Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42095
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko jakie ładne ozdoby do ogrodu, masz talent Wszystko ładnie kwitnie, tniesz róże a u mnie przymrozek i śnieg, aż drżę żeby to nie zaszkodziło paczkom ciemierników, bo rok temu tak straciłam kwitnienie. Nie mam ogrzewania doglebowego a krokusy jak posadzę kilkanaście sztuk to za parę lat mam jeden... góra dwie sztuki
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Marysiu staram się jakimiś ozdobami ogród rozweselić, a jeszcze jak mi się uda wykonać coś samodzielnie to cieszy.
Róże poprzycinałam bo bardzo szpeciły suche badyle, kopczyki ziemne nad nimi dalej usypane, jak je zlikwiduję to przeprowadzę jeszcze raz cięcie korygujące. Mam 3 róże pnące do których są obawy czy mi nie zmarzły całkowicie.
Krokusy u mnie fajnie się rozmnażają, sadziłam po 5 cebulek, a po kilku latach kępki się rozrosły. Natomiast tulipany, żonkile mam tak na 2- 3 sezony, co roku jest mniej kwiatów, żonkile giną samoistnie, a tulipany rosną tylko w liście. Wykopywałam je co dwa lata, ale to im nie pomogło. Jakieś słabe teraz są cebulki, krótkowieczne.
Róże poprzycinałam bo bardzo szpeciły suche badyle, kopczyki ziemne nad nimi dalej usypane, jak je zlikwiduję to przeprowadzę jeszcze raz cięcie korygujące. Mam 3 róże pnące do których są obawy czy mi nie zmarzły całkowicie.
Krokusy u mnie fajnie się rozmnażają, sadziłam po 5 cebulek, a po kilku latach kępki się rozrosły. Natomiast tulipany, żonkile mam tak na 2- 3 sezony, co roku jest mniej kwiatów, żonkile giną samoistnie, a tulipany rosną tylko w liście. Wykopywałam je co dwa lata, ale to im nie pomogło. Jakieś słabe teraz są cebulki, krótkowieczne.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5993
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
DOrotko, bardzo podobają mi się Twoje donice
Brateczków widzę, ze sporo nakupowałaś. U nas na ryneczku jeszcze się nie pokazały A tak bardzo już bym chciała obsadzić nimi donice i skrzynki.
Z cebulowymi mam podobnie. Krokusy jeszcze jako tako rosną i nawet przyrastają. Żonkile wszystkie wyginęły z wyjątkiem dwóch starych odmian, a tulipany idą w liście
Brateczków widzę, ze sporo nakupowałaś. U nas na ryneczku jeszcze się nie pokazały A tak bardzo już bym chciała obsadzić nimi donice i skrzynki.
Z cebulowymi mam podobnie. Krokusy jeszcze jako tako rosną i nawet przyrastają. Żonkile wszystkie wyginęły z wyjątkiem dwóch starych odmian, a tulipany idą w liście
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Wiolu dziękuję
Brateczki zostały posadzone do donic, trochę rozjaśniłam nimi szary wiosenny dzień. Część zostawiłam muszę posadzić na rabatkę, jak pogoda pozwoli to jutro pójdą na miejsce docelowe. Dlaczego u Was bratków nie ma nie rozumiem, u nas jest multum, nie wiadomo jakie wybrać bo są przepiękne kolorki.
Udało mi się skrzynki umyć, zapomniałam tylko o donicach, teraz czeka mnie sadzenie pelargonii.
Kiedyś była dyskusja na forum odnośnie cebulowych, odmiany teraz można kupić przepiękne szkoda że są tak krótkowieczne, słabe.
Brateczki zostały posadzone do donic, trochę rozjaśniłam nimi szary wiosenny dzień. Część zostawiłam muszę posadzić na rabatkę, jak pogoda pozwoli to jutro pójdą na miejsce docelowe. Dlaczego u Was bratków nie ma nie rozumiem, u nas jest multum, nie wiadomo jakie wybrać bo są przepiękne kolorki.
Udało mi się skrzynki umyć, zapomniałam tylko o donicach, teraz czeka mnie sadzenie pelargonii.
Kiedyś była dyskusja na forum odnośnie cebulowych, odmiany teraz można kupić przepiękne szkoda że są tak krótkowieczne, słabe.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10859
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko, widzę że i Ty masz sporo bratków... no już posadzone, a moje jeszcze czekają...
Gdybym tylko miała ogródek przed blokiem, to dawno bym je miała posadzone.. a tak... muszę czekać na odpowiednią pogodę i iść... trochę to wkurzające..
Gdybym tylko miała ogródek przed blokiem, to dawno bym je miała posadzone.. a tak... muszę czekać na odpowiednią pogodę i iść... trochę to wkurzające..
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Gabrysiu bratków kupiłam w tym roku dużo, wczoraj udało się wszystkie do końca posadzić. Rabatka przy wejściu zrobiła się kolorowa.
