Moje roślinki... apus - cz. 2
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Jadziu, może na przyszły rok pierwsze zbiory? więc końcem 2018 młode winko będzie
Oby się sadzonki przyjęły, w sumie wszystkie były ładnie ukorzenione, więc szansa duża...
Oby się sadzonki przyjęły, w sumie wszystkie były ładnie ukorzenione, więc szansa duża...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Witaj . No tak Basiu, królewnom trzeba usługiwać . Warto poświęcić się bo kwitną niesamowicie . gratuluję tych 25 winogron , teraz trzymam kciuki aż przyjmą się ,rozrosną i zaczną owocować . Ja tnę kocimiętkę jak już przekwitnie. Tnę ją na takiego jeża dość nisko i potem szybko odbija i zagęszcza się . Pozdrawiam .
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu trzymam kciuki za przedsięwzięcie Dobre winko nigdy nie jest złe, a jeszcze jak własne Super pomysł Teraz tylko w nocy deszcz a w dzień i będą rosły
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Witaj Basiu. Tak jak wspomniała Ania -anabuko nisko tnę kocimiętkę, zaraz po przekwitnięciu. Na szczęście szałwie się zbierają do kwitnięcia, to będzie towarzystwo dla róż.
Kiedy robisz winny sabat? Wpadam na niego czy zaproszona będę, czy nie.
Buziaki.
Kiedy robisz winny sabat? Wpadam na niego czy zaproszona będę, czy nie.
Buziaki.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu, zdaje się, że zostaniesz królową winorośli. Takiej ilości winnych patyczków nasadziliście, że faktycznie winnica się Wam szykuje całą gębą.
Trochę pracy przy niej będzie, ale w nagrodę własne winko to nie belebele.
Trochę pracy przy niej będzie, ale w nagrodę własne winko to nie belebele.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu piwniczka Ci się marzy, niech ładnie rosną winogrona. Też nie mam sentymentu przy cięciu kocimiętki, bardzo ładna zwarta potem odrasta. Dobrego odpoczynku.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu, piękne plany dotyczące piwniczki pełnej pysznych win. Mój M też ma takie plany, ale ani my piwniczki nie mamy, ani plantacji. Mamy zaledwie dwa krzewy, które rodzą smaczne owoce, ale w niewielkiej ilości.
Będę kibicować
Będę kibicować
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu, winnica to super sprawa życzę pełnej piwniczki, beczułek z winem Mam kota a nie mam kocimiętki
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu masz rację stawiajcie piwniczkę i uprawiajcie winorośl i będziemy biesiadować, to mi się podoba
Miałam działkową sąsiadkę i ta Pani miała obsesję na tle czarnych winogron, cała granica /siatka/ między nami to jedna winorośl - nie dość, że zdziczałe to jeszcze ich nie zbierała - tak więc wyleczyłam się z winogron. Gdyby żyła moja mama to na pewno wino byłoby pierwsza klasa a ja nie umiem tego robić.
Miałam działkową sąsiadkę i ta Pani miała obsesję na tle czarnych winogron, cała granica /siatka/ między nami to jedna winorośl - nie dość, że zdziczałe to jeszcze ich nie zbierała - tak więc wyleczyłam się z winogron. Gdyby żyła moja mama to na pewno wino byłoby pierwsza klasa a ja nie umiem tego robić.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Witaj Basiu. Co ja czytam - zakładasz winnicę i masz wspaniałe plany na piwniczkę z winem. Powiem Ci kochana, że już się wpraszam Trzymam kciuki za szybkie spełnienie marzeń
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Ale fajne plany .!!
Nam też marzy się piwniczka.Kiedyś tam będzie.
Winorośl...Mam 3 .I na razie mi wystarczą. A win i tak nie robię.
Nam też marzy się piwniczka.Kiedyś tam będzie.
Winorośl...Mam 3 .I na razie mi wystarczą. A win i tak nie robię.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Sadzonki ukorzenione na pewno się przyjmą , dobry pomysł , zawsze to swoje winko jest super
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Jadziu mnie kocimiętka bardzo się podoba, lubię ten zapach, ale gdyby ona jeszcze sztywniej się trzymała. No cóż... jak się nie ma co się lubi...
Aniu - Annes 77 możliwe, że pewnie robactwo nie lubi zapachu (koci)miętkowego, bo jest specyficzny. Ale jak kwitnie, to dużo pszczółek i bzyków różnej maści ma bufet na niej
Ewelinko, służyć i jeszcze czasami na kolana przed nimi padać... jak plewię przy różach, to przy każdej kleknąć muszę i oddać im hołd No cóż... jak królowe - to królowe, szacun się należy.
Kocimiętkę przytnę, jak zakończy kwitnienie.
