Ogród zielonej
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Soniu a co to co kwitnie na na niebiesko niby ode mnie? Bo pamięć mnie zawodzi.
Udanych zakupów w szkółce.
Udanych zakupów w szkółce.
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Ogród zielonej
Soniu dziękuję za rady Hortensje są nieruszane za radą jakiegoś ogrodnika patyczki zamaczałam przed sadzeniem w wosku... żeby nie uciekała górą woda z patyczka Coś w tym jest bo inne patyczki, które miałam od jednej z forumowych koleżanek wypuściły listki i... uschły tak liście jak i patyczki ...a te się trzymają od marca i dopiero niedawno wypościły listki Co do roślinek niezadarniających to poczytam o nich na pewno piękna wiosna u ciebie ...a jeżówki to kuż wielkie krzaczory... moje to jeszcze przedszkole Miłego ogrodowania
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród zielonej
Soniu, u Ciebie wszystko jakieś bardziej zaawansowane - fajnie Ci...
Wiesz, sprawdzałam klony, pisałaś, że Twój koronę ma na ponad dwumetrowym pniu Ja znalazłam szczepione max na wysokosci 180, ale tak sobie wyślę, że to chyba też niemało? Jednak po tym co pisałaś, o prostowaniu pania itd, chyba zdecyduje się poszukac gdzies na miejscu - chciałabym widzieć co kupuję. No i mam trochę czasu na poszukiwania, bo w tym sezonie jeszcze się zrobionej drogi przed domem nie doczekamy
Wiesz, sprawdzałam klony, pisałaś, że Twój koronę ma na ponad dwumetrowym pniu Ja znalazłam szczepione max na wysokosci 180, ale tak sobie wyślę, że to chyba też niemało? Jednak po tym co pisałaś, o prostowaniu pania itd, chyba zdecyduje się poszukac gdzies na miejscu - chciałabym widzieć co kupuję. No i mam trochę czasu na poszukiwania, bo w tym sezonie jeszcze się zrobionej drogi przed domem nie doczekamy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ogród zielonej
U Ciebie musi być dużo cieplej. Moje jeżówki ledwo dopiero pokazały się ziemi i są tyciutkie. A bukietowe hortensje, ledwo kiełki pokazały. O listkach nie może być mowy
Jeżeli weekend rzeczywiście będzie ciepły, to nareszcie z przyjemnością wylegniemy do ogródków W małym ogródku nie można zmieścić 50 jeżówek Będziesz miała przecudnie
Jeżeli weekend rzeczywiście będzie ciepły, to nareszcie z przyjemnością wylegniemy do ogródków W małym ogródku nie można zmieścić 50 jeżówek Będziesz miała przecudnie
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Dziękuję zaglądającym. Do szkółki nie dotarłam, brakło czasu. Może jutro pogoda pozwoli na spacer wśród różności w szkółce, jak pada nie ruszam się z domu. Teraz mam dwa dni zabaw z Karolem. Powoli przygotowuję się do emerytury. Rano udało mi się zrobić parę zdjęć, niestety szaro, zimno i mokro. Z deszczowej pogody cieszą się ptaki, bo łatwiej zdobywają różnego rodzaju robaczki.
Posadziłam turzycę The Beatles, a ona zamiast przyrastać, zaczęła kwitnienie.
Sabinko gdyby było zawsze idealnie, też byłoby nieciekawie. Wolę już ten nasz klimat, niż tropikalne tajfuny i ulewy. Kiedyś przecież to ciepło nadejdzie. Już się zastanawiam, jakie zmiany poczynię, skoro trochę strat jednak będzie. Motywuje mnie to do kolejnych rewolucji.
Ewuniu kupiłam 90 tulipanów Claudia, kwitną na rabacie bukszpanowej i w donicy. Niestety światło takie, że nawet nie ma jak pokazać ich z perspektywy. Pozostałe fioletowe NN.
