Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
- wsiania
- 500p
- Posty: 692
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Marysiu bardzo się cieszę, że tulipany się pokazują, nie przyniosły wstydu Rozdrabniarka widzę, że się spisuje na medal! A wysiewy cieszą oczy, muszę i ja w końcu się zabrać, bo tak odkładam i odkładam. A na co niektóre to już czas najwyższy.
Moje wsiowe poczynania - c.j.d.
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1400
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Dobry wieczór Marysiu
Wysiewy wysiewami, ale pikować będziesz ten roślinny dobytek kilka dni
Maglia Rose to naprawdę smaczny pomidorek W ubiegłym roku miałam i w tym roku powtórzę.
Pozdrawiam
Wysiewy wysiewami, ale pikować będziesz ten roślinny dobytek kilka dni
Maglia Rose to naprawdę smaczny pomidorek W ubiegłym roku miałam i w tym roku powtórzę.
Pozdrawiam
Ewa
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Marysiu Piękna wiosna u Ciebie Na parapetach zielono i radośnie ale to, co pokazałaś z ogrodu wprawiło mnie w zachwyt. Skoro u Ciebie tyle już przebudzeń, to niebawem i u mnie coś się znajdzie
Zaglądałam do ciemiernika od Ciebie ale na razie cisza Tracę już nadzieję, że kiedykolwiek doczekam się takich pączków jak u Ciebie. Wiem, że one nie lubią przesadzania i pocieszam się, że są jeszcze obrażone po przeprowadzce ale nawet liście nie bardzo rosną w sezonie. Może je za głęboko posadziłam?
Rozdrabniarka A nie boisz się, że takie świeże "troty" zjedzą cały azot różycom? Wszędzie czytam, że lepiej przekompostować przed ściółkowaniem.
Nie forsuj się tak na początku, bo po zimie trzeba powoli rozruszać mięśnie, których w zimie nie używamy. Zdążysz wszystko zrobić
Sama rzuciłabym się do kopania, cięcia i sadzenia gdybym nie musiała w pracy odpoczywać
Od jutra ma być deszcz ale może dobrze, zmyje zimowy bród.
Zaglądałam do ciemiernika od Ciebie ale na razie cisza Tracę już nadzieję, że kiedykolwiek doczekam się takich pączków jak u Ciebie. Wiem, że one nie lubią przesadzania i pocieszam się, że są jeszcze obrażone po przeprowadzce ale nawet liście nie bardzo rosną w sezonie. Może je za głęboko posadziłam?
Rozdrabniarka A nie boisz się, że takie świeże "troty" zjedzą cały azot różycom? Wszędzie czytam, że lepiej przekompostować przed ściółkowaniem.
Nie forsuj się tak na początku, bo po zimie trzeba powoli rozruszać mięśnie, których w zimie nie używamy. Zdążysz wszystko zrobić
Sama rzuciłabym się do kopania, cięcia i sadzenia gdybym nie musiała w pracy odpoczywać
Od jutra ma być deszcz ale może dobrze, zmyje zimowy bród.
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Rębarka w twoim ogrodzie to strzał w dziesiątkę Tak patrzę że wszyscy perlit używają i muszę się poprawić na następny sezon i też go zacząć stosować.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42118
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Witam !
Dzisiaj Wieje, leje ...pogoda barowa
Basiu wczesna wiosna to czas kiedy u mnie niewiele chwastów i co zdążę zrobić w tym czasie to przynosi najlepsze efekty. Niestety wtedy jest najwięcej pracy Po deszczu chyba wszystko zacznie się budzić i teraz zależy czy jeszcze będzie większy przymrozek czy nie
Aniu tulipanki przypominają mi Twój tysiąc tulipanów, które sadziłaś i sadziłaś Rozdrabniarka u mnie jest niezbędna i żeby tylko chciała służyć jak najdłużej.
Aniu zdążysz wszystko wysiać w marcu to tylko ja mam za mało obowiązków
Ewciu będę musiałam jakoś sobie poradzić, zawsze sieję więcej w obawie że nasiona nie wykiełkują, a tu nawet kapusta która kiedyś nie wykiełkowała to w tym roku bez problemu wyszła
Pomidorka mam pierwszy raz i cieszę się że ma dobrą opinię
Małgosiu tu jest ciekawy link na ten temat https://ekowioska.wordpress.com/2013/11 ... i-i-lisci/ i żeby nie narażać Cie na długie czytanie zacytuję to co mam na wytłumaczenie
Niestety koniec prac, bo leje a błoto koszmarne i dzisiaj układałam deski na ścieżce żeby przejść do kurnika.