Ewuniu, dziękuję póki co podlewamy, bo pić winogornko musi.
Aniu - aneczka1979 u mnie szałwie też zbierają się, w zasadzie, to szałwia, bo na razie tylko jedna szykuje się do kwitnienia.
Dam znać na pewno jak postępy z produkcją winogronową i zrobimy degustację przetworów
Lucynko, hihihihi... pewnie tak miejsce gdzie są posadzone, to jakieś 18 - 20 arów, nasłonecznione (stok południowy), spokojnie jeszcze z 100 sadzonek by weszło
Tylko kto przerobi takie ilości winogron? (a potem ewentualnie wypije przerób?)
Soniu, oj marzy marzy...
No właśnie, żeby kocimiętka trzymała fason dłużej... albo trzeba na nią z boku patrzeć, nie z góry
Małgosiu, to plany - marzenia, bo wiadomo, że wymaga to wielkich nakładów zarówno $ jak i czasowych... ale kto wie?
Wandziu, dziękuję Fajnie mieć kocimiętkowego kota
Tara ja wino raz robiłam, jak u mamy był taki urodzaj, że nie do przerobienia. Wyszło całkiem dobre, lekkie, różowe i takie półsłodkie... oraz bardzo szło w nogi
Może sąsiadka traktowała to jako parawan? Znam w okolicy takich co też mają takie "parawany", tylko z tego dzikiego... ten parawan uciekł już z kurateli i zachwaścił okoliczne pola...
Wiolu, na razie to mam to w marzeniach, a dwadzieściakilka sadzoneczek winorośli w ziemi. Dziękuję.. mam nadzieję, że zrealizuję to
Aniu anabuko1, a soki próbowałaś robić? Moja mama robi, muszę dokładnie dopytać co i jak, bo jedno wiem, że smakowo są rewelacyjne...
Tylko wiadomo, że teraz to mało się robi przetworów, bo wszystko jest w sklepie na wyciągniecie ręki. Jednak ja łapię się na tym, że coraz częściej wybieram te domowe rzeczy.
Karolinko, na to liczymy, że przyjmą się i może w przyszłym roku...
Aniu - Annes 77 możliwe, że pewnie robactwo nie lubi zapachu (koci)miętkowego, bo jest specyficzny. Ale jak kwitnie, to dużo pszczółek i bzyków różnej maści ma bufet na niej
Ewelinko, służyć i jeszcze czasami na kolana przed nimi padać... jak plewię przy różach, to przy każdej kleknąć muszę i oddać im hołd No cóż... jak królowe - to królowe, szacun się należy.
Kocimiętkę przytnę, jak zakończy kwitnienie.
Ewuniu, dziękuję póki co podlewamy, bo pić winogornko musi.
Aniu - aneczka1979 u mnie szałwie też zbierają się, w zasadzie, to szałwia, bo na razie tylko jedna szykuje się do kwitnienia.
Dam znać na pewno jak postępy z produkcją winogronową i zrobimy degustację przetworów
Lucynko, hihihihi... pewnie tak miejsce gdzie są posadzone, to jakieś 18 - 20 arów, nasłonecznione (stok południowy), spokojnie jeszcze z 100 sadzonek by weszło
Tylko kto przerobi takie ilości winogron? (a potem ewentualnie wypije przerób?)
Soniu, oj marzy marzy...
No właśnie, żeby kocimiętka trzymała fason dłużej... albo trzeba na nią z boku patrzeć, nie z góry
Małgosiu, to plany - marzenia, bo wiadomo, że wymaga to wielkich nakładów zarówno $ jak i czasowych... ale kto wie?
Wandziu, dziękuję Fajnie mieć kocimiętkowego kota
Tara ja wino raz robiłam, jak u mamy był taki urodzaj, że nie do przerobienia. Wyszło całkiem dobre, lekkie, różowe i takie półsłodkie... oraz bardzo szło w nogi
Może sąsiadka traktowała to jako parawan? Znam w okolicy takich co też mają takie "parawany", tylko z tego dzikiego... ten parawan uciekł już z kurateli i zachwaścił okoliczne pola...
Wiolu, na razie to mam to w marzeniach, a dwadzieściakilka sadzoneczek winorośli w ziemi. Dziękuję.. mam nadzieję, że zrealizuję to
Aniu anabuko1, a soki próbowałaś robić? Moja mama robi, muszę dokładnie dopytać co i jak, bo jedno wiem, że smakowo są rewelacyjne...
Tylko wiadomo, że teraz to mało się robi przetworów, bo wszystko jest w sklepie na wyciągniecie ręki. Jednak ja łapię się na tym, że coraz częściej wybieram te domowe rzeczy.
Karolinko, na to liczymy, że przyjmą się i może w przyszłym roku...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468