Ewelinko mam tylko jedno miejsce w ogrodzie, gdzie nawieziono sporo dobrej ziemi i tam zaplanowałam warzywnik. Niestety gryzonie też upodobały sobie to miejsce, więc po czterech latach wędrują grządki warzywne w inne miejsca. Jak wykarczuję borówki, spróbuję jakoś doprowadzić glebę do stanu, w którym coś tam urośnie. Pod borówki była mocno zakwaszana i rozluźniona igliwiem i korą sosnową. Specjalnie dla ciebie kawałek warzywnika, nędza straszna, ale nic nie rośnie w te zimna. Niestety wyprawa do szkółki nie doszła do skutku. Pochwalę się, jak wreszcie tam dotrę.
Agnieszko nakupiłam Claudii, żeby jedną rabatę obsadzić tylko nimi. Czekam tylko na słońce, żeby je pokazać. Do donicy na schody wsadziłam 15 sztuk. Jako osoba ciepłolubna, nie czuję żeby wiosna u mnie była cieplejsza. Roślinom chyba cieplej niż mnie, rosną całkiem przyzwoicie. Dzisiaj przyjrzałam się rabatom, chwasty dużo ładniej przyrastają, niż byliny. Ja też jestem taka babcią, która zamęcza wnusia zabawą. Dzisiaj wróciliśmy ze spaceru w mokrych spodniach, ubłoconych butach, ale uśmiechnięci.
Miłko tulipany liliokształtne w donicy to Claudia. Mam ich dużo, ale jakoś nie zdążyłam ich pokazać.
Martuś nigdy nie znudzi mi się pisać, jakie to szczęście być babcią. Wiosna mało słoneczna, tylko kolorowe tulipany poprawiają nam nastrój. Innych kwiatów, jakoś mało mam, albo takie maluchy, że ich nie widać na rabatach.
Seba włoskie truskawki zbudowały mniejsze krzewy, ale kwitną ładnie. Od lutego przykrywam włókniną. Wszystkich truskawek mam trzydzieści sztuk. Coś tej pogody nie możemy się doczekać.
Alu to chyba ułudka, przynajmniej tak sobie oznaczyłam. Może jutro pochodzę po szkółkach, jak nie będzie padać. Tak naprawdę, to nie wiem co mam kupić.
Ewuniu ewarost doskonały pomysł z woskiem na patykach. Dzięki za podzielenie się doświadczeniem. Muszę w przyszłym roku wypróbować. Tylko jak mi się dużo ukorzeni, to co z nimi zrobię.
Aniu 180 cm pień już ładnie będzie wyglądał. Czy będzie pod klonami przejście, czy tylko w razie pielenia będziesz tam zaglądała. Bo jak przejście, to jednak trochę nisko. Z czasem korona będzie mieć ze cztery metry szerokości. Myślę, że kupisz klony gdzieś w szkółce, to dość pospolite drzewa. U nas stoją dziesiątki, o różnych wysokościach. Gdyby jeszcze trochę słońca się pokazało, to już nasze rośliny przyśpieszyłyby z wegetacją.
Iwonko w moim ogrodzie zmieściłoby się dużo więcej zwykłych jeżówek, tylko gdzie wyekspediować pozostałe rośliny. Poważnie, to mam dużo miejsca po warzywniku, ale brakuje mi pomysłów na wygląd tej rabaty. Posadziłam wiśnię Amanogawę i przesadzam byliny z innych miejsc. Jak już wymyślę, jak ma wyglądać ten kawałek ogrodu, sporo z jeżówek powędruje do sąsiadki, która dopiero zaczyna obsadzać rabaty. Jakoś nie mam szczęścia do pogody, jak wolne to zimno i pada, jak cieplej to mnie nie ma.
Posadziłam turzycę The Beatles, a ona zamiast przyrastać, zaczęła kwitnienie.
Sabinko gdyby było zawsze idealnie, też byłoby nieciekawie. Wolę już ten nasz klimat, niż tropikalne tajfuny i ulewy. Kiedyś przecież to ciepło nadejdzie. Już się zastanawiam, jakie zmiany poczynię, skoro trochę strat jednak będzie. Motywuje mnie to do kolejnych rewolucji.
Ewuniu kupiłam 90 tulipanów Claudia, kwitną na rabacie bukszpanowej i w donicy. Niestety światło takie, że nawet nie ma jak pokazać ich z perspektywy. Pozostałe fioletowe NN.
