Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu jako specjalistka od powojników może doradzisz jakieś bezproblemowe odmiany ?
Kompletnie nie wiem jakie wybrać, a Ty na pewno wiesz, która odmiana jest warta uprawy
Pozdrawiam,
Seba
Kompletnie nie wiem jakie wybrać, a Ty na pewno wiesz, która odmiana jest warta uprawy
Pozdrawiam,
Seba
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Witajcie Kochani.
Odszczekuję wszystko na temat chlapy u mnie. Mamy lekki mrozik i śnieg pada i pada. Piękna i prawdziwa zima.
Dorotko i Maju przekonałyście mnie dobitnie. Nie będzie podwójnych różanych sadzonek w donicy.
Seba nie wiem gdzie planujesz zakupy clematisowe ale jeśli jest to sklep internetowy, to wejdź w odmiany włoskie czyli viticella i z tej grupy wybierz kolory Tobie odpowiadające. Polecam też grupę bylinowych -integrifolia, botaniczne -atragene też są wdzięczne. W tej ostatniej grupie unikaj jednak odmian Montana. One często przemarzają i potem słabo kwitną. Jeśli pokierujesz się tymi wskazówkami, to gwarantuję Ci, że clematisy Cię oczarują a nie zniechęcą.
Dorotko dziękuję. Nie będę sadzić dwóch do jednej donicy.
Ciekawa jestem co za lilie upolowałaś?
Wiem, że Comte u Ciebie nie spisuje się najlepiej. U mnie póki co to jedna z najfajniejszych róż. Jestem nią oczarowana. Zeszły sezon kwitła praktycznie bez przerwy. No i ten zapach... No uwielbiam ją!
Gosiu -Margo podziwiam Twój hart duch w niekupowaniu. Gratuluję.
Co do powojników to sadzę je gdzie się da... na wszystkich płotach dookoła, pergolach, przy drzewach, iglakach, altanie, domku, huśtawce i między różami.
Wierz mi zawsze da się wcisnąć i kolejnego.
Amanita - Dominiko wybrałaś fioletowe powojniki z grupy wielkokwiatowych późno kwitnących. Powinno być ok. A może zobaczysz sobie fioletowe z włoskich np: Etoile Violette właśnie, Polish Spirit, czy Dark Eyes? One są w pięknym, ciemnym ale ciepłym odcieni. I nie sprawiają żadnych kłopotów. Mam też Romantikę z wielkokwiatowych późnokwitnących i ona też bardzo dobrze się sprawuje.
Na Rasputina też nie raz się czaiłam.
Natomiast Beautiful Bride, czy First Love to powojniki z grupy wielkokwiatowych wcześnie kwitnących. Trzeba przyznać, że ta grupa ma najpiekniejsze, często zapierające dech w piersiach odmiany. Niestety są też one najbardziej kapryśne. Oczywiście warto się skusić i na te odmiany. Postuluję jednak , by nie były one w przewadze liczebnej w pierwszych zamówieniach. Dorzuć jednego czy dwa wielkokwiatowe wcześnie kwitnące do 4-5 włoskich a zobaczysz sama na które później warto stawiać.
Mariusz w takim razie w nadchodzącym sezonie upoluję dla Ciebie porcję fotek z mordkami innymi niż pajęcze.
Aguss czosnki Krzysztofa były zakupione w LM i to był ich pierwszy sezon u mnie. Nic z nimi nie robiłam poza wiosenną porcją obornika granulowanego. Tej jesieni posadziłam kolejne ale już z innego źródła. Zobaczymy czy też będą takie piękne.
Majka u mnie te szare listeczki rozrastają się do niebotycznych rozmiarów. Bardzo je lubię ale nie odważę się dać ich do róż, nawet w osobnej doniczce. Za to do pelargonii jak najbardziej.
Dorciu nie odważyłabym się pozostawić róży na zimę w donicy na działce. No chyba, że masz możliwość ją zadołować, to już inna sprawa. Pochwalisz się jakie lilie upolowałaś?
