Tulapowisko
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Tulapowisko
Mati, popłakałam się ze śmiechu z tej sytuacji z Babcią Że go biła kijkiem za karę, że nie jest dość żółty No nie wiem, ale od bicia kijem raczej nie pożółkł bardziej
Tablet, super wybór! Jaki wybrałeś? Mój Wacom leży zapomniany w gabinecie i już się zakurzył, a mnie jakoś nie ciągnie nic do projektów, a jak już ciągnie, to do ołówka, papieru i rysowania w ogrodzie na krześle na kolanie . Zupełnie mi przeszła pasja do grafiki. Wolałabym teraz, zamiast projektów, zrobić kurs rysunku, kurs malarstwa, kurs fotografii
Tablet, super wybór! Jaki wybrałeś? Mój Wacom leży zapomniany w gabinecie i już się zakurzył, a mnie jakoś nie ciągnie nic do projektów, a jak już ciągnie, to do ołówka, papieru i rysowania w ogrodzie na krześle na kolanie . Zupełnie mi przeszła pasja do grafiki. Wolałabym teraz, zamiast projektów, zrobić kurs rysunku, kurs malarstwa, kurs fotografii
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Tulapowisko
Tablet graficzny -super sprawa Znowu nowe kwiatki a i tak kwitnie u Ciebie przecież wiele roślinek Niech się ciocia dołoży do Twojego ogrodowego hobby
Re: Tulapowisko
Chwilkę widzę mnie nie było
Ale jestem zrehabilitowany i stabilny emocjonalnie
Jeszcze ciocia z Anglii była na tydzień.
Anido, ten sam się skądś wziął. Muszę go jutro ściąć, żeby nie zginął.
Dominiko, na tej rabacie to naprawdę się tropiki tworzą
Blue For You ma coś problemy, chyba za mało sił na kwiaty plus coś podżarło.
Talentu nie mam, mażę więcej niż rysuję i dlatego w miarę wygląda Od dzisiaj, po przerwie, próbuję całe ciało maznąć i sam szkic co gdzie i jak zajął dwie godziny..
Pestko, dziękuję
Natalio, no niestety już nie stoją Rozsadzone!
Grażynko, ja się wspomagam jeszcze czekoladą
Róże kwitną, kwitną. Kolorowo jest to i nastrój dobry
Piotrek, ja się po prostu dużej ilości rzeczy na raz chwytam
Agnieszko, komu było do śmiechu to było Tablet to Intuos Art, taka nowa seria. Mi pasuje. Takiego z wyświetlaczem to bym raczej nie chciał, bo to mnie w rysunku denerwuje, że ręką sobie zasłaniam Zresztą ja i mieszanie kolorów kredkami czy czymś innym... Wolę grafikę cyfrową
Karolinko, już kwiatkowy stop mam, niech się rozrastają i rozsiewają. Chociaż kilka róż bym dokupił
Zdjęcia ogarnę i wrzucę, trochę się ubierało
A teraz mogę wyniki z testów gimnazjalnych pokazać
Ale jestem zrehabilitowany i stabilny emocjonalnie
Jeszcze ciocia z Anglii była na tydzień.
Anido, ten sam się skądś wziął. Muszę go jutro ściąć, żeby nie zginął.
Dominiko, na tej rabacie to naprawdę się tropiki tworzą
Blue For You ma coś problemy, chyba za mało sił na kwiaty plus coś podżarło.
Talentu nie mam, mażę więcej niż rysuję i dlatego w miarę wygląda Od dzisiaj, po przerwie, próbuję całe ciało maznąć i sam szkic co gdzie i jak zajął dwie godziny..
Pestko, dziękuję
Natalio, no niestety już nie stoją Rozsadzone!
Grażynko, ja się wspomagam jeszcze czekoladą
Róże kwitną, kwitną. Kolorowo jest to i nastrój dobry
Piotrek, ja się po prostu dużej ilości rzeczy na raz chwytam
Agnieszko, komu było do śmiechu to było Tablet to Intuos Art, taka nowa seria. Mi pasuje. Takiego z wyświetlaczem to bym raczej nie chciał, bo to mnie w rysunku denerwuje, że ręką sobie zasłaniam Zresztą ja i mieszanie kolorów kredkami czy czymś innym... Wolę grafikę cyfrową
Karolinko, już kwiatkowy stop mam, niech się rozrastają i rozsiewają. Chociaż kilka róż bym dokupił
Zdjęcia ogarnę i wrzucę, trochę się ubierało
A teraz mogę wyniki z testów gimnazjalnych pokazać
Re: Tulapowisko
Cardinal De Richelieu. Ja od trzech lat jej tłumaczę, że ona nie powinna być różą okrywową, to ona jeszcze sąsiadkom to wmówiła..
