Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5044
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Dario, nie uwierzysz. Mareczkiem nazywana jest róża Marc Chagall. Przewraca się biedak w grobie, widząc jak go baby pospolitują ;:306.
Dzięki Ci za to pytanie, bo potwierdza moje stanowisko:

Możemy pieszczotliwie zwracać się do naszych roślin, ale nazwy odmian obowiązkowo należy podawać poprawnie.

Duża buźka ;:196 i tym razem nie Zlatanek, a rusałka na kłosowcu. Równie piękny obrazek.

Obrazek
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Aaa, Marc Chagall... no proszę. Bardzo lubię jego malarstwo, ale nie wiedziałam, że jedną z róż nazwano na jego cześć. Dzięki za wyjaśnienie. ;:196
Rusałki mają niesamowite te pawie oczka.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7940
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Jagódko
Czytam, że straty jednak były w ogrodzie :roll:
Po obejrzeniu na żywo lasów kaszubskich, też stwierdziłam, że nie będę narzekać, że mi liście od cukinii połamało :;230
Pięknie uchwyciła Twój ogród Forumka :D
Róża ''Marc Chagall'' - czytam i zastanawiam się kto nazwał kwiat nazwiskiem szalonego malarza. ;:209
Bo mnie osobiście jak żem magister sztuki jego malarstwo i postać się z pięknymi różami zupełnie nie kojarzą .
Moje różyczki też obecnie nie powalają na kolana.
Już w myślach szykuję im okrycia na zimę, gałęzie sosen połamane u moich Rodziców się nie zmarnują ;:224
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12067
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

JagiS pisze:Loki, wysiewanie roślin ewidentnie trzeba kochać. Nie pokochasz, jeśli nie ma sukcesów. Mnie się udaje tylko lobelia. Wysiana nasturcja zagłuszyła kompletnie czarnuszkę, a aminek obaliła na ziemię :evil:. Natomiast cynie, które miały być amarantowe, wyszły majtkowo różowe. Za to szałwia omączona w zeszłym roku wyrosła wysoka i bujna, ale do listopada nie raczyła zakwitnąć. można znielubić ten proceder? Można...
Wiesz, ja też nie mam samych sukcesów, wręcz przeciwnie, porażek mam naprawdę sporo (tyle tylko, że o nich na forum nie słychać, bo przecież fotek gołej ziemi z dumną etykietką oznajmiającą co tam miało rosnąć, ale nie rośnie, nie wrzucę). Ale jakoś mnie one nie zniechęcają, bo satysfakcja z doprowadzenia roślinki od nasionka do kwiatu jest po prostu ogromna.

Pozdrawiam!
LOKI
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7817
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Witaj Jagi,
gratuluję udanego spotkania. Z odrobiną żalu i zazdrości oglądałam zdjęcia :wink: Kolejny urlop oczywiście skonsultuję z tobą, zgodnie z sugestią ;:306
Trawka faktycznie zasługiwała na swoje święto. U mnie nie jest już taka zielona.
A włączając się w dyskusję w sprawie zdrobnień, to ja rzadko ich używam, bo nie lubię. I nie tylko w stosunku do róż ale do ludzi również. Przyznam że czasem jest to kłopotliwe w wątku, jak muszę długo szukać o jakiej to pięknej róży mowa. Chciałabym zapisać na listę chciejstw i nijak nie mogę znaleźć nazwy.
Ale przymiotniki gloryfikujące odmianę, już mi tak bardzo nie przeszkadzają. Przecież musimy jakoś swoje uczucia wyrazić. Chociaż jak w każdej dziedzinie, równowaga jest najważniejsza ;:108
pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1430
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Jagi! :wit

Spotkanie ogrodnicze urządziłaś we wspaniałym stylu. Kibicowałam Wam z Kaszub, podziwiając wygląd Gości, kondycję Zielonych Pokoi i fajną atmosferę uwiecznioną na zdjęciach. Dziękuję serdecznie Krysi i Joli za cudowne dary: floks Unique i koszyk cebulek narcyzów. Jesteście kochane ;:167 ;:167

Burzę przeżyłam na Kaszubach, ze zgrozą obserwując jej szaleństwo. Huk wiatru, jakby nad głową przetaczało się 10 pociągów towarowych, lejący poziomo deszcz i apokaliptyczne błyskawice. Tak można by zwizualizować nadchodzący koniec świata ;:181. Serce pęka na widok powalonych lasów, które spotyka się tu na każdym kroku.

Ogród, który akurat wkroczył w okres PURPURY też został obdarty z mnóstwa kwiatów. Zobaczcie, jaki piękny powstał bukiet.

Obrazek

Dyskusja o fixum dyrdum na punkcie roz i ich roli w ogrodach bardzo pouczająca i potrzebna. Dołączę do niej następnym razem. Na razie - duet: Lichfield Angel i Czarny Kot. Czyż nie są piękni?

