Moje roślinki... apus - cz. 2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Widzę, że się wszyscy szykują na sobotę Od pracy będzie aż furczało. Nastał nareszcie wyczekiwany przez wszystkich czas, kiedy i pogoda pozwala popracować a i chęci nie brakuje. Bo w tym przecież jest ambaras, aby dwoje chciało naraz
Sadzonki dorodne do Ciebie przyjechały, ogólnie chyba wszędzie słychać głosy zadowolenia. Ja jeszcze tylko czekam na dwie różyczki, dzisiaj przygotuję im miejsce. Dobrej pogody
Sadzonki dorodne do Ciebie przyjechały, ogólnie chyba wszędzie słychać głosy zadowolenia. Ja jeszcze tylko czekam na dwie różyczki, dzisiaj przygotuję im miejsce. Dobrej pogody
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu dobre to z sadzeniem róż.
Nie powiem, parę razy i mi się to zdarzyło. A latem m pytał skąd u nas tyle róż? A ja - jakto skąd. Przecież od dawna rosły tylko małe były i musiałeś nie zauważyć
Pogoda chyba będzie dziś super. Jest delikatny przymrozek, ale pięknie świeci słoneczo i oby było tak cały dzień. Zatem miłego ogrodowania
Nie powiem, parę razy i mi się to zdarzyło. A latem m pytał skąd u nas tyle róż? A ja - jakto skąd. Przecież od dawna rosły tylko małe były i musiałeś nie zauważyć
Pogoda chyba będzie dziś super. Jest delikatny przymrozek, ale pięknie świeci słoneczo i oby było tak cały dzień. Zatem miłego ogrodowania
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
O, jak fajnie, że jesteś zadowolona z nowych róż, (.... które posadziłaś już przecież dawno temu )
A taki kubeczek to też na pewno cieszy, fajny pomysł z takim miłym upominkiem.
Miłej niedzieli
A taki kubeczek to też na pewno cieszy, fajny pomysł z takim miłym upominkiem.
Miłej niedzieli
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Lucynko, już od ubiegłego roku szaleję z różami, zapadłam w tę chorobę... ale pewnie efekt będzie za 2 lata...
Marysiu, tak całkowicie przypadkowo one tam jakoś wyrosły... zasiały się czy jak?
Nastrój mam cudny! Jeno jutro to chyba zakwasy będę miała!
Ewelinko, pijąc w tym kubku kawusię będziemy się jednoczyć "za te co poległy zmęczone na grządce"
Aniu, mam wspaniałego męża i nie chcę go stresować jakąś tam kolejną dostawą róż
A tak szybciutko w piątek wsadziłam część, dzisiaj resztę, w między czasie powojniki wetknęłam tu i ówdzie i jakoś tak... nawet nie widać, że coś przyszło, przybyło...
Czaaa by może jakie zamówienie popełnić...
Tolinko, jeszcze kubka nie testowałam, ale pewnie jutro zrobię inaugurację. Lubię kawę właśnie z kubka pić, w ogole mam takie dzymdzyrymdzy, że kubek, że biały... Tak jakoś mi bardziej smakuje.
Fajne takie niespodzianki, niby nic, a człowiek się cieszy....
Iwonko, dzisiaj sobota, padam ze zmęczenia, ale jest cudnie! Podgoniłam trochę pracy skalniakowych i ogólnych...
Wiolu, ciekawe czy mój eM zauważy Raczej wątpię, bo to tak naprawdę kilka róż. Mężczyźni, pewne rzeczy widzą z dużym opóźnieniem.
Beatko, bardzo jestem zadowolona, w ogóle dzisiejszy dzień mnie wprawił w dobry nastrój... taka kontynuacja wczorajszego.
Dzisiaj pogoda u mnie dopisała, zimno było, ale słonecznie i można było poszaleć.
Mam wrażenie, że to pierwszy takie fajny, słoneczny weekend od nie wiadomo kiedy...
Bolą mnie kolana, plecy, ręcę, ale faaaaaaaajowo!
