Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Przepraszam, ze zdjęciami powinno już być ok
Jagusia, dorwałaś Xerxesa w markecie?! Zazdroszczę, piękny jest i długo kwitnie
Aniu, bardzo się cieszę, że wpadłaś A tu zdjęciowa wtopa
Soniu, my też mamy dwudziestomiesięcznego synka, ale doszliśmy do wniosku, że to najlepszy moment na taki zabieg, bo Maluch już nie jest puszczany na trawnik, jest mokro, chłodno, więc wychodzimy na spacery poza naszą działkę. A byliśmy już zdesperowani... Po pojawieniu się żółtych placów ptaki wydziobały nam cały przód, podrzucały w góre całe płaty darni (popodgryzanej przez pędraki, więc łatwo odchodziła), wygląda to tragicznie... A one sie strasznie szybko rozmnażają i mają długi cykl rozwojowy (pewnie mieliśmy je już 2, może 3 lata temu, ale nie było tego jeszcze widać), więc walka z nimi to prawdziwa udręka
Na dobry początek nowego tygodnia, moje gladiatory
Jagusia, dorwałaś Xerxesa w markecie?! Zazdroszczę, piękny jest i długo kwitnie
Aniu, bardzo się cieszę, że wpadłaś A tu zdjęciowa wtopa
Soniu, my też mamy dwudziestomiesięcznego synka, ale doszliśmy do wniosku, że to najlepszy moment na taki zabieg, bo Maluch już nie jest puszczany na trawnik, jest mokro, chłodno, więc wychodzimy na spacery poza naszą działkę. A byliśmy już zdesperowani... Po pojawieniu się żółtych placów ptaki wydziobały nam cały przód, podrzucały w góre całe płaty darni (popodgryzanej przez pędraki, więc łatwo odchodziła), wygląda to tragicznie... A one sie strasznie szybko rozmnażają i mają długi cykl rozwojowy (pewnie mieliśmy je już 2, może 3 lata temu, ale nie było tego jeszcze widać), więc walka z nimi to prawdziwa udręka
Na dobry początek nowego tygodnia, moje gladiatory
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Aniu czosnki są takie efektowne, a twoje jeszcze mają świetne tło. Niestety cykl rozwojowy pędraków, to chyba cztery lata, nie jest łatwo się ich pozbyć. Jeśli tak masywnie opanowały trawnik, to nie ma innego wyjścia.
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Soniu, tak, my już nie mieliśmy wyjścia, część trawnika nadaje się tylko do likwidacji i ponownego założenia... Trzymam kciuki, aby u Ciebie skończyło się na tych nielicznych pędrakach wykopywanych przypadkiem
Jak już pisałam, tej jesieni posadziłam paręnaście róż, już nie mogę się doczekać lata Ale żeby móc je gdzieś zmieścić, coś musiało zniknąć... Tak więc po raz pierwszy i niestety ostatni przedstawiam moje mieczyki i dalie, które powędrują do innego ogrodu. Padło na nie, ponieważ po ich wykopaniu zyskałam dużo wolnego miejsca i juz nie ma odwrotu - ich miejscówki są zajęte
A tu pożegnalne spojrzenie na moje dalie,
niektóre wyhodowane samodzielnie z nasion, ehh...
88
Szkoda mi ich, ale brutalna prawda jest taka, że piękne róże są potężniejszym chciejstwem
A jeśli o różach mowa, sadząc je w zeszłym tygodniu, od razu je zakopczykowałam... Nie za wcześnie?
Jak już pisałam, tej jesieni posadziłam paręnaście róż, już nie mogę się doczekać lata Ale żeby móc je gdzieś zmieścić, coś musiało zniknąć... Tak więc po raz pierwszy i niestety ostatni przedstawiam moje mieczyki i dalie, które powędrują do innego ogrodu. Padło na nie, ponieważ po ich wykopaniu zyskałam dużo wolnego miejsca i juz nie ma odwrotu - ich miejscówki są zajęte
A tu pożegnalne spojrzenie na moje dalie,
niektóre wyhodowane samodzielnie z nasion, ehh...
88
Szkoda mi ich, ale brutalna prawda jest taka, że piękne róże są potężniejszym chciejstwem
A jeśli o różach mowa, sadząc je w zeszłym tygodniu, od razu je zakopczykowałam... Nie za wcześnie?
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Mieczyki są ładne, szkoda że się tak przewracają. Ja już wiele lat temu z nich zrezygnowałam. Teraz się zastanawiałam czy wykopywać dalie, kłopot z przechowaniem . Co do twoich różyczek..moje mają przyjść w tym tygodniu. Wsadzę i także zakopczykuję od razu. Aj zapomniałam pochwalić czosnki...piękne. Pędraki i u mnie znajduję, nie masowo ale są.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Ania, jeśli rugosa pójdzie w ślady swoich sióstr mieszkających u mnie to pamiętaj żeby zostawić jej sporo miejsca To ogromne krzaczyska około 2m każdy.. na szerokość też około 2m Co prawda mają już 4 lub 5 lat, ale to istne szaleństwa. Im bardziej je przycinam tym bujniej rosną.
Rosarium Uetersen chciałabym, żeby moja tak rosła
Rosarium Uetersen chciałabym, żeby moja tak rosła
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Zuzia, jakąś jedną lub dwie dalie zostawię, ale ogólnie też sie wyprowadzają ;) Nawet nie o pracochłonność i przechowywanie chodzi, ale o miejsce... I nie chcę Cię martwić, ale ja początkowo też widywałam pędraki sporadycznie...
Jagusia, trzymam kciuki za Xerxesa
Sabinko, to akurat cudowna wiadomość! Mam swoją rugose Hansę w tak nieefektownym rogu tarasu (widać to rugosowe maleństwo na pierwszej stronie, na zdjęciu tarasu, po którym przechadza się nasza kicia), że nie mogłam lepiej trafić
Przy okazji przedstawiam naszego strażnika terenu:
I na koniec hortensja Anabelle, bardzo wdzięczna i bezproblemowa
Jagusia, trzymam kciuki za Xerxesa
Sabinko, to akurat cudowna wiadomość! Mam swoją rugose Hansę w tak nieefektownym rogu tarasu (widać to rugosowe maleństwo na pierwszej stronie, na zdjęciu tarasu, po którym przechadza się nasza kicia), że nie mogłam lepiej trafić
Przy okazji przedstawiam naszego strażnika terenu:
I na koniec hortensja Anabelle, bardzo wdzięczna i bezproblemowa
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Witaj Aniu Z wielką przyjemnością zawitałam w Twoje progi. Obejrzałam wszystkie zdjęcia od początku i z każdym rokiem widać jakie zmiany zachodzą w Twoim zielonym królestwie. Podziwiam Twoją 'rękę' do powojników Pięknie u Ciebie rosną, a ich kwitnienie powala na kolana. Ja raczej nie mam do nich podejścia, bo u mnie te kilka sztuk rośnie i kwitnie dość kiepsko. Może też dlatego, że są zazdrosne o moją wielką do róż?
Twoja Działeczka wcale nie taka mała, skoro mieści tyle chciejstw, a piszesz, że posadziłaś kilkanaście nowych róż. Napisz jakie ślicznotki zaprosiłaś do ogrodu, bo ciekawość mnie zżera?
Podobnie do Ciebie mam niewielką działkę, a udało mi się zmieścić całkiem sporą gromadę róż, hortensji i całą masę innych chciejstw. Co prawda trawnika zostało niewiele, ale miejsca na leżaki, czy kocyk wystarcza
Na początku mieliśmy tylko iglaki i trawnik oraz kilka róż i bylin z babcinego ogródka. Minęło kilka lat, aż całkowicie opętało mnie różane szaleństwo I tak sukcesywnie rok po roku uszczuplałam trawnik tworząc nowe i poszerzając istniejące rabaty. Myślę, że u Ciebie to też kwestia czasu jak zaczniesz pomalutku zdzierać darninę nie bacząc na protesty eMa
Twoja Działeczka wcale nie taka mała, skoro mieści tyle chciejstw, a piszesz, że posadziłaś kilkanaście nowych róż. Napisz jakie ślicznotki zaprosiłaś do ogrodu, bo ciekawość mnie zżera?
Podobnie do Ciebie mam niewielką działkę, a udało mi się zmieścić całkiem sporą gromadę róż, hortensji i całą masę innych chciejstw. Co prawda trawnika zostało niewiele, ale miejsca na leżaki, czy kocyk wystarcza
Na początku mieliśmy tylko iglaki i trawnik oraz kilka róż i bylin z babcinego ogródka. Minęło kilka lat, aż całkowicie opętało mnie różane szaleństwo I tak sukcesywnie rok po roku uszczuplałam trawnik tworząc nowe i poszerzając istniejące rabaty. Myślę, że u Ciebie to też kwestia czasu jak zaczniesz pomalutku zdzierać darninę nie bacząc na protesty eMa
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Teraz z przyjemnością obejrzałam zdjęcia ukazujące Twojąrosnącą miłość do roślin. Powojniki, jak widzę bardzo dobrze się u Ciebie czują. Na pewno i róże zadomowią się.