Ewelinko Lavender Ice trzeba było od razu ze trzy kupić, bo to piękna, zdrowa i długo utrzymująca kwiat róża ale też i bardzo słabo krzewiąca się. U mnie w drugim roku miała nadal tylko dwa pędy. Czytałam, że u innych jest podobnie. Dlatego teraz dokupiłam drugą, by razem wyglądały jak jeden, przyzwoity krzaczek.
W Lily... kupiłam:
3 x Lilia LA EYELINER- opakowanie 2 szt.
2 x Lilia Orienpet ROCOCO- opakowanie 1 szt.
3 x Lilia Orienpet ZELMIRA -opakowanie 2 szt.
3 x Lilia Orienpet ZAMBESI- opakowanie 2 szt.
3 x Lilia rarytas NIGHTRIDER- opakowanie 2 szt.
3 x Lilia rarytas MISTERY DREAM -opakowanie 1 szt.
1 x Lilia rarytas APRICOT FUDGE- opakowanie 1 szt.
1 x Lilia trąbkowa GOLDEN SPLENDOR- opakowanie 2 szt.
Pashmino o jakże cudnym nicku dziewczyno, u mnie Doktorek ma niewdzięczną miejscówkę i ciężko mu idzie. No ale może w tym roku się rozbuja? Liczę na to, bo wiem, że potrafi oj potrafi.
Cieszę się, że podobają Ci się Ewo moje zdjęcia.
Basiu
W tym roku nie będzie już takich widoków na stronę z furtką. Flammentanz została zesłana na tyły działki. A Jasmina chyba nie szybko choć w połowie dorówna tej czerwonej, ognistej babie.
Odszczekuję wszystko na temat chlapy u mnie. Mamy lekki mrozik i śnieg pada i pada. Piękna i prawdziwa zima.
Dorotko i Maju przekonałyście mnie dobitnie. Nie będzie podwójnych różanych sadzonek w donicy.
Seba nie wiem gdzie planujesz zakupy clematisowe ale jeśli jest to sklep internetowy, to wejdź w odmiany włoskie czyli viticella i z tej grupy wybierz kolory Tobie odpowiadające. Polecam też grupę bylinowych -integrifolia, botaniczne -atragene też są wdzięczne. W tej ostatniej grupie unikaj jednak odmian Montana. One często przemarzają i potem słabo kwitną. Jeśli pokierujesz się tymi wskazówkami, to gwarantuję Ci, że clematisy Cię oczarują a nie zniechęcą.
Dorotko dziękuję. Nie będę sadzić dwóch do jednej donicy.
Ciekawa jestem co za lilie upolowałaś?
Wiem, że Comte u Ciebie nie spisuje się najlepiej. U mnie póki co to jedna z najfajniejszych róż. Jestem nią oczarowana. Zeszły sezon kwitła praktycznie bez przerwy. No i ten zapach... No uwielbiam ją!
Gosiu -Margo podziwiam Twój hart duch w niekupowaniu. Gratuluję.
Co do powojników to sadzę je gdzie się da... na wszystkich płotach dookoła, pergolach, przy drzewach, iglakach, altanie, domku, huśtawce i między różami.
Wierz mi zawsze da się wcisnąć i kolejnego.
Amanita - Dominiko wybrałaś fioletowe powojniki z grupy wielkokwiatowych późno kwitnących. Powinno być ok. A może zobaczysz sobie fioletowe z włoskich np: Etoile Violette właśnie, Polish Spirit, czy Dark Eyes? One są w pięknym, ciemnym ale ciepłym odcieni. I nie sprawiają żadnych kłopotów. Mam też Romantikę z wielkokwiatowych późnokwitnących i ona też bardzo dobrze się sprawuje.
Na Rasputina też nie raz się czaiłam.