A jeszcze dzisiaj sąsiad oświadczył, że od przyszłego tygodnia mają zacząć robić ogrodzenie (oby!!!), jak tak będzie to może w kwietniu będę mogła już organizować nowe rabaty...
Marysiu, tak całkowicie przypadkowo one tam jakoś wyrosły... zasiały się czy jak?
Nastrój mam cudny! Jeno jutro to chyba zakwasy będę miała!
Ewelinko, pijąc w tym kubku kawusię będziemy się jednoczyć "za te co poległy zmęczone na grządce"
Aniu, mam wspaniałego męża i nie chcę go stresować jakąś tam kolejną dostawą róż
A tak szybciutko w piątek wsadziłam część, dzisiaj resztę, w między czasie powojniki wetknęłam tu i ówdzie i jakoś tak... nawet nie widać, że coś przyszło, przybyło...
Czaaa by może jakie zamówienie popełnić...
Tolinko, jeszcze kubka nie testowałam, ale pewnie jutro zrobię inaugurację. Lubię kawę właśnie z kubka pić, w ogole mam takie dzymdzyrymdzy, że kubek, że biały... Tak jakoś mi bardziej smakuje.
Fajne takie niespodzianki, niby nic, a człowiek się cieszy....
Iwonko, dzisiaj sobota, padam ze zmęczenia, ale jest cudnie! Podgoniłam trochę pracy skalniakowych i ogólnych...
Wiolu, ciekawe czy mój eM zauważy Raczej wątpię, bo to tak naprawdę kilka róż. Mężczyźni, pewne rzeczy widzą z dużym opóźnieniem.
Beatko, bardzo jestem zadowolona, w ogóle dzisiejszy dzień mnie wprawił w dobry nastrój... taka kontynuacja wczorajszego.
Dzisiaj pogoda u mnie dopisała, zimno było, ale słonecznie i można było poszaleć.
Mam wrażenie, że to pierwszy takie fajny, słoneczny weekend od nie wiadomo kiedy...
Bolą mnie kolana, plecy, ręcę, ale faaaaaaaajowo!
A jeszcze dzisiaj sąsiad oświadczył, że od przyszłego tygodnia mają zacząć robić ogrodzenie (oby!!!), jak tak będzie to może w kwietniu będę mogła już organizować nowe rabaty...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu, sadzonki przyszły bardzo ładne Widać, że F w tym roku się stara, bo i do mnie zawitały wyjątkowo dorodne. Brawo dla firmy za to, że stara się trzymać poziom
Swoich jeszcze nie posadziłam, bo zimnica taka była, że nie dałam rady. Jutro z rana zaczynam sadzenie.
A kubeczki z F mam już dwa i też bardzo lubię w nich pić kawkę
Swoich jeszcze nie posadziłam, bo zimnica taka była, że nie dałam rady. Jutro z rana zaczynam sadzenie.
A kubeczki z F mam już dwa i też bardzo lubię w nich pić kawkę
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4325
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
No i się pośmiałem
Chowają te rośliny, potem wymyślają tłumaczenia
My też kupujemy "okazjonalnie" i ... wsadzamy gdzie się da - dobrze, jeśli to widać, gorzej z cebulowymi - wtedy ten drugi co chce posadzić .... trafia na już coś posadzonego
Chowają te rośliny, potem wymyślają tłumaczenia
My też kupujemy "okazjonalnie" i ... wsadzamy gdzie się da - dobrze, jeśli to widać, gorzej z cebulowymi - wtedy ten drugi co chce posadzić .... trafia na już coś posadzonego
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Uważaj, jak zacznie czytać forum, to sprawa się rypnie.apus pisze: Ja zawzięłam się i posadziłam ile dałam radę, ale głownie dlatego, że mąż nie wie o zakupach
Mój sprawdza co słychać w domu.
Super zakupy.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu jak pójdziesz sprawdzić czy coś nowego nie wyrosło to zakwasy rozchodzisz Coś nam się pogoda nie może zdecydować! Miłej niedzieli
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Cieszę się Basiu, że czas i pogoda pozwoliły Ci na ogrodowe szaleństwo.
