Wiejski ogród przed sezonem cz. 34

[Margo_margo]

Widzę Marysiu, że co raz więcej wiosny zapraszasz do domu, mimo, że za oknem zima. Ach, ta tęsknota za kolorami i zapachami.
Ja nie kupuję już takich prymulek, bo zawsze mi zmarnieją, zanim nadejdzie wiosna. Pewnie mam za ciepło w mieszkaniu
Przez moją niedyspozycję wyjątkowo dużo telewizji oglądałam i skusiłam się, żeby obejrzeć programy na nowym kanale HGTV Polska Home & Garden. Nazwa mocno myląca, bo o ogrodach kompletnie tam nic nie ma
Chyba wyciągnę swoje gazety ogrodnicze, żeby naładować głowę pomysłami i zmusić mózg do myślenia o wiośnie
Pozdrawiam i ściskam ciepło, bo po weekendzie znów ma być mroźno

[besia]

Marysiu

Pochmurny ranek nas wita, pomimo to już widać, że dzień zaczyna się wydłużać. Widać to szczególnie wieczorem, zauważyłaś?

Zaciekawiło mnie , że w tym roku zajmiesz się architekturą. Dobrze to brzmi, może coś więcej opowiesz o swoich planach?

Pozdrawiam Cię -nie.

[Malvy]

Piękny zakup Marysiu, widać wszystkie nie możemy się powstrzymać, bo wiosna na zewnątrz jakoś nie chce przyjść, to robimy ją sobie w 4 ścianach

[Amanita]

Marysiu, a jak Ci smakowało to jaltomato, które miałaś w zeszłym sezonie? Ja miałam dużo siewek tego, nieźle się rozłazi, tzn. rozsiewa się

[plocczanka]

Marysiu, jak by Ci tu powiedzieć.... mam fioletową prymulkę!
Poszłam do innej B... w poszukiwaniu, ale jednocześnie z nadzieją, że nie będzie, bo portfel jakiś cieniutki się zrobił, a ona sobie stała na półce i kusiła. To co ja biedna miałam zrobić? No co?
Mnie trzeba przykuć do kaloryfera albo zamknąć na dobre zamki i nie wypuszczać z domu. To nie moje słowa, to są słowa mojego męża kochanego.
Dzisiaj pokazały się też hiacynty, ale nie kupiłam. Chociaż, jeśli nie zostanę ubezwłasnowolniona, to kto wie....
Będę trzymać kciuki, byś uporała się z problemem pergoli dla różyczek i pokrzywami od sąsiadki, tzn. z zainstalowaniem wymarzonego płotu.

Miłego wieczoru i wspaniałej niedzieli.

[Maska]

Witam w sobotni wieczór!

Małgosiu miewam na ogół takie zwykłe pierwiosnki i albo zasuszę albo zdążę posadzić, a od dwóch lat mam prymulkę kubkowatą i na pół roku poprzednia była ozdobą, jak będzie z tą...sprawdzimy
Kanał znalazł mi M, który zawsze pilotuje programy tzn najważniejszy jest palec na pilocie. Coś próbowałam obejrzeć, ale zdecydowanie Domo+ zwycięża. Na szczęście mam dekoder z możliwością nagrywania i zawsze jest tam coś nie obejrzane . Gazety ogrodnicze powoli odjeżdżają na makulaturę
Dzisiaj był przyjemny dzień, szkoda tylko że jest ślisko, moja ścieżka lśniła w słońcu
Dobrej niedzieli i zdrowia Małgosiu

Beatko o przedłużającym dniu zawiadamiają mnie pierzaste, bo coraz później idą spać, więc spacer do kurnika, żeby powiedzieć im dobranoc i zamknąć właz opóźnia się. Rano też zawsze mogłam jeszcze chwilę poleżeć, a tu niespodzianka jest jasno i trzeba wstawać co dopiero jak wschód będzie wcześniejszy
Architektura w wiejskim też jest specyficzna, więc tak to nazwałam, ale nijak się ma do architektury eleganckich ogrodów Chcę kupić kilka rolek wikliny na siatkę ogrodzeniową. Może dwie pergole i kilka podpór dla róż.
Nie chcę kupować byle czego, bo to już miałam i najchętniej poprosiłabym jakiegoś spawacza o pomoc, czy się uda zobaczymy.
Miłej niedzieli Beatko

Malvy lubię kwiaty i zawsze coś we flakonie stoi, ale jak tydzień temu wyrzuciłam ostatnie chryzantemy ogrodowe to musiałam coś mieć. Zwykłe prymulki są krótkotrwałe, a te dłużej zdobią

Dominiko rzeczywiście posadziłam jaltomato w minionym sezonie, bo byłam ciekawa smaku, jak mi smakowało to niech będzie odpowiedzią fakt, że nie zebrałam nasion i nie wysłałam nasion na akcję
To że się rozsiewa trochę mnie zmartwiło, bo skoro nie zebrałam owoców mogę mieć milion siewek

Lucynko no tego już nie przewidziałam i nie wiem jak to nazwać...nieważne! Ja mam inny hamulec! lada dzień parapety będą deficytowe i dlatego muszą być puste Szalej, kupuj bo kto bogatemu zabroni
Dziękuję za dobrze życzenia i kciuki Miłej i spokojnej niedzieli Ci życzę

[pelagia72]

Marysiu
Takich prymulek nie znam, w Biedrze mieli
Ja takie zwykłe, bezłodygowe dorwałam w ogrodniczym.
Marysiu najfajniejsze i najsolidniejsze podpory do róż widziałam wykonane przez Męża Stasi - Mamy Ani z Wrocka.
No cóż, nie każda ma takiego Męża Te z marketów są zazwyczaj za słabe.
Albo do kowala , jak kiedyś bywało pójść Albo się nauczyć spawać - to moje marzenie - serio U nas są drewniane podpory i po każdej wichurze...
Ooo zobacz do Asi -asmy, ma bardzo ładne, artystyczne podpory ze sklepu od innej forumki, ale tamta dziewczyna już tym nie handluje. Można się zainspirować i poszukać podobnych w sieci.
Takie jakby fragmenty parawanu ozdobione nielicznymi szkiełkami witrażowymi.

[koziorozec]

Witaj Marysiu,ja też mam prymulkę ,bo dostałam na dzień babci od wnuków i dużo ciastek takich z cukierni mi przynieśli ,chyba chcą żebym trzymała wagę ale oni też się chętnie częstowali ,no bo przecież jest dzień babci,kamień spadł mi z serca ,że jedliśmy razem ,jeszcze nam zostało na jutro,bo jak bym to zjadła to nie wiem jak bym wyglądała dobrej nocki i miłej niedzieli

[Maska]

Witam! niedziela zaczęła się bez słońca!


Agnieszko prymulki są w Biedrze, a rok temu były w Ldl. jak będziesz w miecie to zajrzyj
Zajrzę do wątków, ale jak nie ma możliwości kupienia to .... Stasię poznałam, ale na wizytę nie było czasu bo mieliśmy bilety na Panoramę Racławicką i Stasia była zawiedziona. Kowalstwo odpada z wielu względów. Jak raz umówiliśmy się na wizytę, bo nam się zamarzyła balustrada to nawet nie przyszedł i nie oddzwonił pewnie robota za mała. Mam namiary na spawacza w sąsiedniej gminie, ale jeszcze tam nie dojechaliśmy Mój sąsiad kupił aparaturę spawalniczą, ale dorwał stały etat i w ogóle nie przyjeżdża na wieś Może wiosna przyniesie rozwiązanie

Martuś ale się uśmiałam z tych ciastek Ja upiekłam wczoraj bułki i wszyscy się raczyli bułkami zamiast ciastkami, na szczęście było ich trochę więc przynajmniej na śniadanie mam Chłopcy nie dojechali był tylko telefon, ale dobre i to. Ja do takich ustawowych dni podchodzę z rezerwą tzn jakby byli to dobrze, ale jak będą w dogodnym dla nich terminie to nawet lepiej Pogodnej niedzieli i dobrego odpoczynku ...od ciastek

Takich parę zdjęć wspominkowych na niedzielę













Miłej niedzieli!

[calka]

Dzień dobry niedzielnie
Marysiu
O walce z tarcznikami i próbie ratowania oleandrów pamiętałam, ale wełnowce mi umknęły. Chyba czytam bez zrozumienia
Pamiętam Twoją różnorodność maków w ubiegłym sezonie. Cieszyły oko
Chciałam zapytać czy prezentowana dąbrówka jest tak samo ekspansywna jak ta najbardziej pospolita? Chętnie gościłabym ją w swoim ogródku, ale nie mam ochoty wyrywać nawet z trawnika, jak robię to z siewkami zwyczajnej
Pozdrawiam, dobrego dnia

U nas słońca nie ma już od kilku dni

[Malvy]

Marysiu, Twój ogród na drugiej i trzeciej fotce wygląda jak prawdziwy ogród angielski

[alicjad31]

Marysiu piękne zdjęcia wspominkowe róże zachwycają
Ja gazetki ogrodnicze to już dawno pożegnałam ,któregoś razu jak zaczęły drożeć to stwierdziłam ,że wszystko mam w necie ,a za cenę gazetki to mogę mieć roslinkę
Marysiu mam nasionka pierwiosnków to co mam z nimi zrobić ? Bo na razie wsadziłam do lodówki .
Miłej niedzieli

[Maska]

Witam Cię Ewciu tarczniki były (są) nawet mniej uciążliwe niż te wełnowce, przez które tyle roślin po prostu wyrzuciłam. Na szczęście niektóre są odporne albo mniej podatne i parę roślin mam. Grudniki są odporne na wszystkie choroby i na szkodniki też.
Dąbrówki to ja lubię wszystkie nawet ta trawnikowa mi nie przeszkadza . ale odmianowe dużo wolniej się rozrastają, a co za tym idzie łatwiej je mieć pod kontrolą
Słońce było wczoraj w dzień, ale takie zimne spoza chmur. Miłej niedzieli i pozdrawiam

Malwinko lubię takie klimaty, mieszaninę kolorów i zapachów

Alu polskie gazetki nie tylko kosztują, ale są głównie do pooglądania a to nam daje FO. Niewiele czasopism dla ogrodników, którzy już mają jako taką praktykę jest przydatnych. Ostatnio pokusiłam się na polskie wydanie Gardeners World, ale na 2017 nie proponują prenumeraty to chyba też nie skorzystam. Te stare roczniki, które daję na makulaturę leżą w pojemniku pod łóżkiem już parę lat nie ruszane więc żegnam je bez żalu. Przecież komputer będę miała już do....końca czynnego życia
Na Twoim miejscu nasionka wsiałabym do doniczki i wyniosła do ogrodu w zaciszne miejsce, na wiosnę powinny wykiełkować. Mój tylko jeden nie wykiełkował...może nasiona były nie teges
Miłego wypoczynku!