Bukszpany Lemonki
- wiewioreczka
- 500p
- Posty: 902
- Od: 11 maja 2012, o 23:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno.... Śląsk
Re: Bukszpany Lemonki
Izuś współczuje bardzo sytuacji i to że "tacy mądrzy" Ci nerwy szargają. Myślę, że kogra dobrze radzi Poza tym nie wiem czy kojarzysz, ale ja miałam kilka lat temu sytuacje że się na mnie członek zarządu uwziął i mi bardzo życie uprzykrzał. Kazał mi przesadzać kilkanaście metrów ponad 20 letniego żywopłotu z ligustr bo jest nie po tej stronie, że wc mam za blisko ogrodzenia i inne wymysły powołując się na regulamin bardzo hucznie. Na dodatek jak stawiałam altanę w 2011 w dniu gdy stawiali nagle przyleciał że nie dałam projektu do zarządu i nie mogą stawiać. Miał pecha bo ja miałam kopie projektu z podpisem i datą z zarządu hehe Od kilku lat był spokój aż do teraz. W czerwcu były jakieś kontrole działek - jak byłam na wycieczce w Szwajcarii i na Wyspie Mainau. Dzwonili jak wróciłam że mam przyciąć iglaki do regulaminowej wysokości a jak zapytałam jakiej to nie potrafili powiedzieć heheh Iglaki jakie mam na granicy z sąsiadem, sąsiadowi nie przeszkadzają i wręcz mu się podobają i jak mnie będą dalej gnębić to powiedział że mi napisze to na piśmie i że zaniesie do zarządu - fajnego mam sąsiada
Daj sobie oddech i nie daj sobie zabrać radości, miłego wekendu, ściskam mocno
Daj sobie oddech i nie daj sobie zabrać radości, miłego wekendu, ściskam mocno
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Bukszpany Lemonki
To smutne co piszesz. Wszędzie są ludzie i ludziska. Na moim RODzie sytuacja jest zupełnie inna. Jest kilka zaniedbanych działek i ponoć póki są wnoszone opłaty to nie można nic z tym zrobić. Mam takiego sąsiada - przychodzi 2-3 razy w sezonie i tylko kosi trawę. Zanim skosi to chwasty do pasa. Myślę, że nie powinnaś brać sobie do serca złego gadania. Jednak na otwartą wojnę też nie ma co iść. Dobrze radzi Grażynka. Poza tym zapytaj "mądrali" jak długo ma swoją działkę. Trudno w rok doprowadzić zaniedbaną działkę do stanu idealnego. Poza tym to co dla jednych jest ładne niekoniecznie podoba się innym. Mój drugi sąsiad przez pierwsze lata też mi mówił co powinnam zrobić - które drzewo wyciąć, co przyciąć, czego się pozbyć. Ciekawe, że nie miał zastrzeżeń gdy właścicielem był jego dobry znajomy. Wtedy Mu nie przeszkadzał ani świerk, ani orzech czy winorośl przy stole. Teraz dał mi spokój.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1186
- Od: 13 gru 2009, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Bukszpany Lemonki
Widać, że działacze nie mają zajęcia. Olej sprawę i rób swoje !!!!!!
Re: Bukszpany Lemonki
Izuś , Zbyszek ma rację , rób po swojemu w swoim tempie ,a jak będą narzekać to spytaj się czy wcześniej im nie przeszkadzało. Zawsze takie zrzędy się znajdą na każdym ogrodzie . Na starej działce też mam takiego sąsiada naprzeciwko. Działkę kosi raz ,czasem dwa razy w roku , chaszcze są wyższe niż ja. Jak przychodzi z kumplami to nie widzać jak chleją ,szkoda tylko że słychać . Podszedł kiedyś nawalony do mnie z tekstem , lubię się bzykać . Dobrze że nie bylam sama.
I takiemu nic nie zrobią .
I takiemu nic nie zrobią .
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Bukszpany Lemonki
Anetko, to wydaje się niemożliwe co kazano Ci robić na działce. Co za ludzie!!! Niektórzy to na siłę po swojemu chcieliby wszystko wokół. No, ale żeby jeszcze tak wrednie? Dobrze, że sąsiada masz w porządku.
Izuś, zazdroszczę Ci takiej bezproblemowej działki. W sensie ludzi. Choć w sumie też sąsiad troche krwi Ci napsuł. Całe szczęście, że już odpuścił.
Zbyszku, tak chyba jest. Powinnam to olać i powoli mi się to udaje.
Iwonko, wspólczuję takiego sąsiada. Tragedia. Z tego co wiem to na mojej działce swego czasu te były podobne imprezy, zresztą widziałam co wynosiliśmy na śmietnik. No, ale niektórym przeszkadza, że teraz jest cicho i sopkojnie. O to nie jest ważne tylko to, że działka nie jest cała obrobiona w ich tempie.
Izuś, zazdroszczę Ci takiej bezproblemowej działki. W sensie ludzi. Choć w sumie też sąsiad troche krwi Ci napsuł. Całe szczęście, że już odpuścił.
Zbyszku, tak chyba jest. Powinnam to olać i powoli mi się to udaje.
Iwonko, wspólczuję takiego sąsiada. Tragedia. Z tego co wiem to na mojej działce swego czasu te były podobne imprezy, zresztą widziałam co wynosiliśmy na śmietnik. No, ale niektórym przeszkadza, że teraz jest cicho i sopkojnie. O to nie jest ważne tylko to, że działka nie jest cała obrobiona w ich tempie.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Bukszpany Lemonki
Iza podglądam za zdjęciami ogródka, a tu takie niemiłe sprawy. Pewnie niejeden sąsiad dołożył trochę śmieci na Twoją działkę, jak stała opuszczona, a teraz zgrywają estetów. Szybkiego uporania się ze sprzątaniem poremontowym i miłych wypadów na działkę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1186
- Od: 13 gru 2009, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Bukszpany Lemonki
Mam taką dewizę, działkę mam po to aby sie wyluzować i nic nie jest w stanie mi w tym przeszkodzić.... no może za wyjątkiem kreta
Kosze trawę kiedy chcę , wyrywam chwasty kiedy chcę robię jak mam ochotę i basta.
Kosze trawę kiedy chcę , wyrywam chwasty kiedy chcę robię jak mam ochotę i basta.
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Bukszpany Lemonki
Soniu, dziękuję za miłe słowa
Bylam wczoraj na działce dość długo. Chwastow zatrzęsienie, wyrwałam dużo. Czść niestety zamiast wyrwać z korzeniem tylko urwałam więc zaraz odrosną. No, ale przynajmniej chwilowo ich nie widać. Zebrałam trę porzeczek i agrestu do ciasta Roboty tam jest naprawdę dużo. Wiele roślin, które wysiałam nie wzeszło. A może ślimaki zjadły siewki. Nie wiem. W zasadzie wzeszły ładnie tylko nagietki, maki w nadmiarze ( już wyrwałam bo nieładnie wyglądały ) i jeden wątły koper. A, jeszcze kosmosy ładnie rosną. A wysiałam naprawdę mnóstwo nasion. Chyba teraz powinnam się zająć oczyszczaniem działki z chwastów. No i nie bedę nic wysiewać. Raczej chyba powinnam kupić jakieś większe rośliny i posadzić bo takie właśnie mi rosną. Jedynie trawy ozdobne w więlkszości nie rosną dobrze. Niestety chyba straciłam moje cztery ukochane kule bukszpanowe Wszystkie, które w zeszłym roku były przesadzone. Te, które na swoim miejscu zostały są śliczne. Tak samo ładne są te niziutkie krzaczki, które w szpalerku posadziłam koło altany. Nie wiem co na ich miejsce dać. Może kupić bukszpany bo jak zrobię sadzonki to zanim urosną minie kilka lat. Zasmuciło mnie to mocno. Oj, lato jest a ja mam chyba zły czas...nie tylko działkowo.
Zbyszku, tak też sobie myślałam. Sprowadzono mnie brutalnie na ziemię. Ale staram się robić swoje. Wczoraj sasiad, ktory zawsze coś zagadywał to tylko dzień dobry mi powiedział i ani słowa więcej. Może i dobrze. Będę miała spokój.