Ewelinko mam tylko jedno miejsce w ogrodzie, gdzie nawieziono sporo dobrej ziemi i tam zaplanowałam warzywnik. Niestety gryzonie też upodobały sobie to miejsce, więc po czterech latach wędrują grządki warzywne w inne miejsca. Jak wykarczuję borówki, spróbuję jakoś doprowadzić glebę do stanu, w którym coś tam urośnie. Pod borówki była mocno zakwaszana i rozluźniona igliwiem i korą sosnową. Specjalnie dla ciebie kawałek warzywnika, nędza straszna, ale nic nie rośnie w te zimna. Niestety wyprawa do szkółki nie doszła do skutku. Pochwalę się, jak wreszcie tam dotrę.
Agnieszko nakupiłam Claudii, żeby jedną rabatę obsadzić tylko nimi. Czekam tylko na słońce, żeby je pokazać. Do donicy na schody wsadziłam 15 sztuk. Jako osoba ciepłolubna, nie czuję żeby wiosna u mnie była cieplejsza. Roślinom chyba cieplej niż mnie, rosną całkiem przyzwoicie. Dzisiaj przyjrzałam się rabatom, chwasty dużo ładniej przyrastają, niż byliny. Ja też jestem taka babcią, która zamęcza wnusia zabawą. Dzisiaj wróciliśmy ze spaceru w mokrych spodniach, ubłoconych butach, ale uśmiechnięci.
Miłko tulipany liliokształtne w donicy to Claudia. Mam ich dużo, ale jakoś nie zdążyłam ich pokazać.
Martuś nigdy nie znudzi mi się pisać, jakie to szczęście być babcią. Wiosna mało słoneczna, tylko kolorowe tulipany poprawiają nam nastrój. Innych kwiatów, jakoś mało mam, albo takie maluchy, że ich nie widać na rabatach.
Seba włoskie truskawki zbudowały mniejsze krzewy, ale kwitną ładnie. Od lutego przykrywam włókniną. Wszystkich truskawek mam trzydzieści sztuk. Coś tej pogody nie możemy się doczekać.
Alu to chyba ułudka, przynajmniej tak sobie oznaczyłam. Może jutro pochodzę po szkółkach, jak nie będzie padać. Tak naprawdę, to nie wiem co mam kupić.
Ewuniu ewarost doskonały pomysł z woskiem na patykach. Dzięki za podzielenie się doświadczeniem. Muszę w przyszłym roku wypróbować. Tylko jak mi się dużo ukorzeni, to co z nimi zrobię.
Aniu 180 cm pień już ładnie będzie wyglądał. Czy będzie pod klonami przejście, czy tylko w razie pielenia będziesz tam zaglądała. Bo jak przejście, to jednak trochę nisko. Z czasem korona będzie mieć ze cztery metry szerokości. Myślę, że kupisz klony gdzieś w szkółce, to dość pospolite drzewa. U nas stoją dziesiątki, o różnych wysokościach. Gdyby jeszcze trochę słońca się pokazało, to już nasze rośliny przyśpieszyłyby z wegetacją.
Iwonko w moim ogrodzie zmieściłoby się dużo więcej zwykłych jeżówek, tylko gdzie wyekspediować pozostałe rośliny. Poważnie, to mam dużo miejsca po warzywniku, ale brakuje mi pomysłów na wygląd tej rabaty. Posadziłam wiśnię Amanogawę i przesadzam byliny z innych miejsc. Jak już wymyślę, jak ma wyglądać ten kawałek ogrodu, sporo z jeżówek powędruje do sąsiadki, która dopiero zaczyna obsadzać rabaty. Jakoś nie mam szczęścia do pogody, jak wolne to zimno i pada, jak cieplej to mnie nie ma.
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Ogród zielonej
Soniu i Ty masz babcine narcyzy ... a dopiero pisałam u Małgosi na ich temat, bo jej udało się gdzieś je upolować , ja ich szukałam ale bez rezultatu... były wszystkie inne ale nie te A hortensje jak ci się ukorzenią to amatorzy zawsze się znajdą... najważniejsze by się ukorzeniły Pozdrawiam i życzę i wesołych zabaw z wnusiem
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Re: Ogród zielonej
Soniu, były kiedyś u nas, tzn. u babci w ogrodzie te babcine narcyzy, ale poszły dalej, wyginęły. Szkoda, bo były cudne i jak pachniały!
