Nasze 1500 m2 - cz.2
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu też mam Alba Meidland i jestem nią zachwycona, właściwie cały czas kwitnie. Dzięki, rzeczywiście kępa astra szeroka, ale dopiero dwa lata w nowym miejscu. Pewnie marcinki już tak mają, że suche liście obowiązkowe.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
No, no Małgosiu
U ciebie tej różnorodności i cudnych kwitnień nie brakuje,
Lilie przepiękne. A orientalne to takie specyficzne, delikatne..Kiedyś ich miałam sporo,ale po każdej zimnie mniej i mnie.To już ich nie kupuję.Ale zapach mają cudny.Ale wszelakie drzewiaste, mieszańcowe O>T i i hybrydowe też pachną i dobrze u mnie zimują. liliowce, róże, floksy przecudnie zaprezentowałaś
I kociula jaki fajny,
Moja Fiona leży pod krzaczkiem derenia w cieniu.
U ciebie tej różnorodności i cudnych kwitnień nie brakuje,
Lilie przepiękne. A orientalne to takie specyficzne, delikatne..Kiedyś ich miałam sporo,ale po każdej zimnie mniej i mnie.To już ich nie kupuję.Ale zapach mają cudny.Ale wszelakie drzewiaste, mieszańcowe O>T i i hybrydowe też pachną i dobrze u mnie zimują. liliowce, róże, floksy przecudnie zaprezentowałaś
I kociula jaki fajny,
Moja Fiona leży pod krzaczkiem derenia w cieniu.
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu, fajną miałaś wycieczkę I co z tego, że rośliny może niezbyt wyszukane, zawsze to jakieś kolejne doświadczenie A paw biały zupełnie jak z bajki
Kiteliusz to słodziak nad słodziaki Młody chyba? Nowy nabytek?
Wspaniałe, różnorodne kwitnienia królują u Ciebie. Z ciekawością podglądam lilie, bo one też są moją słabością (którą już z kolei? ).
Lilia Elusive cudowna Orientalne są niesamowicie szlachetne, szkoda tylko, ze kiepsko u nich z mrozoodpornością
Wykopujesz na zimę?
Kiteliusz to słodziak nad słodziaki Młody chyba? Nowy nabytek?
Wspaniałe, różnorodne kwitnienia królują u Ciebie. Z ciekawością podglądam lilie, bo one też są moją słabością (którą już z kolei? ).
Lilia Elusive cudowna Orientalne są niesamowicie szlachetne, szkoda tylko, ze kiepsko u nich z mrozoodpornością
Wykopujesz na zimę?
- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Fioletowa róża na podporach jest śliczna, bardzo ładna jest też ta jasna lilia
Małgosiu, kotka koniecznie wydrap za uchem od cioci wiedźmy. Jest przeuroczy
Małgosiu, kotka koniecznie wydrap za uchem od cioci wiedźmy. Jest przeuroczy
- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3072
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu wpadłam do Ciebie i nadziwić się nie mogę różnorodnością roślin na rabatach wygląda to wspaniałe tak sielsko , tylko usiąść i podziwiać.Miejsca do nasadzeń jeszcze masz sporo tak że jeszcze możesz poszaleć na rabatach . Kiteliusz wspaniały
- ewunia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5092
- Od: 1 lis 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Zawitałam Gosiu do twojego ogródka.
Pooglądałam różne zakątki, róże podziwiałam - to moja ogrodowa słabość
też mam słabość do kotów, mam jednego własnego przytulaska i kilka dochodzących na wyżerkę i na działce i w ogródku przyblokowym.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Ewuniu ewarost ta róża na żywo jest jeszcze piękniejsza i pachnie taką "prawdziwą" różą Nawet się nie spodziewałam, że w tych baliach tak będą dobrze rosły roślinki, mam w różnych donicach, ale w żadnym innym nie są takie ładne.
Kasiu domownicy Kitka śmieją się, że słodki jest tylko kiedy śpi, bo tak to straszny łobuziak z niego O lilie uśmiechnij się do męża, mój mi w tamtym roku wszystkie cebulowe posadził i jak widać nawet w odpowiednią stronę
Olu dziękuję. Oczywiście, że roślinki pięknie się przyjęły Nie widzisz jak żeniszek pyszni się na środku balii? Jedna hortensja u mnie też ma już jeden kwiatuszek, nie spodziewałam się, że tak szybko zobaczą ją kwitnącą... Z kotka słodziak wielki, chciałoby się zagłaskać go na śmierć, ale jak na tygryska przystało dzielnie się przed tym broni
Izo fotogeniczny jest gdy śpi, bo inaczej to aparat za nim nie nadąża Piękny opis Barcarolle, nic dodać nic ująć...
