Róże w ogrodzie 2016

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Róże w ogrodzie 2016

Post »

Maju a u mnie totalna zima, od wczoraj wszystko przykryte grubą warstwą śniegu, aura całkiem oszalała. Rano też jeszcze sypało, ale to już chyba resztki z puchowych niebiańskich kołderek.
A Pani wiosna przestanie leniuchować i weźmie się w końcu do roboty, to już przecież najwyższy czas ;:224 .
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7817
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Róże w ogrodzie 2016

Post »

Jak przeżyłaś ostatnie przymrozki? Różom to chyba nie zaszkodziło?
A co do piennej róży, to ja mam jedną sztukę, dostałam w prezencie kilka lat temu. I ciągle kwitnie, choć nie przyginam jej na zimę i nie obsypuję ziemią. Dostaje czapę z agro i tyle. Pewnie sekret leży w odmianie, bo podejrzewam, że to Lovely Fairy, więc dość odporna róża. Inna pewnie byłaby historią po pierwszej zimie, na tym moim wygwizdowie.
Awatar użytkownika
patkaza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2622
Od: 22 cze 2010, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Róże w ogrodzie 2016

Post »

;:167 wspaniałosci u ciebie!! Marc Chagall mogę prosić o opinię?
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13236
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Róże w ogrodzie 2016

Post »

Dzień dobry :wit
nie odzywam się, bo nie chcę wam biadolić.
Bardzo zawiodłam się na pogodzie. O majówce nie wspomnę, a kwiecień też był do bani.
Kolejny sezon różany nie taki jak sobie wymarzyłam. Z soboty na niedzielę u mnie był szron na trawniku i rabatach.
Jak to ma rosnąć kiedy słonka jak na lekarstwo.
A, jednak pobiadoliłam sobie? ;:131 :;230

Dorotka, Mary Magdalena wiem gdzie będzie na jesieni, a może będzie również i u Austina. Podziałamy na jesieni.
Szukasz Barbara Austin, ją też gdzieś widziałam, poszperam? ;:218
Mi wypadła Hot Chocollate, w moim rejonie wielkokwiatowe słabo dają radę.
Nie ma to jak angieleczki.

Aniu_85
ależ tak wiosenne przymrozki są najgorsze. Szczególnie te -5, a takie w moim rejonie występują. Jak do tej pory mam tylko osmagane zimnem szczyty przyrostów i młodziutkie listeczki.

Gosia
i ja poprawię cięcie, nie mogę patrzeć na uschnięte młode przyrosty. Czekam na cieplejsze dni takie bez deszczu. ;:65

Ewa, oglądając poszczególne krzaczki róż mogę dalej pisać, że jestem z nich zadowolona.
Jest dobrze, tylko niech ciepło je ogrzeje. ;:173
Też mam słabe pozycje, ale to takie, które już w ubiegłym sezonie były ratowane.
Na przykład trzy krzaczki St. Richard Chichester kupione w ubiegłym roku w OBI.
Były prawie bez korzeni, ratowałam je cały ubiegły sezon, dwie z nich są raczej słabe. Chyba je wywalę.
Od zera startuje również Tea Clipper, ale ta róża chyba tak ma, u Anii nenka jest podobnie.
Nie mogę się doczekać kiedy moje krzaczki nabiorą ciałka, a później zobaczę kwiaty. ;:170

Basiu, u mnie w kwietniu była podobna pogoda. Posadziłam w donicach Bacopy, ale już je wywaliłam, bo w maju mi je przymroziło. Mam tylko nadzieję, że róż mi nie ruszy? bo się popłaczę. ;:145

Daysy, widzisz ile siedziałam cicho? :;230 tak mnie zdołowała ta pogoda.
Może już w tą sobotę będzie ciepło i słonecznie. Jakimś trafem powojniki mi dobrze rosną, aż się dziwię, że mróz ich oszczędził.

Aprilku, przymrozki zaszkodziły różom, one są jakieś skulone i podniszczone od zimna.
Czekam na słońce wtedy zrobię korektę cięcia.
Co do piennych róż, masz rację sekret tkwi w odmianie. Kilka lat temu miałam szpaler róż piennych, nazwy nie znałam.
Zimowały okrywane workami jutowymi. Którejś cieplejszej zimy złapały mączniaka, to je bardzo osłabiło i stopniowo w kolejne zimy mi wypadały.
Wiosną zaryzykowałam jeszcze raz i posadziłam kolejne pienne. Zależy mi na nich, może coś do następnej zimy wymyślę i uda się je zabezpieczyć od mrozu. :wink:

Aga, dziękuję ;:196 popisałam u Ciebie.

Do miłego popisania ;:196
Awatar użytkownika
bejsonki84
200p
200p
Posty: 327
Od: 7 maja 2014, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Róże w ogrodzie 2016

Post »

Maju, mam identyczne odczucia w stosunku do pogody :evil: . W marcu tak bardzo się cieszyłam, że żadna róża mi nie wypadła i że w końcu zobaczę burzę kwiatów. Lecz teraz to te kwiaty zobaczę chyba w lipcu, bo wszystko takie opóźnione przez tą zimnicę :evil: .
Dwa tyg temu byłam na targach ogrodniczych po roślinki jednoroczne;wszystko stoi w garażu, bo strach wynieść na dwór :? . Gdzie to globalne ocieplenie :roll:
Mogłabyś mi napisać jaka wysoka rośnie Fall in love again? Dzisiaj do mnie przyjedzie :tan
Pozdrawiam Werka
Po­cie­szam się myślą, że zwierzęta ni­jakiej świado­mości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zroz­paczo­nych is­tot na świecie.
Wisława Szymborska
Awatar użytkownika
Ann_85
1000p
1000p
Posty: 1209
Od: 26 mar 2010, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Róże w ogrodzie 2016

Post »

majka411 pisze: Aniu_85[/u] ależ tak wiosenne przymrozki są najgorsze. Szczególnie te -5, a takie w moim rejonie występują. Jak do tej pory mam tylko osmagane zimnem szczyty przyrostów i młodziutkie listeczki.
No właśnie widzę to na moich różach, tak pięknie wystartowały... A potem ich zapędy zostały drastycznie ostudzone. Np. u Charlesa Austina wszystkie, dosłownie wszystkie wypuszczone listki zmarzły. Teraz jest łysy :?
Awatar użytkownika
Tolinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1715
Od: 1 mar 2013, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Róże w ogrodzie 2016

Post »

Maju na tegoroczną pogodę nie da się nie biadolić :evil: Wszystkich nas zawiodła ,u każdego wygląda to inaczej ,ale nie ma chyba osoby zadowolonej ,jak nie mróz to śnieg,to wiatr ,to deszcz ehhh! Ty narzekasz na Tea Clipper a u mnie przezimowała najlepiej ze wszystkich angielek ,za to chwalona Lady of S. jeszcze nie ruszyła wcale ;:174
Kiedyś uparłam się na róże pienne niestety w gruncie mimo okrywania na różne sposoby nie dały rady ,dobre efekty przyniosło hodowanie ich w donicach i chowanie na zimę do domku narzędziowego ,oczywiście donice i miejsce szczepienia były obatulone.Którejś wiosny za wcześniej je wyniosłam i przymrozki zrobiły swoje :roll: to były ostatnie pienne na jakie się skusiłam.
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Róże w ogrodzie 2016

Post »

Majuś, wszyscy biadolą na pogodę, co nie jest dziwne po takiej "skopanej" wiośnie jak w tym roku :evil: U nas od trzech tygodni nie dosyć, że zimno, to jeszcze leje, leje, leje ;:145 Zima też była wredna - dwie róże już wywaliłam, kilka krzaczastych zrobiło się rabatowymi, a klika jeszcze się namyśla - rosnąć czy paść :(
Z piennymi eksperymentowałam, ale dałam spokój. Jedna, najodporniejsza wytrzymała trzy lata. Jednak mam wrażenie, że zimy wtedy były łagodniejsze. Wnioskuję to po laurowiśni. Rosła zdrowo przez 10 lat, a od jakiegoś czasu, co zima to przemarza. Podobnie z irgą. Niby powinna być odporna, ale zdarzyły się dwie zimy, gdzie zmarzła na amen. Ja się pytam: "gdzie to globalne ocieplenie???"
Ciekawa jestem jakie nowe róże nam w tym roku zaserwujesz :wink:
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Róże w ogrodzie 2016

Post »

Maju chciałabym powiedzieć, że jest super, ale nie jest. Najgorsze jeszcze przed nami. Róże popuszczały już całkiem ładne pędy, a tu na dzisiaj i jutro zapowiadają przymrozki. Jak żyć, no jak? Płakać się chce. Może uda się co nieco uratować, ale na pewno nie wszystko ;:145
Będę walczyć o to co kwitnie, czyli powojniki i Louis Odier, a reszta? ;:202 Eh, źle ten rok się zaczyna dla nas, oj źle. Oby się dobrze zakończył ;:224
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11686
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże w ogrodzie 2016

Post »

Maju ja tez biadolę,co pojadę na działkę to nie mogę patrzeć na moje róże ;:222
Obrywam listki pomrożone,na szczęście nowe wypuszczają,ale późno zakwitną.
Hot Chocolate mnie zachwycała,a teraz straszy ;:303 Angieleczki też dostały po liściach i nie są zdrowe tak do końca.
Jednak ja się łatwo nie poddaję,przystępuję do akcji ratowania .Kupiłam na all,ale dopiero algi przyjadą chyba po niedzieli.
Zgapiłam się i nie zauważyłam,że przesyłka do 5 dni,więc sprzedający się nie spieszy ;:224
Jak Twoje róże? Martwiłaś się przymrozkiem,u mnie w kwietniu wyrządził wiele szkód,w maju oszczędził mnie ;:108

Miłego dnia i odezwij się :wit
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Róże w ogrodzie 2016

Post »

Wiolu, teraz to już tylko będzie lepiej. Na pewno nastroje już nam się dawno poprawiły...
Ja już przeprosiłam się z ogrodem! ;:3
Pogoda dopisuje, roślinność buja (chwasty też)! ;:333
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Róże w ogrodzie 2016

Post »

I u mnie wiele przymrożonych liści, na szczęście nie wszystkie, bo gdy patrzę na liście Piano, zastanawiam się, co z nimi będzie. Na szczęście pędy, tak mi się wydaje, nie ucierpiały.
Awatar użytkownika
jonatanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3255
Od: 4 mar 2012, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Róże w ogrodzie 2016

Post »

Witaj Majeczko. ;:168 U mnie też wypadło 8 krzaczków,trudno się mówi.Będzie trzeba jesienią uzupełnić puste miejsce :tan .Ostatnie przymrozki zrobiły swoje, a tak ładnie wystartowały. :(
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”