Mój ogród wśród łąk część 6
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Witaj Małgosiu . Piękne zdjęcia . O sezonie kocykowo- kominkowym jeszcze nie myśl, przyjdą jeszcze fajne i ciepłe dni . Ptaszki w przetaczniku przepiękne a ceglaną ścianką wciąż się zachwycam . Jest cudna . Zwierzaki masz bardzo fajne ale Twój kot bije na głowę wszystkich swoją miną - czyżby jakiś foch ?? Pozdrawiam i słoneczka Ci życzę .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5533
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Zwierzaczki fantastyczne
Twój żywopłot coś mi się kojarzy... tez kiedyś mój tak wyglądał, a teraz wielki...
W ogrodzie pięknie, wspaniałe kwitnienia...
Twój żywopłot coś mi się kojarzy... tez kiedyś mój tak wyglądał, a teraz wielki...
W ogrodzie pięknie, wspaniałe kwitnienia...
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu, a winka nie ruszają osy i pszczoły? W tamtym roku moje wszystkie naruszyły, latały kolo nich non stop.
Pozdrawiam - Justyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Witajcie kochani
Jesiennie u mnie przez ostatnie dni i takiż mój humor. Kocyk i herbatka umilają mój czas popołudniowy, oprócz oczywiście ułamków i zaimków
Soniu - U mnie ładnie było jedynie w sobotę i ciut ciut we wtorek. Pozostałe dni deszczowe, wietrzne i dość chłodne. Kominek odpalam i zaszywam się w domku.
Przetaczniki odpukać rosną u mnie dość dobrze. Też obserwowałam kiedyś, że zdarza im się mieć łyse nóżki, ale nie wpływa to bardzo na ich urodę. Obcinam przekwitnięte i kwitną potem jeszcze raz. Tak jak ostróżki i floksy.
Basiu - Wino zrobi mój M. To jego działka. Ja wolę degustować.
Małe tujki znalazłam pod dużymi okazami i przesadziłam na nowe miejsce. Od wiosny planowałam posadzić tam szpaler z zimozielonych, a tu proszę okazja znalazła się sama....pod samym nosem. Poczekam kilka lat, ale za to z większą radością będę spoglądała na ten zielony szpaler.
Miłeczko - Cieszę się, że Ci się podoba
Marysiu - Oj napity on i to bardzo. Na tą okoliczność i ja się napiję Musiałam wykopać marchew, bo zaczynała gnić. Pory też nieciekawie wyglądają, a fasola na ziarno chyba nie da rady dojrzeć
Ola - Jak już wiesz, u mnie deszcze A basen straszy z daleka i wywołuje dziwne uczucie bo mało używany w sezonie, a też już czas go schować. M zaplanował na weekend
Florian - Cieszę się, że moje zdjęcia poprawiły Ci humor
Aniu - Słonko u mnie rzadki gość, ale jak tylko się wyłania to wykorzystuję ten czas na robienie zdjęć. Tak fajnie potem wspominać zimową porą...ale ten sezon niekoniecznie
Dorotko - O dziwo moje róże pomimo deszczy dają jakoś radę. Nie ukrywam, że dużo używałam czosnku i trochę chemii też w prewencji. Dzięki tym zabiegom mogę jeszcze moje panienki podziwiać. W przyszłym sezonie muszę się bardziej skupić na zabezpieczeniu przed chorobami. Tyle czasu udawało mi się chronić w miarę ekologicznie, ale na dłuższą metę to nie wystarczy.
Ewelinko - Kot Lulcia to najbardziej przytulaśny kot. Muszę chronić kolana gości, bo wystarczy, że ktoś spojrzy na nią a ona bardzo chętnie wskakuje na kolanka w celu pomruczenia i przytulania. Obecnie leży koło mnie i chrapie. To dostojna dama, prawie 10 - cio letnia. I ma swoje fochy, ale jest przemądra i przekochana. Oba moje psy schodzą jej z drogi, bo Lulcia rządzi całą okolicą. To taki kotopies.
