Ogród zielonej
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Ogród zielonej
Sonio ja też chciałbym rozmnożyć jedną różę i zrobić z niej różaną ścianę
Róże pryska się chemią ? Nie wiedziałem
Teraz trawy są w modzie Wszyscy je kupują, sam się od nich uzależniłem Pięknie komponują się z innymi roślinami.
To zdjęcie hortensji powinnaś sobie wywołać i oprawić w ramkę Jest piękne
Róże pryska się chemią ? Nie wiedziałem
Teraz trawy są w modzie Wszyscy je kupują, sam się od nich uzależniłem Pięknie komponują się z innymi roślinami.
To zdjęcie hortensji powinnaś sobie wywołać i oprawić w ramkę Jest piękne
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród zielonej
Soniu, zdrówka dla Ciebie a dla Karolka moc serdecznych życzeń i proszę młodzieńca mocno wycałować.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród zielonej
Ależ pędzisz tym swoim wątkiem nie jestem w stanie nadążyć
Twoje hortensje są już legendarne Mi się podoba że do nich masz dużo traw. Nadają takiej lekkości i zwiewności rabatom.
Twoje hortensje są już legendarne Mi się podoba że do nich masz dużo traw. Nadają takiej lekkości i zwiewności rabatom.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11514
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Martuś miło mi. Może hortensje mi ładnie urosły, ale twój to dla mnie wzór dojrzałego ogrodu.
Aneczko niestety skończyło się antybiotykiem, do wirusów doszły bakterie i pałętam się kaszląca po domu. Te zdjęcia robione są z północnego tarasu przy wejściu. Na nim jakieś siedzisko zawsze stoi, tam czytuję książki w upały i spoglądam na ogród.
Ewuś moja wiekowa mama, też jest zniesmaczona, że jakieś trawiaste chwasty sadzę na rabatach. Trawy bardzo lubię, a mój syn uczulony na pyłki wcale się źle nie czuje, w czasie ich kwitnienia. Głównie za dolegliwości odpowiedzialne są nasze rodzime trawy, kwitnące latem. Miskanty i rozplenice kłoszą się jesienią, wtedy deszcze skutecznie ograniczają ilość pyłków w powietrzu. Jest też spora liczba traw, które nie pylą, najwięcej turzyc.
Basiu Limelight, to pospolita, stara odmiana, ale jest zarówno łatwa w uprawie, jak i kwitnąca ładnymi kwiatami. Ukorzeniaj patyki, albo kup jedną i wtedy szybciej doczekasz się ładnego krzewu. Z patyka po trzech latach też są krzewy z kilkunastoma kwiatami.
Małgosiu najstarsze hortensje już zostaną w takiej formie. Rosną na wąskich rabatach i jakoś nie mam ochoty dodawać drobnych bylin. Posadziłam w ubiegłym roku kilka pełnych orlików przy Limelight z cyniami, ale nornice sobie z nimi poradziły. Któregoś dnia leżały zwiędłe pędy bez korzeni. Pojedyncza Limelight przy wejściu jest podsadzona runianką japońską.To zimozielona bylina, więc podoba mi się takie zestawienie, bo całą zimę łyse patyki hortensji sterczą z zielonego dywanu. Nornice ryją tunele, ale runiance to nie szkodzi, pewnie korzenie im nie smakują. Mania ukorzeniania owocuje co roku hortensją na pniu. Już rośnie w gruncie pięć, a kolejne się ukorzeniają. Tak więc mogę je podsadzać bylinami, tylko nie zawsze mam pomysł jakimi. Niestety nie mam czasu na wątek sprzedażowy, bo to wymaga solidności, dotrzymywania terminów, a nie jestem w stanie tego zapewnić ewentualnym odbiorcom. Chętnie się dzielę, ale tylko wtedy, jak mam czas lub gdy ktoś przyjedzie i zabierze.
Seba niestety róże wymagają ochrony przed chorobami grzybowymi, owadami, gąsienicami, mszycami, i innymi paskudztwami. Ja dopiero się uczę, a gorące lata sprawiały, że róże mało chorowały, więc nie musiałam za dużo pryskać. Co kilka lat zmieniają się mody ogrodowe. Bardzo się z tego cieszę, że teraz trawy stały się trendy, bo jeśli przeżyją zimę, to rosną bez żadnych zabiegów. Sadź hortensje, doczekasz jako młody ogrodnik, okazów 2-3 metrowych. To dopiero będzie widok.
Małgosiu PEPSI dziękuję, jutro Karola wyściskam. W niedzielę zaczął chodzić, zdążył przed rocznicą urodzin. Teraz dopiero trzeba go pilnować.
April kocham hortensje i chyba przesadzam z ich liczbą, ale są tak bezproblemowe, że trudno ich nie sadzić. Mroźna zima będzie testem dla moich młodych traw. Posadziłam ich sporo, czy przeżyją. O starsze miskanty i rozplenice jakoś jestem spokojna, z pewnością dalej będą mnie cieszyć. W tym roku więcej traw brązowych posadzę, zobaczę na ile wpiszą się w moje już istniejące nasadzenia.
