Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 2cz.(06.06-06.06)

[Eliza]

Jozefie po prostu miałam mniej czasu, dlatego nie zaglądałam. Oczywiście nie poddam sie w omawianej sprawie i będę Ciebie i innych przekonywać róznymi sposobami, do rzucania palenia. Pamietajmy: Nigdy nie jest za późno na rzucenie palenia! Warto próbować nawet wtedy gdy nie wychodzi rzucenie na stałe. Warto chocby jeden dzień palić mniej. Dlatego popieram Erazma.

[Erazm]

Elizo musisz znależć czas dla forum. Mnie osobiście bardzo Ciebie brakuje jak też Twojej drugiej "połowy". ;:91

[Eliza]

Dziękuję że ktoś zauważa moja nieobecnośc bądź mniejszą aktywność na forum.
Ale wracając do tematu zasadniczego, czyli palenia. Mojej siostry mąż rzucił palenie ( nie wiem kiedy), ale istotne jest to że nie palił 14 lat.
Niestety wrócił do palenia PO 14 LATACH!!. Jest to dowód że uzaleznienie od tytoniu może być tak silne jak uzależnienie od alkoholu. Mam znajomą która ma teorię że osoba uzależniona od palenia będzie nią do końca życia. Myślę że nie z każdym tak jest, wszystko zależy od różnych czynników społecznych osobistych, genetycznych, od wydarzeń itd. Osobiście jestem silnie przekonana że palenie tytoniu nie jest mi potrzebne oraz że nie czuję tęsknoty za "fajkami". Ale czy mogę w 100 % zadeklarować się że NIGDY nie sięgnę po papierosa ????
Dlatego żyjmy chwilą i właśnie w tej chwili NIE PALĘ czego i Wam palącym zyczę.

[Eliza]

Oto ciąg dalszy edukacji. Najbardziej podoba mi się, że kobiety palące mają "sylwetkę męską". Chyba zacznę znowu palić

[Erazm]

Przyda mi się ta ulotka bo ostatnio palę trochę więcej jak 20 sztuk na dzień.

[Dociekliwy]

Najbardziej podoba mi się, że kobiety palące mają "sylwetkę męską". Chyba zacznę znowu palić

Elizo mam rozumieć że Twoja sylwetka Ci się nie podoba ?

[Dociekliwy]

Przyda mi się ta ulotka bo ostatnio palę trochę więcej jak 20 sztuk na dzień.

Co stało się że zwiększyłeś normę . Czyżbyś był " sztachanowcem " że zwiększasz normę ?

[AlfaXIII]

Witam,
niestety też palę i to bardzo dużo. 40 szt. dziennie. Przeczytałam wszystkie wypowiedzi i nieco mnie to zastanawia. Może faktycznie rzucić by to palenie? Tylko ciężko będzie, jestem zatwardziałym nałogowcem, większość ludzi wokół mnie pali domownicy również. Na słabsze nie zmienię bo już palę super "lajty". Ale jak tak was czytam to.... a może jednak sie uda? : ))))
Elizo proszę o wiecej to jednak działa. Czytając cały ten wątek nie zapaliłam ani raz : ))
pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Ps.Palaczę łączmy się w walce z nałogiem : ))

[Józef]

jak na razie wysiłki Elizy dają marne rezultaty..Erazm pali coraz więcej..ja nic mniej..a jeszcze dołączyła do nas następna paląca osoba.Zosia która miała pomagać Elizie gdzieś się zapodziała...oj niedobrze. niedobrze..Alfa..40!!!!!!! no taaaaaaaa...skądś to znam....
teraz wiem skąd ten smog nad Krakowem.....

[SATI]

Ja też rzucam codziennie wieczorem przed snem a następnego dnia pale .Ale muszę się pochwalic że palę już mniej paczka wystarcz na 1,5 dnia to sukces ;:26

[Erazm]

Ja biorę się w garść i od dzisiaj tylko 20 szt.

[Dociekliwy]

Czy Wy palacze wiecie jak to jest fajnie po rzuceniu palenia ?

Pierwsza i najważniejsza rzecz to możliwość głębokiego zaczerpnięcia powietrza w płuca , tak aż się w głowie zakręci .

Druga rzecz , to wolna głowa od myśli typu : czy mam wystarczającą ilość papierosów na dziś lub jutro , wychodząć z domu nie muszę myśleć czy wziąłem papierosy czy nie , gdzie te papierosy położyłem itp.

WASZ MÓZG ZAPRZĄTNIĘTY JEST MYŚLAMI O PAPIEROCHACH !!!!!!!!!!!!!!

[Erazm]

Czy Wy palacze wiecie jak to jest fajnie po rzuceniu palenia ?
Pierwsza i najważniejsza rzecz to możliwość głębokiego zaczerpnięcia powietrza w płuca , tak aż się w głowie zakręci .

Druga rzecz , to wolna głowa od myśli typu : czy mam wystarczającą ilość papierosów na dziś lub jutro , wychodząć z domu nie muszę myśleć czy wziąłem papierosy czy nie , gdzie te papierosy położyłem itp.

To jadę zaraz na dzialeczkę by zaczerpnąć tego powietrza i nie sprawdzam ile mam papierosów w paczce.