Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Ania Czyżbyś dzieciom wanienkę zabrała?
No piękne Twoje zbiory a pomidorki jak z reklamy Takich pięknych u mnie nie było w tym roku ale mam postanowienie na nowy sezon. Nie ilość a jakość, więc kolejne cięcie w ilości wysiewanych będzie. W tym roku 28 odmian + 3 krasnale od Kasi + 4 balkonowce. Coś mi się dziwnie zdaje, że na balkonie przybędzie
Aniu, a te arbuzy? Co to one za jedne?
Takiego ogórasa okrągłego też mam, ale już nigdy więcej go nie posieję. Plenny i owszem ale co z nim robić?
Robiłaś jakieś przetwory z jego udziałem?
Mnie wszystkie w słoikach gazują. Kiszone, w zalewie octowej.... wszystko do wywalenia. Mam tylko nadzieję, że jego dodatek nie popsuje moich pozostałych sałatek ogórkowych i pikli bo jak go ciachałam z innymi, to jeszcze nie wiedziałam, że za słoikami nie przepada
Ja chyba też wiem, kto ma takie fioletowe zimiocki , co mi ślinka ciekła na widok sałatki
No piękne Twoje zbiory a pomidorki jak z reklamy Takich pięknych u mnie nie było w tym roku ale mam postanowienie na nowy sezon. Nie ilość a jakość, więc kolejne cięcie w ilości wysiewanych będzie. W tym roku 28 odmian + 3 krasnale od Kasi + 4 balkonowce. Coś mi się dziwnie zdaje, że na balkonie przybędzie
Aniu, a te arbuzy? Co to one za jedne?
Takiego ogórasa okrągłego też mam, ale już nigdy więcej go nie posieję. Plenny i owszem ale co z nim robić?
Robiłaś jakieś przetwory z jego udziałem?
Mnie wszystkie w słoikach gazują. Kiszone, w zalewie octowej.... wszystko do wywalenia. Mam tylko nadzieję, że jego dodatek nie popsuje moich pozostałych sałatek ogórkowych i pikli bo jak go ciachałam z innymi, to jeszcze nie wiedziałam, że za słoikami nie przepada
Ja chyba też wiem, kto ma takie fioletowe zimiocki , co mi ślinka ciekła na widok sałatki
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Arbuzy są hmmm, No w zasadzie to nie wiem co to za arbuzy. Jeden to na pewno Mini Love, drugi w jaśniejszym ubranku to chyba Srebrnyj Krasawiec, a taki cały ciemny to Sybirskie Ognie. Ale miałam też sporo takich NN od Seby, z różnych stron świata, wydłubane chyba ze sklepowych egzemplarzy na rubieżach planety. Jakieś z Japonii, Chin, Gruzji, Indii. W końcu pomimo tego że były oznaczone, przy likwidowaniu mój Em wrzucił pędy w ognisko razem z tyvkami i tyle wiem co nic. Ale i tak dłubię pestki i oznaczam np. Mały biały b. Słodki itp. No trudno.
Nie... to nie wanienka to pudełko na ziemniaki liczę, że w przyszłym roku spełni się w swoim przeznaczeniu, a na razie muszą mu wystarczyć pomidory.
Nie robiłam przetworów z Cristal Apple bo zjadamy wszycho na pniu na surowo. Milka je go prosto z krzaka jak jabłka
Nie... to nie wanienka to pudełko na ziemniaki liczę, że w przyszłym roku spełni się w swoim przeznaczeniu, a na razie muszą mu wystarczyć pomidory.
Nie robiłam przetworów z Cristal Apple bo zjadamy wszycho na pniu na surowo. Milka je go prosto z krzaka jak jabłka
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Witam!
Małgosiu to nad białą jarzmianka dalej pracujemy Listeczki siewek widać są bardzo podobne. Jeżeli to w paski to dynia to już mniej mnie zachwyca, ale gdzieś widziałam taką cukinię opisywaną jako delikatną. Ja też się nie znam na ogórkach, ale u mnie manie plonują. Nie wiem od kogo nasionka żółtej papryczki ale jeżeli nawet Marginetki to ja nie miałam takich i dopiero w tym roku mam pierwszy raz.
Małgosiu ja nie pisałam o ekstra glebie, ale tak jak Kasia napisała o żwirku i ubogiej glebie to ja właśnie dlatego chcę moją zlewną glinę rozluźnić. Siewki od Kasi posadziłam na pełnym słońcu, ale na pewno przesadzanie im nie pomogło Analiza gleby na pewno wiele by wyjaśniła, ale przy tak rozległych uprawach jak moje to nie takie proste
Małgosiu zerwane pomidory chorują, a zostawione w polu na suchych gałązkach są zdrowe przynajmniej tak wyglądają Sałatka z zielonych pomidorów nie trafiła w smak mój i moich domowników
Pewnie znowu wskoczysz pod kocyk, bo pogoda typowo listopadowa, pozdrawiam gorąco
Kasiu właśnie o takim rozluźnieniu pisałam
Pozdrawiam i życzę słońca!
Małgosiu to nad białą jarzmianka dalej pracujemy Listeczki siewek widać są bardzo podobne. Jeżeli to w paski to dynia to już mniej mnie zachwyca, ale gdzieś widziałam taką cukinię opisywaną jako delikatną. Ja też się nie znam na ogórkach, ale u mnie manie plonują. Nie wiem od kogo nasionka żółtej papryczki ale jeżeli nawet Marginetki to ja nie miałam takich i dopiero w tym roku mam pierwszy raz.