Bylam wczoraj na działce dość długo. Chwastow zatrzęsienie, wyrwałam dużo. Czść niestety zamiast wyrwać z korzeniem tylko urwałam więc zaraz odrosną. No, ale przynajmniej chwilowo ich nie widać. Zebrałam trę porzeczek i agrestu do ciasta Roboty tam jest naprawdę dużo. Wiele roślin, które wysiałam nie wzeszło. A może ślimaki zjadły siewki. Nie wiem. W zasadzie wzeszły ładnie tylko nagietki, maki w nadmiarze ( już wyrwałam bo nieładnie wyglądały ) i jeden wątły koper. A, jeszcze kosmosy ładnie rosną. A wysiałam naprawdę mnóstwo nasion. Chyba teraz powinnam się zająć oczyszczaniem działki z chwastów. No i nie bedę nic wysiewać. Raczej chyba powinnam kupić jakieś większe rośliny i posadzić bo takie właśnie mi rosną. Jedynie trawy ozdobne w więlkszości nie rosną dobrze. Niestety chyba straciłam moje cztery ukochane kule bukszpanowe Wszystkie, które w zeszłym roku były przesadzone. Te, które na swoim miejscu zostały są śliczne. Tak samo ładne są te niziutkie krzaczki, które w szpalerku posadziłam koło altany. Nie wiem co na ich miejsce dać. Może kupić bukszpany bo jak zrobię sadzonki to zanim urosną minie kilka lat. Zasmuciło mnie to mocno. Oj, lato jest a ja mam chyba zły czas...nie tylko działkowo.
Zbyszku, tak też sobie myślałam. Sprowadzono mnie brutalnie na ziemię. Ale staram się robić swoje. Wczoraj sasiad, ktory zawsze coś zagadywał to tylko dzień dobry mi powiedział i ani słowa więcej. Może i dobrze. Będę miała spokój.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11290
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Bukszpany Lemonki
Szkoda Twoich pięknych bukszpanów Izko no niestety czasem straty działkowe trzeba zaliczyć i przeboleć..
I ja mam działkowego stresa ... ,moi nowi sąsiedzi sadzą na działce jakieś różne dzikie rośliny co mnie nie obchodzi ale w ub.sezonie posadzili tuż przy wspólnej granicy /w odl.ok.0,5m/ 2 tuje i rdestowca ...Widać, że regulamin działkowy jest im obcy...Wspomniałam nieśmiało,czy wiedzą, że to b. ekspansywna roślina ..odpowiedź pana była..nie wiem...na co ja, że nie chciałabym jego korzeni na mojej działce no i tak żeśmy sobie pogadali... Ostatnio M nie mógł przejechać kosiarką po ścieżce no i zapytał jak ma tu kosić, więc pan grzecznie wyciął gałęzie wychodzące na ścieżkę i uznał sprawę za zakończoną. .. Trafia mnie,,,nie chcę wchodzić w żadne kłótnie bo pan i teściowa /a ona jest tam gł.projektantem/ wyglądają na zadziornych...Tym bardziej, że wszystkie przedsięwzięcia przy naszej granicy czynią podczas naszej nieobecności... Ja się wkurzam a M mnie studzi... Nie wiem, jak długo wytrzymam..
I ja mam działkowego stresa ... ,moi nowi sąsiedzi sadzą na działce jakieś różne dzikie rośliny co mnie nie obchodzi ale w ub.sezonie posadzili tuż przy wspólnej granicy /w odl.ok.0,5m/ 2 tuje i rdestowca ...Widać, że regulamin działkowy jest im obcy...Wspomniałam nieśmiało,czy wiedzą, że to b. ekspansywna roślina ..odpowiedź pana była..nie wiem...na co ja, że nie chciałabym jego korzeni na mojej działce no i tak żeśmy sobie pogadali... Ostatnio M nie mógł przejechać kosiarką po ścieżce no i zapytał jak ma tu kosić, więc pan grzecznie wyciął gałęzie wychodzące na ścieżkę i uznał sprawę za zakończoną. .. Trafia mnie,,,nie chcę wchodzić w żadne kłótnie bo pan i teściowa /a ona jest tam gł.projektantem/ wyglądają na zadziornych...Tym bardziej, że wszystkie przedsięwzięcia przy naszej granicy czynią podczas naszej nieobecności... Ja się wkurzam a M mnie studzi... Nie wiem, jak długo wytrzymam..
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Bukszpany Lemonki
Maryniu, może nie będzie tak źle z nimi. Jeśli bez gadania wyciął gałęzie to chyba nie jest taki okropny ten sąsiad. Nie wiem, pewnie się okaże za jakiś czas. Trzymam kciuki żeby było dobrze
A w takim razie mam jedno pytanie. Czy berberys ma rozłażące się korzenie? Chciałabym posadzić kilka krzewów właśnie przy płocie z sąsiadem, takie odmiany, które nie rosną wszerz tylko na wysokość. No i nie wiem w jakim miejscu przy tym płocie je mogę sadzić.
A w takim razie mam jedno pytanie. Czy berberys ma rozłażące się korzenie? Chciałabym posadzić kilka krzewów właśnie przy płocie z sąsiadem, takie odmiany, które nie rosną wszerz tylko na wysokość. No i nie wiem w jakim miejscu przy tym płocie je mogę sadzić.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Bukszpany Lemonki
I tak trzymać! Nie dajcie się Braci działkowa wiecznie niezadowolonym ludziom, bo takich jest niestety za dużo na tym świecie.zbyszek50 pisze:Mam taką dewizę, działkę mam po to aby sie wyluzować i nic nie jest w stanie mi w tym przeszkodzić.... no może za wyjątkiem kreta
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11290
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Bukszpany Lemonki
Izo wycinanie gałęzi w przypadku tego chwasta tylko go wzmacnia bo z każdej przyciętej gałęzi wyrasta kilka nowych...To co nad ziemią nie jest u niego groźne tylko to co pod ziemią...
Na ROD obowiązuje regulamin , w którym dokładnie określone są zasady sadzenia drzew,krzewów i ich zależności od granicy ...samowolki nie ma...chyba, że za zgodą sąsiada...
Mam na działce regulamin nowy więc popatrzę była zasada zachowania odległości przy sadzeniu drzew 3 m a krzewów 2 m od granicy sąsiada.... Widzę, że nowi działkowicze na działkach nie znają podstawowych zasad ,kiedyś każdy początkujący działkowicz przechodził obowiązkowe krótkie specjalistyczne szkolenie ...bardzo przydatne! U nas ukazało się ogłoszenie i terminy jednodniowych szkoleń w każdym miesiącu w sezonie dla nowych działkowców...
A tak ogólnie to najpierw trzeba samemu być w porządku wobec innych..bo jakoś zawsze Ci inni nam przeszkadzają a my? Czy nie mamy sobie nic do zarzucenia?
Na ROD obowiązuje regulamin , w którym dokładnie określone są zasady sadzenia drzew,krzewów i ich zależności od granicy ...samowolki nie ma...chyba, że za zgodą sąsiada...
Mam na działce regulamin nowy więc popatrzę była zasada zachowania odległości przy sadzeniu drzew 3 m a krzewów 2 m od granicy sąsiada.... Widzę, że nowi działkowicze na działkach nie znają podstawowych zasad ,kiedyś każdy początkujący działkowicz przechodził obowiązkowe krótkie specjalistyczne szkolenie ...bardzo przydatne! U nas ukazało się ogłoszenie i terminy jednodniowych szkoleń w każdym miesiącu w sezonie dla nowych działkowców...
A tak ogólnie to najpierw trzeba samemu być w porządku wobec innych..bo jakoś zawsze Ci inni nam przeszkadzają a my? Czy nie mamy sobie nic do zarzucenia?
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Bukszpany Lemonki
Maryniu, teraz rozumiem o co chodziło z tym chwastem. Rzeczywiście jeśli taki ekspansywny i nad i pod ziemią to masakra. Regulamin czytałam jakiś czas temu i tam są rzeczywiście zasady określone. Jednak z tego co widzę w naszych ROD to większość nie przestrzega zasad. Ja nic wielkiego nie sadziłam przy wspólnych płotach na szczęście. Tylko jednoroczne typu kosmos i miskanty niewielkie. To co mam nieregulaminowe to po poprzednich właścicielach. Świerk wysoki jest, ale szkoda mi go ciąć. On jest przy jakieś dwa czy trzy metry od płotu, ktory wyznacza koniec mojej działki jak i koniec ROD więc nikomu nie przeszkadza, tule zaraz przy tym płocie też nie. Za to mnie odgradzają od spojrzeń ludzi idących na swoje działki bo połowa działkowiczów musi przejść obok nas.