Potwierdzam opinię dorotki. Tylko patrzeć jak co sezon będziesz nowe kawałki trawy zrywać.
Potwierdzam opinię dorotki. Tylko patrzeć jak co sezon będziesz nowe kawałki trawy zrywać.
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Dorotko, dziękuję, to bardzo miłe czytać pochwały od osób, które mają tak wspaniałe ogrody jak Twój. Ilość, różnorodność i okazałość Twoich róż mnie powala Może kiedyś osiągnę chociaż namiastkę takiego ogrodu Jeżeli chodzi o odmiany, które do siebie ściągnęłam po całym lecie rozmyślań ;)
Garden of Roses ? Kordes
Westerland ? Kordes
English Garden ? Austin
My Girl ? Tantau
Wedding Piano - Tantau
Friesia ? Kordes
Mary Ann ? Tantau
Margo Koster x3 ? D.A. Koster
Charles Austin ? Austin
Heritage ? Austin
Souvenir de la Malmaison ? Jean Béluze
Pastella ? Tantau
Artemis ? Tantau
Chippendale ? Tantau
Mariatheresia ? Tantau
Okazało się, że planując miejsca, zostawiłam więcej luzu niż było trzeba (nie chciałam, aby rosnąc zagłuszały się). Tak więc zrobiłam małe przemanewrowanie i mam dwa małe miejsca w nogach RU. Ale to muszą być niskie róże, takie do 07, max 1 m... No i tu się zaczynają moje ciężkie rozważania;) Aneczka zawsze poleca Pashmine i ona sie w mojej rozmiarówce mieści, chyba się na nią zdecyduję na wiosnę. Ale jaka druga? Lady of Shallot? Pomponella? Ta pierwsza bardziej odpowiada mi kolorystycznie, a ta druga ma piekny kształt tych drobnych kwiatków No i wiecie jak to jest jak się ma jedno lub dwa miejsca wolne, a wybór jest tak ogromny - ja zawsze się zastanawiam, czy wybrałam dobrze, te najpiękniejsze i najbardziej pasujące do danego miejsca - porażka
Aniu, dziękuję, zobaczymy co zostanie z moich powojników po zimie - większość pierwszoroczna Marzą mi się tak piękne zestawienia powojnikowo-różane jakie oglądamy u Ciebie A z tym trawnikiem... to też mam rozterki...
Wiecie jak to jest, niby na trawnik szkoda miejsca, a i dbac trzeba, bo sam z siebie ładny nie będzie Ale mamy Szkraba, który biega i poznaje świat. Przez najbliższe kilka lat pewnie tempa nie zwolni Tyle chciałabym mieć, ale z drugiej strony jak mam Maluszka ciągle strofować, żeby uważał, że tu nie wolno, tam nie wolno itd, to to też nie ma sensu. Wiecie jakie to frustrujące kiedy ktoś nie szanuje naszych wychuchanych roślinek. A tu pretensji miec nie można, bo to tylko ciekawy świata i pełen energii mały chłopiec No i dlatego przez najbliższe lata postanowiłam nie stawiać mu toru przeszkód w postaci mnóstwa rabat czy klombów (choć kusi mnie ). Niech sobie biega, gra w piłkę i jeździ na rowerze (jak tylko się nauczy ;) ), a ja nie będe na ten widok musiał nerwowo zaciskać zębów
Póki co zagospodarowałam różne wnęki i brzegi, które i tak są mało użytkowe. No i na jakiś czas muszę wziąć głęęęęboki oddech i się mocno hamować...
Na koniec moje rododendrony w pełnej krasie.
