Hacjenda Anego - bardziej różana.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Pomysł z drzewkami wyśmienity można pod nimi jeszcze coś posadzić gdy jest mało miejsca.Troche słabe zbiory jak na Ciebie ,jednak dobre i to .Wczoraj wnuk z żona kosztowali ogródkowych ogórków i dziwili się ,że mają inny smak niż sklepowe były słodziutkie .No to zamiast do słoika poszły do żołądków Oby po dzisiejszym deszczu zbiory sie poprawiły, bo czas najwyższy na wekowanie.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Przyznam się Andrzeju, ze podobne drzewko fuksji i ja mam. Zastanawiam się, gdzie je wsadzę zimą. Podpowiedz mi, czy donica z nim musi mieć zimą światło? Jak często będziesz drzewko podlewał?
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4326
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Pada
Nareszcie!
I od razu odpowiadam Jadzi - zbiory grzybów mizerne, bo w lesie nic innego nie było, ale po dzisiejszym deszczu i po tym co zauważyłem na targu (grzyby w dużych ilościach i wyborze gatunków) ... już na nie czas.
Ogórki własne zawsze mają inny smak - lepszy oczywiście. Wczoraj zrobiłem małosolne bez wody i właśnie zjadłem jednego - wyśmienity.
Powiem tylko, że nie przepadałem za małosolnymi i dopiero w tym roku po zrobieniu bez wody poczułem ich smak. Kontynuuję ich robienie sukcesywnie, ale i te z wody też mi zasmakowały, lecz dopiero na trzeci dzień.
Róże mają drugie kwitnienie - tu RU
Oraz ta żółta NN , którą 'wywąchał' sąsiad (pisałem o tym) Ma bardzo mocny zapach. W tym roku na wysokich pędach słabo kwitła (przemroziło) ale jak widać ładnie się odbudowuje.
Dziękuję Elu za znakomite podpowiedzi o pomidorach. Choć to u mnie wybryk (warzywnik to tylko taki dodatek) to jednak .... chyba będę miał już dla nich miejsce każdego roku Chociaż właśnie wczoraj padła propozycja zlikwidowania owej grządki warzywnej Jednak po dłuższej dyskusji ... zostaje. Do jesieni na pewno, a potem się zobaczy - bo czy to ja wiem co przez zimę wymyślę
Malinotruskawek więcej i w tym roku smakują ( w ub.r. było mało i zbyt szybko je zrywaliśmy)
Karolino - powiedz Stasiowi, że grzyby już rosną - tylko trzeba wiedzieć gdzie. Na targu sprzedają w dużym wyborze i wielkich ilościach.
Okazało się, że nasz milin puścił daleko korzenie i w odl. 3-4 m widzę jego odrosty. Ot ... narobiłem sobie - ma szczęście, że swym urokiem i zjawiskowym okryciu dachu dodaje uroku ogrodowi, inaczej byłoby karczowanie.
Róża NN kupiona jako dwukolorowa, oraz 'sympathia'
Ewo - ta nasza fuksja dopiero w ub.r. została drzewkiem - poprzednią zimą patyczek rósł w domu i ostatnią zimą już drzewko, też tak rosło (wiosną zaczęły pojawiać takie małe muszki i opadać liście, ale jakoś dotrwała do sezonu).
Też zastanawiam się co zrobię zimą. Jest propozycja sąsiadki by stała na korytarzu przy oknie - 3 piętra wyżej, ale ... nie lubię chodzić po schodach, no i boję się, że ona by ją 'zagłaskała'
Prawdopodobnie będę próbował przechować ją ja daturę - w ciemnej i chłodnej piwnicy, od czasu do czasu zwilżając podłoże.
Wcześniej mieliśmy taki mały krzew i trzymałem doniczkę przez 3 zimy na oknie w piwnicy razem z pelargoniami (od północnej str.) Podlewałem od czasu do czasu i one rosły mizernymi pędami, ale wiosną po przycięciu ładnie się rozkrzewiały.
Jedyna z trzech ogrodowych, która zakwitła.
Lilia w tym roku jest niższa ode mnie - sięga mi do czoła, a w ub. to ja byłem niższy
Wczoraj nie doczekałem się rozkwitu Dzisiaj pewnie deszcz wszystko popsuł
A temu .... zabrakło paliwa dobrze, że zdmuchnęło go znad naszej głowy na pole
Nareszcie!
I od razu odpowiadam Jadzi - zbiory grzybów mizerne, bo w lesie nic innego nie było, ale po dzisiejszym deszczu i po tym co zauważyłem na targu (grzyby w dużych ilościach i wyborze gatunków) ... już na nie czas.
Ogórki własne zawsze mają inny smak - lepszy oczywiście. Wczoraj zrobiłem małosolne bez wody i właśnie zjadłem jednego - wyśmienity.
Powiem tylko, że nie przepadałem za małosolnymi i dopiero w tym roku po zrobieniu bez wody poczułem ich smak. Kontynuuję ich robienie sukcesywnie, ale i te z wody też mi zasmakowały, lecz dopiero na trzeci dzień.
Róże mają drugie kwitnienie - tu RU
Oraz ta żółta NN , którą 'wywąchał' sąsiad (pisałem o tym) Ma bardzo mocny zapach. W tym roku na wysokich pędach słabo kwitła (przemroziło) ale jak widać ładnie się odbudowuje.
Dziękuję Elu za znakomite podpowiedzi o pomidorach. Choć to u mnie wybryk (warzywnik to tylko taki dodatek) to jednak .... chyba będę miał już dla nich miejsce każdego roku Chociaż właśnie wczoraj padła propozycja zlikwidowania owej grządki warzywnej Jednak po dłuższej dyskusji ... zostaje. Do jesieni na pewno, a potem się zobaczy - bo czy to ja wiem co przez zimę wymyślę
Malinotruskawek więcej i w tym roku smakują ( w ub.r. było mało i zbyt szybko je zrywaliśmy)
Karolino - powiedz Stasiowi, że grzyby już rosną - tylko trzeba wiedzieć gdzie. Na targu sprzedają w dużym wyborze i wielkich ilościach.
Okazało się, że nasz milin puścił daleko korzenie i w odl. 3-4 m widzę jego odrosty. Ot ... narobiłem sobie - ma szczęście, że swym urokiem i zjawiskowym okryciu dachu dodaje uroku ogrodowi, inaczej byłoby karczowanie.
Róża NN kupiona jako dwukolorowa, oraz 'sympathia'
Ewo - ta nasza fuksja dopiero w ub.r. została drzewkiem - poprzednią zimą patyczek rósł w domu i ostatnią zimą już drzewko, też tak rosło (wiosną zaczęły pojawiać takie małe muszki i opadać liście, ale jakoś dotrwała do sezonu).
Też zastanawiam się co zrobię zimą. Jest propozycja sąsiadki by stała na korytarzu przy oknie - 3 piętra wyżej, ale ... nie lubię chodzić po schodach, no i boję się, że ona by ją 'zagłaskała'
Prawdopodobnie będę próbował przechować ją ja daturę - w ciemnej i chłodnej piwnicy, od czasu do czasu zwilżając podłoże.
Wcześniej mieliśmy taki mały krzew i trzymałem doniczkę przez 3 zimy na oknie w piwnicy razem z pelargoniami (od północnej str.) Podlewałem od czasu do czasu i one rosły mizernymi pędami, ale wiosną po przycięciu ładnie się rozkrzewiały.
Jedyna z trzech ogrodowych, która zakwitła.
Lilia w tym roku jest niższa ode mnie - sięga mi do czoła, a w ub. to ja byłem niższy
Wczoraj nie doczekałem się rozkwitu Dzisiaj pewnie deszcz wszystko popsuł
A temu .... zabrakło paliwa dobrze, że zdmuchnęło go znad naszej głowy na pole
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Andrzeju ta Twoja lilijka to może być Honeymoon moja wygląda podobnie .Jeśli chodzi o różę NN dwukolorową czy nie jest to aby DD czyli Double delight ona na dodatek cudnie pachnie. a Żółtek to może Arthur Bell bo i liście ma grubiutkie i lśniące lecz tyle kwiatów nie ma na pędzie, albo to Lichtkonigin Lucia słabo pachnie.Zdradź mi Andrzeju jak to robi sie małosolne bez wody
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4326
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Dziękuję Jadziu za nazwę lilii
Tę różę też podejrzewałem o DD ale .... nie wąchałem
Żółta nie jest 'Arthrem Bell' - tę widać z prawej strony zdjęcia (niska), a wspomniana przeze mnie żółta mocno pachnąca, jest wysoką i wspina się obok RU
Małosolne bez wody.
- woreczek do którego wsypujemy sól w ilości łyżka na 1 kg ogórka
- dodajemy posiekany koperek (wcześniej dałem zielony - teraz suchy), posiekany czosnek, wiórki chrzanu
- od ogórków odkrawamy końcówki
- wsypujemy do woreczka i posypujemy jeszcze koprem
- zawiązujemy (pierwszym razem miałem strunowy - wygodniej) i mieszamy
- wsadzamy do lodówki, od czasu do czasu mieszając
Można jeść na drugi dzień - po 2 dniach są lepsze, a nie wiem jak długo poleżą, bo robiłem dwa razy po ok 70 dag i w 2 dni zniknęły
Tę różę też podejrzewałem o DD ale .... nie wąchałem
Żółta nie jest 'Arthrem Bell' - tę widać z prawej strony zdjęcia (niska), a wspomniana przeze mnie żółta mocno pachnąca, jest wysoką i wspina się obok RU
Małosolne bez wody.
