Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16619
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Witajcie!
Przed chwilą wróciłam z działeczki. Czuję każdą kosteczkę i każdy mięsień, ale nie narzekam.
Cieplutko było i bardzo słonecznie. Dokończyłam porządkowanie rabat, zasiałam rzodkieweczkę i sałatę, a także trochę kwiatków.
Moja forsycja jeszcze nie zakwitła, ale zdecydowanie jutro przytnę róże, bo niektóre już są zapączkowane.
Zwierzęta też używały sobie w słoneczku, Mikrus trochę pospał, a Miśka ani przez chwilę nie odpoczywała. Za to po powrocie do domu padła i pośpi teraz do rana. No może z małą przerwą na posiłek.
Mocno ją interesowały budki lęgowe, bo kręciły się koło nich rudziki. Musieliśmy pilnować i gonić kotę.
Halinko - jesteś bardzo miła, ale nie wszystko udaje mi się z nasion wyhodować. Np. padły mi wszystkie siewki ketmii syryjskich. Zupełnie nie rozumiem , z jakiego powodu...
Dziękuję za dobre życzenia i wzajemnie życzę Ci dużo zdrówka.
Iwciu - masz rację, sprawdziłam dzisiaj, działka znajduje się na swoim miejscu.
Asiu [iwwa] - witaj!
Powolutku kwiecia przybywa, ale naprawdę bardzo powoli.
Dziękuję za pełne nazwy moich różyczek
Sadzonek trochę mam, tylko boję się, że nie wszystkie dożyją maja, zbyt dużo mam na głowie.
Alicjo - spacerek sprawił nam dużo radości, a dzisiejsze zajęcia na działce pozwoliły skierować myśli na inne, bardziej przyjemne tory.
Wzajemnie dużo zdrówka życzę.
Kasiu [vimen] - ja straciłam wszystkie sieweczki ketmii syryjskiej i zastanawiam się, co jeszcze mi ubędzie, bo mało uwagi poświęcam sadzonkom. Trudno, płakać nie będę. Stracone rośliny zastąpię innymi i już.
Zrobisz tak samo i będzie dobrze.
Przed chwilą wróciłam z działeczki. Czuję każdą kosteczkę i każdy mięsień, ale nie narzekam.
Cieplutko było i bardzo słonecznie. Dokończyłam porządkowanie rabat, zasiałam rzodkieweczkę i sałatę, a także trochę kwiatków.
Moja forsycja jeszcze nie zakwitła, ale zdecydowanie jutro przytnę róże, bo niektóre już są zapączkowane.
Zwierzęta też używały sobie w słoneczku, Mikrus trochę pospał, a Miśka ani przez chwilę nie odpoczywała. Za to po powrocie do domu padła i pośpi teraz do rana. No może z małą przerwą na posiłek.
Mocno ją interesowały budki lęgowe, bo kręciły się koło nich rudziki. Musieliśmy pilnować i gonić kotę.
Halinko - jesteś bardzo miła, ale nie wszystko udaje mi się z nasion wyhodować. Np. padły mi wszystkie siewki ketmii syryjskich. Zupełnie nie rozumiem , z jakiego powodu...
Dziękuję za dobre życzenia i wzajemnie życzę Ci dużo zdrówka.
Iwciu - masz rację, sprawdziłam dzisiaj, działka znajduje się na swoim miejscu.
Asiu [iwwa] - witaj!
Powolutku kwiecia przybywa, ale naprawdę bardzo powoli.
Dziękuję za pełne nazwy moich różyczek
Sadzonek trochę mam, tylko boję się, że nie wszystkie dożyją maja, zbyt dużo mam na głowie.
Alicjo - spacerek sprawił nam dużo radości, a dzisiejsze zajęcia na działce pozwoliły skierować myśli na inne, bardziej przyjemne tory.
Wzajemnie dużo zdrówka życzę.
Kasiu [vimen] - ja straciłam wszystkie sieweczki ketmii syryjskiej i zastanawiam się, co jeszcze mi ubędzie, bo mało uwagi poświęcam sadzonkom. Trudno, płakać nie będę. Stracone rośliny zastąpię innymi i już.
