Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
- besia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Marysiu
Ja nie jestem specjalistka od pomidorów w pojemnikach.
Jak pisała Małgosia, kiedyś mówiłam, że to zabawa raczej nie dla mnie. Jednak jak dostałam skrzynki, spróbowałam i w tym roku będzie powtórka z rozrywki. Miałam też dwa pomidorki koktailowe niskie w donicach o pojemności ok 15 l.
Czytałam, że pomidory dają radę w mniejszych pojemnikach, tylko w czasie upałów trzeba je częściej podlewać
Ja nie jestem specjalistka od pomidorów w pojemnikach.
Jak pisała Małgosia, kiedyś mówiłam, że to zabawa raczej nie dla mnie. Jednak jak dostałam skrzynki, spróbowałam i w tym roku będzie powtórka z rozrywki. Miałam też dwa pomidorki koktailowe niskie w donicach o pojemności ok 15 l.
Czytałam, że pomidory dają radę w mniejszych pojemnikach, tylko w czasie upałów trzeba je częściej podlewać
Pozdrawiam, Beata.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Beatko dziękuję! chcę przy tarasie zrobić rządek zamiast kwiatków pomidorki do podjadania, bo miałam i przyjęło się Skrzynek nie mam skąd skombinować, ale jeszcze myślałam o wiadrach budowlanych...takich czarnych z marketu. Porównam ich cenę z donicami. Z wodą nie problem bo przy tarasie a tam wiele podlewam!
Zdrówka
Zdrówka
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Robię dziś przeciąg przez FO, bo jutro czeka mnie pikowanie pomidorków Dwa dni słońca i ruszyły jak szalone. Ostatnie zdjęcie siewek jest już mocno nieaktualne, bo większość ma już liście właściwe
Irenko Postaram się w sobotę ciachnąć dla Ciebie ND i wsadzę do donicy. Jak się spotkamy- a mam nadzieję, że już niedługo, to przywiozę
Jak Twoja rośnie 30 lat, to nie zazdroszczę wykopywania Siekierkę trza naostrzyć albo jakąś piłę mechaniczną. Za patyczki nie dziękuję i proszę zasadzić A metoda jest prosta. Ciachasz, wsadzasz patyczek do ziemi (2/3 w ziemi, 1/3 nad) i nakładasz "kaptur" z obciętej butelki (bez zakrętki). I w zasadzie to wszystko
Jak będzie gorąco lub sucho to podlewasz ziemię i czekasz.
Beatko Skrzynkowe/ donicowe uprawy w Twoim wykonaniu, to majstersztyk Gdyby nie to, że mój balkon jest malutki i wschodni, to też chętnie wsadziłabym więcej. To miłe, wyjść za próg i skubnąć słodziaka Irenka pisała mi ostatnio, że donicowe mają bardziej wyrazisty smak niż te z gruntu. I tego się trzymajmy
Ty się nic nie przejmuj. Upchniesz jakoś to towarzystwo a dzięki temu, że będziesz miała tyle odmian, mniej zostanie do testowania Gdybym miała Tymczasowy za progiem, poszalałabym z odmianami tak jak Ty
TS kusi kolorem i kształtem. W sobotę zawiozę go do mamy, na słoneczny i ciepły balkon. Niech szaleje, bo chcę już zjeść dobrego pomidora W opisach w necie czytałam, że on ma koło 60 cm. U Ciebie 150?
Ech... te rybki podwieszone
Marysiu Możesz ND ciąć niżej bez problemów. Szybko wypuszcza długie "baty" i ładnie się zagęszcza. Tą, którą posadziłam między jabłoniami cięłam jak rabatową (3- 5 oczek). Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to ND. Zagęściła się i kwitła pięknie. W zeszłym roku cięłam już jak pnącą i efekt był mniej spektakularny.
W sezonie często ścinam kwiaty do domu i widzę, że bardzo ją to pobudza do kolejnych pąków.
To, że zawstydziła się po usłyszeniu kilku niemiłych komentarzy dobrze o niej świadczy. Na większość roślin to działa.
