Kropelka zaprasza cz.4.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
Nie będę oryginalna i też pochwalę jeżówkowe łany U mnie niestety jeżówki chyba najsłabiej rosną... Wszystko inne też ci pięknie kwitnie.
Ten czarny "kwiatuszek" najładniejszy To ten "kościelnik"?
Ten czarny "kwiatuszek" najładniejszy To ten "kościelnik"?
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- delosperma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2418
- Od: 20 mar 2012, o 00:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
Bardzo widać przyjazny Twój dom, skoro odwiedził go taki niespotykany gość.
Łany kwiatów po horyzont, taki widok jest przecudowny.
Łany kwiatów po horyzont, taki widok jest przecudowny.
Maria motyczką dziabnięta
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
Mariola, masz bardzo ładnie zaaranżowany ogród. duże wrażenie robi łan różowych jeżówek. Cudnie i ten mostek
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
Mariolu, jaką masz tam u siebie piękną łączkę z jeżówek! . A cóż to za zwierz skrył się pod daszkiem?
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
Mariolko cudny widok. U mnie jakoś chryzantemy nie chcą rosnąć.
Pełne liliowce śliczne, taki energetyczny kolor w ogrodzie. Kiedyś też pozwalałam jeżówkom się wysiewać, ale już zmądrzałam, jak musiałam je pielić. Wysiałam nasiona odmianowych jeżówek z własnych nasion, przecież bez eksperymentów nie umiem żyć. Zwierzaki urocze, pięknie je sfotografowałaś.
Pełne liliowce śliczne, taki energetyczny kolor w ogrodzie. Kiedyś też pozwalałam jeżówkom się wysiewać, ale już zmądrzałam, jak musiałam je pielić. Wysiałam nasiona odmianowych jeżówek z własnych nasion, przecież bez eksperymentów nie umiem żyć. Zwierzaki urocze, pięknie je sfotografowałaś.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
Mariolko te łany jeżówek masz przecudne.
U mnie nie dają rady oprzeć się ślimakom a i ziemia też nie dla nich, zbyt mokra zimą.
Tak samo mam z chryzantemami, szkoda, bo bardzo lubię jedne i drugie.
Pięknie wszystko teraz wygląda, a tu już połowa lata za nami, dlaczego nie można zatrzymać czasu chociaż na chwilę.
U mnie nie dają rady oprzeć się ślimakom a i ziemia też nie dla nich, zbyt mokra zimą.
Tak samo mam z chryzantemami, szkoda, bo bardzo lubię jedne i drugie.
Pięknie wszystko teraz wygląda, a tu już połowa lata za nami, dlaczego nie można zatrzymać czasu chociaż na chwilę.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2318
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
Liliowce piękne! Zwłaszcza ten wpadający w brąz. Przy takiej ilości odmian u Ciebie nie warto zawracać sobie głowę liliowcem rdzawym.
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
Nietoperz - rozkoszny!
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
Mariola Twoje jeżówkowe łany mnie powaliły. Co za widok!
Piękny lipcowy ogród.
Czekam na rozwinięte kwiaty Handos Beauty.
Nie bałaś się nietoperka? U mnie pewnie na pisku, by się skończyło.
Piękny lipcowy ogród.
Czekam na rozwinięte kwiaty Handos Beauty.
Nie bałaś się nietoperka? U mnie pewnie na pisku, by się skończyło.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
To był nietoperz? Żartujecie? Mariolko, Ty widziałaś z bliska, co to za gość pod Twoim dachem?
Pokaż jeszcze raz swój mostek, proszę.
Zawsze podobały mi się floksy, w moim ogrodzie ich coraz mniej, a to za sprawą szpadla. Wynoszę je nad Wartę, ale tam nie chcą się przyjąć. Okazuje się, że pewne wymagania jednak mają. Nie mam natomiast pysznogłówek - bo to je pokazujesz, tak? Te z kolei, co wydaje się nieprawdopodobne, nie przyjęły się, gdy pewnego dnia przytargałam od koleżanki karpę.
Pokaż jeszcze raz swój mostek, proszę.
Zawsze podobały mi się floksy, w moim ogrodzie ich coraz mniej, a to za sprawą szpadla. Wynoszę je nad Wartę, ale tam nie chcą się przyjąć. Okazuje się, że pewne wymagania jednak mają. Nie mam natomiast pysznogłówek - bo to je pokazujesz, tak? Te z kolei, co wydaje się nieprawdopodobne, nie przyjęły się, gdy pewnego dnia przytargałam od koleżanki karpę.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
Mariolko bardzo lubię jeżówkę purpurową, a w takiej ilości widzieć ją to rzadkość.
Długie lata tylko gatunek miał prawo rosnąc u mnie bo na te nowości szkoda mi było miejsca i jakoś nie mogłam się przekonać. Z jeżówki robię mikstury lecznicze więc są ładne i pożytecznie ... zarówno dla mnie jak i owadów. Nowe odmiany nie kuszą ale coś tam posadziłam aby zobaczyć w realu a nie tylko na zdjęciach
Pięknie kwitnie dzielżan jesienny - czy to wcześniejsza odmiana bo z moich tylko "Siesta" pokazała kilka kwiatów ?
