Odkręcanie MAROLEXsów master 1000+ i mini500

Masz pytania dotyczące produktów MAROLEX ? Tu jest miejsce, gdzie można zadawać pytania do ekspertów MAROLEX. Porady i wskazówki techniczne.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ellcia
500p
500p
Posty: 533
Od: 12 lis 2012, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Odkręcanie MAROLEXsów master 1000+ i mini500

Post »

To, co napisze ni ma na uwadze krytyki dla krytyki, ale chęć szukania nowych, lepszych rozwiązań...
Kupiłam niedawno dwa MAROLEXsy: master 1000+ i mini 500 i co stwierdzam, że mają dodatki, których nie rozumie, a utrudniają, przynajmniej mi, ich używanie.
W tym mniejszym, niech mi ktoś wytłumaczy, do czego ma służyć ta ząbkowana plastikowa obwódka przy nakrętce?

Obrazek

W praktyce przy tego typu gwincie, który jest zrobiony z twardego tworzywa,

Obrazek

te ząbki, które są wykonane z elastycznego materiału wyginają się i zakręcenie spryskiwacza zaczyna się komplikować - na początku, jak nie wyczaiłam o co chodzi, nawet myślałam, że już koniec, nie zakręcę...i po spryskiwaczu, dopiero jak dokładnie obejrzałam tą zakrętkę doszłam do wniosku, że ząbki na kołnierzyku się pozaginały i dlatego nie mogę go zakręcić...poodginałam i znowu można go używać, niestety przy trzech Synaczkach tego typu gwint zupełnie się nie sprawdza, dziecko chce zakręcić i już..., ba dorosły też, dopóki nie załapie, o co chodzi...teraz muszę uważać przy zakręcaniu, by nie odkształcać tych ząbków, bo wtedy muszę je prostować, żeby znowu można było zakręcić spryskiwacz.
A druga sprawa, ten MAROLEX master 1000+, chyba zgodnie z rodzajem "master" przeznaczony jest dla panów, czas więc pomyśleć o "misterss" 1000+ przeznaczonym dla pań...o co mi chodzi :!: :?: Już wyjaśniam. Jako kobieta mam mniejszą i słabszą dłoń niż mężczyzna, a tego typu MAROEX trzeba dobrze zakręcić, żeby nie uciekało powietrze...kiedy chcę na nowo napełnić spryskiwacz zaczyna się "mocowanie" przy otwieraniu..., bo pojemnik jest szeroki i nie złapię go dobrze za te wypustki pod spodem, a za sam pojemnik nie złapię i nie utrzymam w ręce, bo jest tak twardy i przez to tak śliski, że niemożliwe jest utrzymanie go i odkręcenie...będę musiała chyba naokoło pojemnika założyć taką gumową obwódkę szeroką na 5 cm, żeby można było na czymś utrzymać rękę i zwiększyć przyczepność, a do Was, którzy macie kontakt z Producentem zwracam się z prośbą czy nie da się tych rzeczy z lekka zmodyfikować, bo z utrudniają używanie tego sprzętu, może rzeczywiście mogłaby być w zestawie taka gumowa nakładka..., bo ja nie chcę za każdym razem prosić męża o otworzenie spryskiwacza, a takie mocowanie się i kombinowanie, działa na nerwy i sprawia, że nie jestem zadowolona z zakupionych spryskiwaczy?! Bo codzienne "uściski" z MAROLEXem nie należą do najmilszych... i w końcu mąż podpatrzy i co..., jak ja się wytłumaczę, że za gruby, nieprzyczepny i śliski i, dlatego takie "mocowanie się" z nim ;:88
Po co jest ta plastikowa obrączka z tymi ząbkami w nakrętce MAROLEXa mini 500?!
Czemu nie można w tym MAROLEXie master 1000+ zmniejszyć ten brak przyczepności skoro ma taki beczułkowaty kształt i mniejsza, i słabsza dłoń nie jest w stanie uchwycić pojemnika od spodu, tak by można było go odkręcić?
I dlaczego jest w nich taki gwint z tymi przerwami po obu stronach, to utrudnia zakręcanie, bo gwint jest twardy i trudno od razu trafić na prosto, a w nakrętce jeszcze plastikowe wyginające się ząbki, lekkie skrzywienie przy zakręcaniu i już trzeba ząbki prostować?

Wytłumaczcie mi, proszę te moje uwagi, bo jak na razie nie jestem zadowolona z zakupionego sprzętu...
Awatar użytkownika
ellcia
500p
500p
Posty: 533
Od: 12 lis 2012, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Odkręcanie MAROLEXsów master 1000+ i mini500

Post »

Wczoraj, jak dokręcałam Marolexa, to dwa razy zrobiłam tą samą głupotę, przyłożyłam go dość blisko siebie, by móc go dokręcić, tak na wysokości mojego nosa i co, wyśliznął mi się z ręki i cała siła, którą miałam użyć do dokręcenia poszła w tą końcową część, którą się wytwarza ciśnienie i wylądowała na moim nosie - ten płaski uchwyt, zobaczyłam gwiazdki i nos mnie boli, jak dotknę...
A, jak mojemu powiedziałam, że mam takie uwagi, to stwierdził, żebym nie była naiwna, bo nikt z mojego powodu nie będzie dokonywał zmiany całej linii produkcyjnej...no, cóż Panie o słabszych i mniejszych dłoniach, ten typ nie dla Was...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zapytaj ekspertów MAROLEX. Pytania i porady techniczne.”