Jedna jabłonka dostała ultimatum zeszłej wiosny, że jak nie pozwoli skosztować owoców to ją Jesienią zebrałam całkiem sporo jabłek.
Jak bieliłam jabłonie w tym sezonie, kolejna dostała ostrzeżenie. Zobaczymy czy jest dobrze wychowana i rozsądna
Często gadam do roślin. Kiedyś sąsiadka zapytała mnie czy ja jakieś modły odprawiam w czasie pracy
Pomidory przy tarasie Będę skubać!!!
Miałam Wam jeszcze coś pokazać
Pisałam kilka dni temu, że zamówiłam sobie różę jako wiosenny podarunek od mojego taty. Jako, że termin dostawy już minął a ja nadal kuriera nie widziałam, zadzwoniłam do gościa z zapytaniem, kiedy przewiduje wysyłkę. Przeprosił za opóźnienie, wytłumaczył, że to przez przymrozki (kopana z gruntu). Musiało być więcej takich niecierpliwych, bo następnego dnia dostałam mail (kierowany ogólnie) z informacją o opóźnieniach a na przeprosiny każdy miał obiecaną roślinę gratis.
Wczoraj dostałam różę i w ostatniej chwili zauważyłam GRATIS
No to pytam Pana grzecznie co to u licha jest, bo nie wiem jakie stanowisko szykować? Na razie cisza
Irenko Postaram się w sobotę ciachnąć dla Ciebie ND i wsadzę do donicy. Jak się spotkamy- a mam nadzieję, że już niedługo, to przywiozę
Jak Twoja rośnie 30 lat, to nie zazdroszczę wykopywania Siekierkę trza naostrzyć albo jakąś piłę mechaniczną. Za patyczki nie dziękuję i proszę zasadzić A metoda jest prosta. Ciachasz, wsadzasz patyczek do ziemi (2/3 w ziemi, 1/3 nad) i nakładasz "kaptur" z obciętej butelki (bez zakrętki). I w zasadzie to wszystko
Jak będzie gorąco lub sucho to podlewasz ziemię i czekasz.
Beatko Skrzynkowe/ donicowe uprawy w Twoim wykonaniu, to majstersztyk Gdyby nie to, że mój balkon jest malutki i wschodni, to też chętnie wsadziłabym więcej. To miłe, wyjść za próg i skubnąć słodziaka Irenka pisała mi ostatnio, że donicowe mają bardziej wyrazisty smak niż te z gruntu. I tego się trzymajmy
Ty się nic nie przejmuj. Upchniesz jakoś to towarzystwo a dzięki temu, że będziesz miała tyle odmian, mniej zostanie do testowania Gdybym miała Tymczasowy za progiem, poszalałabym z odmianami tak jak Ty
TS kusi kolorem i kształtem. W sobotę zawiozę go do mamy, na słoneczny i ciepły balkon. Niech szaleje, bo chcę już zjeść dobrego pomidora W opisach w necie czytałam, że on ma koło 60 cm. U Ciebie 150?
Ech... te rybki podwieszone
Marysiu Możesz ND ciąć niżej bez problemów. Szybko wypuszcza długie "baty" i ładnie się zagęszcza. Tą, którą posadziłam między jabłoniami cięłam jak rabatową (3- 5 oczek). Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to ND. Zagęściła się i kwitła pięknie. W zeszłym roku cięłam już jak pnącą i efekt był mniej spektakularny.
W sezonie często ścinam kwiaty do domu i widzę, że bardzo ją to pobudza do kolejnych pąków.
To, że zawstydziła się po usłyszeniu kilku niemiłych komentarzy dobrze o niej świadczy. Na większość roślin to działa.
Jedna jabłonka dostała ultimatum zeszłej wiosny, że jak nie pozwoli skosztować owoców to ją Jesienią zebrałam całkiem sporo jabłek.
Jak bieliłam jabłonie w tym sezonie, kolejna dostała ostrzeżenie. Zobaczymy czy jest dobrze wychowana i rozsądna
Często gadam do roślin. Kiedyś sąsiadka zapytała mnie czy ja jakieś modły odprawiam w czasie pracy
Pomidory przy tarasie Będę skubać!!!
