Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu, zdjecia świetnie się ogląda
A co do tego co trzmiel ma na sobie to chyba są roztocza. Z tego co wiem to pszczoły borykają się z nimi coraz bardziej, chyba wszystkie zapylacze zresztą. Problem ginięcia zapylaczy jest coraz większy dlatego nasze działki, ogrody i balkony mogą być dla nich oazą. Przecież można nawet adoptować pszczoły, jest taka akcja
Chciałam Cię zapytac o dwie sprawy. Pierwsza to obornik. Czy stosujesz te granulki tak prosto z worka czy jakoś trzeba do zmieszać z ziemią żeby ńie spalił roślin? Chciałam też kupić, ale zanim to zrobię to wolę się dowiedzieć co i jak. I jeszcze kora - po zimie zbierasz wszystko z rabat a wiosną sypiesz nową korę? Jakąś specjalną? Bo chyba nie może być taka świeża? Coś czytałam kiedyś o tym, ale nie pamiętam dokładnie jak ta kora miała być "przerobiona".
A co do tego co trzmiel ma na sobie to chyba są roztocza. Z tego co wiem to pszczoły borykają się z nimi coraz bardziej, chyba wszystkie zapylacze zresztą. Problem ginięcia zapylaczy jest coraz większy dlatego nasze działki, ogrody i balkony mogą być dla nich oazą. Przecież można nawet adoptować pszczoły, jest taka akcja
Chciałam Cię zapytac o dwie sprawy. Pierwsza to obornik. Czy stosujesz te granulki tak prosto z worka czy jakoś trzeba do zmieszać z ziemią żeby ńie spalił roślin? Chciałam też kupić, ale zanim to zrobię to wolę się dowiedzieć co i jak. I jeszcze kora - po zimie zbierasz wszystko z rabat a wiosną sypiesz nową korę? Jakąś specjalną? Bo chyba nie może być taka świeża? Coś czytałam kiedyś o tym, ale nie pamiętam dokładnie jak ta kora miała być "przerobiona".
- wagabunga123
- 1000p
- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
No tak, my się tu zastanawiamy, gdzie ta Aneczka się podziała a ona w najlepsze rabaty wysprzątała i to w taką pogodę masz samozaparcie, nie ma co
Ja nie byłam na działce od dwóch tygodni, poza przycięciem hortensji nie zrobiłam nic i bardzo mi z tym źle, dlatego biorę wolne w piątek i mam zamiar wszystko nadrobić w nadchodzący weekend.
Zdjęcia śliczne
Ja nie byłam na działce od dwóch tygodni, poza przycięciem hortensji nie zrobiłam nic i bardzo mi z tym źle, dlatego biorę wolne w piątek i mam zamiar wszystko nadrobić w nadchodzący weekend.
Zdjęcia śliczne
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu, jakie piękne zdjęcia. Trudno oczy oderwać Wspaniałe, widać każdy pyłeczek i włosek. Świetna ostrość i kolor. Do tego ciekawa tematyka Nieźle się uśmiałam patrząc na łakomstwo grubaska.
U mnie jeszcze trzmieli nie widać. Ale nie mają do czego przylecieć. Krokusy jeszcze śpią, ledwie ciemierniki zaczynają się gramolić. Ja mieszkam na jakimś biegunie zimna
U mnie jeszcze trzmieli nie widać. Ale nie mają do czego przylecieć. Krokusy jeszcze śpią, ledwie ciemierniki zaczynają się gramolić. Ja mieszkam na jakimś biegunie zimna
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Witaj Aniu . Fotki jak zwykle rewelacyjne. Widać każdy włosek i pyłek w zbliżeniu . To "coś" na grubciu wygląda faktycznie jak mszyca .No sama nie wiem . Z tym rozmiarem lilii to masz rację bo jak deklarują 20 to powinno być 20 a nie 14 . Właściwie rozumiem Twoje rozgoryczenie . Mam nadzieję, że przynajmniej ich kwiaty będą ładne . Czosnków masz mnóstwo . Moje coś przyrosły więc też będzie ich odrobinkę więcej ale takiej ilości jak u Ciebie to nie widziałam . To niby tylko tydzień a jak rośliny szaleją ! Wyobrażam sobie co to będzie jak temperatury będą bliżej 15 stopni i słoneczko wyjdzie . Pozdrawiam .
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Tolinko obyś Ty była zadowolona ze swoich lilii z Lily. Od środy ma być poprawa pogody, to mam nadzieję, że cebulowe nadgonią.
Olu jeszcze nie dokarmiałam cebulowych i pluję sobie w brodę, że nie zrobiłam tego w sobotę. Obornik granulowany pięknie by się rozpuścił na deszczu i cebulki już by się odżywiały.
Aniu ależ ja bywam na forum i staram się zawsze u kogoś zostawić swój ślad. W swoim wątku ostatnio nie pisałam za wiele. Tak jakoś wyszło. Ale nie bój żaby... tak łatwo nie wycofam się z życia forumowego. Ruch musi być.
Dostawcy owych lilii nie ma sensu o cokolwiek pytać, bo on zwyczajnie na maile nie odpisuje. Nie wiedziałaś o tym? Niestety nie ma zbyt dobrego kontaktu z Lily... o ile nie napisać, że nie ma go właściwie wcale. Mam nadzieję, że cebule przez ten sezon się podpasą i tak już naprawdę będą cieszyły oko w przyszłym sezonie.
Olu ja zamierzam zabrać się za nawożenie jak tylko będę na działce. Zacznę od cebulowych.
Amanita ano zniesmaczyłam się trochę tym Lilyp... Na dodatek w uwagach do zamówienia złożyłam reklamację, do niezgodności cebul Garden Affair z poprzedniego zamówienia. Wszystkie sześć cebul było pomylonych. Oczywiście olali temat. No nie. Nie lubię takiego czegoś. O klienta i jego zadowolenie należy dbać. No nic... przecież jest tyle innych sprzedawców, u których mogę kupić lilie...
Tobie, nie mniej życzę pełnego zadowolenia.
Dorotko ja też byłam mega zdziwiona co to za paczka do mnie jedzie?! Sprawdzałam nawet F i e-clem czy to nie od nich przypadkiem, bo przecież niczego innego się nie spodziewałam. A tu lilie. No tak! Przecież zamawiałam lilie.
Najważniejsze to, że wszystkie cebule świeże i zdrowiutkie, bez najmniejszych śladów pleśni, co się zdarzało w poprzednich sezonach.
Mariusz i u mnie weekend nieciekawy. W sobotę było dość ciepło ale co chwilę padało. Niedziela za to bez deszczu do 17.00 ale za to ziąb niesamowity. Nie mniej w sobotę Em robił ławki pod zadaszeniem altanki letniej, to ja coś tam podłubałam na ogródku. A w chwilach większego deszczu chowałam się na gorącą zieloną herbatkę pod dach. Nie mniej zawsze coś się popchnęło prace do przodu.
Lemonko roztocza powiadasz? Bidulka z tego trzmiela. Muszą mu one nieźle doskwierać.
Co do obornika to stosuję je prosto z worka. Staram się rozsypać je wokół roślin w przeddzień zapowiadanego deszczu. Czasem też pikownikiem robię dziurę nieopodal korzeni i w nią wsypuję garstkę obornika i przykrywam ziemią.
Można też zrobić roztwór z tych granulek. Nie mniej ja go jeszcze nie stosowałam ale dziewczyny i owszem.
Nigdy nie zbieram kory po zimie. Zbieram z niej liście i inne śmieci i zazwyczaj przy tej czynności wyzbiera się i część kory. Przecież nie jestem kopciuszkiem co bym to rozdzielała. Po takim sprzątaniu dosypuję kilka worków z przekompostowaną korą.
Marlenko po długich miesiącach zimowej posuchy mam samozaparcie. A jak!
Wszystko nadrobisz w nadchodzący weekend bo od piątku ma być bardzo słonecznie.
Aprilku czytając Twój post bardzo się cieszę, że mieszkam w dość ciepłej wielkopolsce. Mam nadzieję że i u Ciebie Jolu wiosna wkrótce się rozkręci.
Ewelinko cebule małe ale ważne, że zdrowe. Jedyne Rococo z ośmiu zamówionych odmian były naprawdę piękne i wypasione.
Kochani wraz z nastaniem wiosny chciałam Was zaprosić do nowego wątku (który zaraz będę chciała otworzyć). I zarazem serdecznie podziękować, że tu ze mną byliście i zawsze służyliście dobrą radą. Dziękuję Kochani!
Moderatorów proszę o zamknięcie wątku.
Olu jeszcze nie dokarmiałam cebulowych i pluję sobie w brodę, że nie zrobiłam tego w sobotę. Obornik granulowany pięknie by się rozpuścił na deszczu i cebulki już by się odżywiały.
Aniu ależ ja bywam na forum i staram się zawsze u kogoś zostawić swój ślad. W swoim wątku ostatnio nie pisałam za wiele. Tak jakoś wyszło. Ale nie bój żaby... tak łatwo nie wycofam się z życia forumowego. Ruch musi być.
Dostawcy owych lilii nie ma sensu o cokolwiek pytać, bo on zwyczajnie na maile nie odpisuje. Nie wiedziałaś o tym? Niestety nie ma zbyt dobrego kontaktu z Lily... o ile nie napisać, że nie ma go właściwie wcale. Mam nadzieję, że cebule przez ten sezon się podpasą i tak już naprawdę będą cieszyły oko w przyszłym sezonie.
Olu ja zamierzam zabrać się za nawożenie jak tylko będę na działce. Zacznę od cebulowych.
Amanita ano zniesmaczyłam się trochę tym Lilyp... Na dodatek w uwagach do zamówienia złożyłam reklamację, do niezgodności cebul Garden Affair z poprzedniego zamówienia. Wszystkie sześć cebul było pomylonych. Oczywiście olali temat. No nie. Nie lubię takiego czegoś. O klienta i jego zadowolenie należy dbać. No nic... przecież jest tyle innych sprzedawców, u których mogę kupić lilie...
Tobie, nie mniej życzę pełnego zadowolenia.
Dorotko ja też byłam mega zdziwiona co to za paczka do mnie jedzie?! Sprawdzałam nawet F i e-clem czy to nie od nich przypadkiem, bo przecież niczego innego się nie spodziewałam. A tu lilie. No tak! Przecież zamawiałam lilie.
Najważniejsze to, że wszystkie cebule świeże i zdrowiutkie, bez najmniejszych śladów pleśni, co się zdarzało w poprzednich sezonach.
Mariusz i u mnie weekend nieciekawy. W sobotę było dość ciepło ale co chwilę padało. Niedziela za to bez deszczu do 17.00 ale za to ziąb niesamowity. Nie mniej w sobotę Em robił ławki pod zadaszeniem altanki letniej, to ja coś tam podłubałam na ogródku. A w chwilach większego deszczu chowałam się na gorącą zieloną herbatkę pod dach. Nie mniej zawsze coś się popchnęło prace do przodu.
Lemonko roztocza powiadasz? Bidulka z tego trzmiela. Muszą mu one nieźle doskwierać.
Co do obornika to stosuję je prosto z worka. Staram się rozsypać je wokół roślin w przeddzień zapowiadanego deszczu. Czasem też pikownikiem robię dziurę nieopodal korzeni i w nią wsypuję garstkę obornika i przykrywam ziemią.
Można też zrobić roztwór z tych granulek. Nie mniej ja go jeszcze nie stosowałam ale dziewczyny i owszem.
Nigdy nie zbieram kory po zimie. Zbieram z niej liście i inne śmieci i zazwyczaj przy tej czynności wyzbiera się i część kory. Przecież nie jestem kopciuszkiem co bym to rozdzielała. Po takim sprzątaniu dosypuję kilka worków z przekompostowaną korą.
Marlenko po długich miesiącach zimowej posuchy mam samozaparcie. A jak!
Wszystko nadrobisz w nadchodzący weekend bo od piątku ma być bardzo słonecznie.
Aprilku czytając Twój post bardzo się cieszę, że mieszkam w dość ciepłej wielkopolsce. Mam nadzieję że i u Ciebie Jolu wiosna wkrótce się rozkręci.
Ewelinko cebule małe ale ważne, że zdrowe. Jedyne Rococo z ośmiu zamówionych odmian były naprawdę piękne i wypasione.
Kochani wraz z nastaniem wiosny chciałam Was zaprosić do nowego wątku (który zaraz będę chciała otworzyć). I zarazem serdecznie podziękować, że tu ze mną byliście i zawsze służyliście dobrą radą. Dziękuję Kochani!
Moderatorów proszę o zamknięcie wątku.
- Reni4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5287
- Od: 21 wrz 2009, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska..
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Witaj Aniu ..jak zwykle cudowne fotki.. Kolorowa wiosenka już zawitała..ja uwielbiam te pierwsze kolory.. Pochwaliłam się już..a powiem Ci że żałuje że nie kupiłam więcej..ale nadrobię jesienią jak tylko się da:)))
Aniu ten link nie działa):
Aniu ten link nie działa):
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Witaj Reni. W takim razie już biegnę do Ciebie zobaczyć co za ślicznoty będziemy w tym roku podziwiać.
Kochani zapraszam do nowej, już ósmej części mojego wątku:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100131
Kochani zapraszam do nowej, już ósmej części mojego wątku:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100131