Za to ten trupi odcień przy przekwitaniu, mocny fiolet przy fikuśnym rozkwicie, dziwnie zadymiony zapach... Kochana moja Idzie do cięcia po kwitnieniu, minimum o połowę
Souvenir De Doctoreu Jamain. Ta za to nadrabia za poprzedniczkę-stoi sztywno i za żadne skarby nie chce okrywać ziemi, woli do połowy być goła. Przepiękny zapach, który uzależnia, powoli otwierające się kwiaty od czerwieni do fiolet..
Tuscany. Nadrabia za zeszły rok-liście wypuściła w połowie lata na czubkach jej 3 pędów i przyrosła może z 1 cm. No to w tym roku, słuchając koleżanki Cardinal, położyła się na komosę i kazała mi się schylać. Oddymiła zapach Cardinala i wzięła troszkę nuty z Souvenir. Po obydwóch zgapiła zmianę koloru i od siebie stwierdziła, że nasyci swoje kwiaty jeszcze bardziej niż poprzedniczki. Zajęła miejsce ulubionej
Hippolyte. Moja biedaczka, która w tym roku stwierdziła, że da z siebie, co może, po zeszłym feralnym sezonie, jak przez coś ściąłem ją prawie do ziemi. Kochana robi się z roku na rok coraz ciemniejsza i ma większe kwiatki.
Veichleblau się dzisiaj otworzył pierwszy kwiatek, a ma cały pęk. Lubię ten kolor, a zapach jest tak dziwaczny i nie różany, że tylko czekam, aż się rozrośnie i mnie nim zasypie!
Big Purple. Ta, co mi nogę rozpłatała, i jeszcze ślad jest. Dumna sobie stoi z jednym pąkiem. No ale wiem, że kwiat i zapach ładny
NN. Taka przedwojenna, co na rynku rosła i z matki na matkę przechodziła, mam od prababci. Pnąca, kolczasta, na piachy i patelnie. Pachnie ładnie i gdyby nie ten okropny kształt kwiatu, za którym teraz niejedna z Was przepadnie
Na cztery piwonie wyszły wszystkie i jedna zakwitła, ta najważniejsza, jest przepiękna a takiego zapachu jeszcze nie czułem! Tak, wiem, powinienem oberwać, ale jak chciała się odwdzięczyć za miłość, to jej dostanie jeszcze więcej, i wody i naturalnego nawozu
Calla. Taka z biegu wrzucona do koszyka. Zaczyna na żołto, potem się pali i pewnie na brązowo skończy.
Krzewuszka,mam trzy, ta jest jakaś niereformowalna i zakwitła, ja tam dalej nie dowierzam
Ostróżki. Najpierw najpiękniejsza na świecie, NN, która przez dwa lata się łamała, to w tym roku się zgięła, zrobiła łuk w górę i kwitnie nisko
Ta jest prawie taka jak ja! Z nasionka, samodzielnie wyrosła. Niech mnie jakaś w końcu przerośnie, chcę takie dwumetrowe! No i połączenie koloru jest obłędne!!!!!
I inne. Coś mało, a co roku wysiewam swoje i kupne.
Maki. No trochę ich skądś przyszło.
I różności.Ale kilka, reszta i z dzisiejszego spacerku może jutro, zobaczy się
Kupiłem prusznika i nawet zakwitł!
Za to ten trupi odcień przy przekwitaniu, mocny fiolet przy fikuśnym rozkwicie, dziwnie zadymiony zapach... Kochana moja Idzie do cięcia po kwitnieniu, minimum o połowę
Souvenir De Doctoreu Jamain. Ta za to nadrabia za poprzedniczkę-stoi sztywno i za żadne skarby nie chce okrywać ziemi, woli do połowy być goła. Przepiękny zapach, który uzależnia, powoli otwierające się kwiaty od czerwieni do fiolet..
