Ogród zielonej
- Przemekt23
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1197
- Od: 13 gru 2013, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród zielonej
Soniu jedna z dwóch hortensji przetrwała sporo urosła i zakwitła przepiękna jest. Jeżówki i trawka red baron też zachwycające. Dzięki Tobie . Ja trochę ogarniam jeszcze po nawałnicy która jak wszystkim wiadomo przeszła przez nasze województwo. Ale mogło być gorzej u mnie w porównaniu do sąsiednich miejscowości.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Zmiana temperatury o 15 stopni, niezbyt przyjemna. W słońcu ciepło, ale bez niego chłodno. Prawie kończę przycinanie bukszpanów i cisów. Z bukszpanami się nie pieściłam, bo chyba jednak ćma je zaatakowała, choć larw nie widać. Może to być ich ostatni sezon w ogrodzie. Róże kwitną, ale kilka krzewów prawie bez liści. Tylko niezawodna Artemis, Pomponella i Aspirin trzymają się dobrze.
Ewelinko już się zastanawiam nad wymianą dwu dużych rozplenic na miniaturki. Jak rabaty były puste, to trawa świetnie wypełniała przestrzeń, ale teraz trochę zagłusza inne rośliny. Jeżówki kwitną w najlepsze, a deszcz już poprawił stan trawnika. Trzymanie kciuków za bukszpany konieczne, bo coś mi się nie podobają ich suche wnętrza.
Moniko dziękuję, że pomagasz w identyfikacji jeżówki. To jednak będzie Double Delight, na dzisiejszym zdjęciu bardziej to widać. Bardzo ją lubię, bo pięknie przyrosła, mimo corocznego przesadzania.
Olu dałam naręcze cynii i jeżówek, oraz pięć kwiatów dalii. Niech cieszą oczy innych. Niestety na dożynkach nie byłam, więc efektu nie mogłam podziwiać. Do domu rzadko zrywam kwiaty, ale paniom nie mogłam odmówić. Poza tym prawie nie widać ubytków, bo u mnie zawsze rośnie wiele sztuk jednej rośliny. U nas dziś nie padało, więc dwie godziny przycinałam bukszpany. Czeka mnie jeszcze przesadzanie kilku bylin, ale znowu prognozują ponad 30 stopni, więc się wstrzymuję.
Przemek dzięki za informacje. Przykro, że Twój rejon tak ucierpiał od wichur. Cieszę się, że rośliny sobie radzą, większość to wyjątkowo odporne byliny i na długo zagoszczą w ogrodzie. Pokaż hortensję w wątku, to przynajmniej będę wiedzieć która przetrwała.
Hibiskus dla Ali Biedronki.
Ewelinko już się zastanawiam nad wymianą dwu dużych rozplenic na miniaturki. Jak rabaty były puste, to trawa świetnie wypełniała przestrzeń, ale teraz trochę zagłusza inne rośliny. Jeżówki kwitną w najlepsze, a deszcz już poprawił stan trawnika. Trzymanie kciuków za bukszpany konieczne, bo coś mi się nie podobają ich suche wnętrza.
Moniko dziękuję, że pomagasz w identyfikacji jeżówki. To jednak będzie Double Delight, na dzisiejszym zdjęciu bardziej to widać. Bardzo ją lubię, bo pięknie przyrosła, mimo corocznego przesadzania.
Olu dałam naręcze cynii i jeżówek, oraz pięć kwiatów dalii. Niech cieszą oczy innych. Niestety na dożynkach nie byłam, więc efektu nie mogłam podziwiać. Do domu rzadko zrywam kwiaty, ale paniom nie mogłam odmówić. Poza tym prawie nie widać ubytków, bo u mnie zawsze rośnie wiele sztuk jednej rośliny. U nas dziś nie padało, więc dwie godziny przycinałam bukszpany. Czeka mnie jeszcze przesadzanie kilku bylin, ale znowu prognozują ponad 30 stopni, więc się wstrzymuję.
Przemek dzięki za informacje. Przykro, że Twój rejon tak ucierpiał od wichur. Cieszę się, że rośliny sobie radzą, większość to wyjątkowo odporne byliny i na długo zagoszczą w ogrodzie. Pokaż hortensję w wątku, to przynajmniej będę wiedzieć która przetrwała.
Hibiskus dla Ali Biedronki.
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12458
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród zielonej
U mnie też niektóre róże "gołe"
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4276
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Ogród zielonej
Piękne kompozycje, a mnie dzisiaj deszcz wygnał z ogrodu. Nic nie zrobiłam. No ale zakupy mnie z domu wygnały czyli cebulki w Biedrze I w mojej ulubionej sieciówce Topazie kupiłam ciekawe jeżówki.
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Soniu dziękuję za fotkę hibiskusa. Śliczny. Mój już przekwitł. Podziwiam kompozycje i trawki.
Ogrody mamy podlane ale zimno się zrobiło. Za to możemy poszaleć w ogrodzie,tylko kiedy
Ogrody mamy podlane ale zimno się zrobiło. Za to możemy poszaleć w ogrodzie,tylko kiedy
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu . Rzeczywiście taka nagła zmiana temperatury nie jest przyjemna . Gdyby tak temperatura spadała stopniowo to co innego . U mnie też niektóre róże stoją już gołe . W każdym razie ich dni były już u mnie policzone więc nie płaczę za nimi. O dziwo młodziki, które kupiłam wiosna i jesienią są w doskonałej kondycji . Artemis, Lavender Ice, Baronesse, Pastella i wiele innych . Masz sporo różnych rozchodników . Czy kupujesz je gdzieś w swojej okolicy czy przez internet ?? Ja mam tylko trzy odmiany ale chyba chcę więcej . Red Baron świetnie się komponuje z tym rozchodnikiem . Czytałam, że te trawy lubią wymarzać prawda to ? Widziałam w kilku szkółka i tak mnie kusiło . Pozdrawiam i spokojnego dnia życzę .
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16021
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród zielonej
Bardzo lubię rozchodniki, choć kiedyś dawno temu uważałam je za pospolite. Teraz są to dla mnie jedne z ładniejszych jesiennych bylin. Kupiłam kilka odmian, ale szczerze mówiąc niewiele się od siebie różnią. Gdyby rosły ramię w ramię, to różnice byłyby widoczne, ale z daleka już nie.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16561
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Soniu, trochę mi ulżyło, bo już myślałam, że nie potrafię się różami opiekować. Prawie wszystkie moje pogubiły liście, prawie wszystkie chorują mi w tym roku. Twoje zapewne z powodu suszy... czy też się pochorowały?
Śliczny kolor ma kwiat Twojego hibiskusa bylinowego!
Muszę swoje bukszpany przyciąć, tylko nie bardzo wiem, kiedy.
Dobrej pogody życzę i dużo zdrówka.
Śliczny kolor ma kwiat Twojego hibiskusa bylinowego!
Muszę swoje bukszpany przyciąć, tylko nie bardzo wiem, kiedy.
Dobrej pogody życzę i dużo zdrówka.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród zielonej
Niestety i u mnie kilka róż całkowicie pozbawionych jest liści, na szczęście inne je ciągle mają i w totalu nie wygląda to źle. No chyba, że patrzyłabym na każdą z osobna. Grabię wokól nich i zbieram liście, ale czy przyniesie to zamierzony efekt i w przyszłym roku będą mniej chorować, to się okaże.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Dziękuję za podglądanie ogrodu. Dziś chłodno. Czasu na ogród nie miałam. Zebrałam tylko trochę nasion i ścięłam parę przekwitłych kwiatów. Kolejne liście róż łapią plamistość.
Pomidory trzymają się dzielnie, wszystkie zdrowe. Kończę zbiór z trzeciego rzutu fasolki, a czwarty kwitnie. Mam nadzieję, że będzie ciepło i zdąży zawiązać strąki.
Wnusio pomaga dziadkowi kosić trawnik, aż się trzęsie, żeby mu pozwolić choć przez moment iść za kosiarką.
Aniu miło, że podobają Ci się rabatki. Jedne bardziej udane zestawienia inne przypadkowe, ale przez to ogród co roku jest inny. Na razie tylko 2 opakowania tulipanów do donic kupiłam. Oczywiście białe Exotic Emperor, świetnie sobie u mnie radzą. Do drugiej donicy muszę też jakieś wybrać, ale na razie pomysłu brak. W tym roku niewiele bylin kupiłam, bo już zaczyna być ciasno na rabatach, a na niektórych chcę mieć luźne nasadzenia, żeby wyeksponować kwiaty i zimozielone rośliny.
Alu u mnie to pierwszy kwiat hibiskusa bylinowego. Ma jeszcze sporo pąków, pewnie ze dwa tygodnie popatrzę na kwiaty. Żal mi go tylko, bo wyrasta spod żywotnika i pędy ma pod kątem 45 stopni. Tak mądrze go posadziłam, nie mając wyobraźni, że iglak osiągnie takie rozmiary. Trawy w tym roku wyjątkowo ładne. Nawet jednoźdźbłowy Morning Light się obudził i całkiem ładnie wygląda. No właśnie, można by coś robić w ogrodzie, ale niestety czas będę mieć dopiero w piątek. Mam nadzieję, że upał nie dotrze do tego czasu do nas, bo znowu nic nie zrobię.