Niestety rosną w pełnym słońcu, więc tak ładne sa jedynie przez dwa, góra trzy tygodnie
Garden of Roses ? Kordes
Westerland ? Kordes
English Garden ? Austin
My Girl ? Tantau
Wedding Piano - Tantau
Friesia ? Kordes
Mary Ann ? Tantau
Margo Koster x3 ? D.A. Koster
Charles Austin ? Austin
Heritage ? Austin
Souvenir de la Malmaison ? Jean Béluze
Pastella ? Tantau
Artemis ? Tantau
Chippendale ? Tantau
Mariatheresia ? Tantau
Okazało się, że planując miejsca, zostawiłam więcej luzu niż było trzeba (nie chciałam, aby rosnąc zagłuszały się). Tak więc zrobiłam małe przemanewrowanie i mam dwa małe miejsca w nogach RU. Ale to muszą być niskie róże, takie do 07, max 1 m... No i tu się zaczynają moje ciężkie rozważania;) Aneczka zawsze poleca Pashmine i ona sie w mojej rozmiarówce mieści, chyba się na nią zdecyduję na wiosnę. Ale jaka druga? Lady of Shallot? Pomponella? Ta pierwsza bardziej odpowiada mi kolorystycznie, a ta druga ma piekny kształt tych drobnych kwiatków No i wiecie jak to jest jak się ma jedno lub dwa miejsca wolne, a wybór jest tak ogromny - ja zawsze się zastanawiam, czy wybrałam dobrze, te najpiękniejsze i najbardziej pasujące do danego miejsca - porażka
Aniu, dziękuję, zobaczymy co zostanie z moich powojników po zimie - większość pierwszoroczna Marzą mi się tak piękne zestawienia powojnikowo-różane jakie oglądamy u Ciebie A z tym trawnikiem... to też mam rozterki...
Wiecie jak to jest, niby na trawnik szkoda miejsca, a i dbac trzeba, bo sam z siebie ładny nie będzie Ale mamy Szkraba, który biega i poznaje świat. Przez najbliższe kilka lat pewnie tempa nie zwolni Tyle chciałabym mieć, ale z drugiej strony jak mam Maluszka ciągle strofować, żeby uważał, że tu nie wolno, tam nie wolno itd, to to też nie ma sensu. Wiecie jakie to frustrujące kiedy ktoś nie szanuje naszych wychuchanych roślinek. A tu pretensji miec nie można, bo to tylko ciekawy świata i pełen energii mały chłopiec No i dlatego przez najbliższe lata postanowiłam nie stawiać mu toru przeszkód w postaci mnóstwa rabat czy klombów (choć kusi mnie ). Niech sobie biega, gra w piłkę i jeździ na rowerze (jak tylko się nauczy ;) ), a ja nie będe na ten widok musiał nerwowo zaciskać zębów
Póki co zagospodarowałam różne wnęki i brzegi, które i tak są mało użytkowe. No i na jakiś czas muszę wziąć głęęęęboki oddech i się mocno hamować...
Na koniec moje rododendrony w pełnej krasie.
Niestety rosną w pełnym słońcu, więc tak ładne sa jedynie przez dwa, góra trzy tygodnie
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Witaj Aniu
Miło widzieć sąsiadkę z pomorskiego na Forum
W niedługim czasie ładnie zagospodarowałaś otoczenie domu i nazbierałaś ładną kolekcję clematisów. Działka wcale nie taka mała...ja mam 800 m2 i jest w co ręce włożyć...
Problemy z trawnikiem występują w wielu ogrodach. Poradzicie sobie na pewno!
Ale najfajniejszy jest Strażnik Ogrodu Zdradzisz jak ma na imię?
Miło widzieć sąsiadkę z pomorskiego na Forum
W niedługim czasie ładnie zagospodarowałaś otoczenie domu i nazbierałaś ładną kolekcję clematisów. Działka wcale nie taka mała...ja mam 800 m2 i jest w co ręce włożyć...
Problemy z trawnikiem występują w wielu ogrodach. Poradzicie sobie na pewno!
Ale najfajniejszy jest Strażnik Ogrodu Zdradzisz jak ma na imię?
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Ładna lista nabytków różanych U mnie także ciasnawo ale trawnika do zera karczować nie chcę, tło w rodzaju trawniczka musi być. Co do zakupów różanych..także zastanawiałam się nad Pashminą. Ładna....szkoda że kwiaty nie rozkwitają 'do końca' i chyba dlatego z niej zrezygnuję Twoje RH podziwiam...tak pięknie kwitną i to w słońcu.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)
Aniu, jeśli chcesz coś różanego posadzić w nóżki RU to raczej zapomnij o Pomponelli i Lady of Shalott, bo obie należą do większych panienek. Szczególnie Pomponalla potrafi zadziwić swoimi rozmiarami. Moja ma ponad 150 cm wysokości i tyle samo szerokości. Tam raczej coś mniejszego. Pomyślę i napiszę jakieś propozycje.
PS. Lista różana imponująca
PS. Lista różana imponująca