Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Jesień skrada się wieczorami, zimno się robi i bez kurtki nie da się posiedzieć na dworze. Za szybko przeleciało to lato :roll: Lubię wrześniowe kolory i ciepłe światło i fajny zapach lasu wcześnie rano, gdy jeździ się na grzybki, ale to już ostatnie takie przyjemności w sezonie i znowu przyjdzie czekać tygodniami na pierwsze zielone listki po zimie :cry:

W Fioletowym dużo się ostatnio dzieje, przechodzą burze i ulewy, łamią gałęzie, kładą wyższe kwiaty na ziemi i rzucają ogrodowymi meblami po okolicy ;:202 ale wszystkie te straty są w miarę znośne (w porównaniu z tym, co działo się w okolicy, mogę dziękować bogom, że nie jest gorzej).
Wczoraj przywiozłam sobie moje pierzaki :D Śmieszne są, ciągle zaglądam im do kurniczka, co porabiają. A mój kochany mąż, który to długo dawał się namawiać na kury, już teraz mówi o nich "moje kurki, one mnie kochają" :;230 Poczytałam sporo i spodziewałam się, że po wypuszczeniu z kartonów zbiją się w ciasny tłumek w kącie kurnika. Odpakowałam pierwsze pudło, odwróciłam się po drugie, a jedna kury hyc! już uciekła na ogród! Łapaliśmy ją prawie godzinę, jak wlazła za tujki i nam uciekała pod płotem. Gadzina nieźle lata! ;:oj A z kota wyszedł morderca, musieliśmy zamknąć go w domu,bo startował do niej na polowanie :twisted:

Zostawiam kilka zdjęć:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Prawie jesienne klimaty w warzywniku:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Doczekałam się kobei, ale mi się spodobała! :D

Obrazek

Trochę z niej rozbójniczka, napadła na asariny :wink: Ale jej wybaczam, śliczna jest:

Obrazek

Obrazek

Gazanie, z nich też są wdzięczne modelki:

Obrazek

Obrazek

Cdn, już odpisuję ;:196
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Jadziu dziękuję za ostrzeżenie przed szczawikiem, będę go kontrolować. Mi też ten maczek biedronkowy bardzo się spodobał :D

Anidko bardzo fajnie było wyjechać i ucieszyć się, z powrotu :wink: To był najmilszy moment, wrócić do siebie :;230

Iwonko opryskałam pomidory, jakbym tego nie zrobiła, nic by z nich już nie było ;:173 Ale i tak, robiąc to samodzielnie wiem, kiedy, ile i czego im dałam, kiedy znów można je zerwać i jeść, po prostu czasem trzeba. Sadząc 100 krzaków nie zamierzam odpuścić i oddać je zarazie, jak tylko przyjdzie i się rozgości :wink:

Loki z tego wniosek, że tylko te nasiona były tak świeże by kiełkować, a reszta jakaś zleżała. z reszty wysianych nie mam dosłownie ani jednego maku.

Soniu fajne te mieczyki abisyńskie, i zapach mają wspaniały. Już przekwitły, muszę pamiętać, by je po sezonie wykopać i przechować na poddaszu.

Seba ta zima była bardzo ostra (choć w sumie inni mieli gorzej i nie mam na co się skarżyć) ale były okryte przed mrozami i dolne pąki przetrwały ;:215 Teraz nadrabiam plewienie, ale dużo pada i jak skończę ostatnią grządkę, to na pierwszej już są nowe chwasty :;230
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Marysiu ;:196 Mój busz właśnie został po burzy rozwichrzony na wszystkie strony, już nie jest tak tłoczno :;230 Babcia nawet nie wiedziała, że te lilie mi się tak bardzo podobają i że o nich marzę, popodziwiałam je po cichu a jak tylko się nadarzyła okazja zamówiłam na forum i już nawet posadziłam ;:138 Zostawiłam tylko jedną dla jednej koleżanki.
Marysiu, jak zbierasz nasionka maków i chciałabyś się podzielić, to ja o tych maczkach marzę i na pewno nie będę się bronić ;:oj Słoikowanie idzie mi szybko, ale nie całkiem szczęśliwie, np jedne ogórki mi nie wyszły i nie chcą się zamknąć, dziś je chyba otworzę, zetrę na tarce do słoików na zupę i zapasteryzuję. Jeden dżem wyszedł mi za rzadki, drugi za słodki ;:224 Nie przejmuję się tym jakoś specjalnie, nie robi błędów tylko ten, co nic nie robi. Do tej pory woziłam dużo do Mamy, ona robiła je dla siebie i dla nas. Ale chciałam się w końcu nauczyć, a z nauką wiadomo jak bywa, raz się uda od razu, a raz nie :wink:
Wakacje nam się bardzo udały :tan ;:3 Mi się najbardziej podobały Jeziora Plitwickie w Chorwacji:
Obrazek

Obrazek

kropelko serdecznie dziękuję ;:196 Ten rok jest zdecydowanie rokiem urodzaju i sporych opadów, ale tak to już jest, jak wszystko pięknie rośnie, to wszystko, włącznie z tymi mniej chcianymi roślinami :wink:

alunia w sumie i mi się po nocach śnią pomidory :wink: Raz piękne na krzakach, raz koszmar z chorymi listkami, a czasem że je mieszam w garnku :;230

anidko już się zorientowałam, ze jak dojrzewa, to od dołu robi się czerownoczarny, z góry u mnie też cały czas jest bardzo czarny.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

lemonka Izuś Mama sobie nieźle poradziła, nawet mi opieliła buraczki i cebulę :D

Aniu mam pierwszy raz ten dzwonek, fajny jest i bezproblemowy (przynajmniej teraz, bo jako siewka nie dawał rady i łapał zgorzel), ciekawe, czy sam się wysieje za rok? ;:173

Dominiko ;:196 Pomidory nie są znów takie ładne i bezproblemowe, jakby można ze zdjęć wynosić, po prostu łapię te lepsze kadry :lol: Mogę powiedzieć, że dają radę, chociaż pogoda dla nich jest średnio łaskawa. Za to kolorowo w koszyku jest bardzo, aż miło mi patrzeć na nie, jak je znoszę do domu ;:oj Ta cynia to cynia daliowa lawendowa z PlantiCo. Jakbyś nie znalazła nasion to mam jeszcze sporo, chętnie się podzielę ;:215 Ta pysznogłówka o normalnie bylinowa, w tym roku posiałam i już kwitnie, ale nie powinna zginąć po zimie. Też ma ładny kolor :wink: Nie wąchałam! Jak tak piszesz, to przy okazji muszę sprawdzić, jak mi się ich zapach spodoba :D

Aguś nie mogłam z wakacji pisać, nawet jak łapało jakieś wifi w hotelach, to byliśmy tak zmęczeni, że po sprawdzeniu pogody odkładaliśmy tablety i szliśmy spać :wink:
Ta rudbekia jest niesamowita ;:oj Zupełnie bezproblemowa, jak każda rudbekia, ale kolor ma cudny! Za rok koniecznie też ją posieję, a jeśli podoba Ci się, to chętnie podzielę się nasionkami ;:215 No obiecywali tą pogodę, czytałam u Ciebie, ale tym razem się nie sprawdziło :? Babcia ma te wiaderka z pomidorami wzdłuż płotków, pod domem przy ścianie trzyma kwiaty w donicach, takie begonie śliczne i jedną azalię.
strasznie mi szkoda że pomidory Ci nie dojrzały :| ;:168 kurde, domyślam się, jakie to nieprzyjemne. Mam ochotę spakować w skrzynkę swoje i Ci wysłać! Ja wymiękłam, jak zobaczyłam plamki to swoje opryskałam, bo jakbym tego nie zrobiła, nie miałabym swoich owoców i poszłabym do sklepu, kupować takie pryskane 10x więcej. A czasem nawet po oprysku giną od zarazy ;:131

Martuś ja to nie mam ręki zupełnie do egzotyków... Ani banan, ani canny, nie chcą mi ładnie rosnąć, jakoś ich nie "czuję". Jesteś przekochana, dziękuję za propozycję, ale jakbym miała kolejny zmarnować to chyba szkoda go od Ciebie ruszać, gdzie tak mu dobrze ;:196 Spróbuję na to miejsce trawę pampasową posadzić, bo ma szansę pod daszkiem przy południowej ścianie przezimować.

Asiu świetny wybór ;:215 Koło hortensji ładnie rosną czosnki, też lubią trochę kwaśniejszą ziemię :wink:
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7958
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Agusiu
Pomidory cudne ;:138
Jeszcze nie jesień, proszę :D Dopiero we wrześniu, jeszcze miesiąc lata :D
Ja się nim nie nacieszyłam.
Kobea super :!: Czekam na kwiaty swojej, która ma 3m.
W przyszłym roku będę pewnie, jak Twoja Babcia w wiadrach uprawiać pomidorki :wink:
Widzę, że i u Was troszkę wiatr narozrabiał :roll: Wszystko przez te zaćmienia.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Witaj :wit . No , no kurki mają niezła chatę ;:138 . Taką na wypasie ;:333 . Czy mają jakiś teren ogrodzony do chodzenia czy będą łazić po całym ogrodzie ?? Ciekawi mnie to bardzo bo może i ja jednak kiedyś skuszę się na kilka kurek, kto wie ;:224 . W warzywniku jesienne klimaty ale to już połowa sierpnia, szybko zleci niestety ;:222 . Pozdrawiam :wit .
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Kobea ma piękne te swoje fioletowe dzwony, a do tego jest bardzo fotogeniczna ;:63
Kurki już się niosą, czy jeszcze muszą podrosnąć? Kot morderca, ma chyba w genach pogoń za ptakami. Lepiej by było, gdyby szybko przyjął do wiadomości, że to nowi członkowie rodziny, bo inaczej będzie klops ;:224
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Dziewczyny, co wy z tą jesienią.
Dla mnie jest lato, lato, lato, oops...zima :wink:

Fajny kurniczek ;:215
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
kasia100780
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3148
Od: 31 lip 2014, o 16:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Kurniczek już wykończony, fajnie wyszło.
Pomidorków masz już sporo czerwonych, i winogrona prawie do jedzenia, super :)
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Halinko dziękuję, mam nadzieję, że nowym lokatorkom tego domku też się spodoba :lol:

Kasiu zbiory są w tym roku wspaniałe niezłe, bo pogoda dla wielu warzyw jest doskonała, równo co trzy dni solidny deszcz (tak, że nie muszę podlewać :D ). tylko pomidory mają ciężko, im te prysznice nie służą ;:224

Kasiu planowałam 5 kurek, plany się zmieniały w ostatnich dniach kilkukrotnie aż wreszcie stanęło na ośmiu- myślę, że nie będzie to tłok ani na wybiegu, ani w kurniku. Marysia mnie uprzedzała, że rzadko zostaje się przy kilku kurkach :lol: Robię krótkie opisy odmian, bo już je oznaczam, mam kilka ulubionych i kilka takich, które mam po raz pierwszy i ostatni :lol: Kilka się nie zgadza z opisem w necie, ale gdzie doszło do pomyłki to już trudno ustalić. Czekam, aż wszystko dojrzeje :D

Prymulko dziękuję, potraktuję to jako dobre życzenie i ja też mam taką nadzieję, że im się tu spodoba. Nawet dziś stałam tam przy okienku i się zastanawiałam, czy już im się podoba nowe lokum, czy tęsknią za swoją zagrodą? I postanowiłam je tak porozpieszczać, żeby bardziej podobało im się u mnie :D
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7095
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

I ja zauważam lato powoli udające się na odpoczynek. Jakie lato zresztą? U mnie go za często nie było, nie zdązyłam się zaprzyjaźnić. Narobiło wiele szkód, przyniosło wiele zniszczeń, a ostatnio nawet wiele tragedii ludzkich.
Ale ja chciałam pochwalić kolejne wyzwanie, jakie sobie postawiłaś. Masz kurnik i kurecki ;:138 Ja być może na emeryturze się postaram o swoje kurki, bo obecnie to czasu mało, a nawet jak nadmieniam temat, to M mnie bombarduje argumentami przeciw. Ma rację.,....ale własne jajeczko na śniadanko :uszy
Ładne pomidorki. Moje jakoś o dziwo ciągną, chociaż lekko nie miały. Taki rok, ;:131
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Aniu ten pomidorek to chyba był green copia i jest bardzo dobry ;:108 Apartament został oddany w stanie deweloperskim, ale nowe lokatorki niedługo już doczekają się wykończenia go "pod klucz" :;230

Agusia na wakacjach to nam zabrakło i czasu, i sił na cokolwiek :wink: Było bardzo mało leniuchowania, a bardzo dużo zwiedzania, jeżdżenia i chodzenia. Mama troszczyła się o ogród, nawet pieliła i zrobiła trochę ogórków u nas na bieżąco. Morele u mnie rosną, ale wiem że gdzie indziej często przemarzają, np u mojej cioci w mazowieckim częściej ich nie ma niż są ;:131 Wolą łagodniejszy klimat.
Moja odmiana (to miała być Early Orange, ale nie wiem, czy jest, bo nie wszystko się zgadza z opisem) owocuje piękne i wielkimi owocami:

Obrazek Obrazek
Najlepsze są takie prosto z drzewa, bo w przetworach słodziutkie, dojrzałe morele kwaśnieją, nawet jak są oskórkowane. Trzeba im tego cukru sporo dosypać, żeby były dobre :D Agnieszko, nigdy nie słyszałam, że kurzy nawóz może tak działać, trochę mnie zmartwiłaś ;:202 Używałam go i wcześniej, z robalami bywa różnie, w niektóre warzywa włażą, w inne nie. Postaram się uważać z nim i stosować oszczędnie. Wiem za to, ze kurki w sadzie to prawie jak opryski, zjadają ten wczesny opad owoców, w których są robale i często wyjadają larwy pod drzewami- tyle mówi teoria, a jak to będzie wkrótce się dowiem, bo będziemy im wygradzać drugi wybieg w sadzie ;:215

Anidka, dzięki, ale ja jakimś tytanem pracy to nie jestem, prawdę mówiąc. Muszę mieć czas na kawkę, na przerwy, na wieczorne czytanie itd, to tylko tak w podsumowaniu może wygląda, ale tak naprawdę wolę rytm slow :wink: W przeciwieństwie np, do mojej Mamy, bo ona ma chyba motorek wbudowany :;230

Madziu dziękuję za porady ;:196 Od frontu umieściliśmy okienko, a gdyby zimą było to za mało, to mój przedłużacz sięgnie i do szklarni, i do kurnika, więc ewentualnie jakieś światełko może dałoby się w najkrótsze dni włączyć ;:108
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Soniu powrót do domu był najprzyjemniejszy, zwłaszcza, ze wracaliśmy już tak wymęczeni (co dwie noce inne miejsce, rozpakowanie, pakowanie, nowe łózko itd :wink: ) :D Kłosowce mam z własnego siewu większość, kupiłam nasiona Vilmorin podpisane mięta meksykańska, a po zdjęciu wygooglałam sobie, że to chyba kłosowiec. A potem dostałam od Violi siewkę kłosowca i wyglądała zupełnie jak moje siewki "mięty", więc posadziłam je razem i zakwitły tak samo, tylko moje kilka dni później ;:138

Iwonko wróciłam i zamiast leżaka czekały te owocki to cóż było robić? ;:130 :wink: Lubię domowe przetwory...mieć i jeść, a robić to tak średnio. Może polubię kiedyś je tak jak gotowanie, na razie oswajam temat i przez to trochę mam tremę, co jak zmarnuję takie fajne owoce i warzywa, jak mi nie wyjdzie?

Irenko nie planowałam rasowych kur, kiedyś Asia Lyanna skusiła mnie zdjęciami kurek jedwabistych, ale na początek to nie byłby najlepszy wybór :wink: Podobają mi się kurki feniksy, albo bażanty i pawie, ale tak na zdjęciach u innych :D Moje kurki to są takie zwyczajne kury "dla jaj" :D
To drzewko u mnie to jest morela, choć owoce ma wielkie prawie jak brzoskwinie. Miała być to odmiana Early Orange, ale w sumie jest w pełni samopylna i to by się nie zgadzało i nie wiem, co w końcu mam. Grunt, że owoce są pyszne :D

Jadziu tak to właśnie wyglądało, od razu po powrocie i po rozpakowaniu podzieliliśmy się na budowniczych i gospodynie vel kury domowe :lol: Cebulka udała mi się pierwszy raz i to zasługa fajnych odmian, a wybrałam ją dzięki wątkowi o cebuli z siewu na naszym forum ;:333
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”