W mieście niech myje chociaż u mnie może rozmrozi głębszą warstwę gleby
Mariuszu miała wcześniej rozdrabniarkę ale padła więc koniecznie trzeba było kupić nową i na razie sprawdza się. Perlit polecam, bo gdzie nie ma perlitu to biały nalot opanowuje podłoże chociaż jest to podłoże dobrej jakości
Dobrej dnia wszystkim
Dzisiaj Wieje, leje ...pogoda barowa
Basiu wczesna wiosna to czas kiedy u mnie niewiele chwastów i co zdążę zrobić w tym czasie to przynosi najlepsze efekty. Niestety wtedy jest najwięcej pracy Po deszczu chyba wszystko zacznie się budzić i teraz zależy czy jeszcze będzie większy przymrozek czy nie
Aniu tulipanki przypominają mi Twój tysiąc tulipanów, które sadziłaś i sadziłaś Rozdrabniarka u mnie jest niezbędna i żeby tylko chciała służyć jak najdłużej.
Aniu zdążysz wszystko wysiać w marcu to tylko ja mam za mało obowiązków
Ewciu będę musiałam jakoś sobie poradzić, zawsze sieję więcej w obawie że nasiona nie wykiełkują, a tu nawet kapusta która kiedyś nie wykiełkowała to w tym roku bez problemu wyszła
Pomidorka mam pierwszy raz i cieszę się że ma dobrą opinię
Małgosiu tu jest ciekawy link na ten temat https://ekowioska.wordpress.com/2013/11 ... i-i-lisci/ i żeby nie narażać Cie na długie czytanie zacytuję to co mam na wytłumaczenie
Nie pamiętam czy ciemiernika dostałaś w doniczce czy siewkę, bo jeżeli w doniczce tom powinien kwitnąć bo to kawałek dorosłej rośliny...daj mu czasWAŻNA UWAGA NA TEMAT ŚCIÓŁKOWANIA:
? Nie można mieszać ściółki z glebą. Ściółką tylko i wyłącznie przykrywamy glebę (warstwa ok 10 cm). Jeżeli wymieszamy ściółkę z glebą wówczas azot znajdujący się w glebie przeniknie do ściółki, a to jest bardzo niekorzystne dla żyzności gleby.
Niestety koniec prac, bo leje a błoto koszmarne i dzisiaj układałam deski na ścieżce żeby przejść do kurnika.
W mieście niech myje chociaż u mnie może rozmrozi głębszą warstwę gleby
Mariuszu miała wcześniej rozdrabniarkę ale padła więc koniecznie trzeba było kupić nową i na razie sprawdza się. Perlit polecam, bo gdzie nie ma perlitu to biały nalot opanowuje podłoże chociaż jest to podłoże dobrej jakości
Dobrej dnia wszystkim
- MORANGO
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2414
- Od: 4 sie 2011, o 00:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Marysiu, ale się u Ciebie dzieje ja jeszcze nosa do ogrodu nie wcisnęłam, a ty już tyle pracy zrobione, machina świetna, przydało by się i mi coś takiego
Ale parapetowe wysiewy imponujące, ileż kwiecia nasiałaś ja dopiero wczoraj poczyniłam wysiewy z braku czasu, opóźnione o tydzień no ale pewnie nadrobią roślinki, taka mam nadzieję
Ale parapetowe wysiewy imponujące, ileż kwiecia nasiałaś ja dopiero wczoraj poczyniłam wysiewy z braku czasu, opóźnione o tydzień no ale pewnie nadrobią roślinki, taka mam nadzieję
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Marysiu parapetowe wysiewy imponujące, ale faktycznie jak popikujesz to chyba profesjonalna duża ogrzewana szklarnia przydała by się
Fajna rozdrabniarka, i zrębki fajnie zmielone akurat na ściółkę
Nie mogę się doczekać tego pozimowego rozruchu na świeżym powietrzu, forma już ok tylko pogoda do bani ale jeszcze tydzień w domu , więc może się uda choć na chwilkę działkę odwiedzić.Sama jestem ciekawa czy już widać pąki z ziemi.