Ewelinko przy temperaturach poniżej 20 stopni już zakładam cieplejsze rzeczy, bo bardzo marznę. Czekają nas jeszcze bardzo ciepłe dni i jeszcze się pogrzejemy. Mam osiemem odmian rozchodników. Cztery dostałam, zwykłe różowo kwitnące, Herbstfreude od sąsiadek, Star Dust od Marty Koziorożec i Variegata od Krysi. Trzy z ciemnymi pędami kupiłam w pobliskiej szkółce i jeden w sklepie internetowym. Niestety odmianowe bardzo słabo rosną. Próbowałam podzielić, ale nie chcą przyrastać. Już wybrałam im docelowe miejsce, ale jeden jasno kwitnący tydzień temu przesadziłam, może zmiana miejscówki pobudzi go do rozwoju.
Red Baron mam pięć lat i nigdy nie wymarzł. Raczej stojąca woda mu zaszkodzi. U mnie przyrasta pięknie i mam w pierwotnym miejscu ogromną kępę, która wrasta w bukszpany. Miałam ją przesadzić wiosną, ale choroba zweryfikowała moje plany. Kolejny rok już tam nie może rosnąć, więc nic mnie nie wstrzyma przed wykopaniem Red Barona i znalezieniem mu nowego miejsca.
Wandziu nie znałam rozchodników. Widywałam w ogrodach zwykłe jasnoróżowe i takie posadziłam na początku mojej przygody ogrodowej. Były podarowane, więc rosły, ale nie miałam do nich przekonania. Dopiero biegając po forum zobaczyłam, że można mieć wiele odmian i ładnie je zestawić z innymi bylinami. Szkoda tylko, że odmianowe są takie oporne w tworzeniu kępy. Mam posadzone blisko siebie Matronę, Purple Emperor i Orange Xenox i właśnie w takim zestawieniu widać różnicę.
Lucynko dziękuję. U mnie mimo suszy, róże złapały plamistość, pryskałam je nawet na choroby grzybowe. W ubiegłym roku nic nie robiłam i były w zasadzie zdrowe.
Hibiskusa dostałam w formie małego korzonka od sąsiadki. Już w pierwszym roku zakwitł. Niestety beznadziejnie go posadziłam, a teraz boję się go wykopywać, bo musiałabym wykopać też żywotnik przy którym rośnie.
Na cięcie bukszpanów to już ostatni dzwonek. Moja ogrodniczka już na mnie pokrzykuje, że za późno. Niestety nie mogłam wcześniej, więc w weekend skończę cięcie ostatnich. Jak nie zdążą zdrewnieć przed zimą i zmarzną, to w marcu, kwietniu przytnę brzydkie resztki. Tnij swojego, to odporny krzew. Łatwiej się zregeneruje, niż z mocnego cięcia po zimie.
Ewuniu masz taką liczbę róż, że nawet, jak kilka bez liści, to specjalnie tego nie widać. Poza tym wiele obsypanych obficie kwiatami. U mnie siedem na rabacie z miskantami, a cztery gołe. Widok przygnębiający. Zbieram liście bardzo dokładnie, ale jakoś nie mam przekonania, że to pomoże.
Pomidory trzymają się dzielnie, wszystkie zdrowe. Kończę zbiór z trzeciego rzutu fasolki, a czwarty kwitnie. Mam nadzieję, że będzie ciepło i zdąży zawiązać strąki.
Wnusio pomaga dziadkowi kosić trawnik, aż się trzęsie, żeby mu pozwolić choć przez moment iść za kosiarką.
Aniu miło, że podobają Ci się rabatki. Jedne bardziej udane zestawienia inne przypadkowe, ale przez to ogród co roku jest inny. Na razie tylko 2 opakowania tulipanów do donic kupiłam. Oczywiście białe Exotic Emperor, świetnie sobie u mnie radzą. Do drugiej donicy muszę też jakieś wybrać, ale na razie pomysłu brak. W tym roku niewiele bylin kupiłam, bo już zaczyna być ciasno na rabatach, a na niektórych chcę mieć luźne nasadzenia, żeby wyeksponować kwiaty i zimozielone rośliny.
Alu u mnie to pierwszy kwiat hibiskusa bylinowego. Ma jeszcze sporo pąków, pewnie ze dwa tygodnie popatrzę na kwiaty. Żal mi go tylko, bo wyrasta spod żywotnika i pędy ma pod kątem 45 stopni. Tak mądrze go posadziłam, nie mając wyobraźni, że iglak osiągnie takie rozmiary. Trawy w tym roku wyjątkowo ładne. Nawet jednoźdźbłowy Morning Light się obudził i całkiem ładnie wygląda. No właśnie, można by coś robić w ogrodzie, ale niestety czas będę mieć dopiero w piątek. Mam nadzieję, że upał nie dotrze do tego czasu do nas, bo znowu nic nie zrobię.