Ewuniu 36jj święta racja z tymi ogrodami, niby taki wystawowy piękny, ale na dłuższą metę czułabym się w nim jak w sztywnym gorsecie - niby talia ładna, tylko jak tu oddychać I co miałabym zrobić z moimi cudnymi stokrotkami, którymi nawet mój tata podczas odwiedzin się zachwyca?... A już najmniej przemawiają do mnie takie żwirowe "ogrody" z kilkoma iglakami, bo w co tam wtulać nos poszukując zapachu, co głaskać zamiast aksamitnych płatków kwiatów, gdzie szukać kolorów po długiej szarej zimie?... To ja już wolę mój busz Ja na widok pierwszego kwiatu Violette parfumee też się lekko skrzywiłam, jakiś krzykliwy dziwny róż... Jednak kolejne kwitnienia miała już bardziej spokojne, zapach obłędny, kwiaty duże, no i trzeba przyznać, że stara się bardzo. Posadzona zaledwie zeszłej jesieni, w ogóle nie okryta na zimę (u nas mróz sięgał -30 stopni), w tym roku zakwitła kilkoma kwiatami na każdym pędzie, wyrosła niemal na metr, zdrowiutka jak rydz, nie kwitła jakoś strasznie krótko... Jeśli dalej tak się będzie panienka starać to raczej się dogadamy, chociaż póki co za różowymi różami jeszcze nie szaleję A ty jak długo ją masz?
Iwonko 0042 w lipcu chyba jest największe bogactwo kwitnień. Aż strach pomyśleć, że niedługo tylko chryzantemy i astry pozostaną
Ewelinko dziękuję w imieniu Kitka Kiedyś uważałam, że najpiękniejszy miesiąc to maj i tylko on, od kiedy mam ogród każdy miesiąc od marca mnie zachwyca
Soniu Alba Meidland zweryfikowała moje upodobania odnośnie róż Już nie szukam wyłącznie wielkokwiatowych... Aż poszłam sprawdzić dokładnie jak się mają moje astry - najładniej wyglądają te przesadzane zeszłej jesieni i wiosną tego roku. Starsze kępy też świecą od dołu gołymi łodygami...
Aniu anabuko orientalne lilie są piękne, ale boję się, że w moich rękach ich los byłby marny Wystarczy mi, że o mieczykach i daliach muszę pamiętać, lilie wolę sadzić takie, które mogą rosnąć wiele lat w jednym miejscu. Nie dziwię się Fionie, że cienia szuka, mój też woła na dwór, a potem włazi pod hortensję lub aktinidię, bo tam cień najgłębszy
Elwi każde nowe doświadczenie to fajna sprawa, a w tym ogrodzie niektóre miejsca mieli naprawdę urokliwe Kitek ma tak mięciutkie futerko, że cały czas chciałoby się go głaskać To młodziaczek jeszcze, nowy nabytek, ale nie mój tylko mojej siostrzenicy, mnie póki co kot i dwa psy wystarczą. Z tymi słabościami mam dokładnie tak jak ty... Nie umiem mieć w ogrodzie jednej rośliny z określonego gatunku, tylko od razu chciałabym wszystkie Ja nie kupuję lilii orientalnych, bo i tak pewnie bym zapomniała wykopać na zimę (jak już nieraz zdarzało mi się z innymi), wolę takie, które wsadzę raz i zachwycam się co roku.
Aguś cieszę się, że róża znalazła uznanie, bo na widok pierwszego kwiatka wcale nie byłam zachwycona... Moja miłość jakoś jeszcze nie dotarła do tak mocno różowych róż Choć pewnie wszystko przede mną. Kotka z przyjemnością wydrapałam.
Marzenko witam serdecznie. Cieszę się, że coś w moim ogrodzie znalazło uznanie w twoich oczach. Z tym miejscem na rabatach niestety wcale nie jest tak kolorowo i naprawdę muszę się nagłowić, gdzie tu upchnąć kolejne chciejstwa... A że ostatnio zamówiłam sobie kilkanaście liliowców głowa mi już puchnie od tych rozmyślań
Ewuniu 7 miło powitać nowego gościa. Ja z różanymi panienkami dopiero się poznajemy Długo się broniłam przed tą miłością, ale coś ostatnio jakoś mniej odporna się robię... Uwielbiam ludzi, którzy kochają koty. A już takich dokarmiających bezdomne szczególnie.