Natomiast Beautiful Bride, czy First Love to powojniki z grupy wielkokwiatowych wcześnie kwitnących. Trzeba przyznać, że ta grupa ma najpiekniejsze, często zapierające dech w piersiach odmiany. Niestety są też one najbardziej kapryśne. Oczywiście warto się skusić i na te odmiany. Postuluję jednak , by nie były one w przewadze liczebnej w pierwszych zamówieniach. Dorzuć jednego czy dwa wielkokwiatowe wcześnie kwitnące do 4-5 włoskich a zobaczysz sama na które później warto stawiać.
Mariusz w takim razie w nadchodzącym sezonie upoluję dla Ciebie porcję fotek z mordkami innymi niż pajęcze.
Aguss czosnki Krzysztofa były zakupione w LM i to był ich pierwszy sezon u mnie. Nic z nimi nie robiłam poza wiosenną porcją obornika granulowanego. Tej jesieni posadziłam kolejne ale już z innego źródła. Zobaczymy czy też będą takie piękne.
Majka u mnie te szare listeczki rozrastają się do niebotycznych rozmiarów. Bardzo je lubię ale nie odważę się dać ich do róż, nawet w osobnej doniczce. Za to do pelargonii jak najbardziej.
Dorciu nie odważyłabym się pozostawić róży na zimę w donicy na działce. No chyba, że masz możliwość ją zadołować, to już inna sprawa. Pochwalisz się jakie lilie upolowałaś?
Ewelinko Lavender Ice trzeba było od razu ze trzy kupić, bo to piękna, zdrowa i długo utrzymująca kwiat róża ale też i bardzo słabo krzewiąca się. U mnie w drugim roku miała nadal tylko dwa pędy. Czytałam, że u innych jest podobnie. Dlatego teraz dokupiłam drugą, by razem wyglądały jak jeden, przyzwoity krzaczek.
W Lily... kupiłam:
3 x Lilia LA EYELINER- opakowanie 2 szt.
2 x Lilia Orienpet ROCOCO- opakowanie 1 szt.
3 x Lilia Orienpet ZELMIRA -opakowanie 2 szt.
3 x Lilia Orienpet ZAMBESI- opakowanie 2 szt.
3 x Lilia rarytas NIGHTRIDER- opakowanie 2 szt.
3 x Lilia rarytas MISTERY DREAM -opakowanie 1 szt.
1 x Lilia rarytas APRICOT FUDGE- opakowanie 1 szt.
1 x Lilia trąbkowa GOLDEN SPLENDOR- opakowanie 2 szt.
Pashmino o jakże cudnym nicku dziewczyno, u mnie Doktorek ma niewdzięczną miejscówkę i ciężko mu idzie. No ale może w tym roku się rozbuja? Liczę na to, bo wiem, że potrafi oj potrafi.
Cieszę się, że podobają Ci się Ewo moje zdjęcia.
Basiu
W tym roku nie będzie już takich widoków na stronę z furtką. Flammentanz została zesłana na tyły działki. A Jasmina chyba nie szybko choć w połowie dorówna tej czerwonej, ognistej babie.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10859
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aneczko... podziwiam Twoje powojniki... zresztą nie tylko...
Tak czytam o Lavender Ice, i zachodzę w głowę gdzie rośnie moja... kurcze... co ta starość robi z człowiekiem...
Tak czytam o Lavender Ice, i zachodzę w głowę gdzie rośnie moja... kurcze... co ta starość robi z człowiekiem...
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu normalnie nie wiem na co patrzeć... wszystko u Ciebie takie piękne, róże taaaaaaakie rasowe, o powojnikach nawet nie wspomnę - cudności!
Leonardo urokliwy, może bym sobie...
Napisałaś, że powojniki sadzisz gdzie się da, a powiedz mi jak radzisz sobie z ich tymi wszystkimi chorobami. Bo u mnie raptem 3 stare powojniki (mam też 5 nowych, posadzonych wiosną 2016) i ciągle coś,
JP II - ma co najmniej z 6 lat, kwitł raz, bo ciągle łapie go uwiąd, więc wycinka, start od nowa i po kwiatach. Dwa pozostałe, w sumie nawet sobie radzą, gdyby im jeszcze tak liście dołem nie obsychały...
Leonardo urokliwy, może bym sobie...
Napisałaś, że powojniki sadzisz gdzie się da, a powiedz mi jak radzisz sobie z ich tymi wszystkimi chorobami. Bo u mnie raptem 3 stare powojniki (mam też 5 nowych, posadzonych wiosną 2016) i ciągle coś,
JP II - ma co najmniej z 6 lat, kwitł raz, bo ciągle łapie go uwiąd, więc wycinka, start od nowa i po kwiatach. Dwa pozostałe, w sumie nawet sobie radzą, gdyby im jeszcze tak liście dołem nie obsychały...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Zakochałem się w tym zakątku z ławeczką
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
ja równieżgloff pisze:Zakochałem się w tym zakątku z ławeczką
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Witaj Aniu. Cudne zdjęcia a powojniki masz po prostu fantastyczne . Zakątek z ławeczką i mnie się bardzo podoba. Z tymi liliami to poszalałaś . Ależ będą widoki i zapachy u Ciebie. Takich 6 Zambesi to już istny raj . Z tym Lavender Ice to nie pomyślałam , nic straconego na pewno dokupię . Czy wtedy mogę posadzić je bliżej siebie niż normalnie czy nie ? Pozdrawiam .
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2018
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Biedna Flamentaz, a tak się starała, dyskryminacja czerwonego się pogłębia? Tę różę to chyba lubił Twój mąż, nie wiem czy dobrze kojarzę?
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Oj i ja też....Tak klimatycznie tam i spokojnie...
Aniu jak zwykle u Ciebie prze-pię -knie....
Aniu jak zwykle u Ciebie prze-pię -knie....
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12458
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Uroczy wystrój balkonu u mnie efekt psuje suszarka na pranie ,widzę różę w donicy?pewnie zostaje na balkonie na zimę??to dlaczego na działce nie odważyłabyś się zostawić ??
a z L kupiłam
Lilia azjatycka PARIS HEART
Lilia azjatycka niska MATRIX
Lilia azjatycka niska TINY SHADOW
Lilia rarytas APRICOT FUDGE
Lilia rarytas MISTERY DREAM
a z L kupiłam
Lilia azjatycka PARIS HEART
Lilia azjatycka niska MATRIX
Lilia azjatycka niska TINY SHADOW
Lilia rarytas APRICOT FUDGE
Lilia rarytas MISTERY DREAM
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Hhahahaha Gabi... padłam ze śmiechu. Podaj adres to Ci prześlę vita buerlecithin. Przypomniałaś sobie?
Basiu jak sobie radzę z tymi wszystkimi chorobami powojników? Wybieram po prostu te pewniejsze odmiany. To gwarancja 99% sukcesu przy spełnianiu podstawowych wymogów. Bardziej kapryśne też mam ale nie aż tyle. I nawet jeśli jakiś padnie to mam ich jeszcze tyle, że zawsze jest na czym oko zawiesić.
Mój JPII też strzelał focha aż ostatniej wiosny nie wylazł w ogóle. I dobrze, bo miałam się go i tak pozbyć. Dolne liście często zasychają powojnikom. Musisz się z tym pogodzić. Obrywaj je albo sadź coś przed nimi co przysłoni troszkę te gołe girki.
Moni, Mariusz i Olu dziękuję Wam. Aż żal, że nie zrobiłam zdjęcia temu kącikowi przed metamorfozą. Wtedy to był zakątek wstydu straszliwego.
Ewelinko ja różane krzaczki jednej odmiany sadzę ciut bliżej siebie, niż "przewiduje to ustawa". Ty jak masz dużo miejsca to nie musisz tak robić.
Lilie uwielbiam. A że mam kilka nowych miejsc, to sobie posadzę pachnidełka.
Anida dobrze pamiętasz. Flammentanz tylko dlatego została zesłana na tyły, że Em bronił zaciekle swojej ulubionej róży. Niby się zgodził, bo ta pojechała do Jego siostry ale jak przyszło do wykopywania to znalazł jej miejsce na tyle. Niech więc będzie.
Czerwonego na rabatach nie lubię i już!
Dorciu donicowe róże, (zostały się dwie, reszta poszła do gruntu) po Nowym roku poszły do nieogrzewanego pomieszczenia. I tam sobie teraz czekają na wiosnę.
Basiu jak sobie radzę z tymi wszystkimi chorobami powojników? Wybieram po prostu te pewniejsze odmiany. To gwarancja 99% sukcesu przy spełnianiu podstawowych wymogów. Bardziej kapryśne też mam ale nie aż tyle. I nawet jeśli jakiś padnie to mam ich jeszcze tyle, że zawsze jest na czym oko zawiesić.
Mój JPII też strzelał focha aż ostatniej wiosny nie wylazł w ogóle. I dobrze, bo miałam się go i tak pozbyć. Dolne liście często zasychają powojnikom. Musisz się z tym pogodzić. Obrywaj je albo sadź coś przed nimi co przysłoni troszkę te gołe girki.
Moni, Mariusz i Olu dziękuję Wam. Aż żal, że nie zrobiłam zdjęcia temu kącikowi przed metamorfozą. Wtedy to był zakątek wstydu straszliwego.
Ewelinko ja różane krzaczki jednej odmiany sadzę ciut bliżej siebie, niż "przewiduje to ustawa". Ty jak masz dużo miejsca to nie musisz tak robić.
Lilie uwielbiam. A że mam kilka nowych miejsc, to sobie posadzę pachnidełka.
Anida dobrze pamiętasz. Flammentanz tylko dlatego została zesłana na tyły, że Em bronił zaciekle swojej ulubionej róży. Niby się zgodził, bo ta pojechała do Jego siostry ale jak przyszło do wykopywania to znalazł jej miejsce na tyle. Niech więc będzie.
Czerwonego na rabatach nie lubię i już!
Dorciu donicowe róże, (zostały się dwie, reszta poszła do gruntu) po Nowym roku poszły do nieogrzewanego pomieszczenia. I tam sobie teraz czekają na wiosnę.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Fajnie zobaczyć prawie na "żywo" Innocent Blusha, u mnie gości od później jesieni i jeszcze nie widziałam jak kwitnie, tylko na etykiecie
Ale to sobie ślicznie urządziłaś, ta rabata na drugim zdjęciu z czosnkami, lawendą i przetacznikami jest cudna, a po ozdobach poznaję, że kwitły tu wcześniej tulipank, dobrze mi się zdaje? Tak ją zaaranżowałaś że w ogóle nie widać schnących liści a rabata dalej zachwyca! U siebie na taką cebulową posadziłam liliowce, łubiny i obwódkę lawendową, ale obawiam się, że to za mało i suche badyle będą straszyły od czerwca... Musze sobie w Waszych ogrodach podpatrzeć jakieś fajne rozwiązania
Ale to sobie ślicznie urządziłaś, ta rabata na drugim zdjęciu z czosnkami, lawendą i przetacznikami jest cudna, a po ozdobach poznaję, że kwitły tu wcześniej tulipank, dobrze mi się zdaje? Tak ją zaaranżowałaś że w ogóle nie widać schnących liści a rabata dalej zachwyca! U siebie na taką cebulową posadziłam liliowce, łubiny i obwódkę lawendową, ale obawiam się, że to za mało i suche badyle będą straszyły od czerwca... Musze sobie w Waszych ogrodach podpatrzeć jakieś fajne rozwiązania
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka