Moje roślinki... apus - cz. 2
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu, piękny obrazek zimowy, ale to miała być wiosna
Co z tą pogodą? Może taką książkę trzeba w tym roku napisać?
A mi już wykiełkowały dziwaczki.
Co z tą pogodą? Może taką książkę trzeba w tym roku napisać?
A mi już wykiełkowały dziwaczki.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Jadziu, - nigdy nie wypatrywałam bruzdownicy, ale teraz widzę, że muszę być na nią czujna a nawet powinnam. Nawet zerknęłam do wujka G, jak ona wygląda.
Basiu, co robimy z opadniętymi gałązeczkami serduszeki? U mnie w sumie to tylko one dećko ucierpiały. I nie wiem czy zostawić te zmarznięte łodyżki, czy je obciąć.
Słoneczka życzę.
Basiu, co robimy z opadniętymi gałązeczkami serduszeki? U mnie w sumie to tylko one dećko ucierpiały. I nie wiem czy zostawić te zmarznięte łodyżki, czy je obciąć.
Słoneczka życzę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Niewiele jest ogrodów takich, jak u Lucynki. W większości niestety liczymy straty Ciekawe co dalsze miesiące nam przyniosą. Już wolałam zeszłoroczne upały, niż tegoroczne zlodowacenie. Czy możemy liczyć na cieple lato? Ja ciągle liczę, ale rękawiczki w kwietniu noszę, co nie zdarza mi się zbyt często. Basiu ciepełka życzę
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
U mnie też podobnie zmroziło a może zimni ogrodnicy i Zośka dogadali się na 500+ powiększają swoje szeregi, im ciepło
Na szczęście tulipany, żonkile, hiacynty wyglądają pięknie, ma być "wkrótce?" ciepło .
Na szczęście tulipany, żonkile, hiacynty wyglądają pięknie, ma być "wkrótce?" ciepło .
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Gabrysiu liczę, że to przejdzie szybko i wreszcie nas słońce trochę porozpieszcza.
Póki co u mnie dzisiaj już każda pogoda była - deszcz, grad, śnieg, słońce...
Mariuszu, ja na razie podglądam co i gdzie, bo co dzień ta pogoda przynosi inne niespodzianki. Ale mam nadzieję, że nic nam nie ucierpiało na tyle żeby rozpaczać...
Lucynko, dobrze mówisz- żeby już nic więcej...
i ciepła... więcej ciepła...
Jadziu, u mnie znowu te przyrosty młode takie omdlałe, ale mam nadzieję że będzie dobrze z nimi.
Elu, zobacz... miesiąc wiosny za nami, za dwa miesiące lato, aż wierzyć się nie chce!
Beatko, ja czekam na razie z serduszką, liczę że ona się podniesie. W ogóle to ja ją ścinam dopiero jak jej liście zżółkną (koniec czerwca?). A potem sadzę tam aksamitki żeby nie było takich pustostanów.
Iwonko, oby kolejne miesiące przyniosły nam tylko piękna pogodę i dobry nastrój.
Tara masz rację Może oni przyspieszyli i już nie będzie ogrodników ani zimnej Zośki
Póki co u mnie dzisiaj już każda pogoda była - deszcz, grad, śnieg, słońce...
Mariuszu, ja na razie podglądam co i gdzie, bo co dzień ta pogoda przynosi inne niespodzianki. Ale mam nadzieję, że nic nam nie ucierpiało na tyle żeby rozpaczać...
Lucynko, dobrze mówisz- żeby już nic więcej...
i ciepła... więcej ciepła...
Jadziu, u mnie znowu te przyrosty młode takie omdlałe, ale mam nadzieję że będzie dobrze z nimi.
Elu, zobacz... miesiąc wiosny za nami, za dwa miesiące lato, aż wierzyć się nie chce!
Beatko, ja czekam na razie z serduszką, liczę że ona się podniesie. W ogóle to ja ją ścinam dopiero jak jej liście zżółkną (koniec czerwca?). A potem sadzę tam aksamitki żeby nie było takich pustostanów.
Iwonko, oby kolejne miesiące przyniosły nam tylko piękna pogodę i dobry nastrój.
Tara masz rację Może oni przyspieszyli i już nie będzie ogrodników ani zimnej Zośki
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4320
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Cóż pisać - wszędzie jednakowo ... pomroziło
Ale Basiu nie zgadzam się, że za dwa m-ce lato .... będzie już w maju
Wspomnisz moje słowa, gdy cienia będziesz szukała
Ale Basiu nie zgadzam się, że za dwa m-ce lato .... będzie już w maju
Wspomnisz moje słowa, gdy cienia będziesz szukała
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu...o zimnej Zośce ani o żadnych ogrodnikach nawet słyszeć nie chcę. ..co mieli wymrozić już wymrozili. Ja w maju pakuję walizy i kierunek działka, do jesieni, i ma być tylko ciepełko.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Obrazek zimowy jak w styczniu Śliczny domek , pewnie dla dzieci Dzisiaj usłyszałam ,ze na majówkę ma być powyzej 20 st, to odżyjemy i nasze roślinki też . A teraz jak pisze Marysiu--trzeba zachować do tego pewien dystans, nic na pogodę nie poradzimy
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Witaj Basiu . Piszesz, że lato za 2 miesiące a ta wiosna coś byle jaka . Ja też chciałabym kupić te stokrotki ale będę musiała chyba poszukać u miejscowych ogrodników . Nigdy ich nie miałam i jestem ciekawa jak będą sprawowały się u mnie . ojej babci też pomroziło . U mnie większych strat nie ma, tylko ogrodówki no ale one tak już mają . Pozdrawiam .
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Andrzeju wolę szukać cienia niż marznąć i patrzyć jak cierpią też rośliny .Basiu u mnie padła po zimie cudna azalia japońska kwitnąca na żółto, a resztę pąków załatwiły przymrozki Zawsze czekam na jej kwitnienie a tu mogę tylko pomarzyć bo wygląda zjawiskowo . końcówki różanych listków też dostały popalić
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu mowy nie ma!! już o żadnych przymrozkach nawet nie chcę słyszeć,mam po tych ostatnich ekscesach wiosny pełne ręce roboty a na dodatek jeszcze nie chce się zrobić ciepło podobno jutro ma być ciepełko to może wreszcie coś zrobię róże już tak dostały za swoje że teraz to im tyko jedzonka i słonka potrzeba ,żeby mogły dogonić te wielkopolskie
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16580
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu, Basieńko, dlaczego Ciebie nie ma we własnym wątku?
Pokaż nam jakieś zdjęcia swoich roślinek, plisssss.
Pokaż nam jakieś zdjęcia swoich roślinek, plisssss.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Popracowałam dzisiaj korzystając z tego, że nie padało i wedle południa zrobiło się ślicznie i cieplej. 4 taczki darni i chwastów upchnięte, rabata jesienna (rozplenice i rozchodniki) zrobiona, jeszcze aby nie była tak całkiem jesienna posadzę tam (jesienią) jakieś cebulowe.
Szykuję też miejsce pod arbuzy, takie docelowe (przyszły nasionka, oby mi tylko wzeszły - sianie jutro, albo w środę) oraz pod foliaka. Ustawiony będzie wschód - zachód.
Trzeba będzie zakupić jeszcze ziemie do niego, bo moja własna niestety nie da rady, jest zbyt gęsta, muszę ją trochę rozluźnić.
Andrzejku, powiem Ci, że ja na upały generalnie nie narzekam, nie lubię tylko zaduchu. Musze mieć przewiew powietrza.
Skoro w maju tak będzie, to trzymam Cię za słowo!
Zuziu, podpisuje się pod tym co napisałaś. Zośka, Bonifacy, Pankracy i ten trzeci już w tamtym tygodniu zgarneli swoje żniwo, więc tej grupie już dziękujemy
Będzie ciepełko w maju, tak że swobodnie możesz się szykować, Andrzej nam już pogodę zamówił.
Karolinko, dokładnie jak w styczniu i wtedy ładnie to wygląda, ale w drugiej połowie kwietnia to... ale na szczęście to za nami. Tak... dystans...
Domek na drewnie, to dawna oaza córki, ale ona teraz jest już starą 14stolatką i nie zajmuje się takimi głupotami.
Na drewnie, bo pod nim jest drewutnia, nie wiem co z nim teraz zrobić, póki co stoi.
Ewelinko, u nas sporo tych kwiatuszków na targu, ale później. Więc na pewno je spotkasz.
Ładnie w gruncie się rozrastają, tylko mają w pewnym momencie taką fazę bez kwiatów (trzeba obrywać przekwitnięte), ale potem znowu zaczynają i kwietną do mocniejszych przymrozków.
W donicy też fajnie się trzymają.
Jadziu, padła całkowicie ta azalia? Nic nie odbije?