Wiem co to znaczy działka na odległość ja tak miałam. Dziś mam ogród przydomowy, ale czy tak wszystko zrobione w nim na tip- top- NIE!!! Jak już jestem bardzo zmęczona, a tak miałam wczoraj odpuszczam, mówię zrobię jutro. Dziś pada, a ja jestem zła bo mogłam do końca roślinki zasilić nawozem.
Wczoraj pierwszy dzień wiosny spędzony pracowicie na ogrodzie. Przy ptasich śpiewach, bardzo fajnie się działało. Odwaliłam kawał dobrej roboty, mąż dzielnie mi pomagał wywalił kompost, także mam kompostownik pusty, mogę zapełniać. Dziś deszczyk pada, więc idę sadzić do skrzynek pelargonie.
Czekam na paczkę z liliami każda przesyłka tak mnie cieszy.
Coraz więcej krokusów rozkwita, jest kolorowo. Natomiast marnie przeżyły wrzosy i wrzośćce, kilka musiałam wyrzucić. Reszta zostanie przycięta, może odbiją, a jak nie to wykopię.
Ależ się teraz rozlało
Wiem co to znaczy działka na odległość ja tak miałam. Dziś mam ogród przydomowy, ale czy tak wszystko zrobione w nim na tip- top- NIE!!! Jak już jestem bardzo zmęczona, a tak miałam wczoraj odpuszczam, mówię zrobię jutro. Dziś pada, a ja jestem zła bo mogłam do końca roślinki zasilić nawozem.
Wczoraj pierwszy dzień wiosny spędzony pracowicie na ogrodzie. Przy ptasich śpiewach, bardzo fajnie się działało. Odwaliłam kawał dobrej roboty, mąż dzielnie mi pomagał wywalił kompost, także mam kompostownik pusty, mogę zapełniać. Dziś deszczyk pada, więc idę sadzić do skrzynek pelargonie.
Czekam na paczkę z liliami każda przesyłka tak mnie cieszy.
Coraz więcej krokusów rozkwita, jest kolorowo. Natomiast marnie przeżyły wrzosy i wrzośćce, kilka musiałam wyrzucić. Reszta zostanie przycięta, może odbiją, a jak nie to wykopię.
Ależ się teraz rozlało
- Karolcia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4926
- Od: 17 paź 2007, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Ślicznoty stworzyłaś Dorotko
Ja wczoraj też dałam po garach w ogrodzie.9h i czystka w ogrodzie W ruch poszły piły ręczne i mechaniczne Płonęło ognisko w lesie
Dzisiaj leje jak z cebra a ja mam wszystko zrobione Zajmę się pikowaniem ostatnich pomidorów.
Ja wczoraj też dałam po garach w ogrodzie.9h i czystka w ogrodzie W ruch poszły piły ręczne i mechaniczne Płonęło ognisko w lesie
Dzisiaj leje jak z cebra a ja mam wszystko zrobione Zajmę się pikowaniem ostatnich pomidorów.
Pozdrawiam Magda
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42095
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
No to czego nie widzimy rabatki bratkowej Dorotko? Ja na razie nie widziałam ładnych kolorów ale może skoczymy w najbliższym czasie do Krakowa to też przywiozę, chociaż wycinka i armagedon gałęziowy nie sprzyja takim nasadzeniom. Porządków nie ma jak robić, bo pogoda do bani! Nic trzeba przeczekać! Poproszę o zdjęcia bratków
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Magda ostatnio mnie też ogród i pikowanie pomidorów pochłonęły na całego. Noc z bólu dłoń nie przespana, ale co tam udało się dość dużo uporządkować, a jeszcze wiele prac przede mną. Jak deszcz padał to robiłam porządki w donicach i pikowałam pomidory, jak była pogoda zajmowałam się cięciem iglaków.
Marysiu no i nie zrobiłam zdjęć rabatki z bratkami, a przed chwilą biegałam po ogrodzie z aparatem. W czwartek udało mi się dokupić kilka bratków miniaturek, bardzo mi się one podobają. Próbowałam trzykrotnie wysiewać, żadne mi nie wykiełkowały. Nie wiem dlaczego tu mi nie wychodzi z bratkami, żadnych mi się nie udaje wyhodować, na starej działce to 100% kiełkowania, a tu klapa na całej linii.
Wczoraj wykorzystaliśmy piękną pogodę z synem ostro chwyciliśmy za sekatory. Część iglaków przeszło metamorfozę strzyżenie poprawiło ich wizerunek. Dwa cyprysy po zimie trzeba jutro wykopać. Dwa dni wcześniej pikowałam, pikowałam, pikowałam..... aż do znudzenia. Sadziłam pelargonie do skrzynek. Robiłam porządek w donicach wniesionych jesienią, wyjmowałam ziemię i w ziemi wypatrzyłam takie świństwa, wybrałam to dokładnie zastanawiam się czyje są te larwy.
paskudztwo, o dziwo roślinki w tych donicach zeszłego sezonu pięknie rosły
Teraz kilka milszych zdjęć
skrzydlinka naprzeciwlistna
krokusy
i inne
bratki
Zapomniałam napisać od czwartku nad nami lata parka bocianów.
Marysiu no i nie zrobiłam zdjęć rabatki z bratkami, a przed chwilą biegałam po ogrodzie z aparatem. W czwartek udało mi się dokupić kilka bratków miniaturek, bardzo mi się one podobają. Próbowałam trzykrotnie wysiewać, żadne mi nie wykiełkowały. Nie wiem dlaczego tu mi nie wychodzi z bratkami, żadnych mi się nie udaje wyhodować, na starej działce to 100% kiełkowania, a tu klapa na całej linii.
Wczoraj wykorzystaliśmy piękną pogodę z synem ostro chwyciliśmy za sekatory. Część iglaków przeszło metamorfozę strzyżenie poprawiło ich wizerunek. Dwa cyprysy po zimie trzeba jutro wykopać. Dwa dni wcześniej pikowałam, pikowałam, pikowałam..... aż do znudzenia. Sadziłam pelargonie do skrzynek. Robiłam porządek w donicach wniesionych jesienią, wyjmowałam ziemię i w ziemi wypatrzyłam takie świństwa, wybrałam to dokładnie zastanawiam się czyje są te larwy.
paskudztwo, o dziwo roślinki w tych donicach zeszłego sezonu pięknie rosły
Teraz kilka milszych zdjęć
skrzydlinka naprzeciwlistna
krokusy
i inne
bratki
Zapomniałam napisać od czwartku nad nami lata parka bocianów.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42095
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko no to widzę już szykujesz witki dla bocianów na gniazdo przed tym jak bocian coś przyniesie to koniecznie przyjedź do B.
Dorotko czy to nie takie zwierzątka jak Twoje http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 2&start=42
skrzydlinka niestety mi się nie przyjęła ! chyba nie na moją glinę
Dorotko czy to nie takie zwierzątka jak Twoje http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 2&start=42
skrzydlinka niestety mi się nie przyjęła ! chyba nie na moją glinę
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Coś mi się wydaje, że Marysia ma rację.
U mnie okresowo zżarły rhodka, też przekopałam całą ziemię i znalazłam ich tam całkiem sporo.
Trudno tego dziadostwa się pozbyć.
Ciemierniki miodzio.
U mnie okresowo zżarły rhodka, też przekopałam całą ziemię i znalazłam ich tam całkiem sporo.
Trudno tego dziadostwa się pozbyć.
Ciemierniki miodzio.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Marysiu masz rację zidentyfikowałaś to opuchlaki, tego roku przeprowadzę z nimi ostro walkę, dziurkują mi liście trzmielin i nie tylko. Od trzech lat widzę szkody na roślinkach. W donicach było tego więcej, a w ziemi nawet nie chcę myśleć ile jest Nie wiem czy gnojówki z wrotyczu pomogą , chyba trzeba będzie mocnej chemii.
Bociany mają w naszej wsi gniazdo wszyscy cieszymy się na ich widok.
Spróbujemy jeszcze raz ze skrzydlinką, może się uda.
Grażynko ma rację na 100% a ja głupia zamiast to unicestwić, bałam się że załatwię jakieś pożyteczne owady, i co zrobiłam dałam do kompostownika
Plany prac ogrodowych na dzisiejszy dzień są, czy się uda zobaczymy, muszę w 100% wykorzystać moc i siłę męża
Na razie jest przymrozek, czekam jak odpuści, bo idę dokończyć cięcie iglaków. Z sobotniej przecinki wybrałam gałązki, wczoraj znajoma zabrała je do kwieciarni, ja się cieszę, że problem gałązek odpadł, ona się cieszy bo wykorzysta do wiązanek.
Bociany mają w naszej wsi gniazdo wszyscy cieszymy się na ich widok.
Spróbujemy jeszcze raz ze skrzydlinką, może się uda.
Grażynko ma rację na 100% a ja głupia zamiast to unicestwić, bałam się że załatwię jakieś pożyteczne owady, i co zrobiłam dałam do kompostownika
Plany prac ogrodowych na dzisiejszy dzień są, czy się uda zobaczymy, muszę w 100% wykorzystać moc i siłę męża
Na razie jest przymrozek, czekam jak odpuści, bo idę dokończyć cięcie iglaków. Z sobotniej przecinki wybrałam gałązki, wczoraj znajoma zabrała je do kwieciarni, ja się cieszę, że problem gałązek odpadł, ona się cieszy bo wykorzysta do wiązanek.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
I wszyscy są zadowoleni.
Ja też czekam aż się ociepli, u mnie -2 było.
Potem też startuję do ogrodu z nadzieją, że da się coś zrobić, bo ostatnio kiepsko to szło.
Więc miłej pracy Dorotko.
Ja też czekam aż się ociepli, u mnie -2 było.
Potem też startuję do ogrodu z nadzieją, że da się coś zrobić, bo ostatnio kiepsko to szło.
Więc miłej pracy Dorotko.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki