Nowe życie w starej chatce cz.II
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16580
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Kasiu, mnie takie upały też dołują. Od dziecka jestem gorącokrwista i zawsze wolałam chłody, ale nie mamy wyboru i musimy znosić te strugi potu płynące po plecach tudzież po wszystkich innych częściach ciała.
Tobie się jeszcze chce popracować, ja tylko siedzę i oddaję się lekturze, a i to jest spory wysiłek przy 34 stopniach w cieniu.
Śliczne różyczki i liatra kwitnie, a moje jeszcze w pąkach.
Tobie się jeszcze chce popracować, ja tylko siedzę i oddaję się lekturze, a i to jest spory wysiłek przy 34 stopniach w cieniu.
Śliczne różyczki i liatra kwitnie, a moje jeszcze w pąkach.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Aż się wróciłam o stronę zobaczyć czy ja przeoczyłam narodziny.....A tu taka niespodzianka!!!
Kicia sprawdza czy maleństwo będzie miało wygodnie. Przecież wiadomo , że nasze zwierzaki cisną się tam gdzie najwygodniej....Przynajmniej moja sunia tak ma. Na twardym się nie położy, musi mieć kocyk pod dupką....
Kicia sprawdza czy maleństwo będzie miało wygodnie. Przecież wiadomo , że nasze zwierzaki cisną się tam gdzie najwygodniej....Przynajmniej moja sunia tak ma. Na twardym się nie położy, musi mieć kocyk pod dupką....
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Marysiu ciemna różowa to Angelica, ta z mnóstwem pączków to Fairy.
Nadal Sahara, ma tak być do końca tygodnia, później lekkie ochłodzenie, i dobrze, nie jestem w stanie tak funkcjonować. Zamiotę dom i jestem mokra, grrr.
Iwonka nie ma za co
Zrobię jak mówisz, jeśli eM mi nie posadzi.
Aniu właśnie rozkwitła, zaraz pokażę
Oczywiście nie tak miała wyglądać, dobrze że kolor się zgadza.
Monia dzięki, ale moje dziecię jakoś nie przepada za ogrodem.
Może to drugie pokocha zieleń.
Małgosiu kozę kupiliśmy do starego mieszkania. Zabraliśmy ją stamtąd, bo stwierdziłam że się zmarnuje a nowy właściciel ją sprzeda za parę groszy, a tania nie była.
Lucynko podobno do końca tygodnia upały, później lekkie ochłodzenie, uff.
Ola koty gonię z tej kołyski, ale czasami mnie przechytrzą, wszystko wypiorę we wrześniu i mają zakaz do urodzenia
Wczoraj byliśmy nad morzem. Pogoda dopisała, trochę spiekłam sobie nogi i bolą więc dzisiaj odpoczywam i nic nie robię w ogrodzie.
Ogarnęłam tylko dom, zrobiłam obiad i zaraz biorę się za dżem z cukinii z przepisu Moni
W końcu zakwitła
Drugie kwitnienie Coral Dawn
Nadal Sahara, ma tak być do końca tygodnia, później lekkie ochłodzenie, i dobrze, nie jestem w stanie tak funkcjonować. Zamiotę dom i jestem mokra, grrr.
Iwonka nie ma za co
Zrobię jak mówisz, jeśli eM mi nie posadzi.
Aniu właśnie rozkwitła, zaraz pokażę
Oczywiście nie tak miała wyglądać, dobrze że kolor się zgadza.
Monia dzięki, ale moje dziecię jakoś nie przepada za ogrodem.
Może to drugie pokocha zieleń.
Małgosiu kozę kupiliśmy do starego mieszkania. Zabraliśmy ją stamtąd, bo stwierdziłam że się zmarnuje a nowy właściciel ją sprzeda za parę groszy, a tania nie była.
Lucynko podobno do końca tygodnia upały, później lekkie ochłodzenie, uff.
Ola koty gonię z tej kołyski, ale czasami mnie przechytrzą, wszystko wypiorę we wrześniu i mają zakaz do urodzenia
Wczoraj byliśmy nad morzem. Pogoda dopisała, trochę spiekłam sobie nogi i bolą więc dzisiaj odpoczywam i nic nie robię w ogrodzie.
Ogarnęłam tylko dom, zrobiłam obiad i zaraz biorę się za dżem z cukinii z przepisu Moni
W końcu zakwitła
Drugie kwitnienie Coral Dawn
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Witaj Kasiu . Takie upały bywają męczące zwłaszcza w ciąży . Mam nadzieję, że jakoś dajesz radę . Rośliny radzą sobie świetnie mimo panującej aury . Na szczęście od poniedziałku zapowiadają ochłodzenie . Pozdrawiam .
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Sporo tych pikli zrobiłaś.U mnie jakoś za nimi nie przepadają, to przestała już je robić.
Ale codziennie prawie robię ogórki kiszone i trochę po cygańsku.
Co to za pięknie ukwiecany clemek ??Piękny
No, no ślicznie ta lilia rozkwitła śliczne. Chyba takich nie mam
Róża majtkowa ładna.
Ale codziennie prawie robię ogórki kiszone i trochę po cygańsku.
Co to za pięknie ukwiecany clemek ??Piękny
No, no ślicznie ta lilia rozkwitła śliczne. Chyba takich nie mam
Róża majtkowa ładna.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Aniu a jak robisz po cygańsku?
Clemki tam są dwa, pierwszy JPII, drugi pomyłka więc nie wiem.
Clemki tam są dwa, pierwszy JPII, drugi pomyłka więc nie wiem.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16580
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Śliczna lilia, Kasiu!
Ja też robię ogórki w musztardzie na ostro i konserwowe na ostro z chrzanem, czosnkiem i ostrą papryką, bo tylko takie moja rodzina wcina ze smakiem. Kiszę tylko dla nas dwojga i na zupy.
Dżemów nie robię w tym roku, ponieważ M zagrożony cukrzycą nie może ich spożywać, ja nie przepadam, a reszta rodziny zaczęła dbać o linię. Przesadnie.
Ja też robię ogórki w musztardzie na ostro i konserwowe na ostro z chrzanem, czosnkiem i ostrą papryką, bo tylko takie moja rodzina wcina ze smakiem. Kiszę tylko dla nas dwojga i na zupy.
Dżemów nie robię w tym roku, ponieważ M zagrożony cukrzycą nie może ich spożywać, ja nie przepadam, a reszta rodziny zaczęła dbać o linię. Przesadnie.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
T możemy sobie ręce podać z ty potem na plecach Lepiej wtedy pode mnie nie podchodzić Prześliczna jest ta biała jeżówka Powojniki wyglądają uroczo U mnie już tylko niedobitki zostały
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11529
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10859
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
A ja nie znoszę robić przetworów... robię tylko kilkanaście słoików konserwowych, trochę kiszonych na zupę, i trochę soku z pomidorów...
Ja mogę sadzić, siać, plewić i podlewać, ale do zbierania i robienia przetworów trudno mnie zaciągnąć...
Ja mogę sadzić, siać, plewić i podlewać, ale do zbierania i robienia przetworów trudno mnie zaciągnąć...
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Lucynko lilia cieszy, bo to moja pierwsza. We wrześniu kupię z 20 cebul i wsadzę z przodu domu między roślinami, bo o tej porze nie ma tam żadnego koloru poza zielonym.
My dżemy lubimy np. do naleśników. Ja robię takie gładkie, zmiksowane, nie lubię sklepowych z całymi owocami.
Małgosiu to drugie kwitnienie powojników, tylko dwóch, reszta już w kłębuszkach.
Jeżówki to raj dla motyli
Soniu na dworzu za gorąco, to siedzę w domu. A że nie lubię siedzieć bezczynnie to robię przetwory
Gabrysiu ja lubię gotować i pichcić, plewić nie bardzo, więc możemy się wymienić, ja Ci porobię przetwory a Ty mi wypielisz chwasty
Dzisiaj troszkę chłodniej, może namówię eMa po obiedzie, żeby mi ukopał kawałek to rozsadzę parę roślin, znaczy on, ja będę patrzeć
Miłej niedzieli
My dżemy lubimy np. do naleśników. Ja robię takie gładkie, zmiksowane, nie lubię sklepowych z całymi owocami.
Małgosiu to drugie kwitnienie powojników, tylko dwóch, reszta już w kłębuszkach.
Jeżówki to raj dla motyli
Soniu na dworzu za gorąco, to siedzę w domu. A że nie lubię siedzieć bezczynnie to robię przetwory
Gabrysiu ja lubię gotować i pichcić, plewić nie bardzo, więc możemy się wymienić, ja Ci porobię przetwory a Ty mi wypielisz chwasty
Dzisiaj troszkę chłodniej, może namówię eMa po obiedzie, żeby mi ukopał kawałek to rozsadzę parę roślin, znaczy on, ja będę patrzeć
Miłej niedzieli
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Nowe życie w starej chatce cz.II
Kasiu cieszę się, że dżemik przypadł ci do gustu.
Ja też polubiłam lilie, znam fajny sklepik jakbyś chciała, który wiosną sprzedaje cebule lilii. Wsadziłam ich na wiosnę z 10, plus 10 z zeszłego roku, ale jeszcze mi mało i na pewno dokupię.
Ja też polubiłam lilie, znam fajny sklepik jakbyś chciała, który wiosną sprzedaje cebule lilii. Wsadziłam ich na wiosnę z 10, plus 10 z zeszłego roku, ale jeszcze mi mało i na pewno dokupię.