Sprawę z nowym zamówieniem czaaa by może przemyśleć, bo u mnie miejsca kaput. No ale Ty się nie krępuj. Wszak sprawnie idzie Ci szybkie sadzenie.
Sprawę z nowym zamówieniem czaaa by może przemyśleć, bo u mnie miejsca kaput. No ale Ty się nie krępuj. Wszak sprawnie idzie Ci szybkie sadzenie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu, dobrze, że troszkę nasi mężowie czuwają, bo w tym szaleństwie ogrodowania można się zatracić....finansowo też
Mój M zapytał mnie niedawno niewinnym głosem, ile ja mam róż. Pytam, po co Ci ta informacja? A on na to, że koleżanka go pytała bo się zgadali o moim chorobie różyczkowej. Ona zaczyna dopiero Na szczęście, byłam czujna i nie udzieliłam mu odpowiedzi szczerej, bo wiem że nie odróżnia moich krzaków i sobie nie policzy, ale licho nie śpi. A swoją drogą, po co je liczyć? Zawsze będzie za mało
Mój M zapytał mnie niedawno niewinnym głosem, ile ja mam róż. Pytam, po co Ci ta informacja? A on na to, że koleżanka go pytała bo się zgadali o moim chorobie różyczkowej. Ona zaczyna dopiero Na szczęście, byłam czujna i nie udzieliłam mu odpowiedzi szczerej, bo wiem że nie odróżnia moich krzaków i sobie nie policzy, ale licho nie śpi. A swoją drogą, po co je liczyć? Zawsze będzie za mało
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Dorotko, F. bardzo się stara, w ubiegłym roku sadzonki dostałam od nich piękne, ale tegoroczne to kolosy!
Umnie też zimno, wczoraj dopiero wedle godziny 10 temperatura była stała się bardziej znośna... No cóż, marzec nas nie rozpieszcza.
Andrzejku, nie to że mąż byłby zły, ale już w jesienią kręcił nosem "po co ci tyle róż?" i "znowu róże? a nie dałoby się czegoś innego", więc dbam o jego spokój i nie ma nowych róż...
U nas mąż nie sadzi roślin, chyba że na moje życzenie i w pomocy. On raczej w ogródku jest dyrektorem ds. wykonawczych tematów ciężkich i siłowych. A ja mam stanowisko dyrektora ds. wszelkich
Nena08 - Aniu, mam nadzieję, że nie... on ma tyle już innych ważnych tematów do obczytania, że postaram się, aby tutaj nie trafił
Marysiu, no właśnie... zaraz pójdę obchód zrobić, tylko strasznie zimno dzisiaj.
U mnie rano był przymrozek Czyżby w górach śnieg spadł? Ech ten marzec....
aneczka1979 - Aniu, mam smak na różę Elżbietkę Węgierską, ale nie widuję jej w sklepach.
Chyba z zamówieniami wstrzymam się, jak sąsiad ruszy z ogrodzeniem, to na pewno hortensję bukietowe chcę kupić, muszę zrobić jakiś ranking swoich chciejstw hortensjowatych, chciałabym żeby były duże (ma być szpaler), sztywniejsze w pokoju (żeby nie pokładały się)...
Małgosiu, fakt... Dobrze, że czuwają ja już rozsądniej podchodzę do zakupów, w tym roku kupiłam tylko róże pierwszej potrzeby, no jeszcze chciałabym Elżbietkę Węgierską
Hihihihi... dobrze, że nie powiedziałaś ile tych róż, bo mógłby się eMowi zaraz jakiś kalkulator w głowie załączyć, a po co?
Uważam, że nie warto wszystkiego do końca mówić, szczególnie jak może to podrażnić, lepiej powiedzieć mniej, bo i druga strona spokojniejsza...
Wczoraj kupiłam tuję strzyżoną w kulkę, na pniu, to mu powiedziałam M., bo podobają mu się takowe... Niech też ma coś dla siebie.