Miłego dnia
Fajna rozdrabniarka, i zrębki fajnie zmielone akurat na ściółkę
Nie mogę się doczekać tego pozimowego rozruchu na świeżym powietrzu, forma już ok tylko pogoda do bani ale jeszcze tydzień w domu , więc może się uda choć na chwilkę działkę odwiedzić.Sama jestem ciekawa czy już widać pąki z ziemi.
Miłego dnia
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Marysiu Rozdrabniarka to fajny zakup , ja nie mam (jeszcze) dużo krzaczorów się przedziera, wiaterek powiewa... ale wiosny jeszcze na rabatkach nie widać jak utrzyma się taka pogoda to może jutro pousuwam nieco chwaścików... które jakby przetrwały zimę w stanie zielonym i to pewnie one pierwsze wezmą się do życia
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Witaj Marysiu,piękną masz tą maszynę i na pewno będzie Ci dobrze służyła,ścinki i kora ciągle potrzebne w ogrodzie i można sobie samemu zrobić ,a nie kupować za ciężkie pieniądze,a materiału do cięcia mamy z ogrodu dość,jak super się mielą szyszki sosnowe i inne,pod rododendrony i borówkę i inne kwasoluby,Twoje parapety są zadziwiająco piękne,zeby tylko dobrze dotrwały do wiosny ,czego Ci życzę ,ja troszkę sprzątam w ogrodzie,to co mogę ,ciągle deszczyk mnie przegania,Boguś robi mi budkę na pomidory ,więc przygotowania idą pełną parą ,pozdrawiam i miłego dnia i chociaż troszkę słońca
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Masz rację Marysiu, ten przednówek, to czas największych prac.
Mnie dzisiaj wstrzymuje deszcz, ale z drugiej strony, to dobrze, że pada, przynajmniej zmyje śniegowe resztki i odświeży trochę ziemię. Między kroplami jeszcze przeleciałam pozbierać liście z róż
Zobacz jaka ciekawostka ziemia ledwo odtajała , pewnie na jakieś kilka centymetrów, a już chwasty pokazują się - zdrowe, jędrne i gotowe do rozrostu Im nic nie groźne! ...no chyba, że nasze pazurki...
Mnie dzisiaj wstrzymuje deszcz, ale z drugiej strony, to dobrze, że pada, przynajmniej zmyje śniegowe resztki i odświeży trochę ziemię. Między kroplami jeszcze przeleciałam pozbierać liście z róż
Zobacz jaka ciekawostka ziemia ledwo odtajała , pewnie na jakieś kilka centymetrów, a już chwasty pokazują się - zdrowe, jędrne i gotowe do rozrostu Im nic nie groźne! ...no chyba, że nasze pazurki...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Marysiu, ekstra maszynę sobie zafundowałaś! Dzięki niej nie tylko załatwiasz zawalające w ogrodzie gałęzie, ale też wykorzystujesz darmową ściółkę.
Popatrzyłam dzisiaj na moją działkę i zobaczyłam obraz nędzy i rozpaczy. Zalegający śnieg, zmarznięte płaty lodu, woda i wszechobecne błoto. No i liście na gałązkach róż, które muszę jutro poobrywać. Tylko kalosze z domu trzeba zabrać, bo bez nich woda czy błoto do butów się wleje.
Twoje parapetowe wysiewy robią wrażenie! Dużo tego dobra hołubisz. Niech Ci wszystko pięknie rośnie.
Podczas mojej nieobecności M chciał być pomocny i podlał moje sieweczki. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że zalał siewki powojnika botanicznego i teraz wszelkimi siłami próbuję je ratować. Jednak większość jest nie do uratowania.
Niech pogoda pozwoli Ci na dalsze prace w ogrodzie. Słoneczka życzę.
Popatrzyłam dzisiaj na moją działkę i zobaczyłam obraz nędzy i rozpaczy. Zalegający śnieg, zmarznięte płaty lodu, woda i wszechobecne błoto. No i liście na gałązkach róż, które muszę jutro poobrywać. Tylko kalosze z domu trzeba zabrać, bo bez nich woda czy błoto do butów się wleje.
Twoje parapetowe wysiewy robią wrażenie! Dużo tego dobra hołubisz. Niech Ci wszystko pięknie rośnie.
Podczas mojej nieobecności M chciał być pomocny i podlał moje sieweczki. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że zalał siewki powojnika botanicznego i teraz wszelkimi siłami próbuję je ratować. Jednak większość jest nie do uratowania.
Niech pogoda pozwoli Ci na dalsze prace w ogrodzie. Słoneczka życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Witaj Marysiu . Fajny masz sprzęt . Bardzo przydatna rzecz . Oj u mnie pogoda dzisiaj też fatalna , co zrobić . Widać już u Ciebie przedwiośnie Marysiu, ten ciemiernik . Teraz tylko odrobina słońca i będzie dużo lepiej . Tego Ci życzę i pozdrawiam .
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42118
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Niestety pogoda nie poprawiła się chociaż słońce za kilkoma chmurami próbowało. Deszcz ciągle wracał i w ogrodzie mam topielisko wodno-błotne! W Krakowie w dzień widziałam 9 st ciepła. Ziemia niestety dalej zamarznięta bo woda stoi.
Witaj Kasiu staram się jak mogę zaradzić tęsknocie za ogrodem, a sieję zawsze więcej przewidując że nie wszystko wykiełkuje...a jak przewiduje to wychodzi jakby w dwójnasób Oczywiście, że posiane w marcu rośliny wyrosną i wszystko będzie ok! Wpadłam do Twojego wątku, ale ogród jeszcze cichy a jedynie w warzywniku ruch Widać że to Twoje oczko w głowie
Julciu machina ok! ale pogoda przerwała produkcję zrębków i wszystko moknie! Może i dobrze, bo czuję dzisiaj wczorajsze wyczyny i w kręgosłupie i w nogach Cieszy mnie że dochodzisz do zdrowia szybciutko i może pogoda pozwoli Ci odwiedzić działeczkę oczywiście w celach rekonesansu, a nie pracy na niej.Słonka życzę
Ewciu ja zakupiłam teren kompletnie zarośnięty, to sobie trudno wyobrazić, ale pani co tu mieszkała chowała się przed ludźmi....skutecznie!! Ja dom odsłoniłam ku zdziwieniu przechodniów. Wielu roślin nie wycięłam, a jedynie przycinam i jedną rozdrabniarkę już zajeździłam Z tymi chwastami to nie będę wyrywna, bo wczoraj żeby zrobić zdjęcie usuwałam suche liście i wyrwałam kawałek epimedium Poczekam aż będzie sucho.
Martusiu pamiętam co pisałaś czy mówiłaś o szyszkach Na razie zmieliłam gałęzie moich świerków bo wycięłam sporo gałęzi od spodu, wszystko poszło pod borówki. jeszcze czeka mnie przerzedzenie jałowców i innych żywotników przy wejściu do ogrodu, najchętniej wycięłabym ale za siatką bajzel sąsiada Teraz przerwa bo leje jak fiks i błoto koszmarne, już chodzę po deskach rozłożonych na ścieżce Jaką budkę na pomidory będziesz miała Buziaczki i ściskam
Basiu i u mnie leje! woda stoi i rośliny w tej wodzie...masakra! ziemia jeszcze zmarznięta chociaż chyba trochę puszcza Ja nigdy nie zrywałam liści z róż, przecież będę je niedługo ciąć to po co dwa razy pracę sobie szykować. Pozrywam przy cięciu z gałązek co zostaną. Chwasty po tym deszczu i ociepleniu to na pewno ruszą
Lucynko działam ekologicznie zamiast puścić gałęzie z dynem puszczam przez maszynę
A wiesz, że mój ogród wczoraj jeszcze wyglądał nieźle dzisiaj rośliny stoją w wodzie i byle tylko mróz nie przyszedł, bo rok temu tak straciłam większość pąków ciemierników Chodzić w ogóle się nie ma, bo stawiając stopy robię takie dziury, że poukładałam na ścieżce deski żeby dojść do kur. Tak jak pisałam Basi ja liści nie obrywam.
Siewki na razie wyglądają zdrowo i odkryłam dzięki Irence przyspieszacz kiełkowania (kaloryfer) nawet cleome ładnie wykiełkowała! Lucynko musisz wybaczyć M, pewnie już się źle czuł ale chciał dobrze
I ja Ci życzę słonka i wiatru niech to wszystko osuszy! Dobrego wieczoru
Ewelinko słońce pożądane ale nie chcę mrozu bo taka mrożona woda (lód) może narobić szkód w pączkach. Machina dzisiaj odpoczywała i ja też bo trochę za bardzo poruszałam dawno nie ruszane części ciała Dziękuję i Tobie słońca i więcej ciepła skoro już spłucze nam resztki zimy
Witaj Kasiu staram się jak mogę zaradzić tęsknocie za ogrodem, a sieję zawsze więcej przewidując że nie wszystko wykiełkuje...a jak przewiduje to wychodzi jakby w dwójnasób Oczywiście, że posiane w marcu rośliny wyrosną i wszystko będzie ok! Wpadłam do Twojego wątku, ale ogród jeszcze cichy a jedynie w warzywniku ruch Widać że to Twoje oczko w głowie
Julciu machina ok! ale pogoda przerwała produkcję zrębków i wszystko moknie! Może i dobrze, bo czuję dzisiaj wczorajsze wyczyny i w kręgosłupie i w nogach Cieszy mnie że dochodzisz do zdrowia szybciutko i może pogoda pozwoli Ci odwiedzić działeczkę oczywiście w celach rekonesansu, a nie pracy na niej.Słonka życzę
Ewciu ja zakupiłam teren kompletnie zarośnięty, to sobie trudno wyobrazić, ale pani co tu mieszkała chowała się przed ludźmi....skutecznie!! Ja dom odsłoniłam ku zdziwieniu przechodniów. Wielu roślin nie wycięłam, a jedynie przycinam i jedną rozdrabniarkę już zajeździłam Z tymi chwastami to nie będę wyrywna, bo wczoraj żeby zrobić zdjęcie usuwałam suche liście i wyrwałam kawałek epimedium Poczekam aż będzie sucho.
Martusiu pamiętam co pisałaś czy mówiłaś o szyszkach Na razie zmieliłam gałęzie moich świerków bo wycięłam sporo gałęzi od spodu, wszystko poszło pod borówki. jeszcze czeka mnie przerzedzenie jałowców i innych żywotników przy wejściu do ogrodu, najchętniej wycięłabym ale za siatką bajzel sąsiada Teraz przerwa bo leje jak fiks i błoto koszmarne, już chodzę po deskach rozłożonych na ścieżce Jaką budkę na pomidory będziesz miała Buziaczki i ściskam
Basiu i u mnie leje! woda stoi i rośliny w tej wodzie...masakra! ziemia jeszcze zmarznięta chociaż chyba trochę puszcza Ja nigdy nie zrywałam liści z róż, przecież będę je niedługo ciąć to po co dwa razy pracę sobie szykować. Pozrywam przy cięciu z gałązek co zostaną. Chwasty po tym deszczu i ociepleniu to na pewno ruszą
Lucynko działam ekologicznie zamiast puścić gałęzie z dynem puszczam przez maszynę
A wiesz, że mój ogród wczoraj jeszcze wyglądał nieźle dzisiaj rośliny stoją w wodzie i byle tylko mróz nie przyszedł, bo rok temu tak straciłam większość pąków ciemierników Chodzić w ogóle się nie ma, bo stawiając stopy robię takie dziury, że poukładałam na ścieżce deski żeby dojść do kur. Tak jak pisałam Basi ja liści nie obrywam.
Siewki na razie wyglądają zdrowo i odkryłam dzięki Irence przyspieszacz kiełkowania (kaloryfer) nawet cleome ładnie wykiełkowała! Lucynko musisz wybaczyć M, pewnie już się źle czuł ale chciał dobrze
I ja Ci życzę słonka i wiatru niech to wszystko osuszy! Dobrego wieczoru
Ewelinko słońce pożądane ale nie chcę mrozu bo taka mrożona woda (lód) może narobić szkód w pączkach. Machina dzisiaj odpoczywała i ja też bo trochę za bardzo poruszałam dawno nie ruszane części ciała Dziękuję i Tobie słońca i więcej ciepła skoro już spłucze nam resztki zimy