Ogród zielonej
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9813
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród zielonej
Czosnki masz śliczne! Czy Twoim tez żółkną liście? Może to taka ich uroda?
Strasznie sucho! Dziś się zachmurzyło i zapowiedzieli deszcz, ale im nie wierzę
Strasznie sucho! Dziś się zachmurzyło i zapowiedzieli deszcz, ale im nie wierzę
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród zielonej
Soniu witaj:)
Czosnki królują teraz na rabatach,ale warto je kupować Sama mam zamiar dokupić jesienią. Zachwycam się nimi i przyglądam Wczoraj z nosem przy ziemi szukałam wschodów werbeny,ale niestety nie zauważyłam,by kiełkowała
Floksa kanadyjskiego jak tylko spotkam to będzie mój,błękit cudny i można dzielić
Gratuluję pierwszego pąka różanego
Czosnki królują teraz na rabatach,ale warto je kupować Sama mam zamiar dokupić jesienią. Zachwycam się nimi i przyglądam Wczoraj z nosem przy ziemi szukałam wschodów werbeny,ale niestety nie zauważyłam,by kiełkowała
Floksa kanadyjskiego jak tylko spotkam to będzie mój,błękit cudny i można dzielić
Gratuluję pierwszego pąka różanego
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Emotków znowu brakło.
Iwonko zaraza dopada w każdym wieku, Ciebie wcześnie, mnie później. Zawsze wychodzę z założenia, że nie należy śpieszyć się z pieleniem. Ma się potem dużo samosiejek do upychania w wolnych miejscach. U mnie się to sprawdza doskonale. Aktualnie czekam na żeniszki, których też nie widzę. Werbena potrzebuje dużo wilgoci i ciepła. Na pewno się pojawi, jak jej nie przeszkodzisz. Przywrotnik nie jest wyjątkiem, siewki znajduję w najmniej spodziewanych miejscach, pewnie ze ściętych kwiatostanów wytrzepię nasiona.
Lucynko mnie się wysłanie w kosmos zdarza też często. Najczęściej dowiaduję się o tym, jak zadam jakieś pytanie i potem szukam odpowiedzi. Ala Biedronka od której go dostałam już rozszyfrowała, to przetacznik goryczkowaty. Czosnek karatawski kwitnie właściwie na biało, ale ma różowe pręciki i w całości wygląda jak brudnobiało- różówy.
Miłko uroda czosnków kończy się kuli kwiatów, niestety taka ich przypadłość, że liście bardzo szybko żółkną. Jak mam czas to obcinam, dziś trochę je skróciłam i od razu lepiej się prezentują. Na szczęście u mnie prognozy się sprawdziły i ogród mam podlany. Tylko karatawski zachowuje ładne liście długo, ale on niski, ma 20 cm wysokości.
Aniu mam trzydzieści czosnków, ale rozrzucone po ogrodzie nie dają takiego efektu, jak posadzone w grupie. Niestety nie potrafię, jak Aneczka upychać, stale coś niszczę. Od ubiegłego roku robię eksperyment z wysiewem czosnków. Mam cebulki jednoroczne i dwuletnie, za ile lat zakwitną. Nie znam ogrodu w moim sąsiedztwie, w którym werbena się nie wysiewa, za wcześnie pielisz. Może rozsyp nasiona jesienią i przykryj korą lub włókniną, potrzebuje dużo wilgoci. Choć u mnie jest w suchych i mokrych miejscach. Pąki kolorują się oczywiście na różach za 6 zł. Może już w tym roku uda mi się je nazwać, bo zbudowały pokaźne krzaczki.
Pytanie do Aneczki, dlaczego powojnik ma takie nakrapiane kwiaty.
Orliki coraz śmielej pokazują kwiaty, tylko dlaczego trzeba je fotografować na leżąco.
Eksperyment z ukorzenianiem w piasku się powiódł, nawet chciały kwitnąć, ale oberwałam pąki.
Iwonko zaraza dopada w każdym wieku, Ciebie wcześnie, mnie później. Zawsze wychodzę z założenia, że nie należy śpieszyć się z pieleniem. Ma się potem dużo samosiejek do upychania w wolnych miejscach. U mnie się to sprawdza doskonale. Aktualnie czekam na żeniszki, których też nie widzę. Werbena potrzebuje dużo wilgoci i ciepła. Na pewno się pojawi, jak jej nie przeszkodzisz. Przywrotnik nie jest wyjątkiem, siewki znajduję w najmniej spodziewanych miejscach, pewnie ze ściętych kwiatostanów wytrzepię nasiona.
Lucynko mnie się wysłanie w kosmos zdarza też często. Najczęściej dowiaduję się o tym, jak zadam jakieś pytanie i potem szukam odpowiedzi. Ala Biedronka od której go dostałam już rozszyfrowała, to przetacznik goryczkowaty. Czosnek karatawski kwitnie właściwie na biało, ale ma różowe pręciki i w całości wygląda jak brudnobiało- różówy.
Miłko uroda czosnków kończy się kuli kwiatów, niestety taka ich przypadłość, że liście bardzo szybko żółkną. Jak mam czas to obcinam, dziś trochę je skróciłam i od razu lepiej się prezentują. Na szczęście u mnie prognozy się sprawdziły i ogród mam podlany. Tylko karatawski zachowuje ładne liście długo, ale on niski, ma 20 cm wysokości.
Aniu mam trzydzieści czosnków, ale rozrzucone po ogrodzie nie dają takiego efektu, jak posadzone w grupie. Niestety nie potrafię, jak Aneczka upychać, stale coś niszczę. Od ubiegłego roku robię eksperyment z wysiewem czosnków. Mam cebulki jednoroczne i dwuletnie, za ile lat zakwitną. Nie znam ogrodu w moim sąsiedztwie, w którym werbena się nie wysiewa, za wcześnie pielisz. Może rozsyp nasiona jesienią i przykryj korą lub włókniną, potrzebuje dużo wilgoci. Choć u mnie jest w suchych i mokrych miejscach. Pąki kolorują się oczywiście na różach za 6 zł. Może już w tym roku uda mi się je nazwać, bo zbudowały pokaźne krzaczki.
Pytanie do Aneczki, dlaczego powojnik ma takie nakrapiane kwiaty.
Orliki coraz śmielej pokazują kwiaty, tylko dlaczego trzeba je fotografować na leżąco.
Eksperyment z ukorzenianiem w piasku się powiódł, nawet chciały kwitnąć, ale oberwałam pąki.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Wczoraj niewiele popracowałam, ścięłam ostatnie tulipany i pozbyłam się jednej obwódki z trzmieliny, która albo zmarzła, albo złapała grzyba. Czekałam, ale nie myślała wypuszczać młodych odrostów i tylko straszyła. M wykopał i na razie posadziłam samosiejki kocimiętki. Pomysł na to miejsce pewnie urodzi się z czasem. Od 16 rozpętała się paskudna burza, patrzyłam jak ulewa przygniata małe rośliny do ziemi, a lilak Palibin znowu stracił pęd. Dziś mam wolne, to chmury wiszą nisko i pewnie znowu mocno poleje. Z jednej strony cieszę się, że nie muszę podlewać, ale ubłocone warzywa i świeżo posadzone cynie, astry i malutka turzyca Bronzita. Najgorzej z sałatą, płukanie do jedzenia wymaga sporo determinacji.
Krysiu pomocnik szczęśliwy w ogrodzie, to ja też. Teraz już na rabatach coraz więcej koloru, a z warzywnika już coś można podjeść. Wczoraj dokończyłam przerywkę marchwi i pietruszki, bo ciągle brakowało czasu, a już spore. Od kilku dni podlewałam warzywnik, ale wczoraj podlało cały ogród. Trochę za mocno padało, ale rośliny bardziej cieszą się z deszczówki niż wody wodociągowej. U mnie na piasku nie tworzy się zbyt mocna skorupa, więc tylko pazurkami wzruszam.
Seba miałam na myśli całokształt, ja mam taki charakter, że zarówno w życiu zawodowym, jak prywatnym bardzo dużo pracowałam. Gdyby Karol został ogrodnikiem i był z tego zajęcia zadowolony, to tylko zachęcać trzeba. Tylko jedna hosta, o której zapomniałam ma dość mocno przemrożone liście. Irysów bródkowych mam dwie odmiany, oczywiście NN. Dostałam je od sąsiadki. Jedna mocno fioletowa, rośnie w strasznym miejscu, przy samym płocie i dziś po ulewie nie nadaje się do pokazywania. Druga prawie czysto biała, po przesadzeniu na lepsze stanowisko, nędznie kwitnie i choruje.
Elu porządek u mnie kończy się głównie na obwódkach. Co roku dosadzam kolejne chciejstwa i zagęszczam rabaty. Na te pod samym domem nie mam pomysłu, więc pielę nieustannie, pełno chwastów zanim jednoroczne urosną. Bratki już zaczynają się wyciągać, ale jeszcze długo postoją, bo zwisną z donicy. Niestety tulipany różowe kupione w mixie pod nazwą różowe. Ostatnie trzy kwitną, nie miałam sumienia ich ściąć.
Aniu dłużej pocieszysz się swoimi czosnkami i innymi kwitnącymi. Moje czosnki już zaczynają mieć pojedyncze brązowe kwiaty. Białe Mount Everest dopiero zaczynają się otwierać. Angielki NN, które posadziłam w ubiegłym roku tak się spieszą, mają dużo pąków, tylko ciepła i nie za dużo deszczu im trzeba.
Ewelinko czosnki już niedługo przekwitną, inne kwitnące będziemy podziwiać. Po wczorajszym deszczu znowu nastąpi przyśpieszenie, dziś już ponad 20 stopni. U mnie z różami to chyba szału nie będzie. Zamiast podziwiać Chopiny podziwiam smagliczkę, która się pod nimi wysiała i kwitnie.
Aprilku podlewałam ogród przez dwa dni. Wczoraj polało solidnie, a dziś chyba będzie powtórka. Cunningham's White młodziutki, ale miał kilkanaście pąków, zapomniałam okryć w czasie ostatnich przymrozków. Kwitną Helsinki, ale dwa były przesadzane, więc mają po kilka kwiatów. Nie mam azalii wielkokwiatowych, bo nie chciały u mnie rosnąć. Co roku wypadały. Kupiłam Schneeperle, i kwitła w ubiegłym roku pięknie. Teraz mimo okrycia, straciła sporo pąków. Na razie otwiera pojedyncze.
Krysiu pomocnik szczęśliwy w ogrodzie, to ja też. Teraz już na rabatach coraz więcej koloru, a z warzywnika już coś można podjeść. Wczoraj dokończyłam przerywkę marchwi i pietruszki, bo ciągle brakowało czasu, a już spore. Od kilku dni podlewałam warzywnik, ale wczoraj podlało cały ogród. Trochę za mocno padało, ale rośliny bardziej cieszą się z deszczówki niż wody wodociągowej. U mnie na piasku nie tworzy się zbyt mocna skorupa, więc tylko pazurkami wzruszam.
Seba miałam na myśli całokształt, ja mam taki charakter, że zarówno w życiu zawodowym, jak prywatnym bardzo dużo pracowałam. Gdyby Karol został ogrodnikiem i był z tego zajęcia zadowolony, to tylko zachęcać trzeba. Tylko jedna hosta, o której zapomniałam ma dość mocno przemrożone liście. Irysów bródkowych mam dwie odmiany, oczywiście NN. Dostałam je od sąsiadki. Jedna mocno fioletowa, rośnie w strasznym miejscu, przy samym płocie i dziś po ulewie nie nadaje się do pokazywania. Druga prawie czysto biała, po przesadzeniu na lepsze stanowisko, nędznie kwitnie i choruje.
Elu porządek u mnie kończy się głównie na obwódkach. Co roku dosadzam kolejne chciejstwa i zagęszczam rabaty. Na te pod samym domem nie mam pomysłu, więc pielę nieustannie, pełno chwastów zanim jednoroczne urosną. Bratki już zaczynają się wyciągać, ale jeszcze długo postoją, bo zwisną z donicy. Niestety tulipany różowe kupione w mixie pod nazwą różowe. Ostatnie trzy kwitną, nie miałam sumienia ich ściąć.
Aniu dłużej pocieszysz się swoimi czosnkami i innymi kwitnącymi. Moje czosnki już zaczynają mieć pojedyncze brązowe kwiaty. Białe Mount Everest dopiero zaczynają się otwierać. Angielki NN, które posadziłam w ubiegłym roku tak się spieszą, mają dużo pąków, tylko ciepła i nie za dużo deszczu im trzeba.
Ewelinko czosnki już niedługo przekwitną, inne kwitnące będziemy podziwiać. Po wczorajszym deszczu znowu nastąpi przyśpieszenie, dziś już ponad 20 stopni. U mnie z różami to chyba szału nie będzie. Zamiast podziwiać Chopiny podziwiam smagliczkę, która się pod nimi wysiała i kwitnie.
Aprilku podlewałam ogród przez dwa dni. Wczoraj polało solidnie, a dziś chyba będzie powtórka. Cunningham's White młodziutki, ale miał kilkanaście pąków, zapomniałam okryć w czasie ostatnich przymrozków. Kwitną Helsinki, ale dwa były przesadzane, więc mają po kilka kwiatów. Nie mam azalii wielkokwiatowych, bo nie chciały u mnie rosnąć. Co roku wypadały. Kupiłam Schneeperle, i kwitła w ubiegłym roku pięknie. Teraz mimo okrycia, straciła sporo pąków. Na razie otwiera pojedyncze.
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród zielonej
Burza? Ulewa?! U mnie suchutko... Codzienne podlewanie Ale nie narzekam, bo to i tak o niebo lepsza pogoda, niz przez ostatnie tygodnie...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogród zielonej
U mnie też przeszła burza, ale było już tak sucho, że wszystko jej wybaczyłam Dzisiaj delikatny deszcz może umyje roślinki
Śliczny ten biały irys, mam tylko nadzieję, że nie zarazisz mnie na całego białym kolorem, bo co ja zrobię z wszystkimi kolorowymi kwiatami
Śliczny ten biały irys, mam tylko nadzieję, że nie zarazisz mnie na całego białym kolorem, bo co ja zrobię z wszystkimi kolorowymi kwiatami
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Aniu polało u nas nawet zbyt mocno i właśnie zaczyna ponownie. Mam nadzieję, że prognozy o słonecznej pogodzie w weekend się sprawdzą. Za dużo wody teraz przede wszystkim różom nie służy.
Małgosiu sadź białe jak coś wypadnie. Chyba trochę przeginam z tym białym, ale on tak rozjaśnia rabaty, że w każdej porze kwitnie coś białego, może nawet najwięcej białego. Irysom coś nie mogę znaleźć miejsca. Przesadziłam spod płotu, bo berberys je zarósł i teraz nie chcą kwitnąć obficie. Pewnie po kwitnieniu znowu przesadzę w całkiem suche miejsce. Są białe, które urosną wszędzie, na przykład smagliczka nadmorska. U mnie nawet na betonie rośnie. Zawciąg nadmorski rośnie na 8-10 cm ziemi, tuż przy kostce. Mam nadzieję, że sobie poradzi, bo tam mi najbardziej pasuje.
Małgosiu sadź białe jak coś wypadnie. Chyba trochę przeginam z tym białym, ale on tak rozjaśnia rabaty, że w każdej porze kwitnie coś białego, może nawet najwięcej białego. Irysom coś nie mogę znaleźć miejsca. Przesadziłam spod płotu, bo berberys je zarósł i teraz nie chcą kwitnąć obficie. Pewnie po kwitnieniu znowu przesadzę w całkiem suche miejsce. Są białe, które urosną wszędzie, na przykład smagliczka nadmorska. U mnie nawet na betonie rośnie. Zawciąg nadmorski rośnie na 8-10 cm ziemi, tuż przy kostce. Mam nadzieję, że sobie poradzi, bo tam mi najbardziej pasuje.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród zielonej
Soniu my wczoraj wieczorem podlaliśmy wszystko a od rana leje
Muszę pomyśleć o kilku sadzonkach roślin bez agro i kory, żeby mieć swoje siewki.
Muszę pomyśleć o kilku sadzonkach roślin bez agro i kory, żeby mieć swoje siewki.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu . Pewnie ta chmura którą widziałam wczoraj na horyzoncie tak u Ciebie nabroiła . U mnie popadało ale w miarę spokojnie. Dzisiaj ciepło ale tak jak u Ciebie chmury wiszą nisko i pewnie znowu popada. Sałata bardzo smacznie wygląda . Biały irys przepiękny . Właśnie takiego muszę sobie kupić . U mnie róże zapowiadają się całkiem całkiem ( przynajmniej niektóre ) ale wczoraj skoczka wyczaiłam . Pierwszy raz mam z nim styczność i już go psikałam ale czy to coś da ?? Muszę chyba powtórzyć oprysk ale jakimś innym środkiem. No zobaczymy co będzie z tych moich róż. Smagliczka przepiękna, moja się nie wysiała albo wyplewiłam ją po prostu . Pozdrawiam i pogody życzę .
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Ogród zielonej
Soniu pięknie kwitną orliki czosnki są piękną ozdobą, no może mają mały mankament w postaci liści, ale można im to wybaczyć gratuluję ukorzenienia hortensji
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród zielonej
Soniu, pisałaś o skracaniu liści czosnków, no właśnie chyba muszę u siebie zrobić porządek, bo góra jeszcze nie kwitnie a dół wygląda już fatalnie, żółte i przysychające do połowy liście. Myślałam, że to wina i sprawa przymrozków, bo pierwszy raz mam czosnki... Czy jak je przytniesz nie ma to wpływu na kwitnienie? Bo moje dopiero będą się zabierać za ten temat, może za tydzień zakwitną...?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród zielonej
Soniu u mnie żeniszka nie widać,a ja go tak lubię Moja mamcia jak wpadnie w rabaty to tylko piach zostaje,musi być czyściutko i żadnych siewek.Wczoraj ją poprosiłam,żeby tylko szałwii trio mi nie wydziabała
Strasznie sieje się u mnie taka niska trawa,chyba z wiatrem,jak wyszarpię to wielki kożuch.Chyba muszę każde wolne miejsce zapełnić roślinami.Myślę o floksach skrzydlastych i płożących roślinach.Ta trawa wszechobecna mnie wykończy.Tylko siedzę i pielę
A gdzie czas na relaks?
Strasznie sieje się u mnie taka niska trawa,chyba z wiatrem,jak wyszarpię to wielki kożuch.Chyba muszę każde wolne miejsce zapełnić roślinami.Myślę o floksach skrzydlastych i płożących roślinach.Ta trawa wszechobecna mnie wykończy.Tylko siedzę i pielę
A gdzie czas na relaks?
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16580
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Soniu, pięknie i bardzo kolorowo w Twoim ogrodzie!
Tradycyjnie dużo w nim bieli, którą tak lubisz. Muszę przyznać, że i mnie coraz bardziej biel kwiatów pociąga.
Dzisiaj i moja działka dostaje porządną porcję ciepłego majowego deszczyku.
Cieszę się, bo było już sucho, a nie mogłabym dzisiaj ani jutro podlać roślinek.
Życzę Ci , by Twoje zmoczone roślinki osuszyło, a także byś mogła popracować sobie w ogrodzie.
Tradycyjnie dużo w nim bieli, którą tak lubisz. Muszę przyznać, że i mnie coraz bardziej biel kwiatów pociąga.
Dzisiaj i moja działka dostaje porządną porcję ciepłego majowego deszczyku.
Cieszę się, bo było już sucho, a nie mogłabym dzisiaj ani jutro podlać roślinek.
Życzę Ci , by Twoje zmoczone roślinki osuszyło, a także byś mogła popracować sobie w ogrodzie.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.