Mariolka - Też swój żywopłot sadziłaś z takich maleństw? Ile lat już Twój ma?
Justynko - Taka pogoda, że ani osy ani pszczoły nie wychodzą na zewnątrz, czyli mam szansę na winko
Wykorzystałam wtorkowe w miarę ciepłe i słoneczne popołudnie i cyknęłam fotki moim daliom.
I taka gwiazda mi przeszkadzała, bo uważała, że ona jest najważniejsza, a nie jakieś tam kwiatki.
Jesiennie u mnie przez ostatnie dni i takiż mój humor. Kocyk i herbatka umilają mój czas popołudniowy, oprócz oczywiście ułamków i zaimków
Soniu - U mnie ładnie było jedynie w sobotę i ciut ciut we wtorek. Pozostałe dni deszczowe, wietrzne i dość chłodne. Kominek odpalam i zaszywam się w domku.
Przetaczniki odpukać rosną u mnie dość dobrze. Też obserwowałam kiedyś, że zdarza im się mieć łyse nóżki, ale nie wpływa to bardzo na ich urodę. Obcinam przekwitnięte i kwitną potem jeszcze raz. Tak jak ostróżki i floksy.
Basiu - Wino zrobi mój M. To jego działka. Ja wolę degustować.
Małe tujki znalazłam pod dużymi okazami i przesadziłam na nowe miejsce. Od wiosny planowałam posadzić tam szpaler z zimozielonych, a tu proszę okazja znalazła się sama....pod samym nosem. Poczekam kilka lat, ale za to z większą radością będę spoglądała na ten zielony szpaler.
Miłeczko - Cieszę się, że Ci się podoba
Marysiu - Oj napity on i to bardzo. Na tą okoliczność i ja się napiję Musiałam wykopać marchew, bo zaczynała gnić. Pory też nieciekawie wyglądają, a fasola na ziarno chyba nie da rady dojrzeć
Ola - Jak już wiesz, u mnie deszcze A basen straszy z daleka i wywołuje dziwne uczucie bo mało używany w sezonie, a też już czas go schować. M zaplanował na weekend
Florian - Cieszę się, że moje zdjęcia poprawiły Ci humor
Aniu - Słonko u mnie rzadki gość, ale jak tylko się wyłania to wykorzystuję ten czas na robienie zdjęć. Tak fajnie potem wspominać zimową porą...ale ten sezon niekoniecznie
Dorotko - O dziwo moje róże pomimo deszczy dają jakoś radę. Nie ukrywam, że dużo używałam czosnku i trochę chemii też w prewencji. Dzięki tym zabiegom mogę jeszcze moje panienki podziwiać. W przyszłym sezonie muszę się bardziej skupić na zabezpieczeniu przed chorobami. Tyle czasu udawało mi się chronić w miarę ekologicznie, ale na dłuższą metę to nie wystarczy.
Ewelinko - Kot Lulcia to najbardziej przytulaśny kot. Muszę chronić kolana gości, bo wystarczy, że ktoś spojrzy na nią a ona bardzo chętnie wskakuje na kolanka w celu pomruczenia i przytulania. Obecnie leży koło mnie i chrapie. To dostojna dama, prawie 10 - cio letnia. I ma swoje fochy, ale jest przemądra i przekochana. Oba moje psy schodzą jej z drogi, bo Lulcia rządzi całą okolicą. To taki kotopies.
Mariolka - Też swój żywopłot sadziłaś z takich maleństw? Ile lat już Twój ma?
Justynko - Taka pogoda, że ani osy ani pszczoły nie wychodzą na zewnątrz, czyli mam szansę na winko
Wykorzystałam wtorkowe w miarę ciepłe i słoneczne popołudnie i cyknęłam fotki moim daliom.
I taka gwiazda mi przeszkadzała, bo uważała, że ona jest najważniejsza, a nie jakieś tam kwiatki.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11531
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu wszystkie śliczne, ale ta wyjątkowa.
Też hoduję kilkanaście samosiejek cisów, pewnie dla syna na nowy ogród za kilka lat będą. Ty wykopałaś marchew, bo mokro, a ja bo gryzonie się do niej dobrały. Pepsi świadoma swej urody, więc musisz ją fotografować, bo Ci nie odpuści. Ciepła i słońca.
Też hoduję kilkanaście samosiejek cisów, pewnie dla syna na nowy ogród za kilka lat będą. Ty wykopałaś marchew, bo mokro, a ja bo gryzonie się do niej dobrały. Pepsi świadoma swej urody, więc musisz ją fotografować, bo Ci nie odpuści. Ciepła i słońca.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42118
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu dla gwiazdeczki głaskanko a dalie i tak masz śliczne czy się to Pepsi podoba czy nie
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
To tuje same Ci się wysiały?! Super!
Dalie masz zachwycające!!!!!!!
Dalie masz zachwycające!!!!!!!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2320
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Piękne dalie! Czy wśród nich jest 'Caribean Fantasy'?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Piąteczek kochany zaskoczył mnie mile, bo przytargał ze sobą....słóneczko,bardzo deficytowy towar w moich rejonach. Niestety, zaraz po pracy wsiąkłam w kuchni, bo dostarczono mi kilka ton grzybów i musiałam się nimi zająć. Ale wieczorny obchód ogrodu odbył się w promieniach zachodzącego słońca. Zimno u mnie za to jakoś bardziej
Soniu - Dalie są piękne, bardzo je lubię. Zbieram w ogrodzie różne samosiejki i przenoszę do mojego żłobka jak nazywam miejsce za domkiem ogrodnika, gdzie czekają roślinki na swój czas. Szkoda mi wyrzucać jakiejkolwiek roślinki. Jak u mnie nie znajdę jej miejsca, to zawsze ktoś chętny się odnajdzie.
Marysiu - Dalie mam w tym roku wyjątkowej urody, bo darowane od serca.
Basiu - Tujki znalazłam w pobliżu dorosłych krzewów. W zeszłym roku było ich sporo, ale wydałam koleżance a w tym znalazłam dla nich miejsce u siebie. Przyjrzyj się w okolice tujowych żywopłotów, tam powinny rosnąć. Przecież nasienniki brabantów strzelają na odległość.
Florian - A być może, być może. Znaczniki są, owszem tak schowane w nogach roślin, że odnajdę przy wykopkach. Taki chyba był plan...tak myślę
;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;
Wczoraj dalie, dzisiaj róże. Nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa, a nawet nieźle pyskują
Miłego weekendu
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Jak ja bym chciała, żeby mi tak moje róże napyskowały a tymczasem tylko domowemu dziewiętnastolatkowi się zdarza .
Dalie urody przecudnej!
Życzę słoneczka na weekend
Dalie urody przecudnej!
Życzę słoneczka na weekend
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Też bym chciała takie pyskate dostać, bo moje to ani me, ani be Zimno, mokro, okropnie. Aż Ci zazdroszczę tej tony grzybów. Chociaż ja wolałabym tyle zebrać sama, a nie dostać. Ale przyjąć też bym nie odmówiła. Teraz musi u Ciebie niebiańsko pachnieć.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42118
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Strasznie pyskate masz te róże, ale mówią same miłe słowa!
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgoś dalie śliczne ,ale róże fantastyczne.
Tony grzybów nie zazdroszczę. Ja mogę zbierać ale przerabianie to już nie do mnie... Pozdrawiam i więcej tego ci życzę. U mnie właśnie pada.
Tony grzybów nie zazdroszczę. Ja mogę zbierać ale przerabianie to już nie do mnie... Pozdrawiam i więcej tego ci życzę. U mnie właśnie pada.