Nasze 1500 m2 - cz.2
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Śliczne tulipany i znasz wszystkie z nazwy, ja tego nie potrafię , kupuję oczami i tak pozostaje --nazw nie znam Ponoć już ma być cieplej , to wszystki tulipanowe piękności Ci zakwitną
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Ale Ci tulipany szaleją. Moje powściągliwe Tez jesienią posadziłam popcorn, ciekawe czy się nim okaże w rzeczywistości. Jeszcze sie nie rozwinął, więc będę bacznie obserwować. Kupiłaś swoje w B-xie?
Jak tak patrzę na inne ogordy, tou mnie chyba jeszcze pogoda nie była taka makabryczna, choć daleko jej do normalnej wiosny...
A Twój Xerxes - pisałaś, że ma pęd, a w zeszłym roku w ogóle sie nie pokazał. Czy dobrze rozumiem, ze przez cały jeden sezon nie dawał znaku zycia, a w tym roku się ponownie "objawił"?
Jak tak patrzę na inne ogordy, tou mnie chyba jeszcze pogoda nie była taka makabryczna, choć daleko jej do normalnej wiosny...
A Twój Xerxes - pisałaś, że ma pęd, a w zeszłym roku w ogóle sie nie pokazał. Czy dobrze rozumiem, ze przez cały jeden sezon nie dawał znaku zycia, a w tym roku się ponownie "objawił"?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Iwonko mnie te usychające liściory też denerwują, ale wybaczam im to za to jaką radość sprawiają obecnie
Lidziu i moje od tamtego czasu zamknęły się na cztery spusty
Kasiu ja w tamtym roku tak bardzo się zachwycałam białymi tulipanami na forum, więc postanowiłam nadrobić to niedopatrzenie
Dominisiu też mi się podobają, więc szybko wybaczyłam im pomyłkę, co nie zmienia faktu, że zepsuły mi koncepcję nasadzeń
Martusiu u nas w tamtym roku prawie nie było grzybów, więc pewnie dlatego mam tulipany
Ewuniu ewarost o tej porze tulipany cieszą najbardziej, więc może jednak znajdziesz jesienią odrobinkę czasu dla nich Ja sadzę w koszyczkach, jak do tej pory - odpukać - nornica ich nie znalazła
Ewelinko ale ten dach na narodowym też zawodny, więc chyba jednak odpada Dziękuję w imieniu tulipanów
Ewuniu ewka zastanawiałam się od kiedy to dla ogrodniczki pazurki takie cenne, ale już doczytałam u ciebie, że czeka cię ślub syncia... Dla takiej okazji warto i ogród porzucić A co do widma śmierci - to cóż... trochę przesadziłam, przez to całe unieruchomienie organizm sobie takie zapasy porobił, że musiałabym chyba do sierpnia w tym ogrodzie siedzieć, żeby śmierci w oczy zajrzeć Tulipany od tamtej pory zamknęły się szczelnie, bo codziennie im na łebki pada
Iwonko Exotic Emperor na chwilę obecną mogę polecić z czystym sumieniem, zakwitły jako pierwsze, przetrwały śnieg, mróz, kilkudniowy deszcz i kwitną do tej pory
Łukaszu bo żółty taki radosny jest
Karolinko nawet nie wiesz jak czekam na choćby jeden promyk słońca... A tymczasem wydaje się, że deszcz nigdy nie przestanie padać... Dzisiaj to nawet śnieg miał do towarzystwa
Aniu o, czekam w takim razie razem z tobą na Popcorn, będę miała z czym porównać, bo w necie jest tylko jedno zdjęcie... Swoje kupowałam w cebulach kwiatowych. No właśnie nie pamiętam, czy Xerxes zaczął wypuszczać w tamtym roku pączki listkowe i zmarzł, czy w ogóle nie dał znaku życia, ale faktem jest, że już go opłakałam, w tym roku miałam posadzić na jego miejscu następnego, ale poszłam jeszcze sprawdzić, a on zrobił mi taką niespodziankę
U mnie od niedzieli pada niemal nieprzerwanie Dzisiaj bałam się, że będzie powtórka z rozrywki, bo do deszczu dołączył śnieg, ale na szczęście szybko topniał... Nawet zdjęć nie ma jak zrobić O jakichkolwiek pracach w ogrodzie nie ma co marzyć... Jak taki będzie cały długi weekend to ja się wyprowadzam do Afryki
Na pocieszenie kilka fotek z czasów sprzed "wielkiej ulewy"
Pierwiosnki wciąż dają z siebie wszystko
Trochę ?poduszkowców?
Rozchodnik mirtowaty i zaczynający zawciąg
A patrzcie co sobie stało na targu Niedościgły zapach z dzieciństwa, szukam ich od dawna i nigdzie nie mogłam znaleźć
Lidziu i moje od tamtego czasu zamknęły się na cztery spusty
Kasiu ja w tamtym roku tak bardzo się zachwycałam białymi tulipanami na forum, więc postanowiłam nadrobić to niedopatrzenie
Dominisiu też mi się podobają, więc szybko wybaczyłam im pomyłkę, co nie zmienia faktu, że zepsuły mi koncepcję nasadzeń
Martusiu u nas w tamtym roku prawie nie było grzybów, więc pewnie dlatego mam tulipany
Ewuniu ewarost o tej porze tulipany cieszą najbardziej, więc może jednak znajdziesz jesienią odrobinkę czasu dla nich Ja sadzę w koszyczkach, jak do tej pory - odpukać - nornica ich nie znalazła
Ewelinko ale ten dach na narodowym też zawodny, więc chyba jednak odpada Dziękuję w imieniu tulipanów
Ewuniu ewka zastanawiałam się od kiedy to dla ogrodniczki pazurki takie cenne, ale już doczytałam u ciebie, że czeka cię ślub syncia... Dla takiej okazji warto i ogród porzucić A co do widma śmierci - to cóż... trochę przesadziłam, przez to całe unieruchomienie organizm sobie takie zapasy porobił, że musiałabym chyba do sierpnia w tym ogrodzie siedzieć, żeby śmierci w oczy zajrzeć Tulipany od tamtej pory zamknęły się szczelnie, bo codziennie im na łebki pada
Iwonko Exotic Emperor na chwilę obecną mogę polecić z czystym sumieniem, zakwitły jako pierwsze, przetrwały śnieg, mróz, kilkudniowy deszcz i kwitną do tej pory
Łukaszu bo żółty taki radosny jest
Karolinko nawet nie wiesz jak czekam na choćby jeden promyk słońca... A tymczasem wydaje się, że deszcz nigdy nie przestanie padać... Dzisiaj to nawet śnieg miał do towarzystwa
Aniu o, czekam w takim razie razem z tobą na Popcorn, będę miała z czym porównać, bo w necie jest tylko jedno zdjęcie... Swoje kupowałam w cebulach kwiatowych. No właśnie nie pamiętam, czy Xerxes zaczął wypuszczać w tamtym roku pączki listkowe i zmarzł, czy w ogóle nie dał znaku życia, ale faktem jest, że już go opłakałam, w tym roku miałam posadzić na jego miejscu następnego, ale poszłam jeszcze sprawdzić, a on zrobił mi taką niespodziankę
U mnie od niedzieli pada niemal nieprzerwanie Dzisiaj bałam się, że będzie powtórka z rozrywki, bo do deszczu dołączył śnieg, ale na szczęście szybko topniał... Nawet zdjęć nie ma jak zrobić O jakichkolwiek pracach w ogrodzie nie ma co marzyć... Jak taki będzie cały długi weekend to ja się wyprowadzam do Afryki
Na pocieszenie kilka fotek z czasów sprzed "wielkiej ulewy"
Pierwiosnki wciąż dają z siebie wszystko
Trochę ?poduszkowców?
Rozchodnik mirtowaty i zaczynający zawciąg
A patrzcie co sobie stało na targu Niedościgły zapach z dzieciństwa, szukam ich od dawna i nigdzie nie mogłam znaleźć
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Też go lubię, taki stary i babciowy, a zapach niebiański.
Mam małą kępkę, ale tylko jeden kwitnie.
Niestety wiosna nam się nie udała a maj też ma być mokry, tylko trochę cieplejszy.
Magnolie nie zakwitły, kwiatu poczerniały w pąkach i tak stają.
Złość mnie tylko bierze, bo tak mi szkoda piękna tych kwiatów.
Nic Małgosiu, czekamy do lata.
Mam małą kępkę, ale tylko jeden kwitnie.
Niestety wiosna nam się nie udała a maj też ma być mokry, tylko trochę cieplejszy.
Magnolie nie zakwitły, kwiatu poczerniały w pąkach i tak stają.
Złość mnie tylko bierze, bo tak mi szkoda piękna tych kwiatów.
Nic Małgosiu, czekamy do lata.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9595
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu cudne zdjęcia pięknych kwiatów
Pogoda u mnie podobna deszcz , śnieg i tylko 2 stopnie - masakra .
Ja nawet nie mam komu zdjęć robić
Pozdrawiam i duuuuuuużo słoneczka życzę
Pogoda u mnie podobna deszcz , śnieg i tylko 2 stopnie - masakra .
Ja nawet nie mam komu zdjęć robić
Pozdrawiam i duuuuuuużo słoneczka życzę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Witaj Gosiu,a ja mam w swoim ogrodzie 2 kępy takich babcinych narcyzów,właśnie z ogródka od babci Marysi dawno temu przeniosłam i ja je uwielbiam ,to zimno nie pozwala się im otworzyć ,ale zaraz będą we flakonie w domciu,pierwiosnki masz śliczne i dużo kolorów,pozdrawiam i słoneczka życzę ,u mnie leje jak z cebra
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu, żagwin boski! Uwielbiam te kolorki Ten rozchodnik ma fajny kwiat, ale to pewnie jakas niska roślinka? Nie znam jej jeszcze.
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu nie mogę pisać w wątku sprzedażowym, więc piszę tutaj.
Ty chyba oszalałaś, tyle mi na wkładałaś roślin, tyle gratisków
Jesteś cudowna, a roślinki wspaniałe. A jak mąż się cieszył. Powiedział: "jacy sa fajni ludzie, jak potrafią zabezpieczyć roślinki".. Cieszył się nimi razem ze mną.
Możesz być o nie spokojna, będzie im u mnie dobrze, sadziłam je wczoraj wieczorem w deszczu, bo bałam się żeby nie zwiędły.
Teraz to już chyba wszystko mam w swoim ogródku
Ty chyba oszalałaś, tyle mi na wkładałaś roślin, tyle gratisków
Jesteś cudowna, a roślinki wspaniałe. A jak mąż się cieszył. Powiedział: "jacy sa fajni ludzie, jak potrafią zabezpieczyć roślinki".. Cieszył się nimi razem ze mną.
Możesz być o nie spokojna, będzie im u mnie dobrze, sadziłam je wczoraj wieczorem w deszczu, bo bałam się żeby nie zwiędły.
Teraz to już chyba wszystko mam w swoim ogródku
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Witaj Małgosiu . No fakt, dach zawodny więc szkoda w niego inwestować . Fajne masz te rośliny okrywowe, uwielbiam je, tworzą takie piękne kolorowe poduchy . Pierwiosnków masz sporo a one w każdym niemal kolorze . Ja mam nadzieję, że nie będziesz musiała emigrować do Afryki więc słoneczka Ci życzę .
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu zdjęcia urocze , ale ten narcyz babciny... aż się w oku łezka kręci... tez szukałam ale nie znalazłam Moja babcia też takie miała... ale odeszła bardzo dawno ( ja już jestem babcią), a te narcyzy pozostały w pamięci ... nawet ich zapach Niech ci pięknie się rozrasta
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu długo szukałaś? Rośnie u mnie w ogrodzie. Tylko nigdy nie przesadzany był. Nie widziałaś go?
- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu,pewnym zdjęciem sprawiłaś mi ogromną radość. Dla mnie ten biały narcyz z czerwonym "pierścionkiem" jest również pełen wspomnień o zapachu, dzieciństwie, ogrodzie kochanej Babci... Dziękuję
- joannamm
- 500p
- Posty: 577
- Od: 27 lut 2013, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie, nad rzeką Brdą
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Śliczny ten biały narcyz. zastanawiam się czy nie mam podobnego. Rośnie pod drzewami w sadzie już przeszło 11 lat i pewnie dłużej, bo ja tu mieszkam dopiero 11 lat, a on był jak się sprowadziłam. Ale na razie u mnie jeszcze narcyzy nie kwitną, wiec muszę poczekać, aby zobaczyć.
Urocze są te poduszkowce. Bardzo mi się podobają
Urocze są te poduszkowce. Bardzo mi się podobają