- woreczek do którego wsypujemy sól w ilości łyżka na 1 kg ogórka
- dodajemy posiekany koperek (wcześniej dałem zielony - teraz suchy), posiekany czosnek, wiórki chrzanu
- od ogórków odkrawamy końcówki
- wsypujemy do woreczka i posypujemy jeszcze koprem
- zawiązujemy (pierwszym razem miałem strunowy - wygodniej) i mieszamy
- wsadzamy do lodówki, od czasu do czasu mieszając
Można jeść na drugi dzień - po 2 dniach są lepsze, a nie wiem jak długo poleżą, bo robiłem dwa razy po ok 70 dag i w 2 dni zniknęły
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Andrzeju dzięki za przepis spróbuję tak zrobić pewnością mocno przechodzą koprem i innymi przyprawami. Lichtkonigin Lucia Ania [tara] twierdzi ,ze to wybitna róża, jest też ładna Chinatown .Nie mam pojęcia co to za pachnące cudo, a może Golden Gate,Goldstern, http://www.rozarium.org/roze/r-a-lichtkonigin-lucia/ , Cóż NN też pachnie i rosnie
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4326
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
'chinatown' odpada - nie ma takich przebarwiających się na różowo płatków
'golden gate' też, bo ta nasza wyrastała najwyżej na 2m i nie była taka złocista, a cytrynowa
'Goldstern' też nie, bo ta ma ciemno-żółte pączki z koniuszkiem zielonym i słabo pachnie , a nasza ma czerwonawe pączki
To jest wg podpowiedzi Ani - prawdopodobnie 'Lichtkonigin Lucia' pasuje wszystko - wzrost, kolor, przebarwienie do cytrynowej, a nawet niemalże białej, zapach, pączki z czerwienią i kwitnienie aż do mrozów.
Dziękuję Jadziu
'golden gate' też, bo ta nasza wyrastała najwyżej na 2m i nie była taka złocista, a cytrynowa
'Goldstern' też nie, bo ta ma ciemno-żółte pączki z koniuszkiem zielonym i słabo pachnie , a nasza ma czerwonawe pączki
To jest wg podpowiedzi Ani - prawdopodobnie 'Lichtkonigin Lucia' pasuje wszystko - wzrost, kolor, przebarwienie do cytrynowej, a nawet niemalże białej, zapach, pączki z czerwienią i kwitnienie aż do mrozów.
Dziękuję Jadziu
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Andrzeju róże u Ciebie piękne widać ,ze masz do nich rękę , ale takich ogórków jeszcze nie próbowałam i myślę skorzystać z przepisu co podałeś pozdrawiam
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4326
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Dziękuję Tereso i ... sól do ogórków wg smaku - pierwszy raz zrobiłem OK - drugi raz ciut za dużo dałem (niby niepełna łyżka na 70dag, ale czubek miała )
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5533
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Andrzeju, pięknie u Ciebie prezentują się róże, wspaniałe widoki!
Ogórki bez wody Pierwszy raz o takich słyszę, muszę spróbować!
Ogórki bez wody Pierwszy raz o takich słyszę, muszę spróbować!
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Ogórki bez wody....no czego to ludzie nie wymyślą?
Zaraz doczytam jak się je robi?
Zaraz doczytam jak się je robi?
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4326
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Ogórki bez wody przede wszystkim zachowują swój zielony kolor i są bardziej chrupiące
Ubiegłej zimy zamroziłem niemalże 40 kłączy kalii Zakupiłem nowe i teraz muszę czekać aż się rozrosną. Mieliśmy dwa kolory, a będziemy mieli 5 (czarna jeszcze nie zakwitła)
Na ogrodzie już byłem, trawę skosiłem
Zaniosłem trochę towaru, nakupiłem browaru
Klikam do widzenia, bo zmykamy pomieszkać na ogrodzie - wracamy w poniedziałek w południe
Ubiegłej zimy zamroziłem niemalże 40 kłączy kalii Zakupiłem nowe i teraz muszę czekać aż się rozrosną. Mieliśmy dwa kolory, a będziemy mieli 5 (czarna jeszcze nie zakwitła)
Na ogrodzie już byłem, trawę skosiłem
Zaniosłem trochę towaru, nakupiłem browaru
Klikam do widzenia, bo zmykamy pomieszkać na ogrodzie - wracamy w poniedziałek w południe
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Hacjenda Anego - bardziej różana.
Miłego mieszkania Andrzejku!
Kalie cudowne są... Ty zamroziłeś, ja swoje ususzyłam
Kalie cudowne są... Ty zamroziłeś, ja swoje ususzyłam
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468