Frezje miałam w gruncie w pełnym słońcu, ale... ale miała cień od lilii i aksamitek. Grzało jej tam mniej więcej od 10 rano do 13, potem jak słońce się przesuwało to już inne roślinki ją zacieniały.
A w donicy były na tarasie, wschodnia wystawa, słońce do godzinki 13. Jak przekwitły, to już nieciekawie wyglądało, to wystawiłam w kącik i zrobiłam na tarasie zmianę "ekspozycji"
A jeszcze o arbuzie mi się przypomniało, że jakbyś kupowała nasiona, to kup od razu dla nich takie torfowe doniczki, bo arbuzy nie znoszą przesadzania, jak już rozsadki podrosną i nadejdzie odpowiednia pora to z taką doniczką do ziemi (one się rozpuszczą).
Mimo to staramy się jeździć na wieś tak często jak tylko się da -małymi kroczkami ale do przodu. Bardzo mi zależy żeby dzieci tam miały odskocznię od tej ogłupiającej elektroniki i z dumą muszę powiedzieć że zaczynają się tam odnajdować 
Życzę Ci słonecznego dnia!!!
Weszłam w necie na stronę i pobuszowałam! 
. Fajne zakupy zrobiłaś .
Zakładanie ogrodu też jest fajne. Właśnie w tej chwili wyłania się słoneczko zza chmur. Dziękujemy Elu:)