Tuscany. Nadrabia za zeszły rok-liście wypuściła w połowie lata na czubkach jej 3 pędów i przyrosła może z 1 cm. No to w tym roku, słuchając koleżanki Cardinal, położyła się na komosę i kazała mi się schylać. Oddymiła zapach Cardinala i wzięła troszkę nuty z Souvenir. Po obydwóch zgapiła zmianę koloru i od siebie stwierdziła, że nasyci swoje kwiaty jeszcze bardziej niż poprzedniczki. Zajęła miejsce ulubionej
Hippolyte. Moja biedaczka, która w tym roku stwierdziła, że da z siebie, co może, po zeszłym feralnym sezonie, jak przez coś ściąłem ją prawie do ziemi. Kochana robi się z roku na rok coraz ciemniejsza i ma większe kwiatki.
Veichleblau się dzisiaj otworzył pierwszy kwiatek, a ma cały pęk. Lubię ten kolor, a zapach jest tak dziwaczny i nie różany, że tylko czekam, aż się rozrośnie i mnie nim zasypie!
Big Purple. Ta, co mi nogę rozpłatała, i jeszcze ślad jest. Dumna sobie stoi z jednym pąkiem. No ale wiem, że kwiat i zapach ładny
NN. Taka przedwojenna, co na rynku rosła i z matki na matkę przechodziła, mam od prababci. Pnąca, kolczasta, na piachy i patelnie. Pachnie ładnie i gdyby nie ten okropny kształt kwiatu, za którym teraz niejedna z Was przepadnie
Na cztery piwonie wyszły wszystkie i jedna zakwitła, ta najważniejsza, jest przepiękna a takiego zapachu jeszcze nie czułem! Tak, wiem, powinienem oberwać, ale jak chciała się odwdzięczyć za miłość, to jej dostanie jeszcze więcej, i wody i naturalnego nawozu
Calla. Taka z biegu wrzucona do koszyka. Zaczyna na żołto, potem się pali i pewnie na brązowo skończy.
Krzewuszka,mam trzy, ta jest jakaś niereformowalna i zakwitła, ja tam dalej nie dowierzam
Ostróżki. Najpierw najpiękniejsza na świecie, NN, która przez dwa lata się łamała, to w tym roku się zgięła, zrobiła łuk w górę i kwitnie nisko
Ta jest prawie taka jak ja! Z nasionka, samodzielnie wyrosła. Niech mnie jakaś w końcu przerośnie, chcę takie dwumetrowe! No i połączenie koloru jest obłędne!!!!!
I inne. Coś mało, a co roku wysiewam swoje i kupne.
Maki. No trochę ich skądś przyszło.
I różności.Ale kilka, reszta i z dzisiejszego spacerku może jutro, zobaczy się
Kupiłem prusznika i nawet zakwitł!
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Tulapowisko
No proszę ile piękności się rozwinęło.
Super ostróżki, u mnie wszystkie wszamały ślimaki.
Dobrze że humor już Ci się poprawił.
Super ostróżki, u mnie wszystkie wszamały ślimaki.
Dobrze że humor już Ci się poprawił.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Tulapowisko
Matti, dobrze, że się ogarnąłeś i jak sam piszesz: "psychicznie stabilny" jesteś
Takie wyniki egzaminów godne pozazdroszczenia Nie dosyć, żeś zdolny, to jeszcze dobrze się uczysz (co nie zawsze idzie w parze). Gratuluję z całego serca
Wspaniałe ostróżki, szczególnie cieszą te własnego chowu, prawda?
Zobacz na pw
Takie wyniki egzaminów godne pozazdroszczenia Nie dosyć, żeś zdolny, to jeszcze dobrze się uczysz (co nie zawsze idzie w parze). Gratuluję z całego serca
Wspaniałe ostróżki, szczególnie cieszą te własnego chowu, prawda?
Zobacz na pw
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Tulapowisko
Piękne Twoje Calle, one tak szlachetnie i dostojnie wyglądają Róże też wspaniałe !
A Twoja NN to może Louise Odier ?
A Twoja NN to może Louise Odier ?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Tulapowisko
Witaj Mati . Te wyniki egzaminu są autentyczne ?? 100% no szacun . Dobrze wiedzieć, że jesteś "stabilny emocjonalnie" . Zdjęcia jak zawsze piękne . Widzę, że lubisz taką biskupią kolorystykę róż . Ostróżki cudnie kwitną, tylko dlaczego nie ma białej i różowej ?? Zaraz będą wakacje i czasu więcej znajdziesz . Pozdrawiam .