-- 3 sie 2017, o 00:29 --
Poprzedni wpis poświęciłam na sztampowe kwiaty lipca, więc dzisiaj ?cała reszta?
Czyżby faza niebieskości wróciła?
Dzwonek Elizabeth Oliver
Kocimiętka żyłkowana
Ostróżki powtarzają kwitnienie, bratek zaś nie przestaje ani na moment
Perowskia i chyba Fryderyk Chopin
Niebieska chmurka mikołajka
Tojad
Powoli zaczynają dalie
Dzielżany też póki co skromnie
Mój czujnik poziomu wody w ogrodzie, gdy języczka ma oklapnięte listki wiadomo, że trzeba łapać za wąż
Pysznogłówka Jacob?s Cline czuprynę ma największą z mojej mini kolekcji
Przetacznik kłosowy
Dziewięćsił zaszczycił mnie kwitnieniem
Ślazownik zawsze kwitnie na Maksa
Prawoślaz nie pozostaje w tyle
Pysznogłówka dwoista Blue
Kłosowiec
Rudbekia kompaktowa i cała reszta jej koleżanek
Trochę jeżówek
Słoneczniczek
Wilczomlecz Białobrzegi wreszcie pokazuje swój urok
Krwawnik Red Velvet
Karmnik ościsty Aurea
Zawciąg jałowcolistny
głowienka
Oregano
Anabella
Ciekawe czy chociaż raz uda mi się nie uśmiercić kalli
Maruna się jeszcze znalazł
Odętka
Rozwar
Czasami i mnie się coś uda wyhodować z nasionka
Portulaka wolała nie zdawać się na mnie i wysiała się sama
Zakwitła wreszcie budleja i od razu mam pełno gości w ogrodzie
Chryzantemy zawsze wywołują u mnie mieszane uczucia ? ładne są, ale jak pomyślę sobie co zwiastują
Kasiu domownicy Kitka śmieją się, że słodki jest tylko kiedy śpi, bo tak to straszny łobuziak z niego O lilie uśmiechnij się do męża, mój mi w tamtym roku wszystkie cebulowe posadził i jak widać nawet w odpowiednią stronę
Olu dziękuję. Oczywiście, że roślinki pięknie się przyjęły Nie widzisz jak żeniszek pyszni się na środku balii? Jedna hortensja u mnie też ma już jeden kwiatuszek, nie spodziewałam się, że tak szybko zobaczą ją kwitnącą... Z kotka słodziak wielki, chciałoby się zagłaskać go na śmierć, ale jak na tygryska przystało dzielnie się przed tym broni
Izo fotogeniczny jest gdy śpi, bo inaczej to aparat za nim nie nadąża Piękny opis Barcarolle, nic dodać nic ująć...
Ewuniu 36jj święta racja z tymi ogrodami, niby taki wystawowy piękny, ale na dłuższą metę czułabym się w nim jak w sztywnym gorsecie - niby talia ładna, tylko jak tu oddychać I co miałabym zrobić z moimi cudnymi stokrotkami, którymi nawet mój tata podczas odwiedzin się zachwyca?... A już najmniej przemawiają do mnie takie żwirowe "ogrody" z kilkoma iglakami, bo w co tam wtulać nos poszukując zapachu, co głaskać zamiast aksamitnych płatków kwiatów, gdzie szukać kolorów po długiej szarej zimie?... To ja już wolę mój busz Ja na widok pierwszego kwiatu Violette parfumee też się lekko skrzywiłam, jakiś krzykliwy dziwny róż... Jednak kolejne kwitnienia miała już bardziej spokojne, zapach obłędny, kwiaty duże, no i trzeba przyznać, że stara się bardzo. Posadzona zaledwie zeszłej jesieni, w ogóle nie okryta na zimę (u nas mróz sięgał -30 stopni), w tym roku zakwitła kilkoma kwiatami na każdym pędzie, wyrosła niemal na metr, zdrowiutka jak rydz, nie kwitła jakoś strasznie krótko... Jeśli dalej tak się będzie panienka starać to raczej się dogadamy, chociaż póki co za różowymi różami jeszcze nie szaleję A ty jak długo ją masz?
Iwonko 0042 w lipcu chyba jest największe bogactwo kwitnień. Aż strach pomyśleć, że niedługo tylko chryzantemy i astry pozostaną
Ewelinko dziękuję w imieniu Kitka Kiedyś uważałam, że najpiękniejszy miesiąc to maj i tylko on, od kiedy mam ogród każdy miesiąc od marca mnie zachwyca
Soniu Alba Meidland zweryfikowała moje upodobania odnośnie róż Już nie szukam wyłącznie wielkokwiatowych... Aż poszłam sprawdzić dokładnie jak się mają moje astry - najładniej wyglądają te przesadzane zeszłej jesieni i wiosną tego roku. Starsze kępy też świecą od dołu gołymi łodygami...
Aniu anabuko orientalne lilie są piękne, ale boję się, że w moich rękach ich los byłby marny Wystarczy mi, że o mieczykach i daliach muszę pamiętać, lilie wolę sadzić takie, które mogą rosnąć wiele lat w jednym miejscu. Nie dziwię się Fionie, że cienia szuka, mój też woła na dwór, a potem włazi pod hortensję lub aktinidię, bo tam cień najgłębszy
Elwi każde nowe doświadczenie to fajna sprawa, a w tym ogrodzie niektóre miejsca mieli naprawdę urokliwe Kitek ma tak mięciutkie futerko, że cały czas chciałoby się go głaskać To młodziaczek jeszcze, nowy nabytek, ale nie mój tylko mojej siostrzenicy, mnie póki co kot i dwa psy wystarczą. Z tymi słabościami mam dokładnie tak jak ty... Nie umiem mieć w ogrodzie jednej rośliny z określonego gatunku, tylko od razu chciałabym wszystkie Ja nie kupuję lilii orientalnych, bo i tak pewnie bym zapomniała wykopać na zimę (jak już nieraz zdarzało mi się z innymi), wolę takie, które wsadzę raz i zachwycam się co roku.
Aguś cieszę się, że róża znalazła uznanie, bo na widok pierwszego kwiatka wcale nie byłam zachwycona... Moja miłość jakoś jeszcze nie dotarła do tak mocno różowych róż Choć pewnie wszystko przede mną. Kotka z przyjemnością wydrapałam.
Marzenko witam serdecznie. Cieszę się, że coś w moim ogrodzie znalazło uznanie w twoich oczach. Z tym miejscem na rabatach niestety wcale nie jest tak kolorowo i naprawdę muszę się nagłowić, gdzie tu upchnąć kolejne chciejstwa... A że ostatnio zamówiłam sobie kilkanaście liliowców głowa mi już puchnie od tych rozmyślań
Ewuniu 7 miło powitać nowego gościa. Ja z różanymi panienkami dopiero się poznajemy Długo się broniłam przed tą miłością, ale coś ostatnio jakoś mniej odporna się robię... Uwielbiam ludzi, którzy kochają koty. A już takich dokarmiających bezdomne szczególnie.
-- 3 sie 2017, o 00:29 --
Poprzedni wpis poświęciłam na sztampowe kwiaty lipca, więc dzisiaj ?cała reszta?
Czyżby faza niebieskości wróciła?