Miałam Wam jeszcze coś pokazać
Pisałam kilka dni temu, że zamówiłam sobie różę jako wiosenny podarunek od mojego taty. Jako, że termin dostawy już minął a ja nadal kuriera nie widziałam, zadzwoniłam do gościa z zapytaniem, kiedy przewiduje wysyłkę. Przeprosił za opóźnienie, wytłumaczył, że to przez przymrozki (kopana z gruntu). Musiało być więcej takich niecierpliwych, bo następnego dnia dostałam mail (kierowany ogólnie) z informacją o opóźnieniach a na przeprosiny każdy miał obiecaną roślinę gratis.
Wczoraj dostałam różę i w ostatniej chwili zauważyłam GRATIS
No to pytam Pana grzecznie co to u licha jest, bo nie wiem jakie stanowisko szykować? Na razie cisza
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Małgoś, uśmiałam się z tego gratisu na dobry początek dnia.
Patyczki poucinam, tylko, jak długie mają być???
Dzięki za New Dawn, miejsce na nią już jest,, różę wykopaną mam tylko z jednej strony, ale już miejsce rozjaśniało, wraz z różą wykopane zostało poletko liliowców rdzawych, też kilkudziesięcioletnich, nie mogłam się wcześniej do nich dobrać, jeżeli ktoś reflektuje, to zostawię jakieś sadzonki.
Na razie chyba odpuszczę sobie druga stronę furtki, Mżonek trochę słabuje, dobrze, że byłam w pracy, jak wykopywał, bo już sobie wyobrażam te wiązanki pod adresem, tylko nie wiem, czy moim, czy róż i innej darni, parę krzewów już w tym roku wykopał, to taki mój cowiosenny rytuał.
Marysiu, uprawa pojemnikowa jest super, tylko to nawadnianie uciążliwe, ale Ty będziesz miała wodę w pobliżu, ja sadzę najczęściej w takich po farbie 20l, jeżeli są ciemnie, trzeba pomalować na biały kolor, albo obłożyć folią aluminiową.
Ja w donicach mam w większości pomidory wielkoowocowe, prowadzone na dwa pędy, możesz też się rozejrzeć za pojemnikami z odzysku, piekarnie często się ich pozbywają, najczęściej mają one poj. 10 l, ale na potrzeby koktailówek powinny wystarczyć, no i są białe.
Wczoraj pewna sadzoneczka wyczuła, że jest mi przykro pracować, jak Wy działacie w ogródkach, więc mnie odwiedziła i oczywiście zostaje.
dla Wszystkich
Patyczki poucinam, tylko, jak długie mają być???
Dzięki za New Dawn, miejsce na nią już jest,, różę wykopaną mam tylko z jednej strony, ale już miejsce rozjaśniało, wraz z różą wykopane zostało poletko liliowców rdzawych, też kilkudziesięcioletnich, nie mogłam się wcześniej do nich dobrać, jeżeli ktoś reflektuje, to zostawię jakieś sadzonki.
Na razie chyba odpuszczę sobie druga stronę furtki, Mżonek trochę słabuje, dobrze, że byłam w pracy, jak wykopywał, bo już sobie wyobrażam te wiązanki pod adresem, tylko nie wiem, czy moim, czy róż i innej darni, parę krzewów już w tym roku wykopał, to taki mój cowiosenny rytuał.
Marysiu, uprawa pojemnikowa jest super, tylko to nawadnianie uciążliwe, ale Ty będziesz miała wodę w pobliżu, ja sadzę najczęściej w takich po farbie 20l, jeżeli są ciemnie, trzeba pomalować na biały kolor, albo obłożyć folią aluminiową.
Ja w donicach mam w większości pomidory wielkoowocowe, prowadzone na dwa pędy, możesz też się rozejrzeć za pojemnikami z odzysku, piekarnie często się ich pozbywają, najczęściej mają one poj. 10 l, ale na potrzeby koktailówek powinny wystarczyć, no i są białe.
Wczoraj pewna sadzoneczka wyczuła, że jest mi przykro pracować, jak Wy działacie w ogródkach, więc mnie odwiedziła i oczywiście zostaje.
dla Wszystkich
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Małgosiu zatrwian tak ma po wzejściu,taką chwilę przestoju,później ruszy z przyrostami kolejnych liści szybko.Pomidory najpierw chwilę dosłownie wypoczywają leżąc,ale to jest moment i wracają do pionu. Ostatnie dni to praca,praca i jeszcze raz praca i to w różnych dziedzinach,także czasu brak na pisanie.Być może wieczorem znajdę trochę siły na napisanie o tym co dzieje się obecnie u mnie.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
W przerwie między jednym zajęciem a kolejnym trochę wiosennych widoków.
Parę ciepłych dni zrobiło swoje.Zapowiada się urodzaj (odpukać w niemalowane) o ile na kwitnięciu nie przyjdą przymrozki.
Czereśnie.
Węgierka Dąbrowicka.
Brzoskwinie Harnaś.
Maliny Polana.
Maliny Glen Ample.
Zimne noce sprawiają że wegetacja truskawek ma się na razie marnie. Przyrosty młodych liści ledwo widoczne.
Parę ciepłych dni zrobiło swoje.Zapowiada się urodzaj (odpukać w niemalowane) o ile na kwitnięciu nie przyjdą przymrozki.
Czereśnie.
Węgierka Dąbrowicka.
Brzoskwinie Harnaś.
Maliny Polana.
Maliny Glen Ample.
Zimne noce sprawiają że wegetacja truskawek ma się na razie marnie. Przyrosty młodych liści ledwo widoczne.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Zgodnie z obietnicą jestem wieczorową porą bo nie wiem kiedy odwiedzę Twój wątek Małgosiu znów a wszystko przez wiesz co-czas a właściwie chroniczny jego brak ostatnio.Europa ma być dwóch prędkości,więc ja też będę,ale tej szybszej i treściwszej raz na jakiś nieokreślony czas.
Wczoraj 11 dzień od pikowania pierwszych pomidorów dało się zauważyć widoczny wzrost części nadziemnej.
A co ważniejsze pierwsze korzonki przerosły spód doniczek,szybciej niż w roku ubiegłym,więc to że siałem w tym roku później niż zwykle traci sens.Pomidory nadrabiają a myślę że jak pogoda pozwoli będą do przodu ze wzrostem.
Wczoraj w całości rozsady z domu powędrowały do szklarni.
[/URL
[url=http://www.fotosik.pl/zdjecie/54322b9d59e8d3a3]
[/URL
[url=http://www.fotosik.pl/zdjecie/378a216c6ca40fc6]
[/URL
[url=http://www.fotosik.pl/zdjecie/1b16196e7f1636e7]
Cieszy człowieka jak coś się wykluwa z ziarenka,wychodzi z ziemi,wzrasta i nie sprawia kłopotów - chorując. Wszystkim życzę żeby się Wam wiodło w tym roku.
Wczoraj 11 dzień od pikowania pierwszych pomidorów dało się zauważyć widoczny wzrost części nadziemnej.
A co ważniejsze pierwsze korzonki przerosły spód doniczek,szybciej niż w roku ubiegłym,więc to że siałem w tym roku później niż zwykle traci sens.Pomidory nadrabiają a myślę że jak pogoda pozwoli będą do przodu ze wzrostem.
Wczoraj w całości rozsady z domu powędrowały do szklarni.
[/URL
[url=http://www.fotosik.pl/zdjecie/54322b9d59e8d3a3]
[/URL
[url=http://www.fotosik.pl/zdjecie/378a216c6ca40fc6]
[/URL
[url=http://www.fotosik.pl/zdjecie/1b16196e7f1636e7]
Cieszy człowieka jak coś się wykluwa z ziarenka,wychodzi z ziemi,wzrasta i nie sprawia kłopotów - chorując. Wszystkim życzę żeby się Wam wiodło w tym roku.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Marysiu ja sporo donicowych pomidorów mam posadzonych w wiadrach po tynku. Rozejrzyj się, czy ktoś w okolicy nie tynkuje. Są bardzo wygodne, bo mają dużą pojemność i nie trzeba tak często podlewać. Dla polepszenia estetyki włożyłam je do worków jutowych.Maska pisze: Skrzynek nie mam skąd skombinować, ale jeszcze myślałam o wiadrach budowlanych...takich czarnych z marketu. Porównam ich cenę z donicami. Z wodą nie problem bo przy tarasie a tam wiele podlewam!
Małgoś czekam z niecierpliwością na rozwiązanie zagadki GRATISU.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Małgosiu pomidory przy tarasie właśnie w tym celu będą...taka praktyczna ozdoba!
Ten gratis to jakaś kpina Zawsze gratisy były w oddzielnym pakieciku czy doniczce
ND pójdzie do fryzjera
Irenko koniecznie muszę zobaczyć w tym sezonie Twój ogródek z gumy
Sadzoneczka na jaki kolor będzie kwitła?
Witkowe ilości rozsad wzbudzają we mnie uczucie paniki
Niestety ostatnio jak nawet na swoje rozsady spojrzę czuje się spanikowana. Małgosiu wiesz dlaczego...kto mi to będzie podlewał , kto okryje w razie przymrozków
Kasiu ja mam sporo wiader potynkarskich, ale już je mocno zużyłam i nie bardzo widzę je w tym miejscu, ale odwiedzę Ikeę, bo Małgosia coś mi podpowiedziała więc sprawdzę
Małgosiu nie martw się o mnie przeżyję, żeby tylko utrafili z terminem, biorąc pod uwagę moje dzieci
Ten gratis to jakaś kpina Zawsze gratisy były w oddzielnym pakieciku czy doniczce
ND pójdzie do fryzjera
Irenko koniecznie muszę zobaczyć w tym sezonie Twój ogródek z gumy
Sadzoneczka na jaki kolor będzie kwitła?
Witkowe ilości rozsad wzbudzają we mnie uczucie paniki
Niestety ostatnio jak nawet na swoje rozsady spojrzę czuje się spanikowana. Małgosiu wiesz dlaczego...kto mi to będzie podlewał , kto okryje w razie przymrozków
Kasiu ja mam sporo wiader potynkarskich, ale już je mocno zużyłam i nie bardzo widzę je w tym miejscu, ale odwiedzę Ikeę, bo Małgosia coś mi podpowiedziała więc sprawdzę
Małgosiu nie martw się o mnie przeżyję, żeby tylko utrafili z terminem, biorąc pod uwagę moje dzieci
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Piątek, piąteczek, piątunio już za mną i mimo, że wlókł się niemiłosiernie, pociesza mnie myśl, że jutro jadę na wieś.
Plany.... mało ambitne, bo zapowiada się wspaniała pogoda i berbeć jedzie ze mną. Jeśli pozwoli, to coś zrobię, jeśli nie, to odpocznę
Irenko Ja ciacham patyczki 20, 30 cm jeśli mają w miarę gęsto "oczka". Jeśli jest ich mało, to ciacham tak, żeby 3, 4 były pod ziemią i 3, 3 nad. Ale nie wiem czy dobrze robię. Specjalistą od patyczkowania jest Marysia
Mężusiowi daj odetchnąć, bo to przecież dopiero początek sezonu
Sadzoneczka całkiem sympatycznie się zapowiada Skoro odwiedza, to trudno ją nie przyjąć
Wituś Jak napisałeś o tym zatrwianie, to zaraz moje się zreflektowały i małe listeczki pojawiły się. Teraz idą kolejne
Ilość pąków na drzewach faktycznie zapowiada urodzaj. A jak to wszystko rozkwitnie, to będzie cód- mniód.
Las- paprykas imponujący. Kiedy będziesz pikował?
Ja uporałam się wczoraj z większością pomidorów i papryk. Pozostały nieliczne do pikowania a ostatnie schodzą z wacika. Dwie odmiany pomidorów chyba mnie nie lubią
Kasiu Gratis chyba zostanie NN. Pan nic nie odpisuje Może za jakieś dwa miesiące będzie coś widać, bo na razie nie trudno pomylić z chwastem i wyplewić. Chyba wsadzę do doniczki i zatrzymam na balkonie
Maryś Jaka firma, taki gratis
Ale co tam gratis, oby róża była tą, za którą się podaje. To ma być okrywowa na skarpę więc jeśli wyrośnie na parkową, to będzie lekki problem Korzeń ma spory i coś mi pozostałość po jednym pędzie nie pasuje na okrywową. No, chyba że podkładka wybiła i ją obcinali.
Oczywiście, że będę się o Ciebie martwiła. Ruszyłaś w tym sezonie z takim impetem w wir prac, że mnie wszystkie mięśnie bolą a co dopiero Ciebie Czytam o Twoim ogrodzie nie od dziś, ale takiego "pałera" jeszcze nie widziałam
ND odwdzięczy się z pewnością kwiatami
Wszystkim życzę udanego i ciepłego weekendu
- besia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Witajcie
Podobno dzisiaj ma być ładny , ciepły dzień
Wczoraj miałam ogrodowego lenia i wybrałam się na spacerowanie po lesie. Wiosna zawitała i tutaj, zakwitły przylaszczki.
Miłego dnia Wszystkim życzę.
Podobno dzisiaj ma być ładny , ciepły dzień
Wczoraj miałam ogrodowego lenia i wybrałam się na spacerowanie po lesie. Wiosna zawitała i tutaj, zakwitły przylaszczki.
Miłego dnia Wszystkim życzę.
Pozdrawiam, Beata.
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Nie tylko miał być ładny,ciepły i dzień,ale takim w rzeczywistości był Beatko. I jutro ma być podobnie.Teraz potrzeba jak najwięcej takich dni. W ostatnich dwóch tygodniach sporo czasu i sił zostawiam w lesie przy robieniu drzewa opalowego na kolejną zimę,więc i poobserwować budzącą się przyrodę mam możliwość.Takie kobierce kwitnących przylaszczek są i u mnie że nie ma gdzie czasami gdzie nogi postawić żeby nie podeptać.
We mnie Marysiu panika jak patrzę na swoje nie ogarnia,nie obawiam się punktowego siania,pikowania takiej ilości a lęk i obawa dopiero przyjdzie po wysadzeniu żeby tak to wszystko pielęgnować i dopilnować żeby dorodne plony wydały. Musisz napisać obszerny konspekt co i jak na czas twojej nieobecności i wszystko będzie dobrze.
Małgosiu zatrwian tak ma na początku,ociąga się,ale jak już ruszy to żadnych problemów nie będziesz miała.Zatrwian wymaga pikowania dwukrotnego,ale ja z braku czasu pikuję go tylko raz i tak nie narzeka i kwitnie później okazale. Plany miałaś mówisz mało ambitne,ale przy takiej pogodzie myślę że nie zgrzeszyłaś błogim lenistwem i członki od pracy lekko Ci zwiędły po powrocie. Sad zapowiada u mnie urodzaj,tylko wiesz o co mogę się martwić na zapas-o przymrozki i chłodne deszczowe dni na kwitnięciu. Wywołałaś mnie do tablicy z pikowaniem papryk.Dziś zacząłem.
Dwie odmiany od Marka pomidorową czerwoną własną i pomarańczową(b.długie owoce) przepikowałem.W sumie 180 roślin.
Jak to Małgosiu Cię dwie odmiany nie lubią? Zastosuj to... i po problemie.
Pierwsze jakie pikowałem pomidory 18 marca dostały dzięki takiego kopa że dziś wyglądają tak...
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Witek, no prawie się nabrałam,
Beatko to Ty nie musisz za bardzo się martwić o kwiaty w swoim ogrodzie, bo masz je za płotem. I to bez roboty.
Beatko to Ty nie musisz za bardzo się martwić o kwiaty w swoim ogrodzie, bo masz je za płotem. I to bez roboty.