierownice
O czymś zapomniałam?
Trochę to serio, trochę nie, ale temat jest jak rzeka, nie wiem, czy na jednej stronce by się zmieścił - jak zmniejszyć ilość wypadków komunikacyjnych w Polsce.