Dzwonek Elizabeth Oliver
Kocimiętka żyłkowana
Ostróżki powtarzają kwitnienie, bratek zaś nie przestaje ani na moment
Perowskia i chyba Fryderyk Chopin
Niebieska chmurka mikołajka
Tojad
Powoli zaczynają dalie
Dzielżany też póki co skromnie
Mój czujnik poziomu wody w ogrodzie, gdy języczka ma oklapnięte listki wiadomo, że trzeba łapać za wąż
Pysznogłówka Jacob?s Cline czuprynę ma największą z mojej mini kolekcji
Przetacznik kłosowy
Dziewięćsił zaszczycił mnie kwitnieniem
Ślazownik zawsze kwitnie na Maksa
Prawoślaz nie pozostaje w tyle
Pysznogłówka dwoista Blue
Kłosowiec
Rudbekia kompaktowa i cała reszta jej koleżanek
Trochę jeżówek
Słoneczniczek
Wilczomlecz Białobrzegi wreszcie pokazuje swój urok
Krwawnik Red Velvet
Karmnik ościsty Aurea
Zawciąg jałowcolistny
głowienka
Oregano
Anabella
Ciekawe czy chociaż raz uda mi się nie uśmiercić kalli
Maruna się jeszcze znalazł
Odętka
Rozwar
Czasami i mnie się coś uda wyhodować z nasionka
Portulaka wolała nie zdawać się na mnie i wysiała się sama
Zakwitła wreszcie budleja i od razu mam pełno gości w ogrodzie
Chryzantemy zawsze wywołują u mnie mieszane uczucia ? ładne są, ale jak pomyślę sobie co zwiastują
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu, jedna z chryzantem, którą mam od Ciebie też już widzę cała w pączkach - z jednej strony się cieszę, ale z drugiej strony martwię, że jesień już się zbliża
Zachwycił mnie ten prawoślaz, ile ten okaz na zdjęciu ma wysokości? Bo ja mam prawoślaz od Ciebie i to znaczy, że mój też będzie taki gigant? Czy Ty swojego jakoś specjalnie podkarmiasz
Wiesz, moje papryki, to w tym roku porażka, bardzo mało zawiązanych owoców Chyba zimna wiosna im się dała we znaki i deszczowe lato. Mam nadzieję, że u Ciebie jest znacznie lepiej
Zachwycił mnie ten prawoślaz, ile ten okaz na zdjęciu ma wysokości? Bo ja mam prawoślaz od Ciebie i to znaczy, że mój też będzie taki gigant? Czy Ty swojego jakoś specjalnie podkarmiasz
Wiesz, moje papryki, to w tym roku porażka, bardzo mało zawiązanych owoców Chyba zimna wiosna im się dała we znaki i deszczowe lato. Mam nadzieję, że u Ciebie jest znacznie lepiej
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
ŁAŁ, jak u ciebie kwitnąco Wielu roślin to nawet nie znam.
A ten Dzwonek Elizabeth Oliver, to jaki rodzaj dzwonka? Rozsiewa się? Zachowuje cechy? Bardzo ładny.
Wiesz że lilia Pink Perfection u mnie rośnie w cieniu i jest niemal bordowa? A w zeszły roku osiągnęła wysokość 2 metrów. Nie mogłam się nadziwić.
Kitek śliczny
A ten Dzwonek Elizabeth Oliver, to jaki rodzaj dzwonka? Rozsiewa się? Zachowuje cechy? Bardzo ładny.
Wiesz że lilia Pink Perfection u mnie rośnie w cieniu i jest niemal bordowa? A w zeszły roku osiągnęła wysokość 2 metrów. Nie mogłam się nadziwić.
Kitek śliczny
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Ależ u ciebie Małgosiu kwieciście i pachnąco Moja języczka (pomarańczowa) też służy za wodowskaz, ale przy tych upałach to nie wiem jak długo wytrzyma Mój ślazownik już przekwitł a portulakę widzę pierwszy raz ... jest piękna
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Oj, joj, joj, Ile u Ciebie Małgosiu kwiecia. Co jeden to ładniejszy
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu na pewno bym przy nim stała
Śliczny ten dzwonek.
U mnie też się wysiała portulaka, kilka metrów dalej od tej co rosła w zeszłym roku
Śliczny ten dzwonek.
U mnie też się wysiała portulaka, kilka metrów dalej od tej co rosła w zeszłym roku
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu
Ale się napatrzyłam, naoglądałam, napodziwiałam.Tyle pięknych różności masz.
A wszystko takie bujne i pięknie ukwiecone
Ślizownik piękny.Co roku go siejesz ??
Ja go nigdy nie siałam.Ale może warto spróbować.
Jeżówki, róże, dalie, dzielżany, pysznogłówki, i kochane rudbekie. ( ja mam tylko jeden )
I hortensje piękne.Nawet Anabellka twoja pięknie i pion trzyma i zieloniuchna mocno
Ale się napatrzyłam, naoglądałam, napodziwiałam.Tyle pięknych różności masz.
A wszystko takie bujne i pięknie ukwiecone
Ślizownik piękny.Co roku go siejesz ??
Ja go nigdy nie siałam.Ale może warto spróbować.
Jeżówki, róże, dalie, dzielżany, pysznogłówki, i kochane rudbekie. ( ja mam tylko jeden )
I hortensje piękne.Nawet Anabellka twoja pięknie i pion trzyma i zieloniuchna mocno