Małgosiu ja nie pisałam o ekstra glebie, ale tak jak Kasia napisała o żwirku i ubogiej glebie to ja właśnie dlatego chcę moją zlewną glinę rozluźnić. Siewki od Kasi posadziłam na pełnym słońcu, ale na pewno przesadzanie im nie pomogło Analiza gleby na pewno wiele by wyjaśniła, ale przy tak rozległych uprawach jak moje to nie takie proste
Małgosiu zerwane pomidory chorują, a zostawione w polu na suchych gałązkach są zdrowe przynajmniej tak wyglądają Sałatka z zielonych pomidorów nie trafiła w smak mój i moich domowników
Pewnie znowu wskoczysz pod kocyk, bo pogoda typowo listopadowa, pozdrawiam gorąco
Kasiu właśnie o takim rozluźnieniu pisałam
Aniu pisałam o ogórku nazwanym Skoanny który rozkroiłaś u Kasi i brałyśmy nasionka Czy wysiewałaś coś z nasion zza oceanu, bo ja niestety prawie nic, a miałam ochotę na okry może za pół rokurośnie w miejscu, gdzie pod agrotkaniną jest sam żwir, a po wierzchu wysypane kamyczki
Pozdrawiam i życzę słońca!
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Siałam, okry siałam i jakieś dyńki, ale okry szkoda gadać, nic mi nie wyszło z nich a dyńki sama nie wiem, bo pogubiłam się w tym wszystkim. No ale nic się nie zmarnuje, będą na następny rok.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Aniu ja nie mam szczęścia do okry i pewnie te mi też nie wyjdą Nasiona przyszły późno i ten mój wyjazd! Nic to! do rezygnacji jestem ostatnia
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Z wiadomych względów nie mogę pochwalić się uprawami, to pochwalę się tym czym uraczył mnie mój syn.
Tak było przed wczoraj
Pod spodem są białe maluch, takie do marynowania.
A tak było dzisiaj
Tak było przed wczoraj
Pod spodem są białe maluch, takie do marynowania.
A tak było dzisiaj
Pozdrawiam
Ula
Ula
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Ula piękne .
Cały tydzień pracuję i mogę tylko popodziwiać.
Czy te grzybki rosną u Ciebie w okolicznych lasach, czy gdzieś dalej syn się wyprawia???
Niedzielę na szczęście mam wolną, więc może uda mi się coš uzbierač.
Pozdrawiam Irena
Cały tydzień pracuję i mogę tylko popodziwiać.
Czy te grzybki rosną u Ciebie w okolicznych lasach, czy gdzieś dalej syn się wyprawia???
Niedzielę na szczęście mam wolną, więc może uda mi się coš uzbierač.
Pozdrawiam Irena
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Irenko te grzyby rosną ok 10-15 km od miejsca zamieszkania. A swoją drogą to syn wyczytał na forum grzybowym, że na śląsku jest taki wysyp grzybów, że w marketach wykupili suszarki do grzybów (ile w tym prawdy to nie wiem, nie byłam w markecie).
Pozdrawiam
Ula
Ula
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Ula super zbiór. W kórej części Śląska mieszkasz?
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Ula dzięki.
Ja słyszałam że grzyby pokazały się nawet w supermarketach, więc coś w tym jest.
W niedzielę nie odpuszczę, nawet gdybym miała z czołówką zbierać.
Pozdrawiam Irena
Ja słyszałam że grzyby pokazały się nawet w supermarketach, więc coś w tym jest.
W niedzielę nie odpuszczę, nawet gdybym miała z czołówką zbierać.
Pozdrawiam Irena
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Kasiu PW
Irenko nie będziesz musiała z czołówką zbierać, one rosną w oka mgnieniu ( no prawie) a najważniejsze, że bez lokatorów
Irenko nie będziesz musiała z czołówką zbierać, one rosną w oka mgnieniu ( no prawie) a najważniejsze, że bez lokatorów
Pozdrawiam
Ula
Ula
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Ja to mogę się pochwalić jedynie myszą na tarasie koneserką pomidorowych smaków. Wstyd się przyznać ale na grzybach jeszcze w tym roku nie byłam. Chyba jak Irenka zarezerwuję sobie niedzielę i ruszę w bór.
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Witam Towarzystwo ogrodowe Małgosi z nią samą na czele.
I jak mówiłem ostatnio znów wsiąkłem prawie na trzy tygodnie w lesie,ale nie tylko gdyż teraz moją uwagę zajmuje też papryka i jej zbiory które są w pełni.
Dzięki za pochwałę grzyboli.Znam większych rekordzistów którzy do tej pory chodzą z kosą po lesie a u mnie powoli się ilościowo już przerzedza pod tym względem,ale coś tam jeszcze znajduję.
Ula pogratuluj synowi tak udanych łowów.
Oto kilka migawek z leśnych ostępów z ostatnich parunastu dni.
Za borowikowego absolutnie się nie uważam i nie będę nawet pretędował gdyż temu gościowi jakby na okrasę sezonu ważącemu ponad 600 gram do pięt nie dorastam.
C.d.n... już niekoniecznie grzybowy.
I jak mówiłem ostatnio znów wsiąkłem prawie na trzy tygodnie w lesie,ale nie tylko gdyż teraz moją uwagę zajmuje też papryka i jej zbiory które są w pełni.
Dzięki za pochwałę grzyboli.Znam większych rekordzistów którzy do tej pory chodzą z kosą po lesie a u mnie powoli się ilościowo już przerzedza pod tym względem,ale coś tam jeszcze znajduję.
Ula pogratuluj synowi tak udanych łowów.
Oto kilka migawek z leśnych ostępów z ostatnich parunastu dni.
Za borowikowego absolutnie się nie uważam i nie będę nawet pretędował gdyż temu gościowi jakby na okrasę sezonu ważącemu ponad 600 gram do pięt nie dorastam.
C.d.n... już niekoniecznie grzybowy.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).