Zrobisz tak samo i będzie dobrze.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Ja też dzisiaj pobuszowałam na działeczce, niewiele zrobiłam, ale fotki są, od jutra konkretne działanie, bo sporo jest do zrobienia.
Zwierzaczki szczęśliwe w końcu wyrwały się na swobodę, zwłaszcza Miśka ... realizuje zimowy sen o polowaniu.
Szkoda tych Twoich sieweczek,możliwe że je przelałaś, lub za wcześnie papu podałaś.
Oby nadal pogoda Wam dopisywała a kondycja się poprawiła, żebyś bez bólu, szczęśliwa do domu wracała.Pozdrowienia dla mamy i eMa.
Zwierzaczki szczęśliwe w końcu wyrwały się na swobodę, zwłaszcza Miśka ... realizuje zimowy sen o polowaniu.
Szkoda tych Twoich sieweczek,możliwe że je przelałaś, lub za wcześnie papu podałaś.
Oby nadal pogoda Wam dopisywała a kondycja się poprawiła, żebyś bez bólu, szczęśliwa do domu wracała.Pozdrowienia dla mamy i eMa.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Lucynko ja mało nie ukatrupiłam swoich pomidorków bo je przez roztargnienie podlałam dwa razy pod rząd nawozem .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Heliotropów nie zasilałam, ale już jutro kupię środek i w/g Twoich zaleceń, tak właśnie zrobię. Czy zamiast Florowitu mogę użyć nawozu do pelargonii, bo taki mam. Zasilam nim kobeę, to może i heliotropy mogę? Śliczne masz krokusy. Duże kolorowe plamy na pewno są widoczne z daleka Miśce chyba nie za bardzo spodobała się Wasza uwaga Pewnie miała chrapkę na ptaszka
To działeczkę masz już chyba zupełnie czyściutką? Uwijasz się jak pszczółka
To działeczkę masz już chyba zupełnie czyściutką? Uwijasz się jak pszczółka
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Lucynko..pięknie zakwitły twoje krokusiki, nie to co u mnie. Pewnie większość z nas dziś urobionych ale zadowolonych, kociaki jak widać z polowania także. Najchętniej to bym padła jak Miśka i spała już do rana. Słoneczka na jutro .
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Ja mam taką metodę ze nie wysiewam nigdy wszystkich nasion bo jak widać różnie z nimi bywa,,Padną wysieje ponownie
Lucynko każdy teraz wszystko czuje, pogoda dopisuje to szalejemy w ogrodzie.,
Widoczki wiosenne i cudne
Lucynko każdy teraz wszystko czuje, pogoda dopisuje to szalejemy w ogrodzie.,
Widoczki wiosenne i cudne
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16619
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Witajcie!
Dzisiaj kolejny dzień ciężkiej pracy na działeczce. Ciężkiej ale przyjemnej. Taka prawda.
Ponieważ forsycja usiłuje rozwinąć pąki (jeszcze nie rozwinęła), to przycięłam róże i muszę powiedzieć, że nie wszystkie wyglądają tak, jak się wydawało zaraz po zimie. Dwie musiałam przyciąć niemal do korzeni. Mam jednak cichą nadzieję, że odbiją.
Zapełniłam też zimny inspekt rozmaitymi nasionami i teraz będę czekała na rozsadę. Rozsiałam po całej działce maki w ramach eksperymentu. Wzejdą to dobrze, nie zechcą, płakać nie będę. Mam czym zapełnić luki.
Wreszcie zmęczona pospacerowałam sobie wśród rabatek, popodglądałam budzące się życie, by wrócić do domu wraz z zachodem słońca. Jutro ma u mnie padać, to trzeba było wykorzystać sprzyjającą pogodę do maksimum.
Stasiu - ja już od jakiegoś czasu działam na tyle konkretnie, że dzisiaj ledwo nogami powłóczę, a do zrobienia mam jeszcze bardzo dużo.
Dzisiaj Miśka już poszła buszować po sąsiednich działkach i był taki czas, że baliśmy się, iż nie wróci przed naszym powrotem do domu, ale na szczęście zgłodniała w odpowiednim momencie.