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Tulapowisko
Gratulacje! Świetne wyniki!
Cieszę się, że masz lepszy humor. Zresztą dziwnym byłoby, gdyby te Twoje kwiaty Ci go nie poprawiły. Uczta dla oczu (i nosa pewnie też ).
Souvenir De Doctoreu Jamain mnie po prostu zachwyciła! Chyba muszę kupić sobie różę...
Cieszę się, że masz lepszy humor. Zresztą dziwnym byłoby, gdyby te Twoje kwiaty Ci go nie poprawiły. Uczta dla oczu (i nosa pewnie też ).
Souvenir De Doctoreu Jamain mnie po prostu zachwyciła! Chyba muszę kupić sobie różę...
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Tulapowisko
Mati fajnie, że masz już trochę czasu dla FO
Piękne róże, co najważniejsze są to ładne krzaczki.
Ostróżki uwielbiam, Twoje są cudowne. Każda zachwyca swoim wyglądem, nawet ta najzwyklejsza.
Gratuluję dobrych wyników
Piękne róże, co najważniejsze są to ładne krzaczki.
Ostróżki uwielbiam, Twoje są cudowne. Każda zachwyca swoim wyglądem, nawet ta najzwyklejsza.
Gratuluję dobrych wyników
Re: Tulapowisko
Mati, przybiegłam szybko na Twoje zaproszenie i zachętę różaną
Cardinal jest cudna! Marzę o niej i już dwa razy się spóźniłam z zakupami i jesienią i wiosną, wykupiona przede mną Ale mam ją na oku teraz, widzę, że jest dostępna w jednym sklepie, to sobie ją zamówię jak tylko będę miała wolne fundusze (no chyba, że tez wykupią, ale to już nic nie poradzę ) Śmiesznie to opisałeś, że jej tłumaczysz, że nie jest różą okrywową Ale i tak ładnie wygląda, nawet pomimo dziwnego pokroju
Piękne kolory róż wybrałeś - to takie moje ulubione kolorki (taaa, widać po avatarze ) Mam podobne, bo i Veilchenblau (chociaz nie zakwitnie chyba jeszcze w tym roku), Tuscany oczywiście też i uważam, że jest przepiękna Dokorka sobie dokupię, myślałam o nim wiosną, ale bałam się, że będzie jednak bordowy, ale z tego co widzę na Twoich zdjeciach, to fiolecik ładny ma.
Piękne masz róże Mati, piękne
Gratulacje za świetne wyniki
Cardinal jest cudna! Marzę o niej i już dwa razy się spóźniłam z zakupami i jesienią i wiosną, wykupiona przede mną Ale mam ją na oku teraz, widzę, że jest dostępna w jednym sklepie, to sobie ją zamówię jak tylko będę miała wolne fundusze (no chyba, że tez wykupią, ale to już nic nie poradzę ) Śmiesznie to opisałeś, że jej tłumaczysz, że nie jest różą okrywową Ale i tak ładnie wygląda, nawet pomimo dziwnego pokroju
Piękne kolory róż wybrałeś - to takie moje ulubione kolorki (taaa, widać po avatarze ) Mam podobne, bo i Veilchenblau (chociaz nie zakwitnie chyba jeszcze w tym roku), Tuscany oczywiście też i uważam, że jest przepiękna Dokorka sobie dokupię, myślałam o nim wiosną, ale bałam się, że będzie jednak bordowy, ale z tego co widzę na Twoich zdjeciach, to fiolecik ładny ma.
Piękne masz róże Mati, piękne
Gratulacje za świetne wyniki
Re: Tulapowisko
Hejka Wam Miło mi Aktualnie w końcu zostałem doceniony artystycznie, po tylu latach bezustannego ,,wycia, fałszowania i wydawania okrzyków godowych" Tak mnie motywuje rodzinka, a potem nagle pretensje, że im nie zaśpiewam Chociaż mama dalej twierdzi, że na pewno w szkole nie mają słuchu muzycznego, po ja przecież fałszuję, a ona chodziła do szkoły muzycznej i ma słuch absolutny. Pamiętajcie-szkoła muzyczna wytwarza ego, ego i ego
Także ja sobie najpierw śpiewam z dwom chłopakami ,,Piosenka jest dobra na wszystko", mamy podział na początku na 3 głosy-od niskiego przez średni po mój najwyższy, ale jeszcze normalnie. Potem lecimy razem jednym tonem, i w linijce ,,życie czasem nie jest cudne, ale przecież mam piosenkę" zabieram scenę Z mikrofonem wpadam w samozachwyt i mój głos ogarnia całą salę No mam wysoki, nie da się ukryć, niektóre chórzystki mogą się ukryć. Ale jak śpiewałem, tak ,,swoje" piosenki już w 2 klasie podstawówki, no to w końcu ten głos się ogarnął. Zawsze chciałem, żeby ktoś powiedział, że dobrze mi wychodzi, to pan od muzyki od 5 klasy nigdy nic (przez gimnazjum ten sam) i dopiero teraz Za to wszyscy zastygają, wsłuchani, lubię to
Także potem jeszcze mam drugą z jednym kolegą z poprzedniej, ale to już na spokojnie jednym tonem. Za to się aż nauczycieli parę zleciało, kto to tak ładnie śpiewa
Więc jutro mamy zakończenie, nie wiem, jak przestawienie wyjdzie, ale w sumie wiedzą, kiedy mają wychodzić. Nie muszę chyba dodawać, że w dwóch scenkach, w których występuję, reszta to tylko manekiny dla mojej gry Sorka, ale jak jestem na scenie to muszę ją zabrać chociażby ukradkiem Jak idę na nią to ze stresu jeszcze się przewrócić zdążę, ale jak wejdę, to niech mi kto spróbuje wejść w paradę, heeeej!
To się chyba lekko podekscytowałem
Już odpowiedzi piszę, emotek zabraknie
Wrzucam już teraz Burgundy Iceberg dla Dominiki, żeby mogła już jej ślinka lecieć
Kolor jak na 1 zdjęciu autentyczny co do joty, drugie wyraźne i trochę za jasne. Trzecie chyba też ok kolorystycznie. Było jasno, ale na nią nie padało słońce. Zresztą jest tak ciemna, że ostre zdjęcie to chyba jeśli powietrze kroić można da się zrobić..
Także ja sobie najpierw śpiewam z dwom chłopakami ,,Piosenka jest dobra na wszystko", mamy podział na początku na 3 głosy-od niskiego przez średni po mój najwyższy, ale jeszcze normalnie. Potem lecimy razem jednym tonem, i w linijce ,,życie czasem nie jest cudne, ale przecież mam piosenkę" zabieram scenę Z mikrofonem wpadam w samozachwyt i mój głos ogarnia całą salę No mam wysoki, nie da się ukryć, niektóre chórzystki mogą się ukryć. Ale jak śpiewałem, tak ,,swoje" piosenki już w 2 klasie podstawówki, no to w końcu ten głos się ogarnął. Zawsze chciałem, żeby ktoś powiedział, że dobrze mi wychodzi, to pan od muzyki od 5 klasy nigdy nic (przez gimnazjum ten sam) i dopiero teraz Za to wszyscy zastygają, wsłuchani, lubię to
Także potem jeszcze mam drugą z jednym kolegą z poprzedniej, ale to już na spokojnie jednym tonem. Za to się aż nauczycieli parę zleciało, kto to tak ładnie śpiewa
Więc jutro mamy zakończenie, nie wiem, jak przestawienie wyjdzie, ale w sumie wiedzą, kiedy mają wychodzić. Nie muszę chyba dodawać, że w dwóch scenkach, w których występuję, reszta to tylko manekiny dla mojej gry Sorka, ale jak jestem na scenie to muszę ją zabrać chociażby ukradkiem Jak idę na nią to ze stresu jeszcze się przewrócić zdążę, ale jak wejdę, to niech mi kto spróbuje wejść w paradę, heeeej!
To się chyba lekko podekscytowałem
Już odpowiedzi piszę, emotek zabraknie
Wrzucam już teraz Burgundy Iceberg dla Dominiki, żeby mogła już jej ślinka lecieć
Kolor jak na 1 zdjęciu autentyczny co do joty, drugie wyraźne i trochę za jasne. Trzecie chyba też ok kolorystycznie. Było jasno, ale na nią nie padało słońce. Zresztą jest tak ciemna, że ostre zdjęcie to chyba jeśli powietrze kroić można da się zrobić..