Obrazek

Na koniec coś dla Jagi. Ile siedzi tu motyli???

Obrazek

See you later! ;:197
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42113
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Witaj Jagodo!
Podziwiam trawnik, który dał powód do wspaniałego spotkania! Mój podziw jest szczery, bo nie mam trawnika tylko trawę :D Mam przyjaciółkę kolekcjonującą filiżanki i też podczas wizyty u niej dostajemy herbatę w różnych ;:304
Kiedyś jak miałam czarnego kotka wszedł do plastikowej torebki i bez strachu dał się w niej nosić :D
Oj! jak się Twój ogród zmienia i dalej będzie zmieniał!

Lisico jakie śliczne zdjęcie kłosowców z motylami ;:167 chociaż bukiecikowi też nic nie brakuje :D szkoda tylko, że wymuszony :D

Pozdrowienia dla obu Pań ;:168
Awatar użytkownika
a_nie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1620
Od: 31 mar 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Lisico
Dobrze, że odezwałaś się, bo myślałam o Tobie i Twoim ogrodzie. Martwiłam się jak przetrwaliście wprawdzie Jaga już uspakajała, że Ok. Przejeżdżając przez okolice Kaszub i Borów widzę w jak wielu oddalonych od siebie miejscach nawałnica poczyniła spustoszenie.
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8312
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Jagódko ;:196
Zlatanek na etażerce - super ;:138 ;:138 ;:138
Fajnie, że go pokazałaś, bo nam się nie udało zrobić mu zdjęcia podczas "święta zielonego trawnika".
Dobrze, że nie pojechałaś wtedy na Kaszuby, nie wiadomo co by mogło się przytrafić.
Takie huragany to u nas coś zupełnie nowego i trudne do wyobrażenia.
Podobnie, jak niedzielna burza, podczas której piorun zdemolował ludziom dom w Gdańsku.

Lisico ;:196
Współczuję wrażeń, jakie przeżywałaś podczas tej burzy na Kaszubach. ;:168
Obrazy, które oglądałaś do mnie dotarły tylko na zdjęciach. Zobaczyć to na żywo to naprawdę serce musi boleć.
Współczuję ludziom , którzy w różny sposób ucierpieli na skutek tego kataklizmu.

Bukiet w purpurze przecudny a i na rabacie kwitnie piękny duet.
Jestem pełna podziwu dla Czarnego Kota. Ma wyjątkowo trwałe kwiaty.
Czy na tym kłosowcu też posilają się pszczółki ? U mnie jest ich więcej niż motyli.

Dla Was obu, Miłego tygodnia i spokojnej pogody ;:3
:wit
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7817
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Lisico, jakie motylkowe te twoje kłosowce ;:oj
U mnie tak nie obsiadają, albo nie mam kiedy ich na tym przyłapać :;230
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1430
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Witajcie!

Jagi chyba zapadła się pod ziemię, więc wtrącę słówko, żeby wątek nie zamarł :twisted: :twisted:
Dziękuję wszystkim za ciepłe myśli w kontekście burzy. Doświadczenie tamtej nocy było faktycznie niezwykłe.

A teraz.... ;:150
Zaprezentuję kotka, którego sobie wymarzyłam i który urodził się na moich oczach.
Uwielbiam koty mające jakąś cechę dzikich kotowatych.
Dekiel miał proporcje, wyraz mordki oraz posępność lamparta.
Risto jest podobny do małego rysia.
A ten mały kiciulek ma umaszczenie jaguara ;:306

Obrazek

Po wakacjach opuści Kaszuby i pojedzie do Gdańska. Jak się Wam podoba?
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5044
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

Witam Was!
Dostałam po uszach od Basi, że rzadko piszę na forum, więc postaram się poprawić ( byle nie w spaniu, na drugi bok - jak mówił nasz niezapomniany matematyk z LO :uszy).
Wieść świetna (przynajmniej dla mnie): Ibra wraca na stadiony, będę znów podśpiewywać " Glory, Glory, Man United" i (chyba) trzeba nabyć na tę okoliczność większy telewizor ;:224. Wielka szkoda, że już nie ma już Sławka, z którym tak świetnie się kibicowało...



Dario, wiele róż nazwano na cześć znanych malarzy, wszystkie one są wielokolorowe, pasiaste. Nie wiem, czy każdy z twórców byłby miłośnikiem tych dedykowanych sobie "pomazanych" kwiatów. Niektórzy pewnie tak, inni na pewno nie, ale nikt ich o zdanie nie zapyta... ;:224. Ja np. takich róż nie lubię.
Jeszcze skromniej przedstawiają się róże noszące nazwiska kompozytorów, kwiatki mają drobne i puste. Też zapewne nie są odbiciem charakteru i temperamentu swoich wielkich dawców imion ;:218.


