W.o. Psach cz.7 (2009.03 - 2009.08)

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Awatar użytkownika
Rodusik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1141
Od: 21 sty 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Post »

stasia109
przeczytałam twoje posty i oglądnęłam zdjęcia .Są super. Widać że szczęśliwe.
A to skarby w mojej rodzinie. Rodi i Emusia(ukochana Rodusia.)
Przyjedzie do nas w sobotę z noclegiem (noc zarwana bo one całą noc dokazują)
tu idą za moją teściową
Obrazek
Obrazek
tak dokazują cały czas
Obrazek
Obrazek
dobrze że ciepło i lato to idziemy nad jezioro i tam szaleją
Obrazek
Pozdrawiam, Mariola
Ogród Rodusika
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Post »

Witaj Mariolu!
Od razu widać szczęśliwego psa. Twoje są uśmiechnięte, beztroskie, KOCHANE !!! Jak czule się przytulaja, jak pięknie sie bawią, albo obwąchują. Hulaja, że ho-ho!
Czaruś i Diunka też się bawią razem, ale nie tak często. Czaruś to pan na włościach. Dostojny, ale uwielbia jak się go pieści po brzuszku. Potrafi tak śmiesznie usiąść na tylnych łapkach, rozcapirzy ręce na boki i czeka aż się będzie go drapać. I twa to dobrą chwilę. Jak braliśmy go ze schroniska, to Pani Kierownik powiedziała tak: kto wyjdzie z psem z sierocińca, ten bedzie jego panem. I tak jest naprawdę. Czarusia wyprowadził mój Teściunio-Tatunio, psina mocno się do Taty przytuliła, a śmierdoliła aż strach. W domu kąpanko, kupno obroży (smycz mieliśmy) i Czaruś juz nasz. Na dokładkę, aby psa nie stresować, mąż wyszedł z nim koło bloku na spacer bez smyczy. Dorwała go Straż Miejska i na dzień dobry 200 zł. mandatu, za nietrzymanie psa na smyczy.
Diunkę z panią przywiózł mąż, pani trochę posiedziała i musiała wracać. Diunka zostala ze mną. Tuliłam ją mocno do siebie, mówiłam spokojnym głosem a serce mi pękało z bólu, jak widziałam w jaki sposób szuka swojej byłej pani. Biegała, szalała, obłęd w oczach, ale się przyzwyczaiła i jest moją sunią. Kochaną, rozpieszczoną babą, która włazi na łóżko, fotel, werysalkę. I chodzi za mna krok w krok.
Gdy tak o tym piszę, to sobie myślę w duchu, ile psów (tylko!) w mojej wsi w tym czasie nie ma wody do picia, jest głodne, skudłaczone, zapchłone.... a opiekun (pseudoopiekun) jeszcze na dzień dobry da psinie kopniaka. A te straszne łańcuchy, te malutkie klatki w których psy przebywają całymi dniami i nocami. Płakać mi sie chce, albo nawet ryczeć z bezsilności.
Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale ten ból siedzi we mnie i nie mam jak go rozładować.
Pozdrawiam Ciebie Mariolu, Wszystkich Dobrych, Ludzkich Opiekunów zwierząt (nie tylko psów), pozdrawiam stasia ;:145
Obrazek Obrazek
Czaruś i Diunka ze mną: Obrazek
Obrazekpieszczoch Czaruś i ja robiaca jemu "głasiu,"
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
anoli
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7839
Od: 3 lis 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Diunka trochę cierpiała, ale teraz pewnie już o tym nie pamięta, kochana i rozpieszczana. Szkoda, że nie wielu opiekunów zadaje sobie trud znalezienia psinie nowego domu. Kiedy braliśmy bratu sunię ze schroniska to miałam rozklekotane nerwy przez kilka dni. Dlatego też nie chcieliśmy by Kropka trafiła tam nawet tymczasowo. Caruś wygląda fantastycznie tak czekając na głaskanko :D
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Post »

anoli, Moja Droga, co chciałaś powiedzieć slowami:
" a z Kropką nie wypalilo"?
pozdrawiam, stasia
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
anoli
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7839
Od: 3 lis 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Osoba, która narobiała nam nadzieii, że ją weźmie, najpierw przestała się odzywać, a potem lakonicznie wykręciła z obietnic. Ale poszukiwania dalej trwają. :wink:
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Post »

Czyli nie była Kropce pisana. Musi być to zła osoba. I dzięki Bogu, że odmówiła, gorzej gdyby wzięła i potem na przykład wyrzuciła. pozdrawiam stasia
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
anoli
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7839
Od: 3 lis 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Lepiej, lepiej. Tylko teraz my zostaliśmy "w kropce"
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Post »

Nie boj się Kochana, przyjdzie dobry opiekun i Kropka bedzie szczęśliwa, pa
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
Hekate
200p
200p
Posty: 373
Od: 23 lip 2009, o 16:15
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lędziny k. Tychów (śląsk)
Kontakt:

Post »

DorkaWD pisze:Hekate, Twój Alto jest taki lekki :shock: Moje znajome Bernusie to są spaślaczki :lol:
Im częściej spotykam Bernusie tym bardziej mi się podobają a moja Pandzia to nawet w jednym się kocha na zabój :lol: Alto jako pies pociągowy ;:215
Widzę, że macie szeleczki z manmata(?) Jak się spisują? Nie wycierają przypadkiem sierści?
no dokładnie Altuś to typ raczej sportowy, a do tego straszny niejadek więc ja nawet bym chciała żeby troche ciałka nabrał, na szczęście retuszuje futrem :roll:
Szelki z Manmata spisują się dobrze, nie zauważyłam wycierania sierści, ale też codziennie w nich nie chodzi, tylko 2 razy w tygodniu jak ma kurs do piekarni i sklepu :lol:
Ania
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Kudłacz obrażony po czesaniu
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Na szczęście na środe mamy umówionego fryzjera, podetnie jej włosy na uszkach i na łapkach i skończy się ciągłe wyjmowanie kawałków liści, patyków i innych śmieci. No ale wtedy kudłacz znowu się obrazi :D i tylko jedzonko przywróci mu dobry humor.
Awatar użytkownika
anoli
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7839
Od: 3 lis 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Kudłacz rewelacyjny :D
A może ktoś z Was szuka spokojnej, przytulaśnej suni - Kropka nadal nie ma domu :roll:


Wątek podzielony ;-)
Części nr.8 szukaj --> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 60&start=0

Mod Nalewka
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”