Zamknę wątek wrześniowymi obrazkami. Kolejny pewnie trochę później otworzę. Do waszych ogrodów oczywiście będę zaglądać, bo uzależnienie postępuje. Dziękuję, że towarzyszycie mi w kolejnym roku zmagań z tworzeniem ogrodu.
Aneczko niestety skończyło się antybiotykiem, do wirusów doszły bakterie i pałętam się kaszląca po domu. Te zdjęcia robione są z północnego tarasu przy wejściu. Na nim jakieś siedzisko zawsze stoi, tam czytuję książki w upały i spoglądam na ogród.
Ewuś moja wiekowa mama, też jest zniesmaczona, że jakieś trawiaste chwasty sadzę na rabatach. Trawy bardzo lubię, a mój syn uczulony na pyłki wcale się źle nie czuje, w czasie ich kwitnienia. Głównie za dolegliwości odpowiedzialne są nasze rodzime trawy, kwitnące latem. Miskanty i rozplenice kłoszą się jesienią, wtedy deszcze skutecznie ograniczają ilość pyłków w powietrzu. Jest też spora liczba traw, które nie pylą, najwięcej turzyc.
Basiu Limelight, to pospolita, stara odmiana, ale jest zarówno łatwa w uprawie, jak i kwitnąca ładnymi kwiatami. Ukorzeniaj patyki, albo kup jedną i wtedy szybciej doczekasz się ładnego krzewu. Z patyka po trzech latach też są krzewy z kilkunastoma kwiatami.
Małgosiu najstarsze hortensje już zostaną w takiej formie. Rosną na wąskich rabatach i jakoś nie mam ochoty dodawać drobnych bylin. Posadziłam w ubiegłym roku kilka pełnych orlików przy Limelight z cyniami, ale nornice sobie z nimi poradziły. Któregoś dnia leżały zwiędłe pędy bez korzeni. Pojedyncza Limelight przy wejściu jest podsadzona runianką japońską.To zimozielona bylina, więc podoba mi się takie zestawienie, bo całą zimę łyse patyki hortensji sterczą z zielonego dywanu. Nornice ryją tunele, ale runiance to nie szkodzi, pewnie korzenie im nie smakują. Mania ukorzeniania owocuje co roku hortensją na pniu. Już rośnie w gruncie pięć, a kolejne się ukorzeniają. Tak więc mogę je podsadzać bylinami, tylko nie zawsze mam pomysł jakimi. Niestety nie mam czasu na wątek sprzedażowy, bo to wymaga solidności, dotrzymywania terminów, a nie jestem w stanie tego zapewnić ewentualnym odbiorcom. Chętnie się dzielę, ale tylko wtedy, jak mam czas lub gdy ktoś przyjedzie i zabierze.
Seba niestety róże wymagają ochrony przed chorobami grzybowymi, owadami, gąsienicami, mszycami, i innymi paskudztwami. Ja dopiero się uczę, a gorące lata sprawiały, że róże mało chorowały, więc nie musiałam za dużo pryskać. Co kilka lat zmieniają się mody ogrodowe. Bardzo się z tego cieszę, że teraz trawy stały się trendy, bo jeśli przeżyją zimę, to rosną bez żadnych zabiegów. Sadź hortensje, doczekasz jako młody ogrodnik, okazów 2-3 metrowych. To dopiero będzie widok.
Małgosiu PEPSI dziękuję, jutro Karola wyściskam. W niedzielę zaczął chodzić, zdążył przed rocznicą urodzin. Teraz dopiero trzeba go pilnować.
April kocham hortensje i chyba przesadzam z ich liczbą, ale są tak bezproblemowe, że trudno ich nie sadzić. Mroźna zima będzie testem dla moich młodych traw. Posadziłam ich sporo, czy przeżyją. O starsze miskanty i rozplenice jakoś jestem spokojna, z pewnością dalej będą mnie cieszyć. W tym roku więcej traw brązowych posadzę, zobaczę na ile wpiszą się w moje już istniejące nasadzenia.
Zamknę wątek wrześniowymi obrazkami. Kolejny pewnie trochę później otworzę. Do waszych ogrodów oczywiście będę zaglądać, bo uzależnienie postępuje. Dziękuję, że towarzyszycie mi w kolejnym roku zmagań z tworzeniem ogrodu.
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Ogród zielonej
Moje wcale nie chorują - albo tego nie widzę Tylko kilka razy zdarzyły im się mszyce na liściach - po za tym nic innego.
Tak, tak posadzę dużo hortensji - w końcu od Ciebie uzależniłem się
Sonio lada chwila będziesz otwierała nowy wątek - wiosna na horyzoncie ! Znowu zagoszczą do Twojego ogrodu piękne kwiaty i mnóstwo zieleni
Do zobaczenia w następnej części niebawem
Pozdrawiam,
Seba
Tak, tak posadzę dużo hortensji - w końcu od Ciebie uzależniłem się
Sonio lada chwila będziesz otwierała nowy wątek - wiosna na horyzoncie ! Znowu zagoszczą do Twojego ogrodu piękne kwiaty i mnóstwo zieleni
Do zobaczenia w następnej części niebawem
Pozdrawiam,
Seba