Zdjęć nie mam... nie ma co fotografować jeszcze
Umnie też zimno, wczoraj dopiero wedle godziny 10 temperatura była stała się bardziej znośna... No cóż, marzec nas nie rozpieszcza.
Andrzejku, nie to że mąż byłby zły, ale już w jesienią kręcił nosem "po co ci tyle róż?" i "znowu róże? a nie dałoby się czegoś innego", więc dbam o jego spokój i nie ma nowych róż...
U nas mąż nie sadzi roślin, chyba że na moje życzenie i w pomocy. On raczej w ogródku jest dyrektorem ds. wykonawczych tematów ciężkich i siłowych. A ja mam stanowisko dyrektora ds. wszelkich
Nena08 - Aniu, mam nadzieję, że nie... on ma tyle już innych ważnych tematów do obczytania, że postaram się, aby tutaj nie trafił
Marysiu, no właśnie... zaraz pójdę obchód zrobić, tylko strasznie zimno dzisiaj.
U mnie rano był przymrozek Czyżby w górach śnieg spadł? Ech ten marzec....
aneczka1979 - Aniu, mam smak na różę Elżbietkę Węgierską, ale nie widuję jej w sklepach.
Chyba z zamówieniami wstrzymam się, jak sąsiad ruszy z ogrodzeniem, to na pewno hortensję bukietowe chcę kupić, muszę zrobić jakiś ranking swoich chciejstw hortensjowatych, chciałabym żeby były duże (ma być szpaler), sztywniejsze w pokoju (żeby nie pokładały się)...
Małgosiu, fakt... Dobrze, że czuwają ja już rozsądniej podchodzę do zakupów, w tym roku kupiłam tylko róże pierwszej potrzeby, no jeszcze chciałabym Elżbietkę Węgierską
Hihihihi... dobrze, że nie powiedziałaś ile tych róż, bo mógłby się eMowi zaraz jakiś kalkulator w głowie załączyć, a po co?
Uważam, że nie warto wszystkiego do końca mówić, szczególnie jak może to podrażnić, lepiej powiedzieć mniej, bo i druga strona spokojniejsza...
Wczoraj kupiłam tuję strzyżoną w kulkę, na pniu, to mu powiedziałam M., bo podobają mu się takowe... Niech też ma coś dla siebie.
Zdjęć nie mam... nie ma co fotografować jeszcze
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Basiu, jak chcesz na szpaler hortensje, to ja Ci szczerze polecam Limelight.
Jak jej pozwolisz to urośnie duża, ma ogromne kwiaty i się nie pokłada. Dla mnie ideał. Przechodziłam kiedyś chorobę hortensjową i 'przerobiłam' wiele odmian. Ta, to zdecydowana faworytka.
Jeśli chcesz, to poszukam zdjęcie i Ci pokażę.
Życzę Ci aby sąsiad wreszcie zrobił ogrodzenie. Oj będzie się wtedy działo
Jak jej pozwolisz to urośnie duża, ma ogromne kwiaty i się nie pokłada. Dla mnie ideał. Przechodziłam kiedyś chorobę hortensjową i 'przerobiłam' wiele odmian. Ta, to zdecydowana faworytka.
Jeśli chcesz, to poszukam zdjęcie i Ci pokażę.
Życzę Ci aby sąsiad wreszcie zrobił ogrodzenie. Oj będzie się wtedy działo
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki... apus - cz. 2
Wiolu dziękuję Właśnie o niej myślałam i jeszcze o Anabelle, tylko ona to chyba niższa jest?
Chce trochę przysłonić siatkę (której jeszcze nie ma , ale nie chcę iglaków (jestem pewna, ze sąsiedzi posadzą tuje).
Z przyjemnością zobaczę zdjęcia Twojej Limelight
Chce trochę przysłonić siatkę (której jeszcze nie ma , ale nie chcę iglaków (jestem pewna, ze sąsiedzi posadzą tuje).
Z przyjemnością zobaczę zdjęcia Twojej Limelight
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468