Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Z wiadomych względów nie mogę pochwalić się uprawami, to pochwalę się tym czym uraczył mnie mój syn.
Tak było przed wczoraj
Pod spodem są białe maluch, takie do marynowania.
A tak było dzisiaj
Tak było przed wczoraj
Pod spodem są białe maluch, takie do marynowania.
A tak było dzisiaj
Pozdrawiam
Ula
Ula
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Ula piękne .
Cały tydzień pracuję i mogę tylko popodziwiać.
Czy te grzybki rosną u Ciebie w okolicznych lasach, czy gdzieś dalej syn się wyprawia???
Niedzielę na szczęście mam wolną, więc może uda mi się coš uzbierač.
Pozdrawiam Irena
Cały tydzień pracuję i mogę tylko popodziwiać.
Czy te grzybki rosną u Ciebie w okolicznych lasach, czy gdzieś dalej syn się wyprawia???
Niedzielę na szczęście mam wolną, więc może uda mi się coš uzbierač.
Pozdrawiam Irena
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Irenko te grzyby rosną ok 10-15 km od miejsca zamieszkania. A swoją drogą to syn wyczytał na forum grzybowym, że na śląsku jest taki wysyp grzybów, że w marketach wykupili suszarki do grzybów (ile w tym prawdy to nie wiem, nie byłam w markecie).
Pozdrawiam
Ula
Ula
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Ula super zbiór. W kórej części Śląska mieszkasz?
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Ula dzięki.
Ja słyszałam że grzyby pokazały się nawet w supermarketach, więc coś w tym jest.
W niedzielę nie odpuszczę, nawet gdybym miała z czołówką zbierać.
Pozdrawiam Irena
Ja słyszałam że grzyby pokazały się nawet w supermarketach, więc coś w tym jest.
W niedzielę nie odpuszczę, nawet gdybym miała z czołówką zbierać.
Pozdrawiam Irena
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Kasiu PW
Irenko nie będziesz musiała z czołówką zbierać, one rosną w oka mgnieniu ( no prawie) a najważniejsze, że bez lokatorów
Irenko nie będziesz musiała z czołówką zbierać, one rosną w oka mgnieniu ( no prawie) a najważniejsze, że bez lokatorów
Pozdrawiam
Ula
Ula
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Ja to mogę się pochwalić jedynie myszą na tarasie koneserką pomidorowych smaków. Wstyd się przyznać ale na grzybach jeszcze w tym roku nie byłam. Chyba jak Irenka zarezerwuję sobie niedzielę i ruszę w bór.
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Witam Towarzystwo ogrodowe Małgosi z nią samą na czele.
I jak mówiłem ostatnio znów wsiąkłem prawie na trzy tygodnie w lesie,ale nie tylko gdyż teraz moją uwagę zajmuje też papryka i jej zbiory które są w pełni.
Dzięki za pochwałę grzyboli.Znam większych rekordzistów którzy do tej pory chodzą z kosą po lesie a u mnie powoli się ilościowo już przerzedza pod tym względem,ale coś tam jeszcze znajduję.
Ula pogratuluj synowi tak udanych łowów.
Oto kilka migawek z leśnych ostępów z ostatnich parunastu dni.
Za borowikowego absolutnie się nie uważam i nie będę nawet pretędował gdyż temu gościowi jakby na okrasę sezonu ważącemu ponad 600 gram do pięt nie dorastam.
C.d.n... już niekoniecznie grzybowy.
I jak mówiłem ostatnio znów wsiąkłem prawie na trzy tygodnie w lesie,ale nie tylko gdyż teraz moją uwagę zajmuje też papryka i jej zbiory które są w pełni.
Dzięki za pochwałę grzyboli.Znam większych rekordzistów którzy do tej pory chodzą z kosą po lesie a u mnie powoli się ilościowo już przerzedza pod tym względem,ale coś tam jeszcze znajduję.
Ula pogratuluj synowi tak udanych łowów.
Oto kilka migawek z leśnych ostępów z ostatnich parunastu dni.
Za borowikowego absolutnie się nie uważam i nie będę nawet pretędował gdyż temu gościowi jakby na okrasę sezonu ważącemu ponad 600 gram do pięt nie dorastam.
C.d.n... już niekoniecznie grzybowy.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
O Witek zguba się znalazł . Nie bądź taki skromny z tym borowikowym , kto więcej nazbierał ?
Pozdrawiam
Ula
Ula
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
No dobra,niech Ci będzie. Skoro tak mówisz to zmienię awatar na bardziej na czasie.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Awatar może być, ale Irenka dzisiaj buszuje w lesie i może Cię zdetronizować
Pozdrawiam
Ula
Ula
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
jest tylko jeden ,ale królowych może być kilka jak najbardziej.Nie mam nic przeciw a nawet jestem za.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo cz. V
Gratuluję wszystkim królom i królowym grzybowym niesamowitych zbiorów.
Mi niestety w tym sezonie jeszcze nie udało się wygospodarować ani jednego dnia na grzybobranie. Ale narzekać nie mam co. Grzyby mnie tak lubią, że same do mnie przychodzą. Przed chwilą wychodząc z domu natknęłam się pod dębem na takią grzybową rodzinkę.
Witek awatar
Mi niestety w tym sezonie jeszcze nie udało się wygospodarować ani jednego dnia na grzybobranie. Ale narzekać nie mam co. Grzyby mnie tak lubią, że same do mnie przychodzą. Przed chwilą wychodząc z domu natknęłam się pod dębem na takią grzybową rodzinkę.
Witek awatar