Pell, akurat różę Marc Chagall wyhodował Francuz, Georges Delbard. Nie wiem, czy był miłośnikiem twórczości tego malarza. A róż produkuje się coraz więcej, skądś nazwy trzeba brać... ;:209.
O skutkach nawałnicy szkoda gadać. Dowiedziałam się, że dacza mojej przyjaciółki dotychczas w lesie w Dziemianach, obecnie stoi na łysej polanie! A pan spisujący stan licznika elektrycznego jako strażak spędził tydzień w Rytlu, ale mówić o panującej tam sytuacji nie mógł, oczy mu się zaszkliły, choć chłop jak dąb!
W pewnej książce napisano:"Bierz co chcesz, tylko pamiętaj, kiedyś trzeba będzie za to zapłacić - powiedział Bóg". I biorą ludzie z natury co chcą, bez umiaru i opamiętania, kopią, rąbią, śmiecą, trują, zawracają rzeki, zakłócają co tylko można dla swoich egoistycznych fanaberii i nic dziwnego, że natura się wścieka. Najgorsze jest to, że płacą nie ci, którzy najbardziej zawinili.


Loki, niesłusznie ukrywasz porażki ogrodnicze, przecież wszyscy wiemy (i piszemy o tym), że życie ogrodnika to nie ciągłe pasmo sukcesów. Puste poletko z tabliczką czego na nim nie ma zrobiłoby furorę na forum.
Ale jak sobie wyobrażę Ciebie, sporego mężczyznę, który dużymi palcami z pietyzmem wrzuca w ziemię maleńkie nasionka, ogarnia mnie specjalny rodzaj wzruszenia... ;:224.


Aprillo, no właśnie, grunt to równowaga, bo czasem odnoszę wrażenie, że dorosłe osoby zachowują się przy różach jak dzieci (znaczy: dziecinnieją ;:306).
W sprawie urlopu trzymam Cię za słowo.


Lisico, choć czas mija, to o skutkach wichury mówić trudno. Szklą się oczy, jak panu inkasentowi. A las tak długo rośnie...
Bukiety rewelacyjne, te dekadenckie purpury w takiej ilości robią wrażenie ;:oj.
U mnie, niestety, brak materiału na takie bukiety ;:174. wiatr floksy otrzepał z kwiatów, rozy cykają po jednym kwiatku ( ciekawe, na co czekają?), dalie nie za bardzo się popisały. I pomyśleć, że w ubiegłych latach (latach dramatycznej suszy!) wazony miałam pełne róż... ;:224.
A na motyle zła jestem jak diabli. Chyba wszystkie uciekły na Kaszuby, poza kilkoma, które latają po zielonych pokojach lotem chaotyczno - histerycznym. Zdjęcie, które mnie dedykujesz, cudowne. Wylądowało jako tapeta mojego laptopa. Ot, kwintesencja lata ;:215!
Obraz kipiący kwiatami godzien oprawy w ramki ;:oj.


Marysiu, jeszcze wiosną planowałam powiększenie rabat kosztem trawników. Teraz, kiedy patrzę na ten szmaragdowy, gęsty dywan ta ochota mi przeszła. A wystarczyło tylko trochę wody z nieba. Teraz po trawce chętnie przewalają się wszystkie trzy koty. Nie powiem, ja też mam ochotę wytarzać się w niej ;:306.


Krysiu! Zlatanek pomalutku z dzikusa zmienia się w kotka towarzyszącego. Wygląda jak wołomiński żulik, mordkę ma podrapaną, na karku wydartą skórę, zaczepia pozostałe koty, defasonuje moje rabatki, ale jest uroczy.
Wiesz, że u mnie na kłosowcach też prawie wyłącznie pasa się pszczoły i trzmiele. Motyli zawsze było mnóstwo, a w tym roku jakoś mało ;:174.


Lisico, nie zapadłam się pod ziemię, tylko ręce po łokcie w ziemi zanurzam.
Kocioneczek zaiste fantastyczny ;:oj.


Dla wszystkich miłych gości najśliczniejsza różyczka tego lata - Ventilo...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


... i najrozkoszniejszy w świecie kot, Szuwarek ;:306, który pokazuje jak należy cieszyć się latem.

Obrazek


Dzięki że wpadliście. Wieści z życia zielonych pokoi już niebawem.
;:196 Jagi
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7817
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8

Post »

JagiS pisze:
Obrazek


Wybacz ale po publikacji takiej fotki to ja już nic innego nie widzę i nie czytam ;:112 ;:113 Przydałoby się wziąć przykład :wink:

Lisico, kocio cudny, też bym brała ale.... moja rodzinka jest ruda ;:306 i ma pędzelki na uszach, co też kojarzy się z dzikimi kotami.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”