Ogródek Gosi cz. 16
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Mam ostatnio straszne forumowe zaległości , ale staram się nadrabiać jak mogę. Podziwiam piękną zieleń gęstego trawnika i pracę jaką musiałaś włożyć, żeby tak wyglądał
U mnie coraz więcej różanych pączków, a z każdym dniem przybywają kolejne. Jeśli pogoda nadal będzie sprzyjać, to róże nadrobią te zimne dni i pierwsze kwiaty powinny być o czasie Tylko zrobiło się już trochę sucho i trzeba będzie chyba włączyć podlewanie
U mnie coraz więcej różanych pączków, a z każdym dniem przybywają kolejne. Jeśli pogoda nadal będzie sprzyjać, to róże nadrobią te zimne dni i pierwsze kwiaty powinny być o czasie Tylko zrobiło się już trochę sucho i trzeba będzie chyba włączyć podlewanie
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32013
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Tulipany niezmordowanie kwitną , a jak iryski nie widzę zdjęć?
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Dajcie mi przynajmniej 6 godzin doby więcej.
Brakuje mi czasu, a najgorsze jest to, że nie spędzam go w ogrodzie.
Dopiero dzisiaj popracowałam troszeczkę.
Aniu, rabata już została poszerzona. Nie za dużo, ale na tyle, że klonik został cofnięty.
Teraz już może się rozrastać.
Ewelinko, przed zmiana trawnika, żadna ilość wody nie pomagała. Trawnik był okropny.
Szkoda, że nie wkopałaś blokady. Ja teraz bardzo tego żałuję.
Ja mam także te wysokie irysy. Polubiłam wszystkie. Jak to gusta się zmieniają
Dorotko, jak widac ja też mam olbrzymie zaległości. Nie wiem, czy nadrobię.
Miło, że mimo braki czasu znalazłaś go dla mnie.
U mnie juz większość róż zapączkowanych. Najgorzej rozkręcają się wielkokwiatowe i angielki zakupione w jesienią. .
Podlewanie własnie zostało uruchomione. Trawnik wczoraj wyglądał marnie, ale po podlaniu już jest dobrze.
Geniu, iryski kwitną
Chyba nie wszystkie jeszcze zakwitną, ale większość tak
Oto zdjęcia
A teraz moja duma
Piwonia drzewiasta uratowania przez koleżanke Agatrę z Obiego
Brakuje mi czasu, a najgorsze jest to, że nie spędzam go w ogrodzie.
Dopiero dzisiaj popracowałam troszeczkę.
Aniu, rabata już została poszerzona. Nie za dużo, ale na tyle, że klonik został cofnięty.
Teraz już może się rozrastać.
Ewelinko, przed zmiana trawnika, żadna ilość wody nie pomagała. Trawnik był okropny.
Szkoda, że nie wkopałaś blokady. Ja teraz bardzo tego żałuję.
Ja mam także te wysokie irysy. Polubiłam wszystkie. Jak to gusta się zmieniają
Dorotko, jak widac ja też mam olbrzymie zaległości. Nie wiem, czy nadrobię.
Miło, że mimo braki czasu znalazłaś go dla mnie.
U mnie juz większość róż zapączkowanych. Najgorzej rozkręcają się wielkokwiatowe i angielki zakupione w jesienią. .
Podlewanie własnie zostało uruchomione. Trawnik wczoraj wyglądał marnie, ale po podlaniu już jest dobrze.
Geniu, iryski kwitną
Chyba nie wszystkie jeszcze zakwitną, ale większość tak
Oto zdjęcia
A teraz moja duma
Piwonia drzewiasta uratowania przez koleżanke Agatrę z Obiego
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32013
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu całkiem pora kolekcja irysków .
Piwonia śliczna
Piwonia śliczna
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16580
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu, ja również w niedoczasie, wpadłam więc na chwilę, by zobaczyć, co Ci teraz zdobi ogród.
A zdobią go przepiękne irysy! A obok nich ślicznym kolorem kwitnąca piwonia drzewiasta!
Skoro takie masz życzenie, to niech Twoja doba wydłuży się o tych sześć godzin.
A zdobią go przepiękne irysy! A obok nich ślicznym kolorem kwitnąca piwonia drzewiasta!
Skoro takie masz życzenie, to niech Twoja doba wydłuży się o tych sześć godzin.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Irysów masz sporo, wielka szkoda, że kwitną krótko i tylko raz w sezonie.
U mnie piwonie jeszcze w powijakach a i magnolie dopiero próbują coś puścić, bo były bezlistne.
Sporo szkód tej wiosny mam w ogrodzie.
U Ciebie Małgosi już jest kolorowo.
U mnie piwonie jeszcze w powijakach a i magnolie dopiero próbują coś puścić, bo były bezlistne.
Sporo szkód tej wiosny mam w ogrodzie.
U Ciebie Małgosi już jest kolorowo.
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Otóż to Też bym chciałaDajcie mi przynajmniej 6 godzin doby więcej.
Ależ irysowy zawrót głowy w Twoim ogródku Cuuudnie. Tyle odmian i kępy już rozrośnięte Podglądam z lekka zazdrością, bo tych wczesnych, niskich irysków nie posiadam
Piwonia drzewiasta wyjątkowej urody Dobrze, że udało się ją uratować
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Najbardziej wpadły mi w oko dwa ostatnie iryski i ten z niebieskim - to chyba odmiana SDB Big Blue Eyes? Śliczny
Czy ten ostatni irysek to też niski?
Czy ten ostatni irysek to też niski?
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu, Irysy robią wrażenie, cudowne, ten zestaw kolorków ja mam tylko jedna kepe białych, rosną w cieniu i w tym roku
nie zakwitły
nie zakwitły
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Wow, ale różorodność irysowa - widać, że jesteś fanką. Mi w tym roku zakwitł jeden jedyny (pierwszy raz posadziłam jesienią trzy sztuki - jeden w ogóle się nie pokazał, a drugi jeszcze nie kwitnie) i tak się zachwycałam, że ho ho
Piwonia urocza...
Piwonia urocza...
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu irysy dają czadu , ale ta uratowana piwonia piękna ma śliczny kolorek
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu, ten ostatni irys przepiękny. Znasz nazwę ?
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Geniu, a to dzięki komu?
Lucynko, oby twoje życzenia się spełniły, żebym mogła zaglądać częściej do Waszych ogrodów.
Ewa, kiedyś bardzo nie lubiłam irysów, teraz je uwielbiam. I wcale nie kwitną krótko, o ile stworza ładną kępę.
Przykro mi, że miałaś szkody w ogrodzie. Tak człowiek czeka na wiosnę, a potem takie coś się zdarza.
Mam nadzieję, że szybko nadrobisz.
Elwi, prawda, że coraz mniej czasu?
Ja się z niczym nie wyrabiam. I ogród i dom nieogarnięty, coraz więcej czasu spędzam w pracy.
Jako to nie posiadasz pumilków? Przecież to sa najwdzięczniejsze z irysów. Musisz to koniecznie nadrobić.
Monia, mam 2 odmiany niebieskiego rosnące obok siebie. Na zdjęciu tego nie widać, ale ten wyżej w kępie jest to Big Blue Eyes, natomiast niżej to Ajax the less. Tak ten na ostatnim też pumila, to Whydidi.
Wandziu, niestety irysy potrzebują światła. Ale ja też mam takie, które nie kwitły jeszcze u mnie. Czekam na niespodzianki
Aniu, to dziwne, że irys się nie pokazał. przecież tak naprawdę to on jest widoczny cały czas, bo sadzi się tak, żeby korzenie było widać. A może za głęboko wsadziłaś?
Mariusz, przez przypadek trafiła mi się moja wymarzona piwonia. Jakoś do tej pory nie chciałam ich mieć, ale zawsze sobie mówiłam, że gdybym tylko jakąs miała to własnie taką. No i mam
Aniu, ten ostatni do Whydidi.
Dzisiaj znowu miałam zwariowany dzień. Jak zwykle wróciłam późno do domu, więc wyszłam do ogrodu dopiero po 18. Musiałam koniecznie skosić trawę, bo miałam ją po kostki. Zabrałam się więc do dzieła, a tu sąsiadka dzwoni, że przyjdzie pomóc mi uruchomić pewną aplikację w telefonie. Jak tu odmówić?
Przerwałam koszenie. Miało pójść szybko, poszło jak zwykle. Za koszenie wzięłam się po 20. Po pierwsze musze co chwila się zatrzymywać, bo kosz pełen, a po drugie odpada koło. A własnie przywiozłam kosiarkę z przeglądu
Więc co? Za narzędzia i naprawiam. Udało się
Dokończyłam koszenie przed 21.
Ale nie skończyłam na tym. Zauważyłam, że mój cudowny trawnik w pewnych miejscach wygląda jak spalony. Na pewno to nie nawóz, bo dawałam go miesiąs temu, na pewno to z powodu suszy, która znowu się pojawiła. Za widły i zaczynam widłowanie. I tak mnie zastała ciemność. Niestety całości nie zrobiłam. Jutro będe kończyła. I jak ja mam odpocząć?
Jaka szkoda, że kalina już przekwitła. Zapach był oszałamiający.
Szkoda, ze już tylko nieliczne tulipany kwitną
Moja jedna z dwóch azalii japońskich, które zechciały u mnie przetrwać
Lucynko, oby twoje życzenia się spełniły, żebym mogła zaglądać częściej do Waszych ogrodów.
Ewa, kiedyś bardzo nie lubiłam irysów, teraz je uwielbiam. I wcale nie kwitną krótko, o ile stworza ładną kępę.
Przykro mi, że miałaś szkody w ogrodzie. Tak człowiek czeka na wiosnę, a potem takie coś się zdarza.
Mam nadzieję, że szybko nadrobisz.
Elwi, prawda, że coraz mniej czasu?
Ja się z niczym nie wyrabiam. I ogród i dom nieogarnięty, coraz więcej czasu spędzam w pracy.
Jako to nie posiadasz pumilków? Przecież to sa najwdzięczniejsze z irysów. Musisz to koniecznie nadrobić.
Monia, mam 2 odmiany niebieskiego rosnące obok siebie. Na zdjęciu tego nie widać, ale ten wyżej w kępie jest to Big Blue Eyes, natomiast niżej to Ajax the less. Tak ten na ostatnim też pumila, to Whydidi.
Wandziu, niestety irysy potrzebują światła. Ale ja też mam takie, które nie kwitły jeszcze u mnie. Czekam na niespodzianki
Aniu, to dziwne, że irys się nie pokazał. przecież tak naprawdę to on jest widoczny cały czas, bo sadzi się tak, żeby korzenie było widać. A może za głęboko wsadziłaś?
Mariusz, przez przypadek trafiła mi się moja wymarzona piwonia. Jakoś do tej pory nie chciałam ich mieć, ale zawsze sobie mówiłam, że gdybym tylko jakąs miała to własnie taką. No i mam
Aniu, ten ostatni do Whydidi.
Dzisiaj znowu miałam zwariowany dzień. Jak zwykle wróciłam późno do domu, więc wyszłam do ogrodu dopiero po 18. Musiałam koniecznie skosić trawę, bo miałam ją po kostki. Zabrałam się więc do dzieła, a tu sąsiadka dzwoni, że przyjdzie pomóc mi uruchomić pewną aplikację w telefonie. Jak tu odmówić?
Przerwałam koszenie. Miało pójść szybko, poszło jak zwykle. Za koszenie wzięłam się po 20. Po pierwsze musze co chwila się zatrzymywać, bo kosz pełen, a po drugie odpada koło. A własnie przywiozłam kosiarkę z przeglądu
Więc co? Za narzędzia i naprawiam. Udało się
Dokończyłam koszenie przed 21.
Ale nie skończyłam na tym. Zauważyłam, że mój cudowny trawnik w pewnych miejscach wygląda jak spalony. Na pewno to nie nawóz, bo dawałam go miesiąs temu, na pewno to z powodu suszy, która znowu się pojawiła. Za widły i zaczynam widłowanie. I tak mnie zastała ciemność. Niestety całości nie zrobiłam. Jutro będe kończyła. I jak ja mam odpocząć?
Jaka szkoda, że kalina już przekwitła. Zapach był oszałamiający.
Szkoda, ze już tylko nieliczne tulipany kwitną
Moja jedna z dwóch azalii japońskich, które zechciały u mnie przetrwać