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu . Rośliny skąpane w deszczu ładnie wyglądają na zdjęciach . W rzeczywistości to tak nie zawsze. Co do warzywnika to skoro coś tam Ci troszkę rośnie to nie jest tak źle . Ja chyba wezmę od Ciebie przykład z tym podróżującym warzywnikiem i posadzę cukinię w dość nietypowym miejscu między roślinami . Warzywnik mam niewielki a nie chcę go już poszerzać bo najprawdopodobniej zmieni miejsce w przyszłym roku. Trzymam kciuki za wyprawę do szkółki , żeby w końcu się udała . Pozdrawiam i słoneczka życzę .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu,pogoda nas nie rozpieszcza ,nawet nie można spokojnie zdjęć zrobić ,bo człowiek przelany w momencie ,przyszła dzisiaj do mnie paczuszka z kwiatami i nie da się jej posadzić ,a potem wszystkie prace naraz będą nie do zrobienia ,pieknie się u ciebie chowają jeżówki ,tak mi się podobają ,ale moje myszy bardzo je lubią ,już nie mam do nich siły,pozdrawiam i pięknej pogody życzę
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Soniu, wiosna w tym roku rzeczywiście nas nie rozpieszcza, ale przecież nie może to trwać wiecznie.
W końcu przyjdą lepsze, cieplejsze i bardziej przyjazne naszym roślinkom dni.
Póki co ciesz się wnusiem i niech Wam słoneczko zaświeci.
Dobrego i ciepłego weekendu życzę z całego
W końcu przyjdą lepsze, cieplejsze i bardziej przyjazne naszym roślinkom dni.
Póki co ciesz się wnusiem i niech Wam słoneczko zaświeci.
Dobrego i ciepłego weekendu życzę z całego
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu. Przyznaj się proszę, ile poduszek elektrycznych masz zainstalowanych w ogrodzie?
U mnie wszystko dużo marniejsze. Na szczęście borówki u mnie dobrze rosną, ja je uwielbiam. Piszesz, że sadzisz roślinki mało wymagające. Ja głupia zakochałam się w różach. Dokupiłam kolejne we F.... i teraz nie mam ich jak wsadzić bo ciągle pada i jest zimno. Jakaś masakra. Podobnież majówka ma być lepsza, oby bo wybieramy się w Bieszczady. Pozdrawiam Cię cieplutko
U mnie wszystko dużo marniejsze. Na szczęście borówki u mnie dobrze rosną, ja je uwielbiam. Piszesz, że sadzisz roślinki mało wymagające. Ja głupia zakochałam się w różach. Dokupiłam kolejne we F.... i teraz nie mam ich jak wsadzić bo ciągle pada i jest zimno. Jakaś masakra. Podobnież majówka ma być lepsza, oby bo wybieramy się w Bieszczady. Pozdrawiam Cię cieplutko
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Nareszcie trochę cieplej, ale padało z niewielkimi przerwami. Wracając do domu zajrzałam do szkółki. Nie pooglądałam za dużo, oczywiście deszcz mnie przepędził. Kupiłam wreszcie lilak Palibin, do którego przymierzałam się od dwu lat. Wybrałam szczepiony na dość wysokim pniu (110 cm) niestety ma bardzo wiotkie długie pędy. Dokupiłam jednego cisa, bo jeden z posadzonych jesienią zmarzł. Nie oparłam się też turzycy Ice Dance. Muszę ją przetestować na słońcu.
Ewuniu babcine narcyzy dostałam od przyjaciółki, długo się zbierały do kwitnienia. Dopiero w tym roku, oparły się gryzoniom, mają dużo kwiatów.
Dominiko na razie czekam na powiększanie kęp babcinych narcyzów. W przyszłości pewnie się podzielę.
Ewelinko w wielu angielskich ogrodach rośliny użytkowe są częścią rabat ozdobnych. Dlaczego my nie możemy tak robić u siebie. Chyba posadzę kilka pomidorów i sałat wśród kwiatów, może stworzymy ciekawy rodzaj rabatek. Wyprawa do szkółki mało udana, ale pięć doniczek przytargałam do domu.
Martuś Ty i tak jesteś wyjątkowo wytrwała w pracach ogrodowych. Mnie ciężko się zmobilizować do czegokolwiek, jak zimno. Mam jeszcze trochę bylin do przesadzania, ale dziś padało, na jutro podobnie. Kiedyś jednak to słońce zaświeci. Jakoś moim gryzoniom na razie wystarczają cebulki, jeżówek nie podgryzają, choć tunele pod roślinami też niszczą nasadzenia.
Lucynko Ciepło potrzebne dla roślin i dla ludzi. Karol nawet w taką zimnicę, jak wczoraj, musiał pobiegać po ogrodzie. Przechodzi od drzwi balkonowych do wyjściowych, każe się stawiać do okna, w końcu ubieram i wędrujemy. We wtorek było cieplej, cieszył się z tulipanów.
Ewuś już cieszę się na pierwsze dni maja, u nas prognozują ponad 20 stopni. Z pewnością pobyt w Bieszczadach Ci się uda. Nie podgrzewam gleby, chyba że emocjami. Tyle mam jeszcze pracy, a tu pogoda jak wszędzie, paskudna. Też dziś w szkółce przebiegłam wśród róż, na szczęście deszcz mnie skutecznie odpędził od doniczek. Jedna z róż całkowicie wypadła i chyba jednak dokupię, choć jestem zniechęcona stratami po zimie.
Tylko na schodach udało mi się zrobić zdjęcie, pada ciągle. Wystarczyło ciepło, bez słońca i pąki się rozchyliły.
Ciepła i słońca na długi weekend.
Ewuniu babcine narcyzy dostałam od przyjaciółki, długo się zbierały do kwitnienia. Dopiero w tym roku, oparły się gryzoniom, mają dużo kwiatów.
Dominiko na razie czekam na powiększanie kęp babcinych narcyzów. W przyszłości pewnie się podzielę.
Ewelinko w wielu angielskich ogrodach rośliny użytkowe są częścią rabat ozdobnych. Dlaczego my nie możemy tak robić u siebie. Chyba posadzę kilka pomidorów i sałat wśród kwiatów, może stworzymy ciekawy rodzaj rabatek. Wyprawa do szkółki mało udana, ale pięć doniczek przytargałam do domu.
Martuś Ty i tak jesteś wyjątkowo wytrwała w pracach ogrodowych. Mnie ciężko się zmobilizować do czegokolwiek, jak zimno. Mam jeszcze trochę bylin do przesadzania, ale dziś padało, na jutro podobnie. Kiedyś jednak to słońce zaświeci. Jakoś moim gryzoniom na razie wystarczają cebulki, jeżówek nie podgryzają, choć tunele pod roślinami też niszczą nasadzenia.
Lucynko Ciepło potrzebne dla roślin i dla ludzi. Karol nawet w taką zimnicę, jak wczoraj, musiał pobiegać po ogrodzie. Przechodzi od drzwi balkonowych do wyjściowych, każe się stawiać do okna, w końcu ubieram i wędrujemy. We wtorek było cieplej, cieszył się z tulipanów.
Ewuś już cieszę się na pierwsze dni maja, u nas prognozują ponad 20 stopni. Z pewnością pobyt w Bieszczadach Ci się uda. Nie podgrzewam gleby, chyba że emocjami. Tyle mam jeszcze pracy, a tu pogoda jak wszędzie, paskudna. Też dziś w szkółce przebiegłam wśród róż, na szczęście deszcz mnie skutecznie odpędził od doniczek. Jedna z róż całkowicie wypadła i chyba jednak dokupię, choć jestem zniechęcona stratami po zimie.
Tylko na schodach udało mi się zrobić zdjęcie, pada ciągle. Wystarczyło ciepło, bez słońca i pąki się rozchyliły.
Ciepła i słońca na długi weekend.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród zielonej
Karolek jak zwykle uśmiechnięty
Tulipanki w doniczkach śliczne
Tulipanki w doniczkach śliczne