Siewki zmarnowałam w foliaczku na balkonie. Nie sprawdziłam, czy im tam dobrze i słońce je spaliło albo upiekło.
Pozdrowienia przekazane osobiście i telefonicznie. Bardzo dziękuję.
Tobie również życzę szczęśliwych powrotów z działeczki i zdrówka.
Aguniu [jagusia] - te maleństwa są tak wrażliwe na wszystko, że naprawdę trzeba bardzo uważać.
Iwonko1 - nie wiem, czy nawóz do pelargonii będzie dobry dla heliotropów, zawsze stosuję florowit, innego nie sprawdzałam, więc nie mam zdania.
Krokusy faktycznie fantastycznie zdobią działkę barwnymi plamami, ale też pojedyncze roślinki panoszą się wszędzie.
Nie wiem czy się rozsiały, czy nornice poprzenosiły cebulki. Nie mam do nich pretensji, bo takie kolorowe punkciki też fajnie wyglądają.
Iwonko kochana, na działce jeszcze multum roboty, głównie dlatego, że niemal w całości obowiązki spadły na moje barki. EMa staram się oszczędzać i większość tego, co zwykle robił, teraz ja wykonuję.
Zuziu111 - krokusy owszem, kwitną jak wariaty, ale tulipanów będzie malutko, mimo ogromnej ilości posadzonych cebulek, a jeszcze mniej hiacyntów. Sprawdziłam, okazuje się, że cebule zgniły.
Dzisiaj też jestem padnięta, ale spać pójdę jak co dzień, bo życie jakoś tak szybko mi ucieka.
Kasiu [Kasiula] - na szczęście ja też zostawiam część nasion i właśnie dzisiaj wysiałam ketmię w zimnym inspekcie. Liczę na to, że tam jej będzie lepiej.
Tęskniliśmy za takim ogrodowym szaleństwem, to teraz nawet nie wypada narzekać, toteż marudzimy sobie tak tylko na marginesie.
Dzisiaj kolejny dzień ciężkiej pracy na działeczce. Ciężkiej ale przyjemnej. Taka prawda.
Ponieważ forsycja usiłuje rozwinąć pąki (jeszcze nie rozwinęła), to przycięłam róże i muszę powiedzieć, że nie wszystkie wyglądają tak, jak się wydawało zaraz po zimie. Dwie musiałam przyciąć niemal do korzeni. Mam jednak cichą nadzieję, że odbiją.
Zapełniłam też zimny inspekt rozmaitymi nasionami i teraz będę czekała na rozsadę. Rozsiałam po całej działce maki w ramach eksperymentu. Wzejdą to dobrze, nie zechcą, płakać nie będę. Mam czym zapełnić luki.
Wreszcie zmęczona pospacerowałam sobie wśród rabatek, popodglądałam budzące się życie, by wrócić do domu wraz z zachodem słońca. Jutro ma u mnie padać, to trzeba było wykorzystać sprzyjającą pogodę do maksimum.
Stasiu - ja już od jakiegoś czasu działam na tyle konkretnie, że dzisiaj ledwo nogami powłóczę, a do zrobienia mam jeszcze bardzo dużo.
Dzisiaj Miśka już poszła buszować po sąsiednich działkach i był taki czas, że baliśmy się, iż nie wróci przed naszym powrotem do domu, ale na szczęście zgłodniała w odpowiednim momencie.
Siewki zmarnowałam w foliaczku na balkonie. Nie sprawdziłam, czy im tam dobrze i słońce je spaliło albo upiekło.
Pozdrowienia przekazane osobiście i telefonicznie. Bardzo dziękuję.
Tobie również życzę szczęśliwych powrotów z działeczki i zdrówka.
Aguniu [jagusia] - te maleństwa są tak wrażliwe na wszystko, że naprawdę trzeba bardzo uważać.
Iwonko1 - nie wiem, czy nawóz do pelargonii będzie dobry dla heliotropów, zawsze stosuję florowit, innego nie sprawdzałam, więc nie mam zdania.
Krokusy faktycznie fantastycznie zdobią działkę barwnymi plamami, ale też pojedyncze roślinki panoszą się wszędzie.