Czy znasz nazwę tych ciemnych liliowców sa takie nietypowe ?
Długie lata tylko gatunek miał prawo rosnąc u mnie bo na te nowości szkoda mi było miejsca i jakoś nie mogłam się przekonać. Z jeżówki robię mikstury lecznicze więc są ładne i pożytecznie ... zarówno dla mnie jak i owadów. Nowe odmiany nie kuszą ale coś tam posadziłam aby zobaczyć w realu a nie tylko na zdjęciach
Pięknie kwitnie dzielżan jesienny - czy to wcześniejsza odmiana bo z moich tylko "Siesta" pokazała kilka kwiatów ?
Czy znasz nazwę tych ciemnych liliowców sa takie nietypowe ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5533
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
Lucynko, w ogrodzie trwa festiwal kwitnień, wszystko chce się zaprezentować z jak najlepszej strony.
Chryzantemy mam wczesne, zawsze kwitną w lipcu, zatem to nic szczególnego, żadna anomalia.
Małgosiu, tak, zgadza się. Czarnulek znaleziony w kościele- bardzo fajny kociak! Nie narzekam na ilość kwiatów na jeżówkach...
Marysiu, masz na myśli nietoperza? Pewnie tam miał najspokojniej, to przycapnął...
Kwiatów sporo, no ale jeszcze mi mało
Ewo, dziękuję. Mostek już pewnie nie za długo zabawi w ogrodzie... Siłą rzeczy drewno rządzi się swoimi prawami, nie jest najtrwalszym materiałem w ogrodzie, niestety...
Kaniu, to nietoperz! Łąka jeżówkowa rok rocznie zachwyca!!!
Soniu, w skrzyneczce to nie chryzantema, jakaś jednoroczna roślinka podobna do chryzantemy, jakiś złocień...
Ja nie mam nerwów do własnych wysiewów, kiedyś próbowałam, najczęściej nic z tego nie wychodziło. Pozwalam się roślinom za to rozsiewać w ogrodzie, a potem tylko pielę nadmiar...
Tak właśnie jest z jeżówkami, orlikami, naparstnicami a teraz i makami.
Grażynko, niestety czasu nie zatrzymasz... Ale pewnie i lepiej, bo cóż by to był za porządek na świecie gdyby każdy wciskał "stop" wg własnego widzi mi się
U jednych takie rośliny, u drugich inne. Ja np. mam problem z ostróżkami, za Chiny nie chcą być u mnie i też nie ma mądrego!
Florian, masz rację! Rdzawy jest u mnie od początku i pewnie z sentymentu jeszcze go nie wywaliłam... A porosły już spore kępy jeszcze w kilku miejscach ogrodu... Pora na przeszeregowania...
Ewo, pewnie, że fajny. Ale na zdjęciach, raczej bym go nie przytuliła!
Aniu, nietoperz był wysoko, niemal u samego szczytu dachu, a ja na ziemi. Z tej odległości raczej nic by mi nie zrobił! CHandos Beauty juz rozwija kwiaty na pełne... i nie wiem czemu kojarzy mi się z plastikową różą
Ewo, tak to już jest, ze czasem coś sie u nas nie przyjmuje, choć wydaje się, ze roślina niezłomna... Miałam kiedyś pysznogłówki czerwone i fioletowe, ale oczywiście jednych się pozbyłam, bo nie mogłam patrzeć na mączniaka. Swoja drogą ta co została też jest cała biała. Floksy też mają liście jak posypane mąką... Nietoperza wypatrzyłam przypadkiem. A że to on, przekonałam się dopiero na extra powiększeniu w aparacie. Myślałam, ze to jakiś grzyb wychodzi na drzewie od dachu...
Krysiu, podziwiam osoby, którym chce się wydobywać z roślin coś więcej niż tylko piękno dla samej urody! Jeżówka to ponoć takie panaceum na odporność- niestety te apteczne nijak się mają do rzeczywistości...
Nad jeżówkami fruwa mnóstwo pszczół i przede wszystkim motyli
Niestety nie pomogę z nazwą liliowców, nie znam jej!
Dzielżan też zawsze kwitnie o tej porze, ale co to za odmiana- któż to wie!
Floksy
Jeżówki
Na liliowce, róże i resztę już nie mam dziś siły...
Chryzantemy mam wczesne, zawsze kwitną w lipcu, zatem to nic szczególnego, żadna anomalia.
Małgosiu, tak, zgadza się. Czarnulek znaleziony w kościele- bardzo fajny kociak! Nie narzekam na ilość kwiatów na jeżówkach...
Marysiu, masz na myśli nietoperza? Pewnie tam miał najspokojniej, to przycapnął...
Kwiatów sporo, no ale jeszcze mi mało
Ewo, dziękuję. Mostek już pewnie nie za długo zabawi w ogrodzie... Siłą rzeczy drewno rządzi się swoimi prawami, nie jest najtrwalszym materiałem w ogrodzie, niestety...