Ewelinko przy temperaturach poniżej 20 stopni już zakładam cieplejsze rzeczy, bo bardzo marznę. Czekają nas jeszcze bardzo ciepłe dni i jeszcze się pogrzejemy. Mam osiemem odmian rozchodników. Cztery dostałam, zwykłe różowo kwitnące, Herbstfreude od sąsiadek, Star Dust od Marty Koziorożec i Variegata od Krysi. Trzy z ciemnymi pędami kupiłam w pobliskiej szkółce i jeden w sklepie internetowym. Niestety odmianowe bardzo słabo rosną. Próbowałam podzielić, ale nie chcą przyrastać. Już wybrałam im docelowe miejsce, ale jeden jasno kwitnący tydzień temu przesadziłam, może zmiana miejscówki pobudzi go do rozwoju.
Red Baron mam pięć lat i nigdy nie wymarzł. Raczej stojąca woda mu zaszkodzi. U mnie przyrasta pięknie i mam w pierwotnym miejscu ogromną kępę, która wrasta w bukszpany. Miałam ją przesadzić wiosną, ale choroba zweryfikowała moje plany. Kolejny rok już tam nie może rosnąć, więc nic mnie nie wstrzyma przed wykopaniem Red Barona i znalezieniem mu nowego miejsca.
Wandziu nie znałam rozchodników. Widywałam w ogrodach zwykłe jasnoróżowe i takie posadziłam na początku mojej przygody ogrodowej. Były podarowane, więc rosły, ale nie miałam do nich przekonania. Dopiero biegając po forum zobaczyłam, że można mieć wiele odmian i ładnie je zestawić z innymi bylinami. Szkoda tylko, że odmianowe są takie oporne w tworzeniu kępy. Mam posadzone blisko siebie Matronę, Purple Emperor i Orange Xenox i właśnie w takim zestawieniu widać różnicę.
Lucynko dziękuję. U mnie mimo suszy, róże złapały plamistość, pryskałam je nawet na choroby grzybowe. W ubiegłym roku nic nie robiłam i były w zasadzie zdrowe.
Hibiskusa dostałam w formie małego korzonka od sąsiadki. Już w pierwszym roku zakwitł. Niestety beznadziejnie go posadziłam, a teraz boję się go wykopywać, bo musiałabym wykopać też żywotnik przy którym rośnie.
Na cięcie bukszpanów to już ostatni dzwonek. Moja ogrodniczka już na mnie pokrzykuje, że za późno. Niestety nie mogłam wcześniej, więc w weekend skończę cięcie ostatnich. Jak nie zdążą zdrewnieć przed zimą i zmarzną, to w marcu, kwietniu przytnę brzydkie resztki. Tnij swojego, to odporny krzew. Łatwiej się zregeneruje, niż z mocnego cięcia po zimie.
Ewuniu masz taką liczbę róż, że nawet, jak kilka bez liści, to specjalnie tego nie widać. Poza tym wiele obsypanych obficie kwiatami. U mnie siedem na rabacie z miskantami, a cztery gołe. Widok przygnębiający. Zbieram liście bardzo dokładnie, ale jakoś nie mam przekonania, że to pomoże.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu. Najpierw oczywiście muszę wspomnieć o Karolku. W sumie to takie maleństwo jeszcze z niego a już tak dzielnie chce pomagać dziadkowi. Wyściskaj słodkiego szkraba od ciotki.
Ach te róże... najpierw sadzimy, ekscytacja w oczekiwaniu na pierwsze kwiaty sięga zenitu. Następnie napatrzeć się nie możemy na piękno ich kwiatów, jaka to matka natura jest pomysłowa a potem przychodzi rozczarowanie, gdy krzaczki zaczynają straszyć plamami i golizną... a mimo to zimą wybaczamy i wiosną cykl zaczyna się od nowa.
Na szczęście mamy o tej porze, trawy, jeżówki, rozchodniki i hortensje bukietowe. Dobrze, że one niezawodne.
Skoro Ty tniesz jeszcze bukszpany, to i ja swoje przytnę.
Ciepełka Soniu Ci życzę
Ach te róże... najpierw sadzimy, ekscytacja w oczekiwaniu na pierwsze kwiaty sięga zenitu. Następnie napatrzeć się nie możemy na piękno ich kwiatów, jaka to matka natura jest pomysłowa a potem przychodzi rozczarowanie, gdy krzaczki zaczynają straszyć plamami i golizną... a mimo to zimą wybaczamy i wiosną cykl zaczyna się od nowa.
Na szczęście mamy o tej porze, trawy, jeżówki, rozchodniki i hortensje bukietowe. Dobrze, że one niezawodne.
Skoro Ty tniesz jeszcze bukszpany, to i ja swoje przytnę.
Ciepełka Soniu Ci życzę
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Ogród zielonej
Soniu u Ciebie jak zawsze pięknie te przeplatające się trawy na rabatach dają wspaniały efekt wszystko pięknie się uzupełnia Hortensje i róże przepiękne