Aga, jakoś przetrwałam w kurtce zimowej i kozakach
Serio. Część roślinek doznała uszczerbku, ale na szczęście niewielkiego i tylko kilka roślin tak naprawdę. Zmarzły i zbrązowiały liście hortensji, część kwiatków poziomek chyba też trochę wiśnia. Zmarniała mi też jedna jagoda kamczacka, druga metr dalej jest ładna. Nie wiem czy to akurat mróż czy coś innego.
Iwonko, byłam dziś dwie godzinki na działce
Powyrywałam trochę chwastów, posiałam mnóstwo kwiatów, posadziłam dalie wreszcie i wyłapałam torochę ślimaków
Szkoda, że Tobie się nie udało dzisiaj, ale pewnie niedługo sobie odbijesz
A ja oczywiście już częściowo zapomniałam gdzie co posiałam
Znaczniki chyba kupię choć niespecjalnie mi się to podoba. Nie chciałabym jednak powyrywac siewek myśląc, że to chwasty tym bardziej, że nie znam się jeszcze na moich działkowych roślinach.
Policzyłam jeszcze, że potrzebuję około 10 żurawek tylko nie pamiętam czy na słoneczne miejsca nadają się jasne czy ciemne
Wymyśliłam sobie, ze posadzę żurawki przed piwoniami żeby zasłoniły ścięte liście po kwitnieniu.
Zauważyłam dziś, że porzeczki i agresty mają już zawiązki owoców
Na dodatek w kwiatach mahonii uwijało się mnóstwo pszczół i trzmieli! Nareszcie!
Nastrój w dużej mierze sami sobie stwarzamy.
Pracujesz ciężko i wydaje Ci się, że tego nie widać. 
Ciepła życzę. 
Ja już dzisiaj pławiłam się w słoneczku 