Kaniu, to nietoperz! Łąka jeżówkowa rok rocznie zachwyca!!!
Soniu, w skrzyneczce to nie chryzantema, jakaś jednoroczna roślinka podobna do chryzantemy, jakiś złocień...
Ja nie mam nerwów do własnych wysiewów, kiedyś próbowałam, najczęściej nic z tego nie wychodziło. Pozwalam się roślinom za to rozsiewać w ogrodzie, a potem tylko pielę nadmiar...
Tak właśnie jest z jeżówkami, orlikami, naparstnicami a teraz i makami.
Grażynko, niestety czasu nie zatrzymasz... Ale pewnie i lepiej, bo cóż by to był za porządek na świecie gdyby każdy wciskał "stop" wg własnego widzi mi się
U jednych takie rośliny, u drugich inne. Ja np. mam problem z ostróżkami, za Chiny nie chcą być u mnie i też nie ma mądrego!
Florian, masz rację! Rdzawy jest u mnie od początku i pewnie z sentymentu jeszcze go nie wywaliłam... A porosły już spore kępy jeszcze w kilku miejscach ogrodu... Pora na przeszeregowania...
Ewo, pewnie, że fajny. Ale na zdjęciach, raczej bym go nie przytuliła!
Aniu, nietoperz był wysoko, niemal u samego szczytu dachu, a ja na ziemi. Z tej odległości raczej nic by mi nie zrobił! CHandos Beauty juz rozwija kwiaty na pełne... i nie wiem czemu kojarzy mi się z plastikową różą
Ewo, tak to już jest, ze czasem coś sie u nas nie przyjmuje, choć wydaje się, ze roślina niezłomna... Miałam kiedyś pysznogłówki czerwone i fioletowe, ale oczywiście jednych się pozbyłam, bo nie mogłam patrzeć na mączniaka. Swoja drogą ta co została też jest cała biała. Floksy też mają liście jak posypane mąką... Nietoperza wypatrzyłam przypadkiem. A że to on, przekonałam się dopiero na extra powiększeniu w aparacie. Myślałam, ze to jakiś grzyb wychodzi na drzewie od dachu...
Krysiu, podziwiam osoby, którym chce się wydobywać z roślin coś więcej niż tylko piękno dla samej urody! Jeżówka to ponoć takie panaceum na odporność- niestety te apteczne nijak się mają do rzeczywistości...
Nad jeżówkami fruwa mnóstwo pszczół i przede wszystkim motyli
Niestety nie pomogę z nazwą liliowców, nie znam jej!
Dzielżan też zawsze kwitnie o tej porze, ale co to za odmiana- któż to wie!
Floksy
Jeżówki
Na liliowce, róże i resztę już nie mam dziś siły...
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
Ale łany jeżówek, floksów, liliowców, lilii, hortensji, róż, chryzantem, petunii i co dusza zapragnie.
Jej, jak to się pięknie wszystko u Ciebie rozrosło Mariolko...śliczne rabaty.
Peukowiec ma peruki, a mój 10 rok bez jednej peruczki i to znaczy, ze czas się z nim pożegnać.
Co za widoki u Ciebie, ale musi tam być owadów.
Ilość liliowców imponująca i jakie piękne kępy. No nie powiem, troszkę mnie zatkało.
A jak z odpoczynkiem? Masz czas popatrzeć na te kwiaty, czy tylko na zdjęciach jak do wątku wstawiasz?
Ja sie coraz cześciej łapie na tym, że dopiero na fotce zobaczę coś istotnego np. mączniaka na liściach
pysznogłówki. Widzę, że i u Ciebie się przyczepił, a u mnie rudbekię nagą wycięłam do zera bo grzybem śmierdziało z daleka tak ja mączniak opanował. No cóż, lato mokre, ale chociaż podlewa się samo.
Pozdrawiam Cię Mariolko i miłego weekandu życzę.
Jej, jak to się pięknie wszystko u Ciebie rozrosło Mariolko...śliczne rabaty.
Peukowiec ma peruki, a mój 10 rok bez jednej peruczki i to znaczy, ze czas się z nim pożegnać.
Co za widoki u Ciebie, ale musi tam być owadów.
Ilość liliowców imponująca i jakie piękne kępy. No nie powiem, troszkę mnie zatkało.
A jak z odpoczynkiem? Masz czas popatrzeć na te kwiaty, czy tylko na zdjęciach jak do wątku wstawiasz?
Ja sie coraz cześciej łapie na tym, że dopiero na fotce zobaczę coś istotnego np. mączniaka na liściach
pysznogłówki. Widzę, że i u Ciebie się przyczepił, a u mnie rudbekię nagą wycięłam do zera bo grzybem śmierdziało z daleka tak ja mączniak opanował. No cóż, lato mokre, ale chociaż podlewa się samo.
Pozdrawiam Cię Mariolko i miłego weekandu życzę.