Ja mam dwie, ale pozbędę się ich, bo niestety moja ziemia jest wapniowa i one nie kwitną prawie w ogóle. Nie pomaga podsypywanie wazonami, zakwaszanie.
U mnie też trochę pomarznięte końcówki u róż, listki, ale na razie nie oceniam co i jak, bo tak naprawdę, to może z czasem wyjść.
Tolinko, już też nie chce mrozów. Koniec, najbliższe w listopadzie.
Wielkopolskie to już wielkie, zresztą tam dużo szybciej wszystko... Niestety małopolska niby na południu, a tutaj zawsze jakiś taki chłod... ale nadgonią roślinki
Lucynko, powiem Ci, że tak mało u mnie kwitnących roślin, ze nie ma czemu robić zdjęcia. Czekam aż skalniak przybierze trochę kolorków.
Trochę gapa byłam jesienią i żałuję, że n ie posadziłam więcej cebulowych, brakuje mi szafirków, szachownic, hiacyntów też by się trochę przydało. Kupiłam 30 cebul żonkili, 30 tulipanów i... wcale tego nie widać (zresztą jeszcze im daleko do kwitnienia). Te stare cebule tulipanów będą lada chwilka kwitły, a o krokusach to już zapomniałam, że są, szybko w tym roku przekwitły.
Szykuję też miejsce pod arbuzy, takie docelowe (przyszły nasionka, oby mi tylko wzeszły - sianie jutro, albo w środę) oraz pod foliaka. Ustawiony będzie wschód - zachód.
Trzeba będzie zakupić jeszcze ziemie do niego, bo moja własna niestety nie da rady, jest zbyt gęsta, muszę ją trochę rozluźnić.
Andrzejku, powiem Ci, że ja na upały generalnie nie narzekam, nie lubię tylko zaduchu. Musze mieć przewiew powietrza.
Skoro w maju tak będzie, to trzymam Cię za słowo!
Zuziu, podpisuje się pod tym co napisałaś. Zośka, Bonifacy, Pankracy i ten trzeci już w tamtym tygodniu zgarneli swoje żniwo, więc tej grupie już dziękujemy
Będzie ciepełko w maju, tak że swobodnie możesz się szykować, Andrzej nam już pogodę zamówił.
Karolinko, dokładnie jak w styczniu i wtedy ładnie to wygląda, ale w drugiej połowie kwietnia to... ale na szczęście to za nami. Tak... dystans...
Domek na drewnie, to dawna oaza córki, ale ona teraz jest już starą 14stolatką i nie zajmuje się takimi głupotami.
Na drewnie, bo pod nim jest drewutnia, nie wiem co z nim teraz zrobić, póki co stoi.
Ewelinko, u nas sporo tych kwiatuszków na targu, ale później. Więc na pewno je spotkasz.
Ładnie w gruncie się rozrastają, tylko mają w pewnym momencie taką fazę bez kwiatów (trzeba obrywać przekwitnięte), ale potem znowu zaczynają i kwietną do mocniejszych przymrozków.
W donicy też fajnie się trzymają.
Jadziu, padła całkowicie ta azalia? Nic nie odbije?
Ja mam dwie, ale pozbędę się ich, bo niestety moja ziemia jest wapniowa i one nie kwitną prawie w ogóle. Nie pomaga podsypywanie wazonami, zakwaszanie.
U mnie też trochę pomarznięte końcówki u róż, listki, ale na razie nie oceniam co i jak, bo tak naprawdę, to może z czasem wyjść.
Tolinko, już też nie chce mrozów. Koniec, najbliższe w listopadzie.
Wielkopolskie to już wielkie, zresztą tam dużo szybciej wszystko... Niestety małopolska niby na południu, a tutaj zawsze jakiś taki chłod... ale nadgonią roślinki
Lucynko, powiem Ci, że tak mało u mnie kwitnących roślin, ze nie ma czemu robić zdjęcia. Czekam aż skalniak przybierze trochę kolorków.
Trochę gapa byłam jesienią i żałuję, że n ie posadziłam więcej cebulowych, brakuje mi szafirków, szachownic, hiacyntów też by się trochę przydało. Kupiłam 30 cebul żonkili, 30 tulipanów i... wcale tego nie widać (zresztą jeszcze im daleko do kwitnienia). Te stare cebule tulipanów będą lada chwilka kwitły, a o krokusach to już zapomniałam, że są, szybko w tym roku przekwitły.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468