Nie wiem czy się rozsiały, czy nornice poprzenosiły cebulki. Nie mam do nich pretensji, bo takie kolorowe punkciki też fajnie wyglądają.
Iwonko kochana, na działce jeszcze multum roboty, głównie dlatego, że niemal w całości obowiązki spadły na moje barki. EMa staram się oszczędzać i większość tego, co zwykle robił, teraz ja wykonuję.
Zuziu111 - krokusy owszem, kwitną jak wariaty, ale tulipanów będzie malutko, mimo ogromnej ilości posadzonych cebulek, a jeszcze mniej hiacyntów. Sprawdziłam, okazuje się, że cebule zgniły.
Dzisiaj też jestem padnięta, ale spać pójdę jak co dzień, bo życie jakoś tak szybko mi ucieka.
Kasiu [Kasiula] - na szczęście ja też zostawiam część nasion i właśnie dzisiaj wysiałam ketmię w zimnym inspekcie. Liczę na to, że tam jej będzie lepiej.
Tęskniliśmy za takim ogrodowym szaleństwem, to teraz nawet nie wypada narzekać, toteż marudzimy sobie tak tylko na marginesie.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Lucynko ale śliczne pierwiosnki,te z żółtą obwódką . Nie przejmuj się ,nie tylko ty wpadłaś na pomysł szklarenki na balkonie w słońcu. Ja sobie dzisiaj wystawiłam i.....upiekłam paprykę ostrą a także białe karłowe dalie . Myślałam że padnę jak je zobaczyłam
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11315
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Lucynko , ketmie świetnie sobie radzą na dworze,u mnie siewek zawsze jest dużo.
Ja też zaczęłam przycinanie róż dzisiaj ale po znacznym przycięciu zauważyłam, że te patyki mają zielone akcenty i dałam spokój sobie i im póki co...
Ładne pierwiosnki pokazałaś!
Ja też zaczęłam przycinanie róż dzisiaj ale po znacznym przycięciu zauważyłam, że te patyki mają zielone akcenty i dałam spokój sobie i im póki co...
Ładne pierwiosnki pokazałaś!
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6377
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Świetne zdjęcia Miśki w trakcie polowania. Na rabatach widać coraz więcej kolorów. Krokusy są rozsiewane przez mrówki (myrmekochoria).
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16619
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Iwciu - to sobie upiekłyśmy sadzonki.
Szkoda że nie da się tej pieczeni zjeść.
Maryniu - czyli jest nadzieja, że ketmie wysiane w zimnym inspekcie poradzą sobie lepiej niż te w domowych warunkach. Pocieszyłaś mnie, dziękuję.
Liduś - to już wiem, skąd tyle pojedynczych krokusików po całej działce się panoszy.
Dziękuję.
Dobrej nocy, kolorowych snów i słonecznej środy Wszystkim!
Szkoda że nie da się tej pieczeni zjeść.
Maryniu - czyli jest nadzieja, że ketmie wysiane w zimnym inspekcie poradzą sobie lepiej niż te w domowych warunkach. Pocieszyłaś mnie, dziękuję.
Liduś - to już wiem, skąd tyle pojedynczych krokusików po całej działce się panoszy.
Dziękuję.
Dobrej nocy, kolorowych snów i słonecznej środy Wszystkim!
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42129
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Lucynko ! Miśka na obiadek poszła widać świeży pokarm jej się marzy
Wspaniałe kępy krokusów i prymulki idą jak burza! ciekawy ten ciemiernik bez jednej żyłki!
Dobrej nocy Lucy
Wspaniałe kępy krokusów i prymulki idą jak burza! ciekawy ten ciemiernik bez jednej żyłki!
Dobrej nocy Lucy
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 6
Lucynko..bardzo ładne pierwiosnki, u mnie też jakieś się gramolą. Ciemiernik zielony wyjątkowo ładny, u mnie też już kwitnie ale nie było czasu go sfocić. . Dziś u mnie miało padać, zaplanowałam więc dzień inaczej a tu wcale nie pada. Gdybym wiedziała pojechała bym na działkę, tyle jeszcze jest do zrobienia .Pozdrawiam serdecznie.