Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Witaj Aniu . Piekłam tylko ciasto czekoladowe z malinami . Jak na mnie to i tak mega wyczyn . Zimą w nadmiarze wolnego czasu będę eksperymentowała , może rodziny nie otruję . Pozdrawiam .
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Czekoladowe z malinami brzmi dobrze
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Aniu nie poddawaj się tak łatwo, może akurat jako pierwsza okażesz się odporna na nowe chciejstwa i chęci zmian
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- wagabunga123
- 1000p
- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Śliczny wieniec
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Czekoladowe z malinami brzmi bardzo dobrze! Ba! Nawet wyśmienicie!Ann_85 pisze:Czekoladowe z malinami brzmi dobrze
Aniu śliczny ten wieniec na drzwi. Uwielbiam takie gadżeciki.
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Małgosiu, no zobaczymy, całkiem odporna na pewno nie będę, ale może dam radę ogarnąć się w planowanych ramach...
Marlenko, Aniu, dziękuję Wymarzyłam sobie taki już w zeszłym roku, ale jakoś czasu nie było. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze
Dziś u mnie było bardzo malowniczo chociaż nie przepadam za zimą, a już na pewno nie za jesienią Niemniej szronowe "łańcuszki" są urocze
Tylko dlaczego róże jeszcze caluśkie w liściach?
Miłego weekendu Kochani
Marlenko, Aniu, dziękuję Wymarzyłam sobie taki już w zeszłym roku, ale jakoś czasu nie było. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze
Dziś u mnie było bardzo malowniczo chociaż nie przepadam za zimą, a już na pewno nie za jesienią Niemniej szronowe "łańcuszki" są urocze
Tylko dlaczego róże jeszcze caluśkie w liściach?
Miłego weekendu Kochani
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Aniu - bardzo podoba mi się wieniec, kolory ma prześliczne
Napisałaś na poprzedniej stronie - "...Sama nie wiem, czy dam radę powiedzieć sobie stop we właściwym momencie, ale zawsze powstają jakies luki do zagospodarowania w miejsce roślin, które, a to nie przetrwają zimy, a to lepiej wyglądałyby w innym miejscu albo które po prostu nie spełniają naszych oczekiwań...."
Wiesz, ja przez długie lata tak miałam. Teraz już nie. Chyba zrobiłam się wybredna. Kupuję dosłownie kilka roślin rocznie, są oczywiście wyjątki - to niskie irysy i mieczyki. W ich przypadku potrafię stracić głowę i zdrowy rozsądek
Napisałaś na poprzedniej stronie - "...Sama nie wiem, czy dam radę powiedzieć sobie stop we właściwym momencie, ale zawsze powstają jakies luki do zagospodarowania w miejsce roślin, które, a to nie przetrwają zimy, a to lepiej wyglądałyby w innym miejscu albo które po prostu nie spełniają naszych oczekiwań...."
Wiesz, ja przez długie lata tak miałam. Teraz już nie. Chyba zrobiłam się wybredna. Kupuję dosłownie kilka roślin rocznie, są oczywiście wyjątki - to niskie irysy i mieczyki. W ich przypadku potrafię stracić głowę i zdrowy rozsądek
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Witaj Aniu. Ładne i malownicze te obrazki . Wiesz jak to mówią jak się nie ma co się lubi no właśnie . Tak więc i zimę trzeba polubić i zaakceptować. Przecież od niej nie uciekniemy. Ja też nie przepadam za nią ale z drugiej strony wiem , że jest potrzebna więc nie dołuje się tym faktem aż tak bardzo. Owszem bywają gorsze dni ale przecież jesteśmy tylko ludźmi . Na pewno z biegiem lat tak jak pisze Ci Marysia , polubisz pewne grupy roślin bardziej i nie będziesz miała takiego odruchu , że chcesz wszystko. Jak ma się niewiele miejsca na roślinne przyjemności to trzeba być wybrednych. Zobaczysz , że tak będzie i nawet chorowite róże będziesz wyrzucać żeby nie zajmowały Ci miejsca . Oczywiście życzę Ci by wszystkie fajnie Ci rosły ale wiesz jakie z nich kapryśne pannice . Co do liści na różach to u mnie też niektóre mają a w zeszłym roku jedna terminatorka nn miała przez całą zimę prawie wszystkie liście . Pozdrawiam .
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Aniu...oszronione roślinki . Przyroda potrafi cuda stworzyć.Co do roślinek, jakoś coraz mniej pociągają mnie nowości, staję się też coraz bardziej odporna na przeróżne mody; staram się docenić to, co już mam, dopieścić roślinki mało spektakularne lub wręcz - pospolite. Powiem więcej - w takim ogrodzie jak mój to nie kolekcjonerskie roślinki dobrze wyglądają, ale te , tradycyjne, 'stare' - byle dorodne. . Choć i ja czasem wymiękam na widok nowości.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Aniu, chylę czoła za te zdjęcia roślin misternie ozdobionych szronem.
Pajęczyna jak z kordonka
Pajęczyna jak z kordonka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
A ten kordonek cały z diamentów Pajęczyny jeszcze ładniejsze niż w porannej rosie. Cudeńka podejrzałaś
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Ania, przerażające, że dopiero po konkretnej mgle lub przymrozku wychodzi na jaw jak bardzo otoczeni jesteśmy przez pająki . Brrrrr.. jak ja ich nie znoszę.. ale zdjęcia wychodzą pięknie
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Witajcie, u mnie zima na całego, jutro wyciągamy sanki No lepsze to niż ta bura chlapa, która się wciąż panoszyła.
Marysiu, podobno właśnie po kompozycji ogrodu widać dojrzałość ogrodnika - pracuję nad tym i wydaje mi się, że powoli, powoli coś tam dociera
Ewelinko, śnieżna zima jeszcze przejdzie, tylko pytanie ile ten śnieg sie utrzyma... Nie znosze bej pluchy No a róże teraz stoją w śniegu i dalej mają liście - nie mam ich nie wiadomo ile, ale te, które są zeszłoroczne, wszystkie w liściach, zastanawiam się, czy powinnam sama je oberwać?
Zuzia, masz rację, mnie też czasem zaskakuje uroda tych "zwyczajnych" roślin, w tym roku zachwyciłam się wiesiołkiem i mydlnicą, niby nic wyszukanego, a nie wyobrażam już sobie ich nie mieć I tak jak piszesz, byle dorodne
Beatko, Iwonko, dziękuję - zawsze najlepsze rzeczy wychodzą mi niechcący
Sabina, w ten sposób o tym nie myślałam Ale pająki mają więcej powodów, żeby się nas bać, niż my ich
Przynajmniej w domu jakieś optymistyczne, kolorowe widoki
Marysiu, podobno właśnie po kompozycji ogrodu widać dojrzałość ogrodnika - pracuję nad tym i wydaje mi się, że powoli, powoli coś tam dociera
Ewelinko, śnieżna zima jeszcze przejdzie, tylko pytanie ile ten śnieg sie utrzyma... Nie znosze bej pluchy No a róże teraz stoją w śniegu i dalej mają liście - nie mam ich nie wiadomo ile, ale te, które są zeszłoroczne, wszystkie w liściach, zastanawiam się, czy powinnam sama je oberwać?
Zuzia, masz rację, mnie też czasem zaskakuje uroda tych "zwyczajnych" roślin, w tym roku zachwyciłam się wiesiołkiem i mydlnicą, niby nic wyszukanego, a nie wyobrażam już sobie ich nie mieć I tak jak piszesz, byle dorodne
Beatko, Iwonko, dziękuję - zawsze najlepsze rzeczy wychodzą mi niechcący
Sabina, w ten sposób o tym nie myślałam Ale pająki mają więcej powodów, żeby się nas bać, niż my ich
Przynajmniej w domu